Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> Naprawdę źliiiii

Katon
post 03.10.2005 15:58
Post #1 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Chciałem zapytać was jakie szwarccharaktery najbardziej was przerażają swoim złowieszczo złym złem. Nie chodzi mi o tych 'najfajniejszych złych' , lecz raczej tych najbardziej przerażających i odrażających moralnie i pod względem osobowości. Tak w literaturze jak i w kinie czy w teatrze...

1. Leo Bonhart z Sagi Sapkowskiego. Ilekroć o nim czytam włos jeży mi się na głowie. Naprawdę nigdy nie chciałbym spotkać kogoś takiego jak on.

2. Sakowicz z "Potopu". Demoniczny doradca i przyjaciel księcia Bogusława. diabeł wcielony. Człowiek bez honoru i bez skrupułów, przy tym czerpiący z popełnianych potworności przyjemność.

3. Karol z "Drogi donikąd" Józefa Mackiewicza. Dolary przeciw orzechom, że nikt z was nie czytał. Polecam.

4. Denethor. Dziwne. Bo to właściwie nie jest postać zła, lecz tragiczna. Ale jednak wzbudza we mnie jakieś dziwne emocje. Umieszczam go tu niepewnie.

5. Lady Makbet. Raczej oczywiste.

Potem pewnie dodam jeszcze paru innych...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll
Odpowiedzi
Potti
post 03.10.2005 23:02
Post #2 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



zgadzam się jeśli chodzi o Bonharta. nie tyle włos mi się jeży na głowie, co o nim czytam, po prostu wnętrzności podchodzą mi niebezpiecznie wysoko... to majstersztyk, jeśli chodzi o wyrazistość postaci, ale takze o jej, nie wiem, oślizgłość? ;p
Vilgefortz z Sapkowskiego też wzbudza we mnie pewien rodzaj obrzydzenia, na początku nawet nie- z tą swoją przystojną buźką- ale po wypadku, kiedy jest cały pokiereszowany, kiedy ślepo dąży do jednego i przede wszystkim po tym co próbuje zrobić Ciri za pomocą aparatury... ble.

Jan Baptysta Grenouille z ''Pachnidła''. przerażające jest, że robi wszystko tak na pozór bezmyślnie, kierując się jedynie węchem. nie ma dla niego niz ważniejszego niż zapach, potrafi dla niego zabić, potrafi niemal sam dla niego umrzeć, wszystko temu poświęcić. to strasznie smutne- nie zbliżyć się do nikogo, zamknąć się całkiem w sobie z takiego powodu, w dodatku nie do końca z własnej woli, po części być tak... zaprogramowanym?

Pan chory z ''Piły''. to naprawdę jeden z niewielu filmów, który wywołał we mnie ten dreszczyk. to niby nie było nic strasznego, ale jednak. do tej pory zawsze patrzyło się na tą sprawę pod takim kątem: ktoś jest nieuleczalnie chory, więc zmienia swoje życie, korzysta z niego pełniej, a przy okazji staje się lepszym człowiekiem. nie wiem czy kiedykolwiek pokazano w książce czy filmie sytuację, kiedy ktoś mści się nie za to, że choroba spadła właśnie na niego, ale dlatego, że inni jej nie mają i nie potrafią tego wykorzystać. to takie dziwaczne, że aż straszne.

Christine z książki o tym samym tytule, Kinga. lubię go, ale nie czytałam jeszcze zbyt wiele, dlatego narazie to jest dla mnie najbardziej 'scary' :} nie lubię słuchać, czytać, oglądać o czymś, co jest perfekcyjnie zbudowane i równie perfekcyjnie niszczone, bez względu na próbę uratowania wszystkiego. a kiedy już się udało, żyje się na gruzach tego, co kiedyś było tak poukładane, nigdy nie wiadomo czy 'to coś' nie wróci... chyba mając taką perspektywę w życiu, wpadłabym pod samochód albo coś. z nerwów.

więcej później, bo właśnie zdałam sobie sprawę, że mam takich postaci całe mnóstwo i fajnie się o nich pisze ;p


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic
Katon   Naprawdę źliiiii   03.10.2005 15:58
Ahmed   1. Hannibal Lecter - nietylko jako postać filmowa ...   03.10.2005 22:26
Potti   zgadzam się jeśli chodzi o Bonharta. nie tyle włos...   03.10.2005 23:02
Cat   Orwellowo. 1) świnie w "Folwarku zwierzęcym...   03.10.2005 23:19
matoos   Lucyfer z "Raju utraconego" Miltona. Na ...   04.10.2005 08:55
Pawelord2   Z tym wielkim bratem bym uważał, w 1984 głównym zł...   05.10.2005 18:32
Cat   Oh, aleś mnie oświecił, P2. Do nóżek padam XP   05.10.2005 20:30
Ludwisarz   Oja! Ta! Nie? Naprawdę. O kurczę pieczon...   06.10.2005 15:08
voldzia   Dołączam się do ogólnego zdziwienia forumowiczów w...   09.10.2005 22:56
Katon   A mnie jednak najbardziej przeraża okrucieństwo i ...   10.10.2005 10:25
avalanche   Kurtz - "Jądro ciemności" - człowiek, kt...   10.10.2005 17:02
Syriusz_Black   Ja do tego Sakowicza z Potopu to bym dodał Bogusła...   16.10.2005 01:09
PEQU   Behemot z "Mistrza i Małgorzaty" Bułhako...   16.10.2005 17:21
Katon   Hmmm.....Tylko czy on aż taki zły...?   17.10.2005 16:19
matoos   A ja tam zawsze go lubilem :P   17.10.2005 19:45
Syriusz_Black   Ja też go lubiłem. Asasello też nie był zły z tym ...   17.10.2005 20:33
BeBe   Stephen Norton z"Kurtyny" A. Christie- c...   18.10.2005 20:14
itachi   Flagg ->"Bastion", "Oczy Smoka...   03.11.2005 14:41
dominisia888   Christine z ksiazki Kinga... szczerze to po przecz...   03.11.2005 18:43
GrimmY   jako skrzywienie z dziecinstwa -> buka z 'm...   11.11.2005 00:52
voldius   ale to chyba nie do tematu, bo Buka nie była zła...   13.11.2005 18:27
dominisia888   ja z Muminkami tez mialm shiz... z tym, ze balam s...   11.11.2005 01:14
Katarn90   nie trzeba szukać daleko złych charakterów Adolf ...   14.11.2005 21:09
Ahmed   wiem [u]skąd[/b]....(wiem że masz dysortografię ...   14.11.2005 23:00
Katarn90   Tak, Palpatine to był okrutny shit. A jeśli chodzi...   15.11.2005 18:56
Ahmed   to nie była drwina bo wiem że masz dysortografię.....   15.11.2005 20:45


Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 15.05.2025 06:24