Harry Potter And The Goblet Of Fire, czyli najnowszy film z tej serii ;)
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Harry Potter And The Goblet Of Fire, czyli najnowszy film z tej serii ;)
potterman |
![]()
Post
#1
|
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 115 Dołączył: 09.04.2003 Skąd: Strefa Mroku... ![]() |
Napewno wiele osób tutaj oglądało już najnowsze dzieło WB. Ja też
![]() ![]() Jeżeli chodzi o mnie to raczej się zawiodłem. Tzn. może tak: Jako film podobał mi się. Był dobrze zrobiony i wogóle dobry. Ale ciężko jest nie oceniać go pod katem książki kiedy czytało się ją dziesiatki razy ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Jest jeszcze dużo takich razących rzeczy, ale dam szanse innym się wypowiedzieć ![]() -------------------- Strefa mroku nie leży na drugim końcu świata...ona jest w nas..w naszych myślach i poczynaniach...
Członek The Marauders - fanklubu Huncwotów ![]() Ach, to dopiero były czasy...niestety to forum już nigdy nie wróci... ![]() |
![]() ![]() ![]() |
Pszczola |
![]()
Post
#2
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Ach, jak dobrze,ze znowu dziala to forum *_*
Pozwolcie,ze wkleje tutaj notke z innego forum, bo tamta byla na swiezo: "Wlasnie wrocilam z kina, padam na pysk, za 4 godziny wstaje,ale musialam cos napisac. W zyciu tak bardzo nie bylam rozczarowana filmem. Te cudowne trailery? 3/4 filmu w streszczeniu. Skupili sie tylko i wylacznie na glownych watkach, nie dali najmniejszej szansy rozwinac sie ktoremukolwiek z bohaterow, nawet Harry'emu, wiele rol, np. Madam Maxime czy Dumbledore, przekrecone, Voldemort - tragedia! Niby tyle kasy,ale nawet obrazow nie chcialo im sie "ozywic". Jezeli ktos nie czytal ksiazki lub tylko filmy ogladal, na koncu nie polapie sie w niuansach. A jak sie polapie, zalamie sie efektem. Crouch jr. - matko, co on tam robil!? Bylo pare fajnych scen, szczegolne te z Meggie Smith, ale to nie wystarcza. Zrobili z tego komedie, czesto z kiepskimi zartami. A muzyka? Spodziewalam sie czegos znacznie lepszego. Poza 2-3 kawalkami, monotonia. Mamusiu...co oni zrobili z Fireboltem? T_T Tak to jest jak dobiera sie rezysera, ktory zawsze przynudzal i skraca sie drugi najdluzszy tom do najkrotszego filmu. Natomiast jak Tom Felton sie wyrobil O_o. Szkoda,ze prawie nic nie mowil, ale beda z niego ludzie ;P Aha,zapomnialabym o paru drobnych, ale denerwujacych szczegolach, jak np. Smierciozercy mowiacy "Voldemort" zamiast "Dark Lord", czy list do Syriusza zaadresowany imieniem i nazwiskiem -_-". Dobrze,ze przynajmniej oslawiony napis na nagrobku Riddle'ow zmienili. Ale dlaczego zmienili, dowiecie sie juz niebawem ;) Ogolem: film puszczony, drugi raz go obejrze dopiero na DVD i zdecydowanie nie bede do niego najczesciej wracac. III czesc nadal moim faworytem. Sorry za literowki, ale zasypiam." A to moja druga notka, o tym samym: "Ale po co Marta sie tak do niego podwalala (zreszta bylo widac wiecej niz te 12 lat ;P)? Nie wystarczylo tylko pare aluzji? Ajaj, ja bym na dubbingu nie wytrzymala ;/. Alez zgadzam sie,ze film mial swoje momenty. Piekna (i nieco sugestywna ;P) byla scenka z Rita w schowku na miotly. Albo scena nauki tanca, czy to pokazanie jezyka McGonagall. Lub ta scenka z gadajacymi Harrym i Ronem, i Snapem ich uciszajacym ;P. I bardzo dobrze,ze wiecej bylo Nevilla.Ale po co malfloyowa fretka wlazila w spodnie Craba? Czy tam tego drugiego? Przeciez to psuje dobry efekt, uwulgarnia. Moody dla mnie byl straszny. Zupelnie rozszedl mi sie z wyobrazeniem Szalonookiego. Nie tylko pod wzgledem fizycznym, bo to drugorzedna sprawa, ale impulsywnosci, wszystko gral na jedna nute, tak jakby wykrzyczal tekst, zamiast sie nad nim zastanowic. A Dumbledore? Zagral bardzo dobrze, ale minal sie z postacia charakterologicznie! Gdyby tak pomieszac poprzedniego s.p. aktora z tym, wyszedlby idealny Dumbledore. A Madame Maxime? O matko, przeciez na poczatku ona Hagrida wykorzystywala do wlasnych celow, potem moze jej sie odmienilo. Ale z nich tez zrobili kupe smiechu. Albo Crouch jr. Ten jego jezyczek _^_. To rzeczywiscie zagranie pod dzieci. Brakowalo mi tego gadania Hermiony o Krumie, najpierw negatywnym, potem odmienionym i zmiane w zachowaniu Rona. Byl tylko tego zarys. To takie szczegoliki,ale wazne. Za malo bylo Cedricka, nie przezylo sie tak jego smierci. W ogole, scena na cmentarzu byla pozbawiona grozy. I ograniczona byla, na paru metrach sie scena rozgrywala. Z calym szacunkiem dla aktora, ktorego cenie, na Voldemorta sie nie nadaje. Juz pal szesc wyglad, mozna sie przyzwyczaic. Ale cala groza Voldemora polegala na jego zimnym opanowaniu, lodowatym glosie. Nie do konca wiadomo do czego zmierza. To tak jak z Dumbledorem. Szacunek wzbudza u niego opanowanie, wtedy jestesmy pod wiekszym wrazeniem jego zlosci, bardziej ludzkich zachowan (ktore przeciez sa coraz czestsze z biegiem akcji). Zgadzam sie Owczarnio, za duzy nacisk polozono na efekty specjalne. A jak juz tak bardzo chcieli perfekcji, dlaczego nie zadbano o szczegoly? Martwe obrazy, to tylko jeden juz wspomniany przeze mnie przyklad. A ta scena Mistrzostw? Przeciez widac,ze sa w studio! I racja, muzyka nie pasowala do akcji,a tak ladnie sie zapowiadalo. Szkoda,ze bardziej sie nie skupiono na przemianie wewnetrznej bohaterow. Tylko Hermiona zdaje sie najbardziej z nich wszystkich rozwinac (scene placzu rzeczywiscie zagrala profesjonalnie), tego mi brakowalo. Gdyby np. to bylo osia filmu, tak jak to mialo miejsce w poprzedniej czesci, nie rzucalyby sie tak w oczy braki w fabule, ktore wcale nie musialy tak razic. A scena ze smokiem, oj stanowczo za dluga -_-". Nie widac tez w filmie rozowoju talentu Harry'ego. Mozna to bylo spokojne zrobic w dwoch, trzech krotkich scenkach. Aj, natomiast nie moge sie juz doczekac nastepnych epizodow z Rita ;P Byla swietna. Acha, czy nie naprawde nie przeszkadzalo wam,ze glowni bohaterowie zdali sie tak szybko otrzasnac z szoku po powrocie Voldemorta, smierci kolegi? Emocji! Tego mi w filmie brakowalo! Wywazenia miedzy pereleczkami humoru a powaga. Jestem rozczarowana. Nie byl to zly film, ale nie byl tez mocny. Takie 3 gwiazdki. Acha, o dziwo, mimo,ze nie podobalo mi sie to, nienajgorzej wyszla ta scena z kominkem. Acha, i dlaczego jeszzce w ani jednej czesci Harry porzadnie sie nie rozdarl jak go blizna bolala? XP" Oki, to by bylo na tyle starych notek, jezeli ktos to przecytal, gratuluje. No, slowem, rozczarowalam sie... Hej, no, fajne ciekawostki ;P NIe dziwie sie,ze inni dostali od tego rezysera wiecej. Kiepski jest, oj kiepski. No, ale mozna przeciez uwazac inaczej ;) Ten post był edytowany przez Pszczola: 04.12.2005 15:41 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 13:54 |