Podejście Do Nauki?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Podejście Do Nauki?
voldius |
![]()
Post
#1
|
Unregistered ![]() |
Narasta we mnie bardzo duża frustracja związana przejmowaniem się pierdołami [oczywiście dla mnie, nie chcę obrażać, czyjejś być może pasji] pokroju chemii, fizyki, większości matematyki czy odpowiedzią z ikonek z 'Power Pointa', które są prawie jak ocena semestralna. Poszedłem do liceum, gimnazjum można powiedzieć, że całe sobie przebimbałem, leżąc na brzuchu, myśląc co jutro 'zmajstrować' w czasie przerwy.
Oczywiście, że LO, zimny prysznic i te sprawy. Profil oczywiście humanistyczny, rozszerzony angielski [ja i ang.?] no i problemy z wymienionymi tam wyżej przedmiotami. Niby mówi się, że na miarę można sie prawie zawsze nauczyć, tylko czasem są dziwne okoliczności i nie zawsze to wychodzi. Problem. Wyjście z sytuacji? Szczerze jestem prawdziwym tłumokiem ze ścisłych, męczę się niemiłosiernie 'poszerzając wiedzę' właśnie chodząc na te lekcje. Prawdą jest, iż 'wiedza ogólna' jest faktem przyjemnym, bo można zabłytsnąć, można siedzieć w jakimś towarzystwie i rozumieć cokolwiek, ale szczerze to mało mi zależy. Wolałbym miec więzej czasu poświęcić na j. polski czy historię, a nie musiałbym kombinować jak jutro z czegoś wybrnąć, jak zaliczyć semestr. Czy nie powinno być tak, że kiedy chodzę do klasy z profilem humanistycznym, to uczę się właśnie tych przedmiotów? Zły jestem. Ten post był edytowany przez voldius: 03.01.2006 23:21 |
![]() ![]() ![]() |
Nimfka |
![]()
Post
#2
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 322 Dołączył: 10.08.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE Wolałbym miec więzej czasu poświęcić na j. polski czy historię, a nie musiałbym kombinować jak jutro z czegoś wybrnąć, jak zaliczyć semestr. Święte słowa. Ja osobiście niecierpię nauk ścisłych. Chemii absolutnie nie rozumiem, fizyka to w ogole czarna magia, a do matematyki mam uraz straszny przez nauczycieli (kurde, jak można mieć dziewięć czwórek, jedną dwóję z matmy i dostać tróję na półrocze? Nienawidze tej nauczycielki!). Natomiast historia, polski (szczegolnie) i wos przychodzą mi łatwo i na pewno z tym będe wiązać swoją przyszłość... Ale jeśli chodzi o uczenie się teraz, w gimnazjum, to muszę przyznać, że w życiu jeszcze tak nie olewałam sobie nauki. Niby wiem, że powinnam teraz walczyć o każdą ocenę, że czeka mnie ten test gimnazjalny, ble ble ble... Ale mi się nie chce po prostu, chociaż może i troche nieodpowiedzialne to jest. A w ogole to ja nawet nie wiem za oceny z jakich przedmiotów się dostaje punkty do klasy humanistycznej, gdzie zamierzam (daj Boże) iść. -------------------- |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 01:58 |