Własną Krwią Malowane, malarsko-suicydialne
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Własną Krwią Malowane, malarsko-suicydialne
Jan Bez Domu |
![]()
Post
#1
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 39 Dołączył: 09.12.2004 Skąd: Rzut beretem stąd ![]() |
Własną krwią malowane
Namaluję Cię, o Pani! Namaluję kolorami tęczy Będzie błękit, którym na mnie nie patrzysz I stal głosu, którego chłód mnie dręczy Karmin ust Kość słoniowa nadgarstków Czerń warkocza błyszcząca krukiem Szarość szeptu, róż chichotu, biel uśmiechu Perła czoła nad kawowych brwi łukiem Gdybym tylko swym pędzlem mógł musnąć Aksamitny twoich ruchów atrament Mgiełkę bladą, która lśni wokół ciebie I słonecznych rumieńców plamę... Lecz nie mogę, ręka drży, farby bledną Pędzla nie da się utrzymać dłużej Sto kolorów zlewa się w jedno Łzy spływają po płótna fakturze Chyba siebie zamiast ciebie namaluję To łatwiejsze jest i mniej boli Krwawa linia srebrnym ostrzem szkicowana Już skapuje na pergamin powoli. -------------------- >>>RURA PRODŻEKT<<<
|
![]() ![]() ![]() |
em |
![]()
Post
#2
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
@Katarn ->
"Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu, wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi..." -> "Stepy akermańskie" ![]() -------------------- |
MaryStebbins |
![]()
Post
#3
|
Szukający Grupa: Oczekujący Postów: 461 Dołączył: 29.10.2005 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE Ale niech nie mówi że jest beznadziejnie. Baznadziejne -> pozbawiony wszelkiej nadziei, nie rokujący nadziei[Slownik Jezyka Polskiego, PWN, 1996]- wedlug MNIE Sonety Krymskie są pozbawione nadziei na docenienie w moich oczach, dlatego, owszem, będę mowić, że są beznadziejne. I to jest moje zdanie, do którego mam prawo takie same, jak Pan, Panie Matoos. ![]() A co do rzeczonej komercjii, może rzeczywiście, w jego czasach było to mało popularne zjawisko, ale przecież cała ta jego wielka miłość do Maryli Wereszczakowny była obliczona na zysk. Owo wielkie uczucie nie przeszkadzało mu w licznych romansach. A dzis po prostu wypada znać jego historię, bo to MICKIEWICZ. Ten Mickiewicz. I mnie to denerwuje, bo o Mickeiwiczu wiedzą wszyscy, i wszyscy czytali jego poezję, a Jana Bez Domu zna kilkadziesiąt osób, choć jego utwory zdecydowanie zasługują na rozgłos. A rytm to nie wszystko. Liczy się jeszcze pomysł, czego w Sonetach Krymskich po prostu nie widze. Choć oczywiście, może niektórzy lubią taki typ liryki. Ja tylko wyraziłam swoje zdanie. Ale może nie wracajmy do sporu, bo tworzy się dyskusja, nie na temat. ![]() ![]() ![]() POZdrawiam. Ten post był edytowany przez MaryStebbins: 08.01.2006 01:10 |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 14.05.2025 03:37 |