Alpen Gold - Bąbolada, recenzja czekolady...
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Alpen Gold - Bąbolada, recenzja czekolady...
Avalon |
24.01.2006 14:52
Post
#1
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 360 Dołączył: 13.04.2003 Skąd: Gdańsk |
to bedzie najkrotsza recenzja w moim zyciu.
nie kupujcie tego syfu bo nie dosc, ze kosztuje 2,20 to jeszcze wcale nie czuje sie na podniebieniu bąbelków ktore tak zachlannie reklamuja w reklamach! a przy trzymaniu tego na jezyku zaczyna cie bolec szczeka bo sie beznadziejnie rozplywa w ustach. jedynym sposobem na poczucie czekolady jest jej szybkie rozgryzienie i zjedzenie przez co czekolade je się w niecalą minute... balcerewicz musi odejsc! Ten post był edytowany przez Avalon: 24.01.2006 14:53 -------------------- /pewnie znowu wpadlem na jednego posta/
|
em |
25.01.2006 11:47
Post
#2
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
Biała? W białej nie ma w ogóle kakao, sama chemia. A fe.
Jak nadziewana to tylko Wedel :] mrrau, truskawkowa :] Płynna - w Camera Cafe w Krakowie piłąm pyszną czekoladę, gęstą, z syropem malinowym i malinami *.* Obiecałam sobie, że następnym razem wezmę piernikową (; Też nie lubię śmieci w czekoladzie. Chociaż kiedyś to było nawet ciekawe przeżycie - koleżanka częstuje mnie Milką, ja się głupia nie przyjrzałam, a tu mi coś nagle w gębie strzela. No i się okazało, że to te strzelające kryształki, sprytnie schowane. Nie lubię Milki :p -------------------- |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 21.06.2024 15:28 |