Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> A Doctis Pretium Scelus Est Sperare Poetis., kawałek z mojej "twórczości"

Gem
post 25.03.2006 00:18
Post #1 

Magik


Grupa: Prefekci
Postów: 749
Dołączył: 24.07.2005
Skąd: z oślizłego lochu >:]

Płeć: Kobieta



Postanowiłam w końcu wystawić na światło...monitora, cząstkę mnie samej w postaci liryki. Śmiało oceniać, nie straszna mi krytyka...znaczy, postaram się przeżyć.

Cisza na Wzgórzach

"Bene mori praestat, quam turpiter vívere."

Zapadła głucha cisza na zielonych wzgórzach
Przygasło szkarłatne słońce ciemność
Ostatnie wiatru tchnienie trawami porusza
Znikł zapach ziół i kwiatów bezsenność

Gdzie jesteś Odynie w dni spowite w mrok?
Nie patrzysz Boże kiedy stawiam swój krok
Dlaczego nie widzisz jak pali mnie ból?
Nie słuchasz Zeusie moich skarg i próśb

Pękł szklany dach i mór zielonych wzgórz
Noc zajaśniała światłem mętnym i ponurym
Powietrze unosi mdły zapach zburz
A świat znowu płynie swym kursem niewzruszonym

Droga

"Dum vita est, spes est."

Dom już daleko za nami
Świat czeka niezmierzony i otwarty
A w nim miliony szlaków nieprzetartych

Poprzez ciernie, aż po nocy kres
Tam gdzie gwiazdy rodzą się
Mgły i cienie
Nieba czerń
Wszystko kiedyś minie
Nowy wstanie dzień

Lament

"Tota vita discendum est mori."

Początek drogi cierniowej
A przede mną ciemność
Co było historią niegdyś
Przepadło w świadomości odmętach

A ja kroczę doliną umarłych...

Nie ma życia bez tułaczki
Jest tylko chłód i robactwo
Gdzie był Bóg kiedy zrodził się świat?
Dlaczego raj jest tylko obiecanym?

A ja wciąż kroczę ciemną doliną...

O Nadziejo matko głupich!
Pozwól choć raz nie być przeklętą
Bo gdybyś prawdziwą była choćby jak ziarno
Czy przeniosłabyś tę górę?

A ja nadal ciemną doliną podążam...

Szukając światła na końcu cień
Gdy błagam nocą o ten najmniejszy znak
Echo odpowiada mi pustymi gałęzie klekoce
Kogo makabryczny tancerz wezwie?
Czyją sprzeda duszę?

I przemierzam martwe doliny...

Ten post był edytowany przez Gem: 25.03.2006 15:28


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll
Odpowiedzi
Gem
post 26.03.2006 00:28
Post #2 

Magik


Grupa: Prefekci
Postów: 749
Dołączył: 24.07.2005
Skąd: z oślizłego lochu >:]

Płeć: Kobieta



Ehhh, faktem jest, że poezja ściśle wiąże się z biografią autora i bez niej ciążko ją zrozumieć. No bo, co to by była za poezja, w której nie ma emocji i co do której twórca nie ma przekonania...bez sensu. Przynajmniej ja sobie takiej nie wyobrażam.

A teraz wyjaśnienie dedykowane Katonowi smile.gif :

Nie tyle nawet co przywilej. Już wyjaśniam o co mi dokładnie chodziło. Pozwolę sobie zrobić małą analizę własnej twórczości (nie chciałabym, żeby to samolubnie zabrzmiało). Cisza na Wzgórzach jest wierszem, który napisałam pod wpływem śmierci bliskiej osoby, czyli już wiadomo jaka jest jego tematyka(jeżeli ktoś na pierwszy rzut oka nie zaczaił i takie było moje założenie...a czy się powiodło, to inna sprawa tongue.gif ). Tak więc wiersz jest o śmierci, a dokładnie opowiada o specyficznym uczuciu, tym pierwszym, kiedy nagle się dowiadujesz, że odeszła od nas jakaś osoba. To jeszcze nie jest smutek, ani rozpacz, tylko dziwne uczucie jakby czas zatrzymał się na chwilę w miejscu. Nic do mnie wtedy nie dociera, na moment tracę kontakt ze światem (subiektywizm).Trwa ono tylko chwilkę (impresjonizm), w której z kolei można zmieścić wieczność. Pojawia się zagubienie i zwątpienie z Boga, złość na niego, nawet przeklinanie, aż do odrzucenia dotychczasowego światopoglądu. Wtedy czas znowu zaczyna płynąć, ale jednak świat nie jest już taki sam jak poprzednio. I stąd ten mdły zapach, ponure światło i pozorne błędy ort. Bo nie tylko treść, ale forma uległa zmianie, język którym posługiwałam się poprzednio jest skażony śmiercią, powstały w nim jakby szczerby. I pisząc „mur”, od razu skojarzyło mi się z „mór” jako końcem egzystencji, więc napisałam przez „ó” żeby dać temu wyraz. Podobnie jak „zburz” od zburzyć, a nie „zbóż” jako ziarna, bo jakaś cząstka życia mojego została zburzona. Użyłam właśnie w tym celu homofonów. Mam nadzieję, że nie jest to za bardzo zagmatwane, ale z drugiej strony taka właśnie jest poezja wink2.gif.

Ten post był edytowany przez Gem: 26.03.2006 13:17


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic


Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 13.05.2025 22:11