Co Z Malfoyem?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Co Z Malfoyem?
pleon |
![]()
Post
#1
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 56 Dołączył: 07.06.2006 Skąd: ...Lehrte Płeć: Kobieta ![]() |
Ostatnio zastanawiałam sie gdzie Snape zabrał Dracona? No bo nie do Voldiego a mamuśke wykluczam wkońcu pracuje dla Voldiego i jest (chyba) śmierciorzerczynią, wiec musiał go gdzieś ukryć (no chyba żę Draco razem z mamuską uciekł?). Może Snape wcześniej z Dumbledorem wymyślili gdzie go ukryć? Co myślicie?
-------------------- But I'm a million different people from one day to the next
I can't change my mould no no no no no no no no no Well I've never prayed but tonight I'm on my knees yeah I need to hear some sounds that recognise the pain in me yeah I let the melody shine let it cleanse my mind, I feel free now But the airwaves are clean and there's nobody singing to me now... |
![]() ![]() ![]() |
gucha |
![]()
Post
#2
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 36 Dołączył: 16.07.2006 Skąd: opole Płeć: Kobieta ![]() |
Ale spójrzmy na to również z drugiej strony.
Riddle głupcem też nie był, zaślepiony, ale nie nie głupi, więc na pewno przewidział, że Dracon może nie zabić Dumbledore'a! Skoro powszechnie wiadomo, że niewinnemu człowiekowi trudno jest zamordować, to czemu Voldemort nie wziął tego pod uwagę? Tu na pewno jest coś dużo głębszego. Wciąż uparcie twierdzę, że Dumb nie żyje, ale na pewno w całej akcji z Draconem i Snapem jest coś skomplikowanego. Coś, czego się nie domyślimy, za żadne skarby. A kontynuując reakcję Czarnego Pana na zmianę zabójcy: myślę, że sam fakt, iż jego wróg numer jeden nie żyje, usatysfakcjonuje go na tyle, by przebaczyć, że to Snape zabił. Ale mógł sam, osobiście, to zrobić... -------------------- „- Aaaaaaach!
Błysnęło i pokój wypełnił się krzykami: wszystkich obudził wrzask Rona. Harry w panice odrzucił 'Eliksiry dla zaawansowanych'. Ron wisiał w powietrzu głową w dół, jakby jakaś niewidzialna pętla poderwała go w górę za kostkę u nogi. - Wybacz! - krzyknął Harry, podczas gdy Dean i Seamus zanosili się śmiechem, a Neville podnosił się z podłogi, na którą wypadł z łóżka. - Zaczekaj... zaraz cię ściągnę... [...] Znowu błysnęło i Ron bezwładnie zwalił się na swoje łóżko. - Przepraszam - wymamrotał Harry, podczas gdy Dean i Seamus wciąż ryczeli ze śmiechu. - Jutro - powiedział Ron stłumionym głosem - nastaw po prostu budzik.” [Harry Potter i Książę Półkrwi] --- ![]() |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 06:20 |