Czy Ja Jestem Inny...
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Czy Ja Jestem Inny...
Lord V |
![]()
Post
#1
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 18 Dołączył: 17.05.2006 Skąd: Bytom ![]() |
moj problem polega na tym iz mam 19 lat i czuje sie troche dziecinnie... nie chodzi o to ze przeczytalem wszystkie czesci HP bo to jeszcze nic zlego chodz wielu ludzi jak o tym mowie dziwnie na mnie patrzy... ale czuje sie dziecinnie gdyz gdy czytam poraz kolejny jakas czes ksiazeki o przygodach mlodego czarodzieja u osabiam sie z nim lub jednym z jego przyjacol czasem zdaza mi sie ze czuje sie jak bym sam mieszka i uczyl sie w Hogwarcie... najgorsze jest to ze czasem po skonczeniu czytania zaluje ze zyje w takim swiecie jako "mugol" i chcial bym zyc w innym kiedys sie przylapalem nawet na tym ze wyobrazalem sobie siebie w Hogwarcie jako ucznia... a i chce mi sie plakac na mysl ze HPiKP to przed ostatnia czesc bo ja sie bardzo zwiazalem jednak z Harrym i jego przyjaciolmi...
ps. jestem zdrowym na umysle 19latkiem nie mam problemow w szkole mam przyjaciol chodze na imprezy itp nie myslcie ze jestem jakims gosciem ktopry siedzi ciagle w domu i nie ma kolegow... i dlatego mnie to przeraza ze jestem niby normalnym nastolatkiem ale jednak cos takiego sie ze mna dzieje... czy ma ktos tez taki problem a jak nie macie to czy uwazacie to za normalne czy nie?? prosze o pomoc bo czuje sie bardzo glupi z tym... -------------------- http://s4.bitefight.pl/c.php?uid=83864 - jesli mozecie to kliknijcie w tego linka z gory dzieki
|
![]() ![]() ![]() |
smagliczka |
![]()
Post
#2
|
![]() Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 638 Dołączył: 21.10.2005 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta ![]() |
Im dłużej się w tym siedzi, tym bardziej człowiekowi "odwala"
![]() (oczywiście teraz sobie żartuje, i pragę zauważyć, że nadal uznaję się za zdrową na umyślę 24-latkę, co nie zmienia faktu, że czarodzieje są wśrod nas ![]() No ale na poważnie... Myślę, że takie maksymalne odcinanie się od rzeczywistości nie jest korzystne, jednak bujanie w "potterowskich" obłokach na co dzień, ze zdrowym dystansem do świata realnego, ale również z pewnym umiarkowaniem w stosunku to świata "czarodziejskeigo" ( znaczy bez takich dziwactw, jak chodzenie po ulicy w czarnej pelerynie w patykiem imitującym różdżkę - bo to chyba lekka przesada) jest najwłaściwyszym wyjściem. Ciężko, co prawda, wygrzebać się z tego wszystkiego jak już się ugrzęźnie... np. w pisaniu fan fiction, i wtedy wszystkie inne obowiązki w jakiś niewytłumaczalny sposób schodzą na dalszy plan... Ale z drugiej strony życie ma być przecież przyjemnością, więc nie widzę przeciwskazań, by mieć lekki odchył na punkcie HP. Chyba nie ma na świecie tak zwanych normalnych ludzi, bo i nie ma jasnej definicji normalności ( a nawet jakby była , co notabene nigdy nei nastąpi, i tak miałabym ją gdzieś) Najlepiej jak "swój" będzie trzymał się "swego", wtedy na pewno nikt nie poczuje się INNY ![]() Ja tam lubię swoją "inność", choc się z nią wszem i wobec nie obnosze... No wiecie, taki mały "własny świat".. ![]() Trzeba zacząć walczyć z utartymi schematami... nie mówię o rewolucji i ulicznych demonstacjach w stylu " nawet 100-letni dziadek ma prawo czytać HP". Nie, chodzi raczej o to, by przestać samemu sobie wmawiać, że coś jest z nami nie tak. Tak, tak, walczmy ze skostniałymi stereotypami raczej we własnych głowach, a wtedy będzie nam zwisać czy ktoś tam nazwie nas "dziwnym" , "nienormalnym" , "innym" ... czy kit wie jak jeszcze ![]() Pozdrawiam Ten post był edytowany przez smagliczka: 17.08.2006 00:45 |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 01:22 |