[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+ Dedykacje Muzyczne, bo to fajny pomysł jest

[Myśka]

na bziumie, żeby nie było oburzeń, jakoby ktos smiał nabijac!

Mornie, chociaz tu juz nie wlazi i sie moze wypchac ta piasenka.
Placebo - Special needs

Cat, bo kiedy uslyszalam ta piosenke, wiedzialam, ze musze.
The Kinks - Phenomenal cat

Voldiusowi wel. władkowi, w dniu jego smutnego odejscia.
The Zutons - Confusion

Forumowiczom, bo swieta ida.
Pink - Get The Party Started

[GrimmY]

sluchalem tego (another brick) prawie codziennie podczas porannego spaceru w kierunku el-o;)
ale powróćmy do dedykacji na dzień, a właściwie to wieczór dzisiejszy:

Child : yoko kanno - the real man;>
Nai - klasyk z kukizem w tle jeszcze zanim miał żołądek niczym san francisco: aya rl - ksiezycowy krok
Cat - coś klasycznego z przytupem, czyli j.s.bach - jesus bleibet meine freude (pyszny kawałek, podeślę jeśliś zainteresowana).
Omenowi coś polskiego, więc niech będzie kosmodres olafa deriglassoffa.
Vold - ogólnie dedykuję i polecam całą płytę wax'a tailor'a 'tales of the forgotten melodies', koleś stylem przypominający rjd2.
Avalanche... jakąs piosenkę the avalanches;] np. 'since i left you' bo ładna i przyjemna.
Ahmedowi, terroryście (mówią, że francuskiemu) audioslave - sound of a gun. (w ogóle cała nowa płyta całkiem znośna).
Miszy, znaczy się Miśkowi cypress hill - dr greenthumb.
Timmiemu piosenkę jarząbka wacława o prezesie naszego klubu, który niech żyje nam.
hej, graj piękny cyganie!