[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+ Ideał

[Katon]

Macie jakiś ideał urody na świecie? Kogoś kogo uważacie za wcielenie piękna i doskonałości? Myślę tu oczywiście o pięknie fizycznym, jestem w końcu facetem. A może macie ideał niespersonifikowany? Wymyślony, ale nie istniejący realnie. A może wogóle macie to w tyle, bo dla was "liczy się tylko wnętrze". Różnie to bywa. Nie chcę, żeby to przeszło w rozmowę o miłości. Miłość miłością, a piękno to trochę inna bajka. Wlałbym raczej, żeby dyskusja przybrała postać nieprowadzącej do niczego (za to bardzo inspirującej) dysputy o pięknie i jego formach przybranych w ludzkie ciało. No bo jedni lubią nosy długie i garbate, a inni małe i zadarte. No i które są ładniejsze? (wiadomo, że te zadarte, no ale nie wszyscy osiągnęli ten poziom oświecienia, żeby se to uświadomić, hehe)

[Kira]

marquez miło mi się kojarzy, bo mam sentyment do stu lat samotności według mnie o wiele korzystniej wyglądałby w krótkich włosach ;p (to samo dotyczy krótko ostrzyżonego szewczenki. i gattuso z przystrzyżonym zarostem, choć i tak nie może równać się z zambrottą ;p tylko torresowi lepiej w dłuższych włosach, z blond pasemkami i szczurzym ogonkiem jego włosy są niesamowite)

o nie-ee, boruc nie ;p jak dla mnie ma strasznie... przytępiony wyraz twarzy. to znaczy, może nie zawsze, ale czasami naprawdę tak, że heeej.
a sheva moim skromnym nie jest taki zły :]

sympatia do błękitnych jest jednak ślepa :] oni są fajni nawet jak grają w białych strojach ;p


mi się to jeszcze podoba, o. ;]