Żuki
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Żuki
Katon |
20.11.2006 22:52
Post
#1
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Pretekst mam, to zakładam. Dziś "Love" wyszło i zbiera radykalnie sprzeczne recenzje nt. swojej sensowności artystycznej i wartości remisków tam się znajdujących. Mi się podoba i polecam, żeby sobie posłuchać. I tak sobie myślę, że The Beatles to najbardziej niedoceniany zespół w Polsce. Poza wczesnymi Czerwonymi Gitarami (tylko do kiedy żył Klenczon - Krajewski poszedł w kompletną biesiadę) nie było w Polsce i nie ma żadnej recepcji ich twórczości (no może jeszcze poza Mysłowicami i nowym TCIOFem - późno dość...) i właściwie nikt nie zna w całości "Sierżanta", "Białego albumu", nie mówiąc już nawet o "Abbey Road". Tu się wszyscy modlą do "Dark side'a", ewentualnie do Zeppelinów i całej metalowej tradycji lat 80tych. Bitelsi są fajni i weseli, ale przecież to taki pop dla panienek w sumie. Bigbit, śmieszny już troszkę, gdzie im tam do Black Sabath. Smutne. I zwykle wynikające z bezbrzeżnej ignorancji w dziedzinie ich muzyki. Słuchacie Bitelsów?
|
Potti |
09.01.2007 23:21
Post
#2
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
ale mnie denerwuje podejście do Love pt "a po co"? przyjęło się na tyle dobrze, że chyba to niepotrzebne. i to całe gadanie, że to tylko narażanie na wydatek biednych fanów. skoro kupili, przesłuchali i w wielu przypadkach im się spodobało, to chyba nie jest jeszcze tak tragicznie.
a Beatlesi... nie zaraziłam się nimi od rodziców w dzieciństwie. może słuchali w mojej obecności jakichś najbardziej znanych kawałków, ale nigdy żadnej płyty w całości- w ogóle chyba w rodzinnej płytotece przed moją erą była tylko jedna nędzna składanka. nie byli moją pierwszą muzyczną miłością. i właściwie sama nie pamiętam jak to się stało, że najbliżej mi do modlenia się właśnie do nich [ale z drugiej strony- do kogo innego?]. ale tak jest. piszę akurat dziś, bo mam dzień z Beatlesami jakiś. słucham i słucham [ze wskazaniem na Biały i Revolver, jak zwykle] , a przed chwilą oglądałam fragmenty koncertów. za każdym razem na widok tego szału i na pierwsze dźwięki piosenek, mam ochotę się przyłączyć. nieważne gdzie jestem, czy w domu, czy na środku ulicy... czy na imprezie, choćbym i się chwiała, kiedy ktoś puszcza magiczną wiecznie krążącą składankę i z głośników rozlega się "Twist and Shout". jeśli istnieje niebo, to będę mogła tam iść na koncert Fab Four. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Rysiek_Kowal |
09.01.2007 23:58
Post
#3
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 984 Dołączył: 12.07.2006 Płeć: Mężczyzna |
Sluchalem sobie wlasnie Revolwera i bedac przy Here, There And Everywhere doszedlem do tego zdania:
QUOTE(Potti @ 09.01.2007 22:21) jeśli istnieje niebo, to będę mogła tam iść na koncert Fab Four. i wzruszylem sie.. do zobaczenia na koncercie... |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 21.06.2024 16:42 |