Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> Do Zobaczenia W Piekle, miniaturka

Skaranie Boskie
post 30.12.2006 19:57
Post #1 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 28.12.2006
Skąd: Z piekła rodem

Płeć: Kobieta



Sprawa jest taka. To jest mój debiut. Czy dobry – sami oceńcie. Proszę o komentarze i krytykę.

To bolało. To jak na niej leżał, przyciskając ją do ziemi tak, że nie mogła oddychać. Jak dyszał i jęczał „z rozkoszy”, żeby tylko ten czerwonooki sadysta mógł się napatrzeć. To bolało. Po nim był jeden, potem następny i następny. Obleśni, wielcy i silni. Boże, jak to bolało...



Ocknęła się już w skrzydle szpitalnym. Przyjaciele powiedzieli jej że wszystko będzie dobrze. Że będzie bezpieczna. Że będzie mogła żyć tak jak dawniej, ciesząc się z każdego dnia. Że zapomni. Nie wierzyła im. Nie mieli racji. Pamiętała, że to bolało.



Chodziła po szkole jak cień osoby, którą niegdyś była, patrząc na niego. Tego, który jej to zrobił. Tego, który zabrał jej dziewictwo. Nie zwracał na nią uwagi. Widywała go codziennie. Na posiłkach, których niebyła w stanie zjeść. Na lekcjach, na których starała się dalej wszystko wiedzieć. Na korytarzach. Pamiętała jego czarne oczy z rozszerzonymi z podniecenia źrenicami. Oczy, których nienawidziła coraz bardziej z każdym dniem. Nie chciała ich widzieć. Nie chciała, by widziały. Nie chciała żyć i chciała, by on też nie żył.



Czy łatwo jest znaleźć jakąś truciznę? Tak. Starczy puść do pierwszego lepszego mugolskiego sklepu z chemią i kupić „tę truciznę na szczury, co arsen się nazywa” i po kłopocie. Mamy środek, który przy stuprocentowym działaniu po rozpuszczeniu w wodzie jest praktycznie niewykrywalny. Czy łatwo go komuś podać? Z tym jest nieco większy problem, ale gryfońska ja-wiem-to-wszystko i z tym sobie poradzi. Może pożyczyć od Harry'ego pelerynę niewidkę, włamać się do jego kwatery i dosypać trucizny do butelki z najlepszą ognistą wiskey. Następnie zaszyć się w jakimś ciemnym kącie i zaczekać aż jej czarnowłosy kat przyjdzie zmęczony po całym dniu użerania się z uczniami do swoich apartamentów i napije się „szklaneczkę” przed snem. Ona pamiętała, jak to bolało. Nie zawahała się.


Wszedł do pokoju. Zamkną za sobą drzwi. Ściągną płaszcz i przeciągną się. Wszedł do salonu. Podszedł do barku. Wyciągną butelkę i nalał sobie do szklanki odrobinę złocistego płynu. Tak na trzy palce. Uśmiechną się do siebie. Usiadł na kanapie i wypił parę łyków. Odrazy poczuł, że coś jest nie tak jak być powinno. Zobaczył , jak z kąta wychodzi Ona, ściągając z siebie pelerynę niewidkę. Chciał się ruszyć ale nie udało mu się. Zobaczył, jak brązowowłosa podchodzi do butelki z wiskey, jak rozbija ją o kant stołu, jak kawałkiem szkła przecina sobie żyły na nadgarstkach. Usiadła na kanapie obok niego, podciągając nogi i obejmując je rękami, z kapała na podłogę. Zobaczył, jak się do niego gorzko uśmiecha. Gdy zaległa ciemność, usłyszał jej głos.
-Do zobaczenia w piekle.



--------------------
Powodem dla którego śmierć tak bardzo trzyma się życia, nie jest biologiczna konieczność, lecz zawiść. Życie jest tak piękne, że śmierć się w nim zakochała zazdrosną, zaborczą miłością, która zgarnia wszystko, co się da.
Yann Martel, Życie Pi
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll
Odpowiedzi
Ailith
post 16.01.2007 19:45
Post #2 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 77
Dołączył: 01.08.2006

Płeć: Kobieta



Błędy, błędy i jeszcze raz błędy. Wypisaywać nie będę bo zajęłoby mi to pół dnia.
Zgodzę się z większością powyższych komentarzy - najlepszy jest tytuł (albo ostatnie zdanie).
Sam temat oklepany - Hermiona, która się poddaje przez Severusa - koszmarnego drania. Muszę przyznać, że z tego tekstu dałoby się coś zrobić, gdybyś go trochę wydłużył/wydłużyła... ale oczywiście w ciekawym stylu.
Brakuje mi opisu uczuć. To, co przedstawiasz to czysty opis sytuacji... nie wciąga, nie wywołuje emocji.
Żeby nikt nie mówił, że moje odczucia są całkiem negatywne (bo nie są) powiem, że masz niezły styl... popracuj nad ortografią, poczytaj trochę... a jak już napiszesz to najlepiej oddaj becie.
I nie zniechęcaj się, bo początki są najgorsze.
Weny życzę.


--------------------
"Experience is the name everyone gives to their mistakes."

"A friend is someone who will bail you out of jail, but your best friend is the one sitting next to you saying "that was f***ing awesome" (- J-Dub)

"Stand up for what you believe in, even if it means standing alone."
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Rosssa
post 17.01.2007 00:37
Post #3 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 205
Dołączył: 25.09.2006
Skąd: City centre

Płeć: Kobieta



Jak na debiut to słabiutko. Strasznie dużo błędów, a szczególnie raziły mnie te kiedy pisałaś słowo kończące się na 'ł', wtedy zjadałaś tą literę i zostawiałaś na "ą", i te krótkie, powtarzające się bezsensowne zdania w których tkwiły tylko dwa lub trzy słowa. Pomysł niezbyt oryginalny. Hermiona ofiarą gwałtu w niejednym ficku była. Nie podobało mi się. Oczywiście nie chcę Cię zniechęcać. Pisz dalej wink2.gif Pozdrawiam.

Ten post był edytowany przez Rosssa: 17.01.2007 12:18


--------------------
Love - devotion
Feeling - emotion

Don't be afraid to be weak
Don't be too proud to be strong
Just look into your heart my friend
That will be the return to yourself
The return to innocence.

If you want, then start to laugh
If you must, then start to cry
Be yourself don't hide
Just believe in destiny.

Don't care what people say
Just follow your own way
Don't give up and use the chance
To return to innocence.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic


Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 15.05.2025 04:10