*konkurs Lost 03x07*, Niezwiązane z HP, możliwe spojlery.
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
*konkurs Lost 03x07*, Niezwiązane z HP, możliwe spojlery.
hazel |
![]()
Post
#1
|
![]() czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer ![]() |
Uwaga!
Z racji, że kolejny odcinek, kultowego już niemal, serialu LOST: Zagubieni ukaże się dopiero w lutym a na forum istnieje spora grupa fanów, mamy możliwość stworzenia kolejnego odcinka. Zasady są proste. Naszym zadaniem jest napisanie dalszej części przygód bohaterów. Ostatnim odcinkiem, jaki jest obecnie dostępny jest szósty epizod trzeciej serii. Termin wklejania prac upływa 14 grudnia. Tego dnia zostanie dodana ankieta, umożliwiająca wszystkim użytkownikom forum głosowanie na najlepszą pracę. Głosowanie potrwa miesiąc od daty dodania ankiety. Forma: dowolna Objętość tekstu: minimum 2 strony Times New Roman 14. Czas start. Powodzenia! Wszelkie wątpliwości i pytania można przesyłać PM do mnie lub do użytkownika Avadakedaver. Ten post był edytowany przez hazel: 14.11.2006 16:41 -------------------- ![]() The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
![]() ![]() ![]() |
PrZeMeK Z. |
![]()
Post
#2
|
![]() the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg ![]() |
Aj, przykro mi, że Ci się nie podobało.
Co do retrospekcji - no wiesz, być to one musiały, w końcu to niby LOST miał być. A że Cię nie ruszają - trudno, widocznie nie umiem ich zajmująco opisać. Więcej ich nie będzie. QUOTE A może czekoladowe...? ![]() QUOTE może przez to, że Juliet powtórzyłą dwa razy ", jack": Racja. Powinno być raz. Ech. Z resztą uwag się zgadzam, niestety. *** Po tej deklaracji w sali operacyjnej zapadła głucha cisza. Jack wpatrywał się w Juliet z napięciem, gorączkowo rozważając, czy może jej zaufać. Pomyślał o tym wszystkim, co w ciągu tych bardzo długich dwóch miesięcy zrobili im Tamci. Pomyślał o Charliem powieszonym na drzewie i porwanej przez Ethana Claire. Pomyślał o porwanym Waltcie i zniszczonej tratwie. Przypomniał sobie opowieści Any Lucii o porywanych dzieciach i facecie, który próbował ją zabić. Stanęły mu przed oczami ciała Any Lucii i Libby, za które Tamci również byli odpowiedzialni. Gniew zmieszał się ze zmęczeniem i Jack poczuł, że ma już tego wszystkiego dosyć. Marzył tylko o tym, żeby ta przeklęta operacja się skończyła. Albo w jedną, albo w drugą stronę. Wóz albo przewóz. Mężczyzna poruszył zesztywniałym karkiem i otarł spoconą twarz. Przez chwilę oddychał powoli ciężkim, parnym powietrzem wypełniającym pomieszczenie. Potem spojrzał na zdezorientowanego Toma, po czym wrócił spojrzeniem do Juliet. Patrzyła na niego bez lęku. Właściwie prawie bez emocji. Jacka ogarnęło poczucie, że ta kobieta nigdy w życiu nie powiedziała prawdy. Wsłuchiwał się jeszcze przez moment w nieustające pikanie elektrokardiografu. - Jeśli chcesz, żeby umarł, Juliet, to sama się tym zajmij – powiedział w końcu. – Nie wciągaj mnie w swoje gierki. - Jack... - Nie – przerwał jej ostro. – Nie ufam ci. Nie ufam żadnemu z was. Ani tobie, ani jemu. Wskazał na nieprzytomnego Bena. Juliet zmarszczyła brwi i zacisnęła usta. Jack zrozumiał, że przynajmniej raz udało mu się wytrącić ją z równowagi. Ucieszyło go to, choć nie spodziewał się po sobie takiej reakcji. - Nie ufam wam – powtórzył. – Ale jego przynajmniej mogę zrozumieć. Tom, zabierz ją stąd. Juliet wbijała w niego twarde jak diament spojrzenie. Jack wolał nie patrzeć jej już w oczy. Odwrócił wzrok i jego spojrzenie padło na zegar. Za trzy minuty minie wyznaczona przez niego godzina, a krótkofalówka nadal milczy jak zaklęta. Chirurg potarł czoło, zaciskając bezwiednie zęby. Nie było już czasu do namysłu. Za chwilę będzie musiał zaszyć nerkę Bena i straci swoją jedyną przewagę. Kate, na litość boską, odezwij się. Odezwij się jak najszybciej. KONIEC Wiem, że mało, ale kiedyś musiało się skończyć. I po zabawie. Wygrałem? ![]() -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 10.05.2025 06:38 |