Jak To Zmienić?, Czy to w ogóle możliwe?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Jak To Zmienić?, Czy to w ogóle możliwe?
PrZeMeK Z. |
![]()
Post
#1
|
![]() the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg ![]() |
Założone w przypływie zamyślenia.
Załóżmy, że rzeczywistość da się zmienić. Załóżmy, że możemy cokolwiek zdziałać. Jak zmienić młode pokolenia, żeby nie były puste i płytkie? Jak sprawić, by zaczęli chociaż wyznawać jakieś wartości, by byli silni, żeby potrafili być sobą, a nie tym, kim nakazuje im być grupa? Jeśli macie jakieś pomysły jak to zmienić albo choć umiecie wskazać przyczyny obecnego stanu rzeczy, proszę, piszcie. Chętnie Was posłucham. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
![]() ![]() ![]() |
Zwodnik |
![]()
Post
#2
|
![]() Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 341 Dołączył: 05.04.2003 ![]() |
QUOTE(Avadakedaver @ 25.03.2007 23:18) no kurde, no. a standardowe "ta dzisejsza młodzież" ? skądś się wzięło. bo my ewoluujemy i to szybko. Mieszasz dwie sprawy. Musisz oddzielić to, co bierze się z faktu, że my przezywamy swoją młodość xx lat później a z co z faktu, że oni sami są już znacznie starsi niż byli "kiedyś". Bo starsi ludzie bardzo często nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo zmienili się oni sami. A to przecież nie ma nic wspólnego z ewolucją/degeneracją młodzieży. QUOTE(Avadakedaver @ 25.03.2007 23:18) Co masz na myśli ? Język ? Normy obyczajowe ? Formy spędzania wolnego czasu ? Czy coś jeszcze innego ? Każda z tych spraw jest osobną kwestią i każda ma źródło gdzie indziej. Poza tym wydaje mi się, że sporo zamieszania wprowadza tutaj słowo "pokolenie". Każdy intuicyjnie rozumie znaczenie "pokolenia" w sensie - ja, rodzice, dziadkowie itd. Ale w ten sposób nie da się analizować całego społeczeństwa. Mamy przecież ludzi w każdym wieku, odrobinę starszych, trochę młodszych. W odniesieniu do całego społeczeństwa nie da się rozprawiać o pokoleniach. Czy będąc młodszy np. od Matoosa o 4 lata jestem przedstawicielem jego pokolenia ? młodszego ? jakiegoś pomiędzy ? Tak się po prostu nie da. Efekt jest taki, że zaciemnia się obraz przemian społecznych. Bo one przecież trwają ciągle. Jedne są szybsze, drugie wolniejsze. Bardzo łatwo wpaść w tę pułapkę - zacząć szufladkować ludzi, dzielić społeczeństwo na "nas" i "ich" wg jakiegoś niejasnego klucza, dopasowywać do tego zmiany, z których każda dotknęła innej grupy ludzi, zaistniała w nieco innym czasie i miała inną przyczynę. To prowadzi donikąd. I do autora: QUOTE Załóżmy, że rzeczywistość da się zmienić. Załóżmy, że możemy cokolwiek zdziałać. Jak zmienić młode pokolenia, żeby nie były puste i płytkie? Jak sprawić, by zaczęli chociaż wyznawać jakieś wartości, by byli silni, żeby potrafili być sobą, a nie tym, kim nakazuje im być grupa? Podstawowym błędem wszystkich rewolucjonistów było to że wiedzieli tylko, co chcą rozwalić. O tym, co chcą później zbudować nie myśleli. Jeśli chcesz cokolwiek zmieniać, musisz po pierwsze wiedzieć dokładnie jak jest teraz, a po drugie co chcesz osiągnąć. Co to znaczy, że "młode pokolenia są puste i płytkie" ? Kiedy wg ciebie przestaną takie być ? Intuicyjne czucie nie zawsze wystarcza, za to często myli. Definiując pewne sprawy przy pomocy ogólników czy wręcz frazesów, nie jesteś w stanie nawet dostrzec zmian, a co dopiero samemu w jakikolwiek sposób na nie wpływać. Ten post był edytowany przez Zwodnik: 26.03.2007 04:38 -------------------- AMOR PATRIAE NOSTRA LEX...
|
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 07:27 |