Jak To Zmienić?, Czy to w ogóle możliwe?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Jak To Zmienić?, Czy to w ogóle możliwe?
PrZeMeK Z. |
![]()
Post
#1
|
![]() the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg ![]() |
Założone w przypływie zamyślenia.
Załóżmy, że rzeczywistość da się zmienić. Załóżmy, że możemy cokolwiek zdziałać. Jak zmienić młode pokolenia, żeby nie były puste i płytkie? Jak sprawić, by zaczęli chociaż wyznawać jakieś wartości, by byli silni, żeby potrafili być sobą, a nie tym, kim nakazuje im być grupa? Jeśli macie jakieś pomysły jak to zmienić albo choć umiecie wskazać przyczyny obecnego stanu rzeczy, proszę, piszcie. Chętnie Was posłucham. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
![]() ![]() ![]() |
Kira |
![]()
Post
#2
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1312 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Roma, Italia! Płeć: Kobieta ![]() |
Młodzież? A może to po prostu ludzie? Nie sądzicie, że najwięcej na świecie jest właśnie takiej... powszechności* bez względu na kraj, narodowość, czas, bez względu na wiek też. Może to kwestia małego miasta, małomiasteczkowej mentalności (chociaż chyba nie), ale strasznie brakuje mi tu, u siebie, ludzi, z którymi można podywagować o... po prostu. Jakkolwiek patetycznie to zabrzmi, o życiu, kosmosie, filozofii, muzyce, emocjach, nie wiem, czymkolwiek, nie tylko o tym co praktyczne, życiowe i namacalne. Ludzi, którzy są jakby ponad. Ludzi, z którymi rozmowa nie polega jedynie na wymienie informacji, bo mają jakieś wyższe potrzeby, głębsze emocje, więcej widzą, odczuwają, rozumieją, więcej chcą rozumieć, są otwarci, a nie zasklepieni w swoich światopoglądach i ograniczeni do swojego przyziemnego świata. Ba, takich którzy nawet temu co pospolite i zwyczajne poprzez swoje patrzenie na świat i jego odbiór potrafią nadać inny, niepospolity wymiar, jakąś magię, bo świat jest magiczny, człowiek sam w sobie, wiele pozornie błahych spraw, tylko, że ludzie spłaszczają wszystko, zazwyczaj odzierają wszystko z tej magii (i mówię o pewnej specyficznej magii... niekoniecznie polegającej na tym, że kiedy jesteśmy szczęśliwi, bo wszystko układa nam się wspaniale, to świat widzimy w kolorach). Hobby, ambicje, wykształcenie często o niczym nie świadczą, niestety. Ci ludzie zamiast latać z jednych zajęć dodatkowych na drugie równie dobrze mogliby całe dni siedzieć na murku albo w knajpach (a wśród całodziennych bywalców knajp, którzy dnie spędzają nad kuflem piwa i przy stole bilardowym można spotkać ludzi, których wewnętrzny świat swoim bogactwem przerasta wrażliwość wielu amibtnych ludzi po studiach, którzy mają pasje, zainteresowania i wszystko co utożsamia się z samymi pozytywnymi wartościami, mądrością etc. Pozory. Zarówno w ocenianiu elit jak i 'przeciętniaków'.). Jak patrzę na niektórych znajomych lub nieznajomych to wydaje mi się że nie różnią się niczym od tych, którzy żyją od imprezy do imprezy i nic więcej ich nie obchodzi. W ludziach brakuje po prostu... jakiejś duszy, ducha. Czegoś co trudno określić, zdefiniować, a co doskonale się rozumie. Nie ma znaczenia epoka czy przedział wiekowy. Takich ludzie ogólnie jest chyba mało, ogólnie na świecie.
Nawet w Mławie można ich spotkać, oczywiście, ale niezbyt wielu. Chyba zbiegłam z tematu, ale wydaje mi się po prostu, że inaczej podchodzę do tego. Może wyszło niezrozumiale, czasem wydaje mi się, że pewnych rzeczy nie da się przekazać, że albo się je współodczuwa z innymi, albo nie ![]() * nie chcę żeby ktoś odczytał to źle. Nie uważam się za kogoś lepszego, niepospolitego i tak dalej. Może to kwestia odmiennego odbierania świata i innej wrażliwości. Ten post był edytowany przez Kira: 26.03.2007 20:07 -------------------- ogni giorno sempre faccio qualche lotta
|
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 06:00 |