Harry, You Have Lilly's Eyes...
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Harry, You Have Lilly's Eyes...
Katon |
![]()
Post
#1
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Zetknęliście się kiedyś z teorią, że Harry naprawdę ma oczy swojej matki? Że ma je w sensie dosłownym. Że to są jej własne oczy.
W artykule z Mugelnetu do którego dałem link w temacie o okładkach ten temat jest poruszony i wydał mi się ciekawy, tym bardziej, że już od dawna wiadomo, że w siódmym tomie ma być coś na temat tego podobieństwa. Potter często pamięta zielone światło. Refleks wspomnienia Avady. A jeśli wtedy oślepł? Bez sensu? No nie wiem, nie wiem... Kto wie, może wiąże się z tym jakaś potężna magia - nawet sposób komunikacji? Im więcej o tym myślę, tym bardziej mnie to nurtuje. Nie ma dowodów, ale uporczywe powtarzanie Harry'emu, że ma oczy swojej matki (tak właśnie! zawsze ten idiom, który można przecież rozumieć dosłownie, ale nikomu nie przychodzi to do głowy; nigdy 'masz oczy jak Twoja matka', przynajmniej nie przypominam sobie...) wydaje mi się tropem. Czymś ważnym. Druga rzecz poruszona w tym artykule (raczej jedna z wielu) to kwestia pewnie już tu poruszana. Dlaczego Voldemort chciał pozwolić Lilly żyć? Jest tylko jedna sensowna odpowiedź. Wiedziała (lub umiała) coś, czego potrzebował. Voldemort nie ma miękkiej strony duszy. Zatem co to była za wiedza? Ten post był edytowany przez Katon: 08.04.2007 17:22 |
![]() ![]() ![]() |
Katon |
![]()
Post
#2
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Z całym szacunkiem - bzdurzysz Ty, droga Luno. Jednoznacznie wiemy, że to była poważna propozycja. Po co niby miałby najpierw zabić dziecko? Co to za różnica? W tej sytuacji akurat Lilly była przeszkodą do zabicia Harry'ego.
Z litości? Dajcie spokój. Bo ktoś go poprosił? O to, to... Ale Voldemort nie spełniłby takiej prośby z przyczyn sentymentalnych. Musiała być uargumentowana. I była. Lilly musiała dużo wiedzieć. I właśnie na temat nieśmiertelności - bo tylko to naprawdę interesowało Voldemorta. Może oszalałem, ale jestem pewien, że Harry ma oczy swojej matki. Te oczy. Przetransplantowane może jeszcze nawet w Godric's Hallow. Nie mam dowodów oczywiście. Po prostu mam poczucie, że to zdanie, które wszyscy mówili do Harry'ego jest takim kluczem. Że trzeba czytać je dosłownie. Czary, Avado. Czary. Ten post był edytowany przez Katon: 08.04.2007 22:10 |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 07:53 |