Geje I Lesbijki A Tolerancja
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Geje I Lesbijki A Tolerancja
Avadakedaver |
03.05.2007 00:37
Post
#1
|
MASTER CIP Grupa: czysta krew.. Postów: 7404 Dołączył: 02.02.2006 Skąd: Nadsiusiakowo Płeć: włóczykij |
nie wiem czy to się nadaje do "pani 1000", ale myślę że nie więc zakładam nowy temat. aż dziwne że takiego jeszcze nie ma.
w każdym razie to jeden z tych w których napiszę jednego posta i więcej już nie zajrzę pomimo ciekawej dyskusji jaka nastapi, ale co ja za to mogę. w każdym razie zadam kilka inteligentnych pytań: leczyć to? ponoć można. gnębić ich? współczuć im? pozwolić im adoptować dzieci? pozwolić im brać śluby? tolerować? wygnać? pomóc? ja co prawda za dużo do powiedzenia w tej kwestji nie mam, jak chcą niech sobie żyją w spokoju dopóki któryś gej mnie nie zgwałci albo nie zaadoptuje dziecka, bo to tragedia. śluby? okeiii! może nie zaraz kościelne, ale jakieś tam cywilne niech sobie biorą. żeby kredyt mogli wziąć. Ale od dzieci mi wara. tamagotchi będzie musiało wystarczyć. -------------------- i'm busy: saving the universe
W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno. Ty i 6198 osób lubi to. (and all that jazz) |
owczarnia |
06.05.2007 20:39
Post
#2
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Ja też. Się nie zgadzam.
O schizofrenii, proszę bardzo. QUOTE Przyczyny schizofrenii Fundacja Komunikacji Społecznej 2005-09-14, ostatnia aktualizacja 2005-09-14 14:05 Osoby bliskie pacjentowi, zwłaszcza zaś jego rodzice, często stawiają pytanie bezpośrednio, niekiedy też problem ten pozostaje nie wypowiedziany: ,,Czy to przez nas? Czy jesteśmy winni zachorowaniu naszego dziecka?". Na tak postawione pytanie współczesna psychiatria odpowiada: "Brak jest danych, które by potwierdzały tezę, że rodzice powodują psychozę u swego potomstwa". Zagadnienie to jest o tyle ważne, że przygnieceni smutkiem i troską rodzice mają skłonność do obciążania się winą za chorobę dziecka. Niewłaściwie łączą fakt, że w toku wychowania popełniali różne błędy (nie ma rodzica, który by nie popełniał błędów wychowawczych) z samym wystąpieniem choroby. Oczywiście, nie jest kwestionowany wpływ rodziców na rozwój dziecka: każda matka czy ojciec współkształtują swego syna czy córkę. Nawet bardzo rażących błędów wychowawczych nie można jednak traktować jako czynnika sprawczego choroby. Obecnie przyjmuje się, że do występowania zaburzeń psychotycznych w rodzaju schizofrenii czy zaburzenia schizotypowego niezbędne jest współistnienie dwóch czynników: biologicznego i psychospołecznego. Czynnik biologiczny Badacze zajmujący się zagadnieniem dziedziczności w schizofrenii stwierdzili, że istnieje genetycznie uwarunkowana (a więc przekazywana przez geny zawarte w chromosomach komórek płciowych) szczególnego typu podatność na zranienie, na stres. Istota tej wrażliwości nie została dotąd do końca poznana, choć przypuszczą się, że ma ona związek z wadliwą przemianą materii w mózgu. (Wszystkie funkcje mózgu, takie jak myślenie, odczuwanie, koordynacja funkcjonowania całego organizmu, są uwarunkowane przemianami biochemicznymi w komórkach mózgowych i przestrzeniach międzykomórkowych.) W stanach patologicznych dochodzi do zachwiania równowagi w przemianach niektórych substancji mózgowych. Ta ,,rozchwiana biochemia” odpowiada za powstanie objawów chorobowych. Mówiąc o genetycznym pochodzeniu chorób psychicznych należy z naciskiem podkreślić, że nie zachodzi tu dziedziczenie wprost: olbrzymia większość rodziców osób chorych na schizofrenię to ludzie zdrowi. Podobnie - olbrzymia większość potomstwa chorych na schizofrenię nie choruje na tę chorobę. Zatem sam mechanizm dziedziczenia, choć we współczesnej nauce nie kwestionowany, jest skomplikowany i do dziś nie do końca zbadany. Czynnik psychospołeczny Jak dochodzi do wybuchu choroby? Nadmierna wrażliwość może się ujawnić przed wystąpieniem pierwszych objawów: młody człowiek, choć pozornie różniący się od swoich rówieśników, może mieć skłonność do szczególnej reakcji na stres. Będzie się raczej wycofywał, niż walczył, będzie się raczej zamykał w swoim świecie, niż uzewnętrzniał własne problemy przed innymi. Jeżeli ta tendencja będzie się rozwijać i nasilać, może dojść w pewnym momencie do sytuacji, w której silny stres wyczerpie możliwości radzenia sobie-środkami dostępnymi człowiekowi zdrowemu. Dochodzi wówczas do powstania pierwszych objawów, do wybuchu choroby. Pojęcie takie, jak "stres" czy "wybuch choroby", mogą mylnie sugerować, że mowa tu o czymś nagłym. Stres jednak przybiera nieraz postać czynnika uciążliwego, a zarazem długotrwałego, np. dana osoba ma poczucie odrzucenia albo doznaje napięcia wywołanego nie spełnionymi potrzebami seksualnymi. Podobnie sam początek choroby - jak to już wcześniej wspomniano - nie musi być nagły, a objawy mogą się rozwijać stopniowo. * * * Informacje zaczerpnięte z: "Możesz pomóc. Poradnik dla rodzina pacjentów chorych na schizofrenię i zaburzenia schizotypowe" Wystarczy? Czy jeszcze? Schizofrenia jest chorobą genetyczną i dziedziczną. I owszem, wielu ludzi będących geniuszami (a nie tylko uważanymi za takowych) miało schizofrenię. To jest, w pewnym sensie, choroba geniuszy, bo potrzeba do niej niezwykłej wrażliwości. Ciekawe, swoją drogą, co to jest, że osoby o poglądach podobnych do Twoich, Matoos, tak chętnie wali w dzwon uprzedzeń przeciwko katolikom, chociaż ani się o tym razu jednego nie zająknęłam ani ja, ani chyba nikt z dyskutantów... -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 10.11.2024 20:10 |