VII Tom HARDCORE - SPOILER WARNING!, SPOILERY - tu piszemy otwarcie co i jak
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
VII Tom HARDCORE - SPOILER WARNING!, SPOILERY - tu piszemy otwarcie co i jak
owczarnia |
![]()
Post
#1
|
![]() Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta ![]() |
UWAGA Ten temat przeznaczony jest na OTWARTE rozmowy o TREŚCI SIÓDMEGO TOMU. Bez dalszych ostrzeżeń, bez niedomówień, bez białej czcionki. Jeśli więc nie czytałeś jeszcze książki i nie chcesz wiedzieć, co się wydarzy - czym prędzej stąd UCIEKAJ. Jesteś pewien?... Odwrotu już nie będzie! No dobrze. Skoro tak... Czytaj - ale NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ! -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
![]() ![]() ![]() |
Pszczola |
![]()
Post
#2
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Wracając do Hermiony. Napisałam, że mam nadzieję, że omówiła z rodzicami co ma zamiar zrobić. Chylę wtedy przed nimi i dziewczyną czoła. Pamiętajcie, że istniało całkiem spore prawdopodobieństwo, że Hermiona nie wróci ze swojej misji. Gdyby czar działał, powiedzmy przez jakiś czas i nawet gdyby ich córka się już nie pojawiła, wposmnienia by do nich wróciły, nie można wtedy jej potępieć. To nieodwracalność tej decyzji mnie przeraża.
Jak sobie wyobrażę, że ktoś mógłby mi zmienić pamięć, pozbawić tego co kocham, co mnie ukształtowało, narzucić mi swoją wolę, co z kolei ogranicza moją wolną wolę, którą mam od urodzenia, a do tego nie byłabym w stanie sobie z tego zdać sprawy, byłabym zadowolona... Taka wizja mnie przeraża. Moja wolność zostałaby pogwałcona, a ja nawet nie zdawałabym sobie z tego sprawy. Zgadzam się tutaj z J.S. Millem, że nie można ograniczyć wolności drugiej osoby wbrew jej woli, chyba że jej akcje naruszają wolność innych. Nie wątpię, że dla Hermiony było to bolesne. Przecież ona cierpi z powodu tej decyzji najbardziej, a nie jej niczego nieświadomi rodzice. Ale odmawiać im uczestniczenia w cierpieniu? Czy to trochę nie samolubne? Jeżeli jednak dziewczyna przekonała rodziców do swoich racji, a oni, prawdopodobnie z ciężkim sercem, przystali na jej propozycję, bo przecież nie tylko siebie, ale przede wszystkim córkę i jej przyjaciół swym poświęceniem chronią, to właśnie pańswto Granger zapłacili największą cenę. Jestem dla nich pełna podziwu. I wierzę, że tak właśnie się stało. Ten post był edytowany przez Pszczola: 25.07.2007 22:52 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 03:23 |