Lista Osobista, 15 Najważniejszych Piosenek
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Lista Osobista, 15 Najważniejszych Piosenek
Katon |
17.08.2007 17:10
Post
#1
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Napiszcie 15 piosenek, które określają wasz gust muzyczny, które sa dla was najważniejsze. Które kochacie. Niech to nie będzie historia waszego rozwoju muzycznego zawierająca też rzeczy, których już nie słuchacie, ale raczej zbiór tych piosenek, które są cały czas z wami i które cały czas coś znaczą.
1. Bob Dylan - Like A Rolling Stone Możliwe, że to jest w ogóle najlepsza piosenka ze wszystkich piosenek, nie wiem. Dla mnie jest esencją klimatów, dźwięków, słów, które kojarzą mi się z esencją życia może nawet, a muzyki rockowej na pewno. Jak taki soundtrack do życia. Właściwie zawsze w połowie słuchania chce mi się płakać. Teraz słucham i też mi się chce. 2. The Beatles - She Said Właściwie nie wiem czemu akurat ta z tylu piosenek Beatlesów robi na mnie prawie największe wrażenie. Ale jest dla mnie najwyraźniejszym odciskiem ich geniuszu. Większym niż cokolwiek z absolutnie przecież genialnego Sierżanta, czy Białego Albumu. Wszystko to jest absolutne, a najbardziej absolutne jest to, że przecież to zwykła, krótka, prosta, rockowa piosenka. Oto właśnie chodzi w The Beatles. 3. Janis Joplin - Son Of A Preacher Man (tu wersja Joan Osborne z braku wersji JJ na jutubie, co jest faktem wstrząsającym) Tu nawet nie chodzi o miłość do Janis Joplin, najwspanialszego głosu muzyki rozwrywkowej według mnie, ale o miłość do soulu i wszystkiego co w nim najpiękniejsze. Melodia, kobiece chórki, sposób śpiewania i aranżacji, a przede wszystkim klimat amerykańskiego południa, który może istnieje już tylko w mojej głowie, ale jest jednym z najwspanialszych utopijnch krajobrazów jaki w sobie mam. Nie miałem do niedawna świadomości, że tak bardzo kocham tą piosenkę. 4. Jimi Hendrix - Crosstown Traffic Tu się w ogóle nie ma co rozpisywać. Miłość od pierwszego usłyszenia. Najlepsza piosenka Jimiego i chórkowo-gitarowe unisono, którego powinniście natychmiast posłuchać a potem dodać ten numer do swojej piętnastki. 5. The Smiths - There Is A Light That Never Goes Out Jeden z najpiękniejszych tekstów jakie znam, chociaż momentami balansuje na granicy kiczu. A może właśnie dlatego. To jest przykład piosenki w której chodzi o melodie, tekst i o nic więcej. Żadnych fajerwerków. Brzmienie, które przecież jest nieco archaiczne. Zupełnie bez znaczenia, bo to piosenka, w której najważniejsza jest piosenka właśnie. 6. Red Hot Chili Peppers - Jungle Man A jednak są Red Hoci na mojej liście. Ale ci, którzy przetrwali dla mnie ostatecznie próbę czasu. Z Hilelem Slovakiem na gitarze. Dzicy, pojebani i porywający. "BSSM" to genialna płyta, ale "Jungle Man" starszy o jakieś 6 lat ma w sobie coś zupełnie porażającego. Coś, czego Frusciante nie miał. Widzicie co się dzieje na tym klipie? Ja już na ich koncert więcej nie pójdę. Dzisiaj !!! to są bardziej RHCP niż RHCP. Ale do "Jungle Mana" wracać będę zawsze. 7. Nirvana - Heart Shaped Box Doszedłem wreszcie do względnej harmonii w moich relacjach z Nirvaną. I chociaż nadal nie lubię ich klipów (tego też), to przecież jako twórca piosenek Cobain się obronił całkowicie i na całej linii. Tojest tego przykład najdoskonalszy i mój ukochany. To przecież dziecko Pixies, Sonic Youth i Beatlesów wtłoczone w jedną scenę z zacnymi skądinąd kapelami, z którymi Nirvana niewiele miała wspólnego. Wreszcie wyraźnie to widać i można się delektować bez historycznych obciążeń. 8. Blur - Song 2 FIFA 98 i pierwszy kontakt z rockiem niezależnym i z britpopem zarazem. Piosenka, która się nie nudzi. Nigdy. 9. Sonic Youth - Kool Thing Może i wiocha, że wybieram największy przebój z morza tylu genialnych piosenek, cóż jednak z tego, skoro faktycznie lubię go najbardziej. Kontakt z riffem tej piosenki był Doznaniem. Nawet Jeeeeeee nie psuje efektu i nawet to gadanie jest na miejscu. Really kool song. 10. The Rapture - Sister Saviour Nie Dom Zakochanym Kochanków, ale właśnie ta piosenka jest ze mną bez przerwy od kiedy przesłuchałem "Echoes" po raz pierwszy. Integralne i nierozerwalne połączenie elektronicznego tła z szarpanymi gitarami i klimat jakiejś niesamowitości, a wszystko razem w sosie epokowości jaki daje słuchanie tej płyty w ogóle i tej piosenki w szczególności. 11. The Car Is On Fire - Love. (nie ma na jutubie) Nie żartuje. Są w piętnastce z piosenką, która była przy mnie w przełomowym momencie mojego życia, a jakby tego było mało w mistrzowski sposób łączy ducha Beatlesów z discopunkiem. Borys, przemyśl swoją decyzję. 12. Interpol - NYC Najpiękniejsza ballada nowej rockowej rewolucji. Tak się mówi i to jest jakiś koślawy komplement. Nie wiem jak brzmiw Nowym Jorku, ale w Krzyszkowicach wzrusza równie dobrze jak w Chorwacji czy w busie na Zakopiance. Brzmienie bębnów to cos na co zwracam wam uwagę. Resztę i tak poczujecie sami. 13. Modest Mouse - 3rd Planet Wolałbym chyba dalej nie wsłuchiwać się w teksty, bo są zbyt gorzkie i zbyt bolesne. Ten też oczywiście. Ale rzadko wiem jaka jest moja ulubiona piosenka wspaniałego zespołu tak od razu i po prostu, a tu wiem. Ciągle niedoceniana porcja geniuszu z Ameryki i to do tego z West Coast. Jeśli nie wzrusza was refren to nie ma sensu, żebyśmy rozmawiali o muzyce, bo to znaczy, że dzieli nas międzyplanetarna przestrzeń emocjonalna. 14. The Beatles - I Am The Walrus Ta jest najlepsza. 15. Radiohead - Subterranean Homesick Alien - A kto to jest Roger Waters? - Taki gość. Ponoć po części zainspirował to. - Aaaa. To należy mu się pamięć i sympatia. - Oczywiście synku. Wielcy przygotowują grunt największym. Ten post był edytowany przez Katon: 18.08.2007 09:19 |
Hypacja |
17.08.2007 21:41
Post
#2
|
life`s a bitch Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 306 Dołączył: 05.07.2007 Skąd: 50 05'29.93'' N 19 56'45.09'' E Płeć: Kobieta |
Muzyka we mnie i dla mnie jest zupełnie nieuporzadkowana,zbyt duzo jej jest,zbyt malo profesjonalna sie czuje,zeby ją ustawiać w ranking i oceniać do tego.
Mogę wymienić 15 kawałków które kocham,ale kolejność będzie alfabetyczna i napewno o czymś zapomnę. Bjork - Venus As A Boy Ktos kiedyś ponoć powiedział ze to jest najseksowniejsza piosenka z debiutu i nawet jajko smażone na teledysku to potęguje. Czasem mi się śni że mam podobny głos Blur - Caravan Wstyd ze tak późno zapoznałam się z ich twórczoscia i to ciagle nie do końca. Przy tym kawałku mogłabym zasnąć i nie żałowałabym tego,ze sie juz nie obudzę. The Cure - Lullaby Nie potrafie odpowiednio ubrać w słowa tego co czuje słuchajac tego kawałka... Wszystko i nic. Na wysokości ósmego żebra mam około 10 litrów próżni. Dave Brubeck - Take Five Klasyka. Wyzwala we mnie oklepane myśli o zielonej łące z kwiatami i bez gryzących insektów. Wymyśl równie niesamowite saksowonowe solo i zagraj, a wyjdę za ciebie Janis Joplin - Summertime Zwłaszcza wersja koncertowa z Jimi Hendrixem (tak przynajmniej mam napisane). O głosie już nie wspominam,bo nie ma po co. Wszyscy wiedzą. Nigdy nie było tyle smutku a wręcz rozpaczy w głosie piosenkarki i dźwiękach gitary, które idealnie sie tu uzupełniają. Michael Jackson - Beat It Wejście zerżnęło The Knife mam wrażenie. Ale wracając do tematu. Michela uwielbiam i jego płyta będzie jedną z pierwszych jakie wezmę na bezludną wyspę. Choc wolałabym DVD... ;] Ten kawałek konkuruje z Dangerous...chyba głównie z tego powodu: http://youtube.com/watch?v=RQz_0Z0nE2Q Modest Mouse - Custom Concern Modest Mouse to jednak mój ulubiony zespół. Nie lubię decydować o takich sprawach,no ale cóż... samo przyszło. W ich przypadku mogłabym całą liste osobista wypełnić tylko ich kawałkami,ale to nie ma być stan na dziś czy ostatnie miesiące. Wybrałam Castom Concern, bo... "Gotta go to work, gotta go to work, gotta get a job" i "I don`t feel at all like i fall"... choć podobne odczucia mam przy "Well Jesus Christ was an only child...", 3:03 w Doin' The Cockroach, "And my heart has slowly dried up" , "So we're drinkin' drinkin' drinkin' drinkin' coca-coca-cola"... mogłabym dłużej ale moze na ten temat juz wystarczy. Myslovitz - Z Twarzą Merlin Monroe Jedyna polska miłość. Opisana w zupełnie prawdziwy i idealny sposób. Dla Ciebie jest zbyt ckliwe. Radiohead - Karma Police Katharsis. 5cm nad ziemią. Niech nic nie istnieje. Uczucie całkowitego spełnienia, a przy 2:25 mogłabym rozpłakać sie ze szczęścia kiedy tak naprawde tego niepotrafię. RHCP - Soul To Squeeze/Breaking The Girl ( nie wiem...nie potrafie wybrać) Moja pierwsza wielka i jak dotąd najdłuższa miłość muzyczna. Skończona niestety dość brutalnie-to ja byłam tą złą. Przy Breaking The Girl mogłabym latać, a Soul To Squeeze to cudo,zaśpiewane przez najgorzej spiewajacego faceta w tamtym okresie. Szkoda że się nauczył. Rod Stewart - Da Ya Think I'm Sexy? Hehe...nie lubie go. Ale W tych rytmach mogłabym przetańczyc cała noc. The Strokes - Last Nite Barcelona, Plataforma Club, Sylwester 2006/2007, pseudo irlandzka przyczyna mojej późniejszej choroby , morze Corony, najseksowniejszy zespół świata... nie pytajcie... Temple Of The Dog - Hunger Strike Największy męski głos, okres podstawówkowo-gimnazjalny. Wierzyłam ze za niego wyjdę. A myszy żartują. U2 - With Or Without You (Już jestem zmeczona, każdy komentarz jest coraz gorszy...) Nigdy nie byłam ich fanką, nie czekałam na kieszonkowe żeby kupić płytę, to wcale nie jest ich najlepszy kawałek. Nie mam nawet specjalnych z nim skojarzeń. Po prostu...jak kocham to kocham. The White Stripes - Truth Doesn`t Make A Noise Ostatni...teraz mogę rzucać juz tylko skojarzenia,żadnych sensownych zdań... Myślenice, patelnia, cmentarz, smazone na zielono kiełbaski, kaseciak i Lapino. A nie. Sorry. To była Sophia. Może jednak wykrzesam coć bardziej sensownego...Jack White ma korzenie polskie i dlatego jest (niektórzy twierdza ze był) geniuszem. Niech bedzie ze się skończyli. Meg ufarbowała włosy...i tak ten kawałek przejmuje mnie do szpiku kości. starałam sie zrobić ogólny zarys ,ale jak na to patrze to ciagle mi czegoś brakuje...w głowie siedzi mi kolejna piętnastka. Ale niech będzie. Pisałam to ponad godzinę. Chyba żaden opis nie odzwierciedla wszystkiego,starałąm się. Ten post był edytowany przez estiej: 18.08.2007 12:56 |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 27.05.2024 15:47 |