Wszyscy Kochają Dumbledore'a, A ja nie! Zapraszam do dyskusji!
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Wszyscy Kochają Dumbledore'a, A ja nie! Zapraszam do dyskusji!
Pomylunka |
![]()
Post
#1
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 24 Dołączył: 21.08.2007 Skąd: Znikąd Płeć: Kobieta ![]() |
No, to bt było na razie na tyle. Konkluzja taka, że te wsztstkie zachwyty nad Dumbledorem są mocno przesadzone. Cekam na Wasze opinie z niecierpliwością ![]() Pozdrawiam. Ten post był edytowany przez vampirka: 06.10.2016 14:34 -------------------- 'fukam i fuckam'
|
![]() ![]() ![]() |
PrZeMeK Z. |
![]()
Post
#2
|
![]() the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg ![]() |
Pomylunko - jedna podstawowa sprawa. Dumbledore był stary, nieprawdopodobnie wręcz stary. Widział, jak dorastają wszyscy jego obecni przyjaciele i wrogowie. Starszym ludziom bardzo trudno wyzbyć się raz nabytych przyzwyczajeń, a Dumbledore z racji swej błyskotliwości i inteligencji zawsze był dość samotny - a więc jego przyzwyczajenia były jeszcze silniejsze. Trudno się dziwić, że nie mówił innym o swoich planach i zamierzeniach:
- im mniej osób o czymś wie, tym mniejsza szansa zdrady - jak zdradzić wiedzę o horkruksach (mogącą wszak mieć wpływ na losy świata) ludziom, których widziałeś jako dzieci i którzy są dla ciebie wciąż młodzi i niedojrzali? - jeśli całe życie działało się i pracowało samemu, nie tak łatwo nagle komuś zaufać Kwestia nauszników itp. - to nie fałszywa skromność, lecz prawdziwa. A jakiej odpowiedzi na słowa McGonagall oczekiwałaś? QUOTE Popełniał błędy i to nie mało, z nikim nie dzielił się swoimi przamyśleniami. Czy tak wierzył w swoje wykształcenie, potęgę i doświadczenie, że uznał, że ze wszystkim poradzi sobie sam? Myślę że innym nauczycielom i członkom ZF też zależało na hogwarcie, że nie wspomnę nawet o pokoju w czarodziejskim świecie. Myślę, że tak, wierzył w to. Znał zresztą zapewne liczne przykłady tego, do czego prowadzi pochopne ufanie ludziom - jak choćby zdrada Pettigrew. Trudno mu się dziwić, że był nieufny. Pamiętaj, że ktoś taki jak Dumbledore obraca się wciąż wśród szpiegów (Crouch, Umbridge, być może Snape). QUOTE i tak nie wiemy dlaczego jest tak zamknięty w sobie, dlaczego nie chce nikomu wyjawić, jak wiele wie o Voldemorcie i horkruksach ukrywa motywy swojego działania, a jeśli je wyjawia, to dopiero, gdy dochodzi do tragedii. Mam wrażenie, że wszyscy na ślepo realizuja jakiś jego plan, bo do końca to nie wiadomo, o co mu chodziło. Może trochę otwartości i zaufania do ludzi będących po jego stronie by nie zaszkodziło? Zachęca wszystkich, by byli z nim szczerzy, ale nie rewanżuje się tym samym. Zobacz, do czego doprowadziło zaufanie do fałszywego Moody'ego. Zobacz, do czego doprowadziło zaufanie do Quirrella. Zobacz, do czego doprowadziło zaufanie do Lockharta. Nadal dziwisz się Dumbledore'owi? A jedną z największych słabości Dumbledore'a jest to, że gdy mu na kimś zbytnio zależy, nie może się powstrzymać, by nie zaangażować się osobiście. Ulega tej słabości, sądząc, że z racji doświadczenia wie, co będzie dla innych najlepsze. Jak widać po Syriuszu i Harrym, mylił się. Ale kiedy ma się tyle lat na karku, pewne rzeczy robi się odruchowo. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 07:57 |