Wyzwanie Domu..., Rywalizacja pomiędzy Domami..
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Wyzwanie Domu..., Rywalizacja pomiędzy Domami..
hiob27 |
![]() ![]()
Post
#1
|
![]() Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 379 Dołączył: 28.05.2004 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Witam. Poniższy temat jest bezpośrednio związany z projektem "Domy Hogwartu". Po więcej informacji zapraszam do postu: "Podział na domy".
Zasady: 1. Wyzwania publikowane są w kolejności alfabetycznej (Najpier Gryffindor, potem, Hufflepuff, Ravenclaw, a na sam koniec Slytherin). 2. Okres czasu pomiędzy dwoma różnymi Wyzwaniami nie może przekroczyć tygodnia. 3. Wyzwanie powinno być opublikowane przez prefekta. 4. Za rozwiązanie całego wyzwania dom otrzymuje 25 pkt. 5. Jeśli Wyzwanie nie zostanie rozstrzygnięte w odpowiednim czasie, należy je albo zmodyfikować albo stworzyć zupełnie nowe wyzwanie (Wyzwanie nie przepadają). 6. Osoby chcące wziąć udział w Wyzwaniu Domu muszą spełnić następujące warunki: a) muszą być przydzieleni do jednego z domów b) nie mogą być członkami domu, który opublikował dane wyzwanie (Gryfoni nie mogą udzielać odpowiedzi na Wyzwanie Gryffinodra etc.) 7. Odpowiedzi udzielane są poprzez wysłanie prywatnej wiadomości do prefekta danego domu, a nie poprzez post!!! 8. Gdy prefekt danego domu otrzyma poprawną odpowiedź, da o tym znać poprzez edycję postu z Wyzwaniem Domu. (Pod Wyzwaniem pojawi się odpowiedź, oraz nick osoby która ją podała i dom do którego ona należy). 9. Aż do czasu publikacji 7 tomu w Polsce, Wyzwania nie mogą udzielać, żadnych informacji na temat DH. Powodzenia. Temat zablokowałem ponieważ: 1. Tu nie pisze się postów, oprócz Wyzwań , zamieszczanych przez Prefektów, którzy mogą pisac w zamkniętych tematach. /em/ 2. Jak Prefekt będzie chciał napisać wyzwanie, to może temat odblokować. Mamy przecież opcje moderowania. Zeti Ten post był edytowany przez em: 24.10.2007 19:40 -------------------- Prefekt Hufflepuff
![]() ![]() |
![]() ![]() ![]() |
PrZeMeK Z. |
![]()
Post
#2
|
![]() the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg ![]() |
V Wyzwanie Hufflepuffu
W poniższym tekście występują nawiązania do pięciu seriali, pięciu filmów i pięciu dzieł literackich. Podaj tytuły i (w przypadku literatury) autorów tych dzieł. Do każdego tytułu należy podać, który fragment o nim mówi. Wyspa była duża i pokryta niedostępną dżunglą, a mimo to przyjaciele - Chandler i Ross bez lęku wkroczyli w dzikie ostępy. Wędrowali wzdłuż szczątków starożytnych budowli, pracującego silnika odrzutowego i opustoszałych wiosek, słysząc śpiew tropikalnych ptaków. W końcu ich oczom ukazało się rozległe wzgórze, na szczycie którego mieściło się miaste dopiero podróżnicy napotkali pierwszych ludzi. Ich uwagę zwrócił zwłaszcza mężczyzna z dwiema różnymi skarpetkami, który prowadził za uzdę konia. Na koniu siedział mężczyzna z długimi włosami i rękami spętanymi w nadgarstkach. Prowadzący jego konia mężczyzna zagapił się na Chandlera i Rossa. Długowłosy wykorzystał to błyskawicznie: krzyknął "Wolność!", po czym ścisnął piętami boki konia i odjechał w siną dal. Mężczyzna, który dotąd go prowadził, był zrozpaczony. - Och nie, cóżem uczynił! - wykrzyknął. Wyszarpnął zza pazuchy nóż i wbił go sobie w brzuch. Przerażeni wędrowcy dopadli do niego, chcąc pomóc, ale na ciele mężczyzny nie było żadnej rany. Mimo wszystko, jako że zapadał już zmrok, a mężczyzna zdawał się być pogrążony w apatii, postanowili umieścić go w pobliskim szpitalu. Mężczyzna od razu trafił na ostry dyżur, gdzie przyjął go doktor K. Lunei. Zmęczeni podróżnicy usiedli w poczekalni i zaczęli jeść zabrany ze sobą prowiant, rozglądając się po szpitalu. Budynek był chłodny i lśnił czystością. Służba zdrowia nawet w tak zapomnianym przez Boga zakątku świata działała sprawnie. Wkrótce Chandlerowi pozwolono zobaczyć, jak się miewa przyniesiony przez nich pacjent. Mimo późnej nocy nie spał on, wzdychając i wyglądając całkiem zdrowo. Obok niego leżała jasnowłosa dziewczyna o ponurej twarzy. Zafascynowany Chandler zagapił się na nią. Wybiła północ; gdy znów spojrzał na łóżko człowieka, który przebił się nożem, jego już nie było, jakby znikł. Zdziwony, spojrzał na dziewczynę i przeraził się: jej przecięte nadragstki spływały krwią. Pospiesznie wypadł na korytarz, wołając pielęgniarkę. Zjawiła się w mgnieniu oka, ale rzuciła tylko okiem na dziewczynę i machnęła ręką. - Co mi pan głowę zawraca, ona tak zawsze. Nigdy się nie nauczy... Zdumiony Chandler zajrzał do sali i zobaczył, że nadgarstki dziewczyny są już zupełnie zdrowe. Skołowany, wrócił do przyjaciela i obaj opuścili szpital, by przenocować w hotelu. Następnego ranka przyjaciele złożyli krótką wizytę miejscowemu władcy i wspólnie z nim obejrzeli zaćmienie słońca. Potem wyruszyli w dalszą drogę, omijając szalejące w pobliżu tornado. Podróż przebiegała spokojnie; szli poprzez pola i łąki, podziwiając piękno natury. W jednym z pól pokrytych zbożem ktoś buszował, jednak na dźwięk kroków obcych pospiesznie znikł w oddali. Podróżnicy potarli w końcu do Świętej Polany. Rosła tam przykryta kloszem Róża, której strzegł straszliwy Baranek w kagańcu. Podróżnicy pokłonili się mu z szacunkiem, a on pozwolił im podlać różę. Wówczas zaczepił ich jakiś mężczyzna w czarnym płaszczu i ciemnych okularach, oblany potem. Odprowadziwszy Rossa na stronę, szepnął mu: "To nie jest prawdziwy świat. Mam pigułkę, która ci to udowodni". Ponieważ jednak w tej samej chwili z nieba spadł wielki filmowy reflektor, Ross stwierdził: "Nie trzeba, wierzę na słowo" i wrócił do przyjaciela. Razem postanowili zjeść obiad w pobliskim motelu, co też zrobili. Po obiedzie o mało nie wpadli w przemyślną pułapkę zastawioną przez roześmianego dziesięciolatka, który na widok zdenerwowania podróżników pospiesznie uciekł do wyglądającego na pusty domu. Podróżnicy uznali, że dość mają wrażeń jak na tak krótki pobyt. Obaj udali się do portu, gdzie znaleźli statek do domu i wsiedli na pokład. Tego wieczora zjedli kolację z kapitanem, opowiadając mu swoje przygody z wyspy. Kapitan słuchał uważnie, w zamyśleniu gładząc pokryte tatuażami ręce. Kiedy podróżnicy zakończyli swą opowieść, powiedział, że i tak mieli szczęście: jego brata podczas pobytu na wyspie skazano na śmierć. Ledwie uszedł z życiem. Wyzwanie zostało rozwiązane przez Drużynę Gryffindoru w składzie: matips, aurorka_gryfonka, Asiatal, harolcia, Hazel, Zeti i Syriusz_Black. Gratulacje! Gryffindor otrzymuje 25 punktów! Opowiedź (bez cytatów): Seriale: Lost, Prison Break, Heroes, Ostry Dyżur, Przyjaciele Filmy: Matrix, Kevin sam w domu, Truman Show, Braveheart, Twister Książki: Dziady cz.IV, Faraon, Harry Potter, Mały Książę, Buszujący w zbożu Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 14.11.2007 00:10 -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 09.05.2025 21:46 |