śmierć, i różne drogi
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
śmierć, i różne drogi
Avalon |
![]()
Post
#1
|
![]() Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 360 Dołączył: 13.04.2003 Skąd: Gdańsk ![]() |
Śmierć to nierozłączny element każdego życia, ludzie wiążą z nią różne oczekiwania oraz maja różne wizje tego co następuje po niej, ale nie to mnie interesuje w tym momencie, bo to za burzliwy temat.
Interesuje mnie bardziej, jak chcielibyście umrzeć, myśle, że każdy ma w swojej głowie jakąś wizje swojego końca, która najbardziej by mu odpowiadała, więc zapraszam do podzielenia się nią ![]() Osobiście nie chciałbym umrzeć, wiedząc, że świat kręci się dalej... wiem, troche egoistyczna postawa, ale napewno byłoby łatwiej przyjąć taką śmierć. Najchętniej przy jakiejś globalnej katastrofie, którą ogłosili by odpowiednio wczesniej, by był czas na pozałatwianie spraw i odpowiednie pożegnanie się ze światem. Oczywiście nie wszyscy przyjeliby to pewnie tak spokojnie, założe się, że zapanowałaby totalna anarchia przeciwstawiona nagłym powrotem do wiary, no ale w kupie raźniej ![]() a wy? -------------------- /pewnie znowu wpadlem na jednego posta/
|
![]() ![]() ![]() |
Lilith |
![]()
Post
#2
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta ![]() |
chciałabym umierać długo, w pełni władz umysłowych, świadoma tego, że umieram.
tak jak dawniej, kiedy ludzie umierali w domu, a śmierć nie była niczym strasznym, złym i obcym, kiedy umierało sie tygodniami, a rodzina odwiedzała i modliła sie wspólnie przy łóżku. znam taką piękną historię, która dotyczy znajomych rodziców. otóż ich matka, lat grubo po 80, moze nawet po 90, któregos dnia oświadczyła, że idzie do swojego pokoju umierać. połozyła się i zbladła, tetno zaczęło zanikać itd, rodzina wezwała pogotowie, zawieźli babcie do szpitala, odratowali, babcia się wybudzila, usmiechnięta, wróciała do domu po paru dniach i po rodzinnym obiedzie znowu oświadczyła, ze idzie umierać i poszła do pokoju. i historia sie powtórzyła. po kolejnym odratowaniu, kiedy wrócila znowu do domu zebrała cała rodzinę i zapytała czy pozwola jej w końcu umrzeć. zapadła oczywiście ogólna konsternacja, ale babcia stwierdziła, że to jest dobry czas na umieranie, poszła do pokoju, połozyła się i w gronie calej rodziny spokojnie umarła. Ten post był edytowany przez Lilith: 14.11.2007 22:50 -------------------- ![]() ha! |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 05:01 |