Abstrakcyjnie, wydzielone
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Abstrakcyjnie, wydzielone
abstrakcja |
29.12.2007 22:38
Post
#1
|
Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta |
Nie lubie - slangów, jołziomowania, wszechobecnej siary i innego elorapowania. Poza tym mam ochote wybić zęby każdemu jegomościowi co na kobietę powie 'laska'. Jakoś tak, źle to brzmi. Tak samo nie lubie słodzenia, 'mój kwiatuszku, moje słoneczko' przyprawia mnie o mdłości.
Z 'bardziej polskich' słów drażni mnie ... 'generalnie' używane w co drugim zdaniu. 'Zebra' zamiast 'przejścia dla pieszych'. 'Nie wiem'. Bo jak ktoś nie wie, to mam ochotę mu oko podbić. Dziękuję. Lubię - przekleństwa , ' a idź w pizdu', 'a pierdolę'. 'Z Bogiem' zamiast 'do widzenia'. Wszechstronny, wszechmocny, wszechmogący, wszechobecny, w ogóle wszech. Telepatologia. ;p Lubie tworzyc nowe, bezsensowne slowa, ktorych znaczenie znam tylko ja. I ewentualnie ktos jeszcze. Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 01.01.2008 21:14 -------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
Ramzes |
01.01.2008 15:28
Post
#2
|
Mistrz Różdżki Grupa: Prefekci Postów: 1237 Dołączył: 06.08.2007 Skąd: Cz-wa/Krk Płeć: Mężczyzna |
QUOTE Ale czy dla niej nie byłoby lepiej i łatwiej gdyby z tym skończyła? A nie pomyślałaś o jej bliskich? Rodzicach, przyjaciołach? Im też będzie lepiej i łatwiej, kiedy koleżanka ze sobą skończy? Nie sądzę. QUOTE Zwłaszcza, że taka jest jej wola? Nie no jasne. Skoro to jej wola, to nikt nie ma prawa kwestionować jej decyzji. Choćby człowiek chciał zrobić coś niewyobrażalnie głupiego, to przecież, to jego wybór, a my nie mamy prawa reagować, tak? Wolność jednostki przede wszystkim? -------------------- As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
|
abstrakcja |
01.01.2008 15:34
Post
#3
|
Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta |
Ramzes 'przyjaciół' to ona juz raczej dość wycierpiała, a rodzice się nią raczej nie interesują. Pora na jakiś odwrót , nie uważasz? Nigdy nie sądziłam, że postępowanie samobójcy jest egoistyczne. Egoistyczne to jest postępowanie tego, kto tego człowieka do samobójstwa doprowadził.
Przemek 'Ona nie chce śmierci, tylko zakończenia cierpień. To dwie zupełnie inne sprawy. Można jej pomóc, każdemu można. Czasem tylko wymaga to ogromnego wysiłku, na który nie każdemu chce się zdobyć. Bo łatwiej powiedzieć "Chcesz, to się zabij, Twoja wola". To ostatni gwódź do trumny takiej osoby.' Ona ma strasznie słabą psychike. Poza tym wyznaje taką filozofie, ze ten swiat jest piekłem i trzeba się z niego jak najszybciej wydostac. Nie wierzy, ze zazna tu szczescia w ogole nie wierzy, ze tu mozna zaznac jakiegos szczęścia. Trudno z nia nawet na ten temat porozmawiac. Moze masz racje, powinnam jej pomoc. Tylko, ze przy tym strasznie za nią nie przepadam. Więc tym będzie to trudniejsze... Wydaje mi sie, ze dla niej byloby lepiej gdyby zajał sie nia ktos bardziej wykwalifikowany [psycholog, psychiatra?]. 'Trudno Ci to zrozumieć, bo nie dajesz drugiej szansy. Skreślasz człowieka z miejsca.' Nie skreslam nikogo z miejsca. Jesli ktos potrzebuje tej 'drugiej szansy' znaczy, ze pierwsza zmarnowal , czytaj-skrzywdził mnie już raz. Trudno jest mi wtedy zaufac, ze nie zrobi tego po raz drugi, bo przez takie przypadki tez juz w życiu przechodziłam i nie chciałabym by któryś z nich się powtórzył. Z miejsca nikogo nie skreslam. Po prostu jesli ktos 'przecholuje' wtedy jest koniec. Tez bym im tak doradziła. Co innego mówię ludziom, którzy potrzebuja pocieszenia i pomocy, co innego czynię sama, kiedy w takim stanie sie znajduje - mam do tego inne podejscie, do ktorego nie zamierzam nikogo przekonywac, bo gdzies w glebi samej wydaje mi sie, ze nie u kazdego by to poskutkowalo i nie dla kazdego byloby wlasciwym rozwiazaniem. 'Jeszcze do słów Ramzesa: on ma rację. Czy gdybyś mogła zrobić coś, o czym marzysz, wiedząc, że jednocześnie bardzo mocno skrzywdzisz swoich bliskich (nie fizycznie), zrobiłabyś to? Jeśli tak, to naprawdę powinnaś się zacząć martwić, bo coś jest bardzo nie tak.' Ja bym się nie zabiła. <: Mówię o kims innym. Sama w zyciu bym sie do tego nie posunela - za bardzo kocham zycie i za bardzo boje sie smierci. Moze nie mam zbyt wiele wiary, za to mnostwo nadziei. Mloda jestem;) Ten post był edytowany przez abstrakcja: 01.01.2008 15:42 -------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 23.09.2024 04:50 |