Lista Osobista, 15 Najważniejszych Piosenek
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Lista Osobista, 15 Najważniejszych Piosenek
Katon |
![]()
Post
#1
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Napiszcie 15 piosenek, które określają wasz gust muzyczny, które sa dla was najważniejsze. Które kochacie. Niech to nie będzie historia waszego rozwoju muzycznego zawierająca też rzeczy, których już nie słuchacie, ale raczej zbiór tych piosenek, które są cały czas z wami i które cały czas coś znaczą.
1. Bob Dylan - Like A Rolling Stone Możliwe, że to jest w ogóle najlepsza piosenka ze wszystkich piosenek, nie wiem. Dla mnie jest esencją klimatów, dźwięków, słów, które kojarzą mi się z esencją życia może nawet, a muzyki rockowej na pewno. Jak taki soundtrack do życia. Właściwie zawsze w połowie słuchania chce mi się płakać. Teraz słucham i też mi się chce. 2. The Beatles - She Said Właściwie nie wiem czemu akurat ta z tylu piosenek Beatlesów robi na mnie prawie największe wrażenie. Ale jest dla mnie najwyraźniejszym odciskiem ich geniuszu. Większym niż cokolwiek z absolutnie przecież genialnego Sierżanta, czy Białego Albumu. Wszystko to jest absolutne, a najbardziej absolutne jest to, że przecież to zwykła, krótka, prosta, rockowa piosenka. Oto właśnie chodzi w The Beatles. 3. Janis Joplin - Son Of A Preacher Man (tu wersja Joan Osborne z braku wersji JJ na jutubie, co jest faktem wstrząsającym) Tu nawet nie chodzi o miłość do Janis Joplin, najwspanialszego głosu muzyki rozwrywkowej według mnie, ale o miłość do soulu i wszystkiego co w nim najpiękniejsze. Melodia, kobiece chórki, sposób śpiewania i aranżacji, a przede wszystkim klimat amerykańskiego południa, który może istnieje już tylko w mojej głowie, ale jest jednym z najwspanialszych utopijnch krajobrazów jaki w sobie mam. Nie miałem do niedawna świadomości, że tak bardzo kocham tą piosenkę. 4. Jimi Hendrix - Crosstown Traffic Tu się w ogóle nie ma co rozpisywać. Miłość od pierwszego usłyszenia. Najlepsza piosenka Jimiego i chórkowo-gitarowe unisono, którego powinniście natychmiast posłuchać a potem dodać ten numer do swojej piętnastki. 5. The Smiths - There Is A Light That Never Goes Out Jeden z najpiękniejszych tekstów jakie znam, chociaż momentami balansuje na granicy kiczu. A może właśnie dlatego. To jest przykład piosenki w której chodzi o melodie, tekst i o nic więcej. Żadnych fajerwerków. Brzmienie, które przecież jest nieco archaiczne. Zupełnie bez znaczenia, bo to piosenka, w której najważniejsza jest piosenka właśnie. 6. Red Hot Chili Peppers - Jungle Man A jednak są Red Hoci na mojej liście. Ale ci, którzy przetrwali dla mnie ostatecznie próbę czasu. Z Hilelem Slovakiem na gitarze. Dzicy, pojebani i porywający. "BSSM" to genialna płyta, ale "Jungle Man" starszy o jakieś 6 lat ma w sobie coś zupełnie porażającego. Coś, czego Frusciante nie miał. Widzicie co się dzieje na tym klipie? Ja już na ich koncert więcej nie pójdę. Dzisiaj !!! to są bardziej RHCP niż RHCP. Ale do "Jungle Mana" wracać będę zawsze. 7. Nirvana - Heart Shaped Box Doszedłem wreszcie do względnej harmonii w moich relacjach z Nirvaną. I chociaż nadal nie lubię ich klipów (tego też), to przecież jako twórca piosenek Cobain się obronił całkowicie i na całej linii. Tojest tego przykład najdoskonalszy i mój ukochany. To przecież dziecko Pixies, Sonic Youth i Beatlesów wtłoczone w jedną scenę z zacnymi skądinąd kapelami, z którymi Nirvana niewiele miała wspólnego. Wreszcie wyraźnie to widać i można się delektować bez historycznych obciążeń. 8. Blur - Song 2 FIFA 98 i pierwszy kontakt z rockiem niezależnym i z britpopem zarazem. Piosenka, która się nie nudzi. Nigdy. 9. Sonic Youth - Kool Thing Może i wiocha, że wybieram największy przebój z morza tylu genialnych piosenek, cóż jednak z tego, skoro faktycznie lubię go najbardziej. Kontakt z riffem tej piosenki był Doznaniem. Nawet Jeeeeeee nie psuje efektu i nawet to gadanie jest na miejscu. Really kool song. 10. The Rapture - Sister Saviour Nie Dom Zakochanym Kochanków, ale właśnie ta piosenka jest ze mną bez przerwy od kiedy przesłuchałem "Echoes" po raz pierwszy. Integralne i nierozerwalne połączenie elektronicznego tła z szarpanymi gitarami i klimat jakiejś niesamowitości, a wszystko razem w sosie epokowości jaki daje słuchanie tej płyty w ogóle i tej piosenki w szczególności. 11. The Car Is On Fire - Love. (nie ma na jutubie) Nie żartuje. Są w piętnastce z piosenką, która była przy mnie w przełomowym momencie mojego życia, a jakby tego było mało w mistrzowski sposób łączy ducha Beatlesów z discopunkiem. Borys, przemyśl swoją decyzję. 12. Interpol - NYC Najpiękniejsza ballada nowej rockowej rewolucji. Tak się mówi i to jest jakiś koślawy komplement. Nie wiem jak brzmiw Nowym Jorku, ale w Krzyszkowicach wzrusza równie dobrze jak w Chorwacji czy w busie na Zakopiance. Brzmienie bębnów to cos na co zwracam wam uwagę. Resztę i tak poczujecie sami. 13. Modest Mouse - 3rd Planet Wolałbym chyba dalej nie wsłuchiwać się w teksty, bo są zbyt gorzkie i zbyt bolesne. Ten też oczywiście. Ale rzadko wiem jaka jest moja ulubiona piosenka wspaniałego zespołu tak od razu i po prostu, a tu wiem. Ciągle niedoceniana porcja geniuszu z Ameryki i to do tego z West Coast. Jeśli nie wzrusza was refren to nie ma sensu, żebyśmy rozmawiali o muzyce, bo to znaczy, że dzieli nas międzyplanetarna przestrzeń emocjonalna. 14. The Beatles - I Am The Walrus Ta jest najlepsza. 15. Radiohead - Subterranean Homesick Alien - A kto to jest Roger Waters? - Taki gość. Ponoć po części zainspirował to. - Aaaa. To należy mu się pamięć i sympatia. - Oczywiście synku. Wielcy przygotowują grunt największym. Ten post był edytowany przez Katon: 18.08.2007 09:19 |
![]() ![]() ![]() |
abstrakcja |
![]()
Post
#2
|
![]() Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta ![]() |
Dobra, kolej na mnie.
![]() Swoją drogą, fajny temat. Pogratulować założycielowi. Ja bym moją 'listę osobistą' najchętniej przedzieliła na utwory polskie i zagraniczne. Można tak? Bo jak mam robić z tego wypadkową, to pewno zacznę stawiać na zagraniczne, a tego bardzo bym nie chciała, gdyż był taki okres, sądzę, że ponad rok w moim życiu, kiedy słuchałam tylko i wyłącznie polskiej muzyki. Ale nie ważne. Dostosuję się. Apocalyptica - Bittersweet Po prostu cudo. Deep Purple - Soldier of fortune Mój hit ponad wszystkie. Piękniejszej piosenki nie słyszałam [chyba, że czegoś znowu nie doceniam]. W każdym razie ta leci u mnie każdego dnia conajmniej kilka razy, na full. Od niepamiętnych czasów tkwi na mojej playliście. I nie zanosi się na to, by miała opuścić swoje miejsce. Uriah Heep - Lady in black Kolejna piosenka, o której można śmiało powiedzieć - stara, ale jara. Nightwish - Moondance Możecie mówić, co chcecie, ale ja Nightwisha [starego, z Tarją] bardzo lubię. Nie wzruszają mnie opinie, że to pseudogotyk dla grzecznych dziewczynek. Ta piosenka jest akurat bez wokalu, ale jest świetna. Posłuchajcie, a nie pożałujecie. ![]() Janis Joplin - Mercedes Benz Janis nie można nie uwielbiać. Ten jej ochrypły, silny głos. Ma dzisiaj któraś kobieta podobny? Nie uwierzę, dopóki nie usłyszę. Janis, jesteś niepowtarzalna! The Doors - My wild love Powinnam wypisać tutaj wszystkie piosenki Doorsów, bo wszystkie są dla mnie bardzo, bardzo ważne. I choć Morrisona już nie ma, jego muzyka niewątpliwie wciąż żyje. I będzie żyła na wieki [wieków amen]. Wybrałam akurat tą piosenkę, bo przed chwilą u mnie leciała. Poza tym - ciekawie mi się kojarzy, ale to już pominę. Motley Crue - Diftaway Tak wygląda prawdziwy rock'n'roll! ![]() Dżem - W drodze do nieba Piosenki Dżemu też śmiało mogłabym tu wypisać wszystkie, jedna po drugiej. Szczególnie starego, Riedlowskiego Dżemu. Ta akurat należy do nowszych, ale wywarła na mnie niesamowite wrażenie. Jest niepodważalnym dowodem na to, że Maciek śpiewać potrafi, a Dżem wciąż się trzyma. INXS - Mystify Kolejny ulubiony zespół, którego już nigdy nie będę miała okazaji usłyszeć na żywo. Przykre. Dream Theater - Wait for sleep Odsłuchanie tej piosenki sprawiło, że zaczęłam się bardziej wgłębiać w muzykę Dream Theater'u. Fanką Dreamów tak do końca co prawda się nie stałam, ale piosenka i tak jest świetna. Nirvana - Lithium Tak się zastanawiałam, którą piosenkę Nirvany wybrać. Jak ktoś już to zauważył, byłam kiedyś ich fanką [bo teraz to już mi trochę przeszło], a Kurt Cobain był moim wielkim idolem. Poza tym, był to pierwszy konkretny zespół, który wspólnie z kolegą odkryliśmy. Od niego zaczęło się u mnie 'słuchanie muzyki'. W zasadzie mogłabym tu napisać niemal każdą ich piosenkę. Ale sentymenty wzięły górę. Lithium to pierwsza, jaką usłyszałam [zakochałam się w niej od razu]. Łona - Konewka Żeby nie było, że wszystko sprowadzam do jednego gatunku. Hip-hop, taki prawdziwy, dobry hip-hop. po mojemu tak właśnie powinien wyglądać. Piosenka jest boska, choć za hip-hopem jak widać, nie przepadam zbytnio. Kult - Dolina Uwielbiam to śpiewać po pijaku. Poza tym wszystkie 'ruskie' piosenki Kazika wymiatają. ![]() Motley Crue - Smokin' in the boys room Kolejne cudo nad cudami, prawdziwy rock'n'roll czy jak to jeszcze sobie nazwiecie. Deep Purple - Mistreated Kolejna piosenka Purpli, za którą jestem w stanie sprzedać swoją duszę. Oni generalnie mają w sobie to coś, że nigdy się nie nudzą, nawet po dwudziestym odsłuchaniu pod rząd tego samego. -------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 07:07 |