Weźmisz czarno kure..., Temat szeroko pojętych sekt
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Weźmisz czarno kure..., Temat szeroko pojętych sekt
kObra. |
16.08.2008 17:15
Post
#1
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 928 Dołączył: 15.08.2006 Płeć: Kobieta |
Ja ostatnio byłam na Fesitwalu Indii i chodzili krysznowcy. Przedwczoraj mi się śniło, że nie chcieli mnie wypuścić z kręgu jakiegoś i gonoli i próbowali złapać.
Ech, te sekty. -------------------- she wolf.
|
Ludwisarz |
09.09.2008 00:25
Post
#2
|
Roland Deschain Grupa: czysta krew.. Postów: 2509 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: wastelands Płeć: Mężczyzna |
Zgadzam sie w tej kwestii z Katonem calkowicie i przedstawiam moj rysunek.
Zanim go jednak obejrzycie - chwila wstepu. Przede wszystkim musimy uwierzyć, choćby na chwilę, że Bóg jest absolutem. Jest wszędzie, jest wszystkim. Jest panem czasu i przestrzeni. On jest przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Bo dla Niego to nie istnieje, dla Niego nie ma punktu odniesienia. On jest w każdym momencie - nie jest więc typem.. jasnowidza czy kogoś komu powiedziano jaka przyszłość będzie. Najlepiej wyobrazić sobie, że ta niebieska chmura nakłada się na wszystko, wykracza nawet poza obrazek. Takie są dogmaty wiary. Zatem w NOW podejmujemy decyzję o FUTURE. To jest nasza własna, niezależna wola, a Bóg jest w każdym z tych momentów. To nie jest tak, że on skacze w przyszłość, żeby zobaczyć co się stanie. On jest każdą nanosekundą naszego świata - stąd dla Niego nie ma poczucia czasu jakie my mamy. On jest jednocześnie teraz gdy podejmujemy decyzję i wtedy gdy jej skutki się dopiero ukazują. -------------------- CODE srimi (20:20) ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu? Gryffindor Let's shake some dust, people. |
abstrakcja |
09.09.2008 18:34
Post
#3
|
Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta |
QUOTE(TimmY @ 09.09.2008 00:25) Zgadzam sie w tej kwestii z Katonem calkowicie i przedstawiam moj rysunek. Zanim go jednak obejrzycie - chwila wstepu. Przede wszystkim musimy uwierzyć, choćby na chwilę, że Bóg jest absolutem. Jest wszędzie, jest wszystkim. Jest panem czasu i przestrzeni. On jest przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Bo dla Niego to nie istnieje, dla Niego nie ma punktu odniesienia. On jest w każdym momencie - nie jest więc typem.. jasnowidza czy kogoś komu powiedziano jaka przyszłość będzie. Najlepiej wyobrazić sobie, że ta niebieska chmura nakłada się na wszystko, wykracza nawet poza obrazek. Takie są dogmaty wiary. Zatem w NOW podejmujemy decyzję o FUTURE. To jest nasza własna, niezależna wola, a Bóg jest w każdym z tych momentów. To nie jest tak, że on skacze w przyszłość, żeby zobaczyć co się stanie. On jest każdą nanosekundą naszego świata - stąd dla Niego nie ma poczucia czasu jakie my mamy. On jest jednocześnie teraz gdy podejmujemy decyzję i wtedy gdy jej skutki się dopiero ukazują. Bardzo fajny wykres. Ale to wszystko dowodziłoby, że jest tak jak mówi nasz drogi Kononowicz - nie ma niczego, a wszystko czym zajmujemy się na codzień tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia ani sensu. Jest tylko Bóg, a do nas należy służenie Mu i wielbienie Go... Dodam tylko, że w tym wszystkim nie widzę nawet miejsca na 'zabawę w miłosierdzie'. Owczarnia, a ja myślisz - dlaczego to zignorowałam? ;] -------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 18.06.2024 06:03 |