J. With The Scar On His Forehead 7 tom, czyli Katona refleksje i dylematy
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
J. With The Scar On His Forehead 7 tom, czyli Katona refleksje i dylematy
Katon |
![]()
Post
#1
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Tytuł to oczywiście malutka prowokacja i proszę nie odnosić się do niego wprost. Zakładam temat, bo jestem megalomanem. W nie za długich partiach będę przedstawiał swoje teorie, refleksje, otwarte pytania w świat, odniesienia do teorii, które popierałem i różne takie. Nie mogę pisać w 10 tematach, bo zwariuję. A mam wrażenie, że kilka osób oczekuje ode mnie jakiś tam dyskusji, wyjaśnień, pokajań i bezradnych rozłożeń rąk.
Gdzie był Fawkes? Szokujący brak. Byłem pewien, że się pojawi. Czekałem do samego końca niemal. Co jest? Po refleksji kilkudniowej uznałem, że może wiem. W każdym tomie niemal Potter niemal umiera (umiera 'śmiercią figuratywną') i zostaje ocalony przez 1)kamień filozoficzny 2)feniksa 3)białego jelenia 4)śpiew feniksa (nie wprost, ale był obecny) 5)feniksa 6)wyjątek od reguły, nie czas i miejsce by go teraz omawiać. Tak czy inaczej, wszystkie te stworzenia/rzeczy są w tradycji średniowiecznej symbolami chrystologicznymi. Gdzie zatem feniks lub chociaż patronus podczas finalnego starcia? Myślę, że nie był potrzebny. Symbolem chrystologicznym staje się sam Harry. Nie trzeba już feniksa. To tylko interpretacja. Jakiś tam mój mały kluczyk do fragmentu znaczeń. Ale zdaje się być całkiem zgrabny. Po 'Ojcu Chrzestnym' jakieś inne mądrości. |
![]() ![]() ![]() |
PrZeMeK Z. |
![]()
Post
#2
|
![]() the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg ![]() |
EPIC NECRO
Ale uzasadnione. Podczytuję sobie na nowo siódemkę i przyszło mi do głowy, że pewnym problemem siódmego tomu jest nadmierna ilość ważnych dla fabuły przedmiotów, które w dodatku miejscami wchodzą do gry w niezbyt ładny sposób. Cztery horkruksy, trzy Insygnia (w tym jedno z nich - Kamień - jest dodatkowo horkruksem), miecz Gryffindora, znicz Harry'ego, ułamek lusterka, wygaszacz Dumbledore'a, baśnie Beedle'a... Do tego dochodzi cały galimatias z różdżkami - różdżka Dumbledore'a, Harry'ego, Malfoya, Lucjusza, Voldemorta, wszystkie kluczowe dla zrozumienia fabuły. Rezultatem jest średnio zrozumiałe żonglowanie przedmiotami: - miecz zyskuje kopię-fałszywkę, w dodatku pojawia się w Tiarze, choć wcześniej uciekł z nim goblin - wygaszacz otrzymuje wygodne fabularnie, ale trochę naciągane moce - diadem Ravenclaw zostaje zniszczony "przy okazji", bo Crabbe akurat znał ani razu przedtem niewspomniane zaklęcie, które ma moc niszczenia horkruksów (zniszczenie czarki Hufflepuff w ogóle następuje off-screen) - różdżka Harry'ego przejmuje część mocy różdżki Voldemorta (co najwyraźniej nie służy niczemu poza efektowną sceną w rozdziale "Seven Potters" i symbolicznemu pogłębieniu więzi Harry-Voldemort, które ujawnia dopiero Dumbledore w finale i którego efekt jest przez to słaby) - wynika nagle kwestia własności różdżek, która staje się zrozumiała dopiero przy drugim czytaniu (a ma zasadnicze znaczenie dla finału serii!) http://forum.freeware.info.pl/gry/przygodowe.html Myślę, że pewnym sygnałem tego przeładowania jest metaprzedmiot - pojemna jak plecak bohatera gier komputerowych torebka Hermiony ![]() Ten post był edytowany przez vampirka: 04.02.2019 13:43 -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 06:34 |