Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> Perpetuum Mobile (zak)

iskra
post 06.06.2003 16:11
Post #1 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 207
Dołączył: 06.06.2003

Płeć: Kobieta



Nikt mnie nie rozumie! Zresztą nic w tym dziwnego skoro sama siebie nie rozumiem... Znów pokłóciłam się z rodzicami. Oni też mnie nie rozumieją. Jestem chyba dla nich małym zwierzątkiem, które trzeba "wychować". Siad. Leżeć. Daj głos. Wszystko na komendę, bez cienia miłości... Siedzę na przystanku. Zastanawiam się czy w ogóle wrócić do domu. Przysiada się do mnie jasnowłosy chłopak. Jezu, zaraz chyba zacznie ze mną gadać! Patrzę na niego ostrzegawczo, ale nie! Ten ograniczeniec o zawężonym polu widzenia musi oczywiście zagadać!
- Coś się stało? Nie wyglądasz najlepiej? - pyta.
I co się tak głupio uśmiechasz? Myślisz, że rzucę ci się zaraz na szyję?
- A co cię to obchodzi? - odpowiadam wściekle.
- Chciałbym ci jakoś pomóc.
Znów ten uśmiech. Chłopie opanuj się! Myślisz, że w życiu jest cokolwiek z czego można się śmiać? Otóż mylisz się. Życie to świat pełen okrucieństwa, obłudy, fałszywej przyjaźni i innego badziewia. A jeśli wydaje ci się, że jest inaczej, to poczekaj na pierwsze rozczarowania.
- Nie potrzebuje pomocy - odwracam twarz. Nie mogę patrzeć na jego łagodny uśmiech zdobiący mu gębę.
- Myślę, że jednak potrzebujesz.
- Odwal się! Dobrze! - krzyczę. Ludzie na mnie patrzą. I co się tak gapicie? Demokracja. Wolny kraj. Mogę wrzeszczeć ile mi się chcę!
- Jesteś zdenerwowana. Ruch jest duży. Może ci się coś stać.
O co ci chodzi? Czy to jawna groźba?
- Kim ty właściwie jesteś?
- Aniołem.
Wariat! Wstaję. Nie mam zamiaru z nim gadać. Jeszcze mi się udzieli to szaleństwo. Boże, dlaczego pozwoliłeś takim durniom przyjść na świat?
- Zaczekaj.
- Spie... - urywam. Przecież obiecałam sobie, że nie będę wulgarna - Oddal się stąd.
- Jeśli tobie coś się stanie ja też za to zapłacę - mówi cicho, jakby rozpaczliwie, po czym patrzy na mnie - Pamiętaj, że cię ostrzegałem.
- Idiota - mówię.
Na przejściu jest zielone światło. To dobrze. Wchodzę na przejście. Już na pasach, spoglądam w prawo. Czarny samochód. Jedzie prosto na mnie! Nie zwalnia!!! Nie chcę umierać...

***

Niebo. Jasnowłosy Anioł siedział na ławeczce spoglądają pustym wzrokiem w przestrzeń.
- Nie przejmuj się tak Michale - Archanioł położył podopiecznemu rękę na ramieniu - To ona cię nie posłuchała.
- Chciałem ją ocalić, Gabrielu. Chciałem by się nawróciła. By mogła po śmierci do nas dołączyć.
- Ludzie się zmienili przez te tysiące lat. Teraz nas nie słuchają. Są zgorzkniali i nie wierzą w magie, którą jest samo życie. Są coraz bardziej wrogo nastawieni do innych ludzi, co powoduje ogólny brak zaufania. Ludzie działają jak perpetuum mobile zła - przerwał na chwilę - Ona już dawno temu się zatraciła.
- Myślałem...
- Idź - przerwał mu Gabriel - Idź, spróbuj uratować kogoś kto ma na to większą szansą.
Gabriel został sam. Pochylił głowę i uronił kilka srebrzystych łez. Wiedział, że będzie jeszcze gorzej. Perpetuum mobile nigdy się nie zatrzyma...


--------------------
...uuuu, powrót.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Closed TopicStart new topicStart Poll
Odpowiedzi
Narine
post 16.06.2003 13:17
Post #2 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 44
Dołączył: 11.06.2003




Bardzo, bardzo, (...) bardzo podoba mi się jak piszesz smile.gif Zdarzają się pewne niedociągniecia w postaci błędów ale jeśli opowiadanie jest dobre nie zwraca się na nie większej uwagi. smile.gif Ten fick krótki bo krótki ale również dobry smile.gif Jeszcze tylko standardowe "Super! Pisz dalej!" smile.gif Pozdrówka no i weny życzę smile.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic
  15.08.2003 00:47


Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 15.05.2025 07:23