Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> I znowu ja! :), tym razem białe, ale i tak denne...

Pensy Nocard
post 17.08.2003 19:29
Post #1 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 35
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: z Warszawy




Siedzimy w szkole
Ja siedzę wśród Was
Czy wy znacie mnie?
Czy ja znam Was?
Spotykamy się codziennie
śmiejemy, płaczemy, gadamy
Jesteśmy dla siebie ważni
przynajmniej tak uważamy
Naprawdę jesteśmy obojętni
Niedługo się rostaniemy
Popłaczemy, pożegnamy... zapomnimy.

I jak?


--------------------
Pink it was love at first sight
Pink when I turn out the light, and
Pink gets me high as a kite
And I think everything is going to be all right
No matter what we do tonight

AEROSMITH :-)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll
Odpowiedzi
Pensy Nocard
post 19.08.2003 18:31
Post #2 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 35
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: z Warszawy




To wysłałam jednemu chłopakowi, jak się chciałam z niego ponabijać blink.gif

Są rybki w jeziorze
I ptaszki na drzewie
Krówki w oborze
A ja chcę do Ciebie!

To był wiersz pt. „Pożar szkoły” Wierszyk nr.1 Z serii wisielczy humor topielca!

Płonie drewno płonie
Płomyki liżą kamienie
Pędzą jak dzikie konie
Byle tylko więcej spalić
Więcej pochłonąć
Więcej murów obalić
Naturę ognia trudno pojąć
Woda i piana kipią
Strażak się stara jak może
Inni na niego groźnie łypią
Ktoś skacze! O Boże!

Płonie drewno płonie
Płomyki liżą kamienie
Czemu nikt w łzach nie tonie?
To nie tragedia, to wybawienie!!!


To był wiersz nr.2 pt. „Śmierć nauczyciela” z serii wisielczy humor topielca!

Wisi już nad nią kosa
Nie oszczędzi ni włosa
Kościste palce się zaciskają
W pełni zadaniu swemu oddają
Na błagania obojętne
Już leża zwłoki zawinięte
Wieko trumny opada
Lecz żadna łza nie spada
Na twarzach złośliwe uśmiechy
Nie płaczą po niej pociechy
Każdy się śmieje ile może
I woła „Dzięki Ci Boże!”
Trumna do grobu spada
I rozchodzi się gromada
Świętować w szkole i domu
Komu winka, komu?
Wszyscy szczęśliwi, weseli
Nikt w czerni! Pełno bieli!
„Pensy!” powieki podnoszę
Jej mordę spojrzeniem koszę
To polski, morderca mych wen
A to była tylko piękny sen...



To był wiersz nr.3 pt. „Za szkołę!” z serii wisielczy humor topielca!

Wizję mieli piękną nauczyciele
By zrobić lekcje także w niedzielę!
Uczniowie zmuszeni się stawili
I lekcje na dziś też odwalili
Nauczyciele chcieli ich zjednoczyć
I w wspólną obronę szkoły wtoczyć
Chuliganie na szkołę napadli
Wszystko niszczyli i/lub kradli
Do broni wołają belfry kochane
A my myślimy, że są naćpane
Brońcie szkoły! Głośno wołają
Usta do śmiechu się nam wykrzywiają
Broń rozdaje nam dziad jakiś stary
Zbójom pomogliśmy i zaczęły się wagary



wiersz nr.4 pt. „Wdzięczność” z serii wisielczy humor topielca!

Ktoś krzyczy woła pomocy
Tłum wokół się spory zbiera
Ktoś po parapecie kroczy
Za strachu prawie umiera
To nasz nauczyciel! Krzyczymy
Ten co same kartkówki nam robi
Wyszedł po coś, piłkę niesie widzimy
Jeśli jednak coś nie tak zrobi...
Już się parapetu złapał, ale się osunął
Jedną ręką się ledwo trzyma
Kolejny palec mu się zsunął

Znów krzyczał wołał pomocy
Tłum się powoli rozchodzi
Strzelił ktoś w rękę mu z procy
Dyrekcja po chwili przychodzi
„Co się tu stało?” głośno pyta
Patrzy w dół ze strachem na ciało
„Przypadkiem wypadł...”
Mówią wszyscy zgodnie i śmiało





--------------------
Pink it was love at first sight
Pink when I turn out the light, and
Pink gets me high as a kite
And I think everything is going to be all right
No matter what we do tonight

AEROSMITH :-)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic


Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 14.05.2025 04:18