Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> *modlitwa potępionych*

Raven
post 05.09.2003 20:55
Post #1 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 132
Dołączył: 06.04.2003

Płeć: Kobieta



Ciemność.
Bez blasku światła.
Nieboskłon, rozcięła błyskawica
oświetlając ich twarze.
Z ciemnych chmur
wiszących nad ich głowami
spada deszcz.
Raniąc dotkliwiej niż ostrze noża.

To oni.
Niegdyś w białych szatach.
Klęczą przed zwalonymi kolumnami,
zapadłym dachem.
Sypią na swe głowy popiół.

Błagają,
żebrzą o litość,
ronią łzy.
Wicher szaleje
śmiejąc się szyderczo.
Nie ma stąd odwrotu.
On Was nie usłyszy.
Nie ma dla Was przebaczenia.

Klęczą,
padają na twarz.
Błagają o strzępek litości.
Zwijają się z bólu.
Zwijają się, jak w agonii.
Nie mogą umrzeć-
już są martwi.

Jego oblicze
niczym najtwardsza skala.
Nie słyszy ich błagania.
Ogień już wyciąga po nich ręce.
Czują jego żar na swych twarzach.
Krzyczą ze strachu, rozpaczy.
Głosy wnoszą się
pod czarną kurtynę nieba.

Znikają.
Ognie już ich trawią.
Już nie ma dla nich nadziei.
Nikt ich nigdy nie zobaczy
usłyszy tylko ich krzyki,
przepełnione bólem,
który kiedyś sami zadawali,
rozpaczą.
I diabelski chichot.
Głosy nigdy nie umilkną.
Nawet, gdy czas się dopełni.


--------------------
Świąteczne spotkania z osobami, którym nie ma się nic do powiedzenia, są opanowaną do perfekcji sztuką uników.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic


Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 12.05.2025 02:22