zrozumieja.. przyjaciele, napewno
mysle ze inni tez chyba.. wlasciwie to tak, jesli przezyli cos takiego
a bolesne rozstanie.. przezyl chyba kazdy?
..




Nocą...
może to będzie tylko
chwila...?
potem znów
"nie płacz, przyjadę..."
szurające po podłodze
walizki
zamoczone łzami
akty zażyłości


gdzieś w kącie...
w ciemnym korytarzu
ktoś zrozumie coś
i zaszlocha do księżyca-
za późno...
otworzą się kolejne drzwi
kubek gorącej herbaty
przesycony jest rozpaczą


ostatnia wspólna
pełnia-
jak wyrok przyszłości
bez sensu
dawno ucichł ton
melodyjnego śmiechu
już tylko miarowe bicia-
serca wyrywają się z piersi

może to był tylko
sen...?