Rankiem radośnie krzyknij do słońca
"Moja Cytrynko ognista i lśniąca!
Ześlij mi proszę trzynaście promyków
Tylko trzynaście z całego tysiąca"
I zajrzyj do stawu, śród trawy skrytego
"Trzynaście swych kropel podaruj kolego,
Odbija Twa tafla zmysły kojąca,
Rogalik księżyca każdego miesiąca"
Promyki i krople zgrabnie połączysz
Magicznym sposobem, przepisem tajemnym
Może się trochę przy tym pomęczysz
Ale namiastkę otrzymasz tęczy.
Rewelacja! Zgrabne, śliczne, bardzo miłe i od razu się robi się cieplej. I tak dobrze dobrane słowa....nawet nie umiem tego określić, po prostu bardzo bardzo dobry wiersz.
Normalnie miód na uszy : ) Czekam na więcej takich poezji...
mam ochotę powiesić sobie na ścianie i czytać codziennie do śniadania:) masz cos przeciwko, jeżeli sobie wydrukuję?
oczywiście, że nie ;D
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)