Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Kultura _ [książki] Zagraniczna Fantastyka

Napisany przez: Syriiuszka 10.08.2004 11:44

temat kopia po polskich, ale w sumie chodzi mi tylko o jedną rzecz, a nie chciałam offtopickować na tamtym. Ktoś zna może książkę Annie McCoffrey 'Jeźdzcy Smoków'? Mam pierwszy tom, niesamowicie się mi spodobał i cóż - podobno jest tego cała seria, ja niestety z kontynuacją nigdzie się nie spotkałam (chociaż też nie szukałąm szczególnie). Ktoś miał może styczność z kontynuacją? Opinie jakieś? Warto...?

Napisany przez: MisieK 10.08.2004 13:31

Otoz z zagranicznej fantastyki, czytam glownie horrory Krola i Ksiecia Horroru... znaczy Kinga i Mastertona jakbyktos nie wiedzial:) Oczywiscie wielkim mistrzem i mentorem byl Lovecraft... no i jeszcze Ann Rice, ze swoja wampirza saga:). A poza tym, o Tolkienie nie musze chyba wspominac bo to sie na inny temat nadaje, ale za to, nie trawie Swiata dysku... glownie wiecej czytam polskiej fantastyki...

Napisany przez: Empire 10.08.2004 21:06

Misiek czytałeś Lovecraft'a?
weź mi poradź:
a) gdzie zdobyć jego książki (nie kupić, skąd można pożyczyć... bo kasy nie mam)
cool.gif od czego zaczynać. Tytułami.

ej, a tak btw: to Mastertona to sorry, ale uważam za gościa który za pisanie to sie nie powinien brać... zaczynałem dwie książki, żadnej nie skończyłem co mi się zdarza NIEZMIERNIE żadko.

Napisany przez: Syriiuszka 10.08.2004 21:20

biblioteczka stary. biblioteczka...

Napisany przez: Empire 10.08.2004 21:25

taa... tyle że to wymaga chodzenia daleko bo szkolne to tam wiesz... a osiedlowa raczej też mieć tego nei bedzie...
to ja już wolałbym z netu ściągnąć i na kompie czytać.

Napisany przez: MisieK 10.08.2004 21:25

Co do Mastertona, to zalezy co czytales, bo koles ma rozne ksiazki, albo dobre albo bardzo kiepskie, a co do Lovecrafta odsylam do miejskiej biblioteki, u mnie na super zadupiu jest:) Zacznij od At the Mountains of Madness, The Call of Cthulhu smile.gif Angielszczyzna, bo po polsku ciezko dostac, no chyba ze wlasnie Zew Cthulhu smile.gif

Edit:// Mam panie dobra wiadomosc Tutaj na sammym dole znajdziesz pan dosc sporo... dobrze, ze mi sie przypomnialo skad eboki sciagam, wiec z tych co tam sa polecam, Potomka, Szpczacego w ciemnosciach, w górach szalenstwa i opowiadania, a reszte sam musze przeczytac:)

Napisany przez: Syriiuszka 10.08.2004 21:35

o fuj, ksiazke przez internet...
Boze, ty widzisz, a nie grzmisz...

Napisany przez: Empire 10.08.2004 21:49

jezu ile tego tutaj jest! THX facet!

Napisany przez: MisieK 10.08.2004 22:09

Siri, ja tez bardzo rzadko po to siegam, nie lubie czytac z kompa... wole przy lampce w wyrku przed snem, ale sciagam jesli juz czegos dostac nie moge(co jednak zdarza sie nie dosc czesto, bo ostatnio zaopatruje sie raz w miesiacu w empiku;]).

Emp, ja wiem, jestem poprostu zejebisty=]

Napisany przez: Syriiuszka 11.08.2004 09:46

dla mnie to świętokradztwo!

Napisany przez: Eva 11.08.2004 10:11

Co jak co, ale czytac ksiazki przez internet bym nie potrafila. (obojetnie jak malo mam na ksiazki funduszy)

Moze kiedys w akcie desperacji po to siegne.

Napisany przez: Neonai 11.08.2004 10:34

Widać ze strony Empa to był akt desperacji. Ja nie mam z tym problemów, mam ojca księgarza ;P

A co do tematu, to właśnie czytam 'Władcę..' (tak i jeszcze do tego 'kuzynki' 2 naraz khe...) i kurcze podoba mi się biggrin.gif

Napisany przez: MisieK 11.08.2004 10:43

Jak moze sie komus wladca nie podobac biggrin.gif

Aktem desperacji bylo wlasnie w moim wykonaniu szukanie ksiazek Lovecrafta i Dicka, tego drugiego przeczytalem, ale jakos mnie nie zachwycil...

Napisany przez: Kira 11.08.2004 11:03

coz, generalnie 'nie czuje' fantasy, wole inna literature, ale czytałam trochę Pratchetta. facet ma kapitalne poczucie humoru, pisze z niesamowitą lekkością i swobodą. czyta sie cholernie szybko. jego książki naprawde wciągają, sa niebanalne i nietuzinkowe. fajnie sie czyta do poduszki ;]

Napisany przez: Syriusz_Black 11.08.2004 11:06

Ja przeczytałem raptem 11 jego książek, a każdą z coraz większą chęcią i radością - to mistrz, który niesamowicie zgrabnie łączy dobre fantasy z poczuciem humoru na niezłym poziomie.. biggrin.gif Polecam szczerze każdemu...

Napisany przez: Ludwisarz 11.08.2004 12:31

O.
Zaiste milym zaskoczeniem jest wspomnienie o Mistrzu Grozy. O Samotniku z Providence. O H.P. Lovecrafcie.

Coż, ja jestem jego maniakiem. Nie wiem, czy mozna polecac. Ma bardzo dziwny styl pisania, i nie kazdemu moze sie to spodobac.
Jednak jesli czlowiek zbytnio zanurzy sie w Otchlan Czasu, gdy pozna Mitologie Cthulhu... Wtedy nie jest latwo. Ja juz prawie sie o to otarlem kiedy noc za noca czytywalem jego opowiadania...
W tej chwili posiadam ok. 5 ksiazek, w kazdym po kilka lub kilkanascie opowiadan. Troche stuffu na kompie ale komputer nie ma klimatu. Najlepiej czytac po polnocy przy niklym swietle lampki nocnej...

Cthulhu fhtagn! Iä! Iä!



Pratchet? Geniusz. Nikt nie potafi tak jak on pisac.

edit: taki maly dodatek dla smaczku:

CODE
"Trzeba im składać ofiary i różne ozdoby dzikusów i dawać schronienie w mieście, jak bedą chcieli, a wtedy zostawią nas w spokoju. Nie trzeba dopuścić, żeby obcy coś podpatrzyli i opowiedzieli na zewnątrz. Wszyscy wierni - Porządku Dagona - i dzieci nigdy nie umrą, tylko wrócą do Matki Hydry i Ojca Dagona, od których wszyscy pochodzimy... lä! lä! Cthulhu fhtagn... Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah-nagl fhtagn..."
"(...) Napotkałem tu nazwy i określenia, zktórymi zetknąłem się już gdzie indziej, a powiązane z najstraszliwszymi okolicznościami: Yuggoth, Wielki Cthulhu, Tsathogua, Yog-Sothoth, R'lyeh, Nyatlathotep, Azathoth, Hastur, Yian, Leng, Jezioro Hail, Bathmoora, Żółty Znak, L'mur-Kathulos, Bran i Magnum Innominandum (...)"

Napisany przez: MisieK 11.08.2004 17:17

Pratchetta, ja fantastyka zyje od lat... 7 bodajze, czytam tego od cholery, ale czego jak czaego, swiata dysku nie trawie, smieszne, owszem, ale czasem chyba za bardzo... wlasciewie, nie wiem, jeszcze nie poznalem powodu dla z jakiego nie trawie tego pana...

Napisany przez: Zanthia 11.08.2004 17:57

QUOTE (MisieK @ 10.08.2004 21:25)
Co do Mastertona, to zalezy co czytales, bo koles ma rozne ksiazki, albo dobre albo bardzo kiepskie

to ja poproszę o tytuły tych dobrych , bo jakoś nie chce mi się wierzyć .

Misiek , ja Pratcheta baaardzo długo nie byłam w stanie czytać , dopuki nie odnalazłam "Muzyki Duszy" , która wg mnie , jest GE-NIAL-NA ^^ . Satyra na śwat rockowego showbiznesu - jak dla mnie bezkonkurencyjna ^^ .

A czytał ktoś cokolwiek Morressy'ego ? ^^

Napisany przez: MisieK 11.08.2004 18:13

Zakleci, Wyklety, Demony Normandii... a tak BTW, wiecie ze zona tego pana jest polka, a ksiazka Dziecko Ciemnosci dzieje sie w naszej stolicy:D

Slyszalem ot ym panu Morressy... ale nie znam jego tworczosci.

Napisany przez: Zanthia 11.08.2004 20:36

John Morressy pisze dość lekką , przyjemną literaturę fantasy idealną na zimowe wieczory przy kominku ;} . Zasłynął z cyklu o przygodach Czarodzieja Kedrigerna z Góry Cichego Gromu , niestety , praktycznie książki te są nie do zdobycia chyba , że przez Allegro . Niemniej jednak to od nich zaczeła się moja przygoda z sf i fantasy =)

Napisany przez: Syriiuszka 11.08.2004 20:40

A jeźdzców smoków to z was nikt...?

Napisany przez: MisieK 11.08.2004 22:47

Jezdzcow smokow mialem okazje sobie kupic, ale wybralem Ostatnia Sage, i sie ciesze:D

Napisany przez: Secner 11.08.2004 23:35

Zasadniczo nie lubię fantastyki, ostatnio jednak znalazłem starą książkę z fantastyką różnych autorów. (Głównie opowiadanka). Arthur C. Clarke znany skądinąd z napisania Odysei Kosmicznej, napisał opowiadanie "Następnego dnia nie będzie".
Jak dla mnie - rewelacyjne. Nie zacznę czytać fantastyki, ale jego książek poszukam i szczerze polecam.

Napisany przez: MisieK 12.08.2004 08:37

Hm... Odyseja Kosmiczna to tez fantastyka, bo fantastyka jako gatunek literacji dzieli sie na 3 czesci:
1. Fantasy - klasyczna, zwykle nawiazujaca do realiow sredniowecza, zawiera elementy basniowe. ... pisac dalej?
2. Horror - ma celu wywolani u czytajacego uczucia strachu... no...
3. S-F -[osobiscie tej czesci gatunkuni trawie] - autor tworzy wizje przyszlosci, alternatywna wizje naszego swiata.

tak w skrocie;]

Napisany przez: Secner 12.08.2004 09:38

QUOTE (MisieK @ 12.08.2004 08:37)
Hm... Odyseja Kosmiczna to tez fantastyka, bo fantastyka jako gatunek literacji dzieli sie na 3 czesci:
1. Fantasy - klasyczna, zwykle nawiazujaca do realiow sredniowecza, zawiera elementy basniowe. ... pisac dalej?
2. Horror - ma celu wywolani u czytajacego uczucia strachu... no...
3. S-F -[osobiscie tej czesci gatunkuni trawie] - autor tworzy wizje przyszlosci, alternatywna wizje naszego swiata.

tak w skrocie;]

Miałem na myśli, że nie będę czytać fantastki jako gatunku, alle zrobię wyjątek dla książek Clarke'a. =)

Napisany przez: MisieK 12.08.2004 09:53

No dobra, byla 7:3o rano, moze nie zczailem do konca o co ci chodzi=)

Napisany przez: Syriiuszka 16.08.2004 11:30

Heh, mam książkę i czytam, ludzie!
Piers Anthony, cykl Xanth, tom pierwszy 'Zaklęcie dla Cameleon', jak do tej pory przeczytałam i chcę więcej, więcej!
Chodzi mniej więcej o to, że jest sobie koleś - Bink. Żyje w magicnzej krainie Xanth, w której wszystko - rośliny, przedmioty, zwierzęta - jest magiczne, albo posiada magię. Każdy mieszkaniec tej krainy posiada jeden magiczny talent. Talenty mogą być różne - jeżeli jest on duży ma się klasę Maga (magów jest aż trzech =P - Pani Iluzji Iris, Zły Mag Trent i Dobry Mag Humfrey), no a równie dobrze może być skrajnie kretyński i bez sensu (to jest naprzykład zmienienie koloru swojego moczu, stworzenie różowej plamy na ścianie). W każdym razie każdy, nawet taki durny magiczny talent upoważnia do pozostania w tej krainie. No i wszystko pięknie ładnie, ale nasz bohater swojego talentu - nie ma. Znaczy, zasadniczo ma, ale jego talent nie chce się obudzić. Tymczasem zbliżają się jego 25 urodziny, w których albo pokarze wszystkim swój talent, albo zostanie wygnany na zupełnie niemagiczne krainy poza Xanth.
Zdesperowany wyrusza po pomoc do Dobrego Maga Humfreya, który powinien być w stanie mu pomóc. Oczywiście, nie za darmo.
Rozpoczyna się jego przygoda, obfita w rozmaite przygody i spotkania z różnymi osobami - niekoniecznie pozytywnie do niego nastawionymi. W rezultacie odnajduje swój talent, miłość i dowiaduje się, że największy wróg może okazać się najlepszym przyjacielem. Nawet, jeżeli cały czas teoretycznie chce cię zabić.
Książka jest boska, przede wszystkim boski jest Zły Mag Trent, koleś po prostu wymiata, jest zupełnie i smerfastycznie genialny, przebiegły, podstępny, a jednocześnie kierujący się wyznaczonymi przez siebie zasadami etycznymi i moralnymi. Mój osobiście ideał XD. Trent został wygnany, ponieważ chciał napaśc na tron i zdobyć koronę. Minęło 20 lat od tego czasu, ale jemu to wybitnie nie przeszkadza i w dalszym ciągu ma te same plany. I usiłuje przeciągnąć głównego bohatera na swoją stronę, gdyż jest on mu po prostu niezbędny do wykonania tego zadania (a czemu to wam nie powiem =P)
Główny bohater mocno ciotowaty, chociaż może nie dokońca tyle ciotowaty, co nie w moim stylu, ma takie zasady moralne i etyczne, och ach, tego nie zrobi, tamtego nie zrobi, bo to be i fuj i on się tym brzydzi, wiecie, standardowy główny bohater. No i napewno nie pomoże niedobremu Magowi, fuj, to nie godzi. No i zostaje taki ciotowaty do końca, chociaż ma to swój urok =)
Fragmento:
- Wcale się nie zmieniłeś - powiedział Bink. - Nadal chcesz władzy, która ci isę nie należy.
- Ależ zmieniłem się - zapewnił go Trent. - Jestem mniej naiwny, lepiej wykształcony i o wiele bardziej wyrafinowany. (...)
- Na mnie nie licz.
- Ależ ja muszę na ciebie liczyć - uśmiechnął się Trent.

Napisany przez: MisieK 16.08.2004 12:12

Jakos tak mnie nie zachecilas do czytania tej ksiezki...

Napisany przez: Syriiuszka 16.08.2004 12:15

Śmieszne to jest =)
Poza tym niesamowicie jestem radosna, bo nareszcie zaczęłam czytać =)

Napisany przez: Kocham_Syriusza 16.08.2004 12:19

Hmm, zapowiada się ciekawie spróbuję to skombinować i przeczytać. Moim ulubionym pisarzem jest Tolkien (no i Rowling, ale to oczywiste laugh.gif).
Uwielbiam Władcę Pierścieni i Silmarillion, książki piękne, mądre, poruszające.
Mają niesamowity dar wciągania niezwykłe celtyckie piękno. Polecam je każdemu!
Ciekawą książką jest też Świat Rocannona autorstwa Ursuli K. Le Guin. Kobieca fantastyka ma w sobie "to coś". A jeśli chodzi o Lovecrafta, to jego książki można dostać w różnych bibliotekach miejskich i gminnych, nawet w tak małym miasteczku jak moje.

Napisany przez: MisieK 16.08.2004 12:20

A mnie sie wydaje ze to jakies badziewie:>
Cieszymy sie razem z toba, a dalej skladasz lterki?XD

Napisany przez: Syriiuszka 16.08.2004 12:21

nie, przeszłam już do sylab =P

Napisany przez: MisieK 16.08.2004 12:26

To gratulacje... osiagnelas kolejny stopien wtajemniczeniaXD

Napisany przez: Syriiuszka 16.08.2004 12:28

a ty mi juz zazdoscisz, co? =P

Napisany przez: MisieK 16.08.2004 12:29

Nie ja jestem dwa poziomy wyzej niedosc ze czytam slowa cale to jeszcze skonczylem szybkie czytanie =P

Napisany przez: Syriiuszka 16.08.2004 12:31

'skończyłeś'? Znaczy jak?
Do mnie przyszedł jakiś szas temu facet, zachecajacy do zapisania sie do klubu szybkiego czytania. Ze kurs robią.
kazał mi przeczytać jakiś tekst, potem odpytywał, wyszło, że mam lepszy rezultat od niego, wkurwił się i poszedł. I pozostane głupia.

Napisany przez: MisieK 16.08.2004 15:24

no bo kurs podstawowy skonczylem i mi sie nie chcialo... za doramo wiec co mi tam...

Napisany przez: Ellie 22.08.2004 01:30

Z fantastyki czytałam chyba jak na razie tylko Tolkiena, Kinga i jeszcze parę innych książek. Ale co raz w moje ręce trafia coś nowego. U babci poszukiwałam w bibliotekach Ann Rice ale nie mieli Muszę się do mojej miejscowej wybrać.
A o fantastyce planuję jak na razie, tylko jeszcze nie wiem co z tego wyjdzie, napisać pracę maturalną. Był taki jeden temat o sposobie kreowania świata w fantasy i S-F, który mi się spodobał.

Napisany przez: MisieK 22.08.2004 09:49

ja bede robil prezentacje na czesci ustnej matury z fantastyki, bo napewno jakis jeden temat bedzie ;]

Napisany przez: Ellie 22.08.2004 23:24

No to właśnie tak jak ja.

Napisany przez: Eden_ka 12.09.2004 15:39

Fantastyka - moj chleb powszedni XD
Ostatnio wziecej czytam polskie fantastyki, ale zagraniczna tez od czasu do czasu sie trafii...
Uwielbiam Kinga - wprawdzie przeczytalam do tej pory tylko trzy jego ksiazki, ale juz szykuje sie na nastepne, wszystkie zrobily na mnie duuuze wrazenie...
S.F. nie trawie. W podstawowce mialam lekure - "Bajki robotów" Lema i od tej pory mam wstret do tego gatunku... Wiem, ze nie ma co oceniac calego SF po jednej ksiazkce, ktora pewnie nie jest typowym przedstawicielem gatunku, ale nic na to nie poradze, to silneijsze ode mnie, hyhy smile.gif
Jako ze moj brat jest fanem serii "Forgotten Realms" to z braku laku i ja czytam te ksiazki... ale to mnie nudzi... ulozony swiat, kazda ksiazka jak gra komuterowa, nic nas szczeognie nie zaskakuje... Tylko ksiazki o Drowach chetnie czytam... z niecierpliwoscia czekam na kolejne czesci "Wojny Pajeczej Krolowej"...
(Quenthel RLZ XD)


Napisany przez: MisieK 13.09.2004 15:38

ojej, ojej... mam juz temat na ustna z polaka "Walka dobra ze złem w literaturze fantasy. Przedstawi o omów na podstawie wybranych przykladów" biggrin.gif Banalne;]

Napisany przez: GrimmY 20.09.2004 01:23

marzenia:>

Napisany przez: MisieK 20.09.2004 08:59

Nie marzenia tylko szczera prawda... przeczytam ksiazki dawno nie czytane i będzie;D

Napisany przez: GrimmY 20.09.2004 13:40

QUOTE(MisieK @ 20.09.2004 08:59)
Nie marzenia tylko szczera prawda... przeczytam ksiazki dawno nie czytane i będzie;D
*


nie, no ja powaznie teraz pytam -> mozliwe, zebys taki temat mial? (nie jestem na biezaco jesli chodzi o nowa mature ;o )

Napisany przez: MisieK 20.09.2004 15:56

Nie no ja cały czas poważnie mówiłem... Jaknajbardziej poważnie...

Napisany przez: Ellie 20.09.2004 17:51

Kurcze, a ja nie zglosiłam swojego wymyślonego tematu i teraz żałuję, bo w zestawie tematów do wyboru jest o fantastyce tylko porównanie jej z science-fiction. A ja za science-fiction nie przepadam.
Ostatecznie (mam czas do środy =) ) wezmę temat o wielkim twórcy literatury powszechnej i o uniwersalności jego dzieł. Powiedziałabym o Tolkienie.
A ty Msiek kiedy zdajesz maturę? W tym roku?

Czytał ktoś z was Sabriel? To pierwsza część trylogii jakiegoś australijskiego pisarza, zapomniałam nazwisko. Jestem w połowie pierwszego tomu i spodobała mi się.

Napisany przez: MisieK 20.09.2004 21:55

No w tym, w tym, rocznik doświadczalny =/

Ano też można taki temat wziąść, sambym go wziął jakbym nie miał wyboru innego;]

Napisany przez: Ellie 20.09.2004 22:09

Żeśmy króliki doświadczalne, co wcale mi się nie uśmiecha.

I chyba ten wezmę, bo koleżanka z kalsy już mi zabrałą bardzo fajny temat o różnych portretach szatana w literaturze.

Napisany przez: BlackOmen 22.09.2004 22:26

QUOTE
I chyba ten wezmę, bo koleżanka z kalsy już mi zabrałą bardzo fajny temat o różnych portretach szatana w literaturze.

Ah te mhroczniaki.
Ja mam sentyment do pana Salvatore. Jego ksiazki maja w obie cos takiego ze starsznie szybko sie je pochalania przeczytalem znowu Bezglosna Klinge aby naszly mnie pomysly na scenariusz do RPGa i musze dorwac 'Sluga Reliktu' god damnit czemu nie mam kasy :/

Napisany przez: MisieK 22.09.2004 22:31

Ee... te wszystkie ksiażki z serii FR... aż mnie ciary przechodzą...

Napisany przez: BlackOmen 22.09.2004 22:46

Czemu? Salvatore genialnie robi swoje ksiazki.

Napisany przez: Kwas 22.09.2004 23:52

A ten Drizzt Do'Urden to był dopiero gość mistrz normalnie.

Napisany przez: BlackOmen 23.09.2004 08:36

Wow man that was deep.

Napisany przez: Ludwisarz 23.09.2004 08:43

deeply depth, isn't it?

ba ba ba.

Napisany przez: BlackOmen 23.09.2004 08:48

You said it bro.

Napisany przez: MisieK 23.09.2004 20:19

Nie wiem, może na złą książkę z serii FR trafiłem i mi się odechciało, już nawet nie pamiętam kto pisał;p

Napisany przez: BlackOmen 23.09.2004 20:50

Wszedzie znajda sie perelki albo gnioty. A moze tytul przynajmniej kojarzysz??

Napisany przez: MisieK 24.09.2004 07:27

Strumienie Srebra, idą oni do tej Hali i idą... eh...

Napisany przez: BlackOmen 24.09.2004 16:40

Mogłeś zacząc czytać w kolejnosci.

Napisany przez: Ludwisarz 25.09.2004 12:28

Pratchet!!!

Straz!Straz! przeczytana. Kolejny smaczek w calej kolekcji. I love this stuff. I nie wiem jak moze komus nie podobac sie jego styl pisania i humor.

Napisany przez: MisieK 25.09.2004 14:15

No uwież mi że nie, chodz moze jak się wkońcu wezmę za pożadne czytanie jego ksiązek to mi sie spodoba;]

Omen... a co to jakaś seria jest? Ano... On same serie robi...

Napisany przez: Eden_ka 09.10.2004 16:43

Ta, w serii FR wiekosc ksiazek jest nudno do siebie podobnych, ale Salvatore jest na prawde niezly... i tam - jest swietny smile.gif Chociaz ostatnio wkurzaja mnie te wszystkie rozterki Drizzta, hyhy XD Wole typowe drowy z "Wojny Pajeczej Krolowej"....
Wlasnie - powiedzcie mi - czy serie "Swiat dysku" trzeba czytac po kolei, czy kazda ksiazka stanowi osobna opowiesc? Babcia kupila dawn temu braciszkowi "Muzyke duszy" wiec moze bym sie wreszcie wziela za nia... XD

Napisany przez: Enaj 11.10.2004 22:52

Pratchetta pięknie sie czyta, poprostu ślicznie smile.gif
jego trzy wiedzmy. były super
Ale naj naj naj Był Jest i będzie Kosiarz , smierć pokazana zuperłnie z innej strony (urlopy problemy itepe itede...to tyle jesli chodzi o Prachetta)

Dlaczego nikt nie wspomniał nawet słowem o Andre Norton czy nikt nie czytał ŚWIATA CZAROWNIC????? jest tyle opowieści ze świata czarownic, i tyle przygód w nich zawartych że ojejkuuuu!!!! smoki, wiedźmy, stwory, potwory, ludzie, elfy, czary, runyyy magiczne miejsca i mroczne krainy, dziwne rosliny, bramy czasu , bramy przestrzeni, problemy moralne, nawet sex wink.gif

Polecam każdemu choć niektórym moze sie wydawać to za stare????...

Dla mne mistrzem nie tyle fantasy co SF jest Orson Scott Card twórca sagi o Enderze Wigginie (gra Endera, mówca umarłych, Ksenocyd, moja ulubiona biggrin.gif biggrin.gif DZIECI UMYSŁU, i dalej ale to już nie TO Cień Endera, Cień Hegemona i ostania dotychczas z serii Teatr Cieni) i o Alvinie Stwórcy...

Card cudownie pisze kto czytał kto zrozumiał ten wie wink.gif

Pozatym: Masterton, King, Ludlum, Rice, Ursula K. Le Guin, Maccafrey, Vinge, Frank Herbert, Silverberg... czy wogóle ich ktoś zna huh.gif dry.gif

Ojej ale się zagalopowałam wink.gif biggrin.gif

Napisany przez: MisieK 12.10.2004 16:40

Zna ależ zna, ja bym Ulka jest niezła;D

A S-F nie lubie acz pan Card tez troche Fantasy napisał, niczym mnie nie zachwycił. Może poprostu jest mistrzem w sf a nie w fantasy;]

Napisany przez: Ludwisarz 14.10.2004 13:34

Coz.
Warto Pratcheta czytac w miare kolejnosci bo zaznajomic sie ze swiatem warto.
Przynajmniej te 5 pierwszy pozycji.

Coz, potem juz sa serie o postaciach. Pierwsze ksiazki to serie o Rienceiwndzie, sa tez o tych Babciach, sa o Cohenie, sa o Strazy.
I na przyklad najpierw trzeba przeczytac Straz!Straz! a potem dopiero Na Glinianych Nogach.
Ja zrobilem odwrotnie i cos stracilem..

Napisany przez: Ellie 14.10.2004 23:18

Kończę właśnie "Lirael", drugi tom trylogii Gartha Nixa. Pierwszy, "Sabirel" jakoś bardziej mi się podobał. Ale i ten jest niezły. Teraz przyjdzie mi czekać na polskie wydanie trzeciego tomu "Abhorsen". Spodobał mi się sposób opisywania świata, bohaterów, ich myśli, uczuć, główna bohaterka pierwszego tomu. Pierwszy tom przeczytałam błyskawicznie, wciągnął mnie. Drugi idzie trochę po grudzie, ale to dlatego, że na czytanie mam teraz ostatnio mało czasu.
A o czym rzecz cała? Pierwszy tom jest o Sabriel Abhorsen, która jako dziedziczka rodu Abhorsenów musi stawić czoło Kerrigorowi, Zmarłemu któy chce zapanować nad Starym Królestwem i resztą świata.

Napisany przez: Aylet 21.10.2004 14:21

Ja... szczerze mówiąc czytam bardzo dużo książek... ale najbardziej ze wszystkich zagranicznych ( oprócz Pottera) podobały mi się III części przygód o Artemisie Fowlu... Te książki są poprostu debeściarskie! biggrin.gif

Napisany przez: Potti 21.10.2004 18:20

ej, kochanie, wiesz co to jest fantastyka? (;


Napisany przez: MisieK 22.10.2004 00:04

Chyba nie bałdzo;p

A, niech mnie kto uśwadomi, czy Salvatore napisał jakąś książkę nie-seryjnie? Bo mi się w Isie szukac nie chce...

Napisany przez: Enaj 22.10.2004 00:37

"Błłłłożesztymój!!!" a może książka fantastyczna niejedno ma imię ? huh.gif

Napisany przez: MisieK 22.10.2004 06:31

Da, ale nie rozszerzajmy fantastyki o bajki;p

Napisany przez: Eden_ka 23.10.2004 00:06

QUOTE(MisieK @ 22.10.2004 00:04)
Chyba nie bałdzo;p

A, niech mnie kto uśwadomi, czy Salvatore napisał jakąś książkę nie-seryjnie? Bo mi się w Isie szukac nie chce...
*


Nigdy na takowa nie trafilam... Pewnie cos takiego kiedys napisal - nie zaczal od razu od calych serii, ale nie znajdziesz tego z pewnoscia w FR

Napisany przez: MisieK 23.10.2004 00:41

Tak myślałem, no a chcialem się zmusić aby coś przeczytać, a tu z interesu nici;p

Napisany przez: kelyy 23.10.2004 19:45

Dla mnie Tolkien, Tolkien i jeszcze raz Tolkien. A tak po za nim biggrin.gif to, Prachetta mam "ciekawe czasy", ale jakoś nie moge sie zabrać. Masterona czytałam chyba zemstę Manitou, ale jak doszłam, do tego jak babka była gwałcona własną pościelą stwierzdiłam, że więcej nie wytrzymam..^^
A te ciekawe czasy to warto czytać...? Bo jakoś nie moge sie zebrać, zresztą tera sapek pochłonął mnie całkowicie, także...

Napisany przez: hermionka_7 27.02.2006 10:36

O! Ja się też wypowiem!
Więc tak. "Jeźdźców smoków z Pernu"czytałam 5 tomów i bardzo mi się podobały - chociaż moim zdaniem pierwszy był najlepszy, najbardziej trzymał w napięciu i najbardziej mnie zaskakiwał biggrin.gif Książkę wykopałam gdzieś w bibliotece i się zachwyciłam. Od tego zaczęła się moja miłość do smoków laugh.gif Generalnie książkę polecam każdemu, kto lubi lekką i łatwą fantastykę. Aktualnie jest chyba 20 (!) tomów, ja czytałam 5, chciałam sobie kupić, ale po pierwsze, aktualnie nie jestem przy kasie biggrin.gif, a po drugie, w księgarniach ich raczej nie ma, tylko rzadko jakieś pojedyncze egzemplarze. Napotkałam całą serię na Allegro, za 399 zł ( blink.gif ), ale, jak się zapewne domyślacie, nie kupiłam.
Co jeszcze mogę polecić? Hmm...
Na pewno "Świat Dysku" Terry' ego Pratchetta. Tutaj też korzystałam z usług biblioteki, jednak zdecydowanie polecam, ze względu na cięty, błyskotliwy humor autora i zawoalowane, ukryte aluzje do czasów dzisiejszych laugh.gif Uśmiałam się przy tym jak nigdy!
Jeżeli można to zaliczyć do fantasy, to "Opowieści z Narnii". Przeczytałam jeszcze , zanim zaczął się wielki boom związany z wejściem na ekrany kin filmu o takim samym tytule (który, nawiasem mówiąc, bardzo mi się podobał). Wciągnęło mnie i nie mogłam się oderwać, czytałam bez przerwy smile.gif To jest po porostu FASCYNUJĄCE, sama idea o świecie, który istnieje tuż obok nas, wystarczy wejść do szafy i już! W tej sadze od razu się zakochałam, za pomysł, bohaterów (szczególnie Aslana, wielkiego lwa), miejsce i ogólnie wszystko! Każdemu polecam tę cudowną książkę, która wcale nie jest przereklamowana smile.gif .
Polecę Wam jeszcze "Władcę Pierścieni", ale dopiero, jak skończę czytać biggrin.gif Jestem w połowwie "Drużyny Pierścienia" i już mnie wciągnęło, więc aż się boję, co będzie póżniej!

Napisany przez: MisieK 27.02.2006 22:58

QUOTE
Poza tym sagę o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego, za wciągającą fabułę, ciekawe postacie i zaskakujące wydarzenia.


Ta. Sapkowski to strasznie Nie-Polskie nazwisko.

Napisany przez: Sihaja 27.02.2006 23:20

XD

Oststnio zajęłam się trylogią Gartha Nixa "Sabriel", "Lirael", "Abhorsen" i muszę powiedzieć, że mnie wciągnęło. Książki napisane przyjemnym stylem, fabuła dość typowo "fantasyjna" (misje w celu uratowania świata itp), ale ujęta w ciekawy sposób. Kwestia Muru z książki nieco ściągnięta z Neila Gaimana ("Gwiezdny pył"), ale wykorzystana z najwyższym powodzeniem. Poza tym autor zawarł w opowieści kilka naprawdę dobrych pomysłów i całkiem nieźle je wykorzystał.


Ale i tak względem zagranicznej fantastyki to moją ukochaną autorką jest Patricia McKilip z jej trylogią ("Mistrz zagadek z Hed", "Dziedziczka morza i ognia", "Harfista na wietrze"). Jest mistrzynią posługiwania się baśniowością, symbolami, niedopowiedzeniami, jej książki utrzymane są troszkę w stylu legend i ma się dziwne wrażenie takiego jakiegoś "uporządkowania bajkowego", ale postacie są żywe, a fabuła zajmująca.


"Diuna" Franka Herberta - miodzio. A ci co czytali wiedzą, czemu się nazywam Sihaja ;P Nie przepadam za sf, może z wyjątkiem Lema i "Diuny" właśnie (a raczej pierwszych tomów serii, bo potem wszystko się troszkę rozmywa). Cóż tu dużo mówić. Idea planety, która jest tak sucha, że woda jest na wagę złota i odzyskuje się ją z własnych organizmów. A do tego czerwie. Fremeni. Muad'Dib. Arrakis. Piękne.



QUOTE
Jeżeli można to zaliczyć do fantasy, to "Opowieści z Narnii".

Owszem, można to zaliczyć do fantasy, zresztą jednej z tych pionierskich. Czytałam jako dziewczę młode z jakieś dziesięć razy wszystkie części. Kropka. I przeczytam jeszcze raz, jak tylko sępy oddadzą mi moje książki.


A. A Pratchett rlz.



Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)