Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

12 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> żarcie żarcie

Co preferujesz?
 
spaghetti bolognese [ 9 ] ** [1.27%]
miensa nie tknem! [ 5 ] ** [0.71%]
schabowe [ 3 ] ** [0.42%]
ziemnioki [ 1 ] ** [0.14%]
zupa pomidorowa [ 1 ] ** [0.14%]
rosół - zupa z kurzego brudu [ 668 ] ** [94.48%]
pizza [ 11 ] ** [1.56%]
frytki [ 0 ] ** [0.00%]
inne... [ 0 ] ** [0.00%]
zupa meksykańska Ahmeda [ 9 ] ** [1.27%]
Suma głosów: 707
Goście nie mogą głosować 
Neonai
post 05.04.2007 12:43
Post #26 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



QUOTE(Lilith @ 05.04.2007 13:29)
a jedliście kiedyś pierogi ze szpinakiem posypane serem pleśniowym i orzechami włoskimi?
to dopiero jest pycha!
*


o. moja mama takie robi, tylko posypane parmezanem i orzechami piniowymi;d
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MisieK
post 05.04.2007 12:47
Post #27 

Chrapiący Mesjasz New Age


Grupa: czysta krew..
Postów: 4619
Dołączył: 27.03.2004

Płeć: Mężczyzna



arystokratyczne brzuchy! XD ja to bym zjadl schabowego z ziemniakami i mizerią. albo taką białą kiełbache a nie XD


--------------------
QUOTE
MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.]
PrZeMeK_Z.: Tak trochę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 05.04.2007 12:49
Post #28 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



biała kiełbacha sux. wogole jakakolwiek kiełbasa sux.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 05.04.2007 12:57
Post #29 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Biała faktycznie sux. Ale normalna rox! Szczególnie wiejskaaa...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ludwisarz
post 05.04.2007 13:03
Post #30 

Roland Deschain


Grupa: czysta krew..
Postów: 2509
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: wastelands

Płeć: Mężczyzna



Fajnie macie.

Ja od 3 lat mieszkam z babcią, gdzie wspólne spożywanie śniadania, obiadu i kolacji to najważniejszy punkt dnia.
Babcia gotuje klasycznie. Schabowy, schabowy, mielony, mieso w gulaszu, mieso gotowane, mieso smazone. Zawsze mieso. I ziemniaki i surowka kupowana, bo sama nie umie zrobic. Zupy z klasycznego zestawu - rosol, zurek, pomidorowa, grzybowa. Sniadanie ZAWSZE mleko + płatki, kolacja chleb, maslo, szynka, ser, herbata.
Czasem (zdarzylo sie okolo 5 razy) udalo mi sie cos ugotowac. Typu spaghetti bolognese, carbonara, niby cos chinskie z ryzem.. Ja sie ciesze, ale dla dziadkow co by to nie bylo - jest za ostre.
A, i babcia nie potrafi zrobic pierogow. Kupuje mrozone w biedronce i w tesco i to musze jesc..

Co niedziele babcine jedzenie jest naprawde super. Ale jak musisz jesc to dzien w dzien to sie nie robi wesolo.

Ahmed - wpisuje sie na meksykanska.


--------------------
CODE
srimi (20:20)
ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu?

Gryffindor

Let's shake some dust, people.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lilith
post 05.04.2007 13:19
Post #31 

non sono sposata!


Grupa: czysta krew..
Postów: 3543
Dołączył: 06.10.2006

Płeć: Kobieta



jak to możliwe, estieju?wink2.gif


--------------------
user posted image

ha!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lilith
post 05.04.2007 13:50
Post #32 

non sono sposata!


Grupa: czysta krew..
Postów: 3543
Dołączył: 06.10.2006

Płeć: Kobieta



no cóż, a ja nie jadłam nigdy
raz miałam okazję, ale do wyboru było albo najeść się do syta, albo spróbować sushi za tą samą cenę...


--------------------
user posted image

ha!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ludwisarz
post 05.04.2007 15:07
Post #33 

Roland Deschain


Grupa: czysta krew..
Postów: 2509
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: wastelands

Płeć: Mężczyzna



MYŚLĘ, że sushi w Polsce to jest profanacja.
No dobra. Może jest pare restauracji, gdzi profanacja nie jest. Ale w tym 80% reszty jest to niby-sushi, a takie mrozone co sie kupuje, nawet jesli to sklep z orientalna zywnoscia, to zapewne tez jest niby-sushi.

Przygotujesz nam kiedys pyyyszne sushi z odpowiednia iloscia wasabi, prawda Estieju? smile.gif


--------------------
CODE
srimi (20:20)
ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu?

Gryffindor

Let's shake some dust, people.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eva
post 05.04.2007 15:39
Post #34 

nocturnal


Grupa: czysta krew..
Postów: 5438
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Poznań, miasto doznań.

Płeć: Kobieta



Jestem troche niemodna bo nigdy sushi ani suszi ani sushy ani innego sushee nie jadlam. Za to jestem zalamana jak musze jesc codziennie jedzenie babcine, zwlaszcza ze zwykle jest to udko kurczaka, marchewka z groszkiem i pjuree. Do tego zupa z kurzego brudu z wielkimi okami tluszczu. Wiec wspolczuje Timmy calym sercem. Ja wtedy robie desant na kuchnie i w wyniku tendencji separatystycznych dziadkowie jedza co innego, a ja to co sobie sama zrobie.

Mutti moja mnie od francuskich pieskow wyzywa, bo wole nic nie jesc niz jesc cos czego nie lubie (a jest tego, niestety, sporo). Za to kocham szpinak, pierozki, sosy pomidorowe i smietanowe, makarony, tortille, salatki, owoce, brokuly..

Tej tez tak macie ze nie mozecie przelknac tluszczu, chrzastek i tych innych schabowo-golonkowo-kielbasianych swinstw? Ja przez to wiekszosci szynek i mies nie jem.

Ha mam pomysl - przeksztalcmy ten topic w taki nieco bardziej kulinarny - dawajcie przepisy waszych ulubionych dan :P Musze sie czegos nauczyc w koncu.

Edit: dobrze slyszalam ze wasabi jest zielone i piekielnie ostre?

Ten post był edytowany przez Eva: 05.04.2007 15:41


--------------------
“You may be as vicious about me as you please. You will only do me justice."

deviantART
last.fm
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 05.04.2007 15:58
Post #35 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



ja też tak mam, Eva. tzn to na temat chrząstek i tłuszczu.

Przepisy? ja sem za :> mogę zapodać przepis na "polędwiczki wieprzowe w sosie...", o których wspomniałam wcześniej smile.gif


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lilith
post 05.04.2007 16:00
Post #36 

non sono sposata!


Grupa: czysta krew..
Postów: 3543
Dołączył: 06.10.2006

Płeć: Kobieta



jak wyciągne od babci (która akurat gotuje rewelacyjnie) tajemniczy przepis na ukrainskie pierogi z kaszą gryczaną w cieście drożdżowym to tu wrzucę, bo jak mawia moja babcia: 'zjesz takiego pieroga i możesz iść w polu cepem młucić cały dzień!'


--------------------
user posted image

ha!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avery
post 05.04.2007 16:05
Post #37 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 265
Dołączył: 06.07.2005
Skąd: Angband :>

Płeć: Mężczyzna



ja mam podobnie, zawsze wycinam z szynki te wszystkie mocno czerwone i przezroczyste miejsca cokolwiek to jest :/ a jak w pizzy znalazłem szynkę której nie lubię to musiałem cały ser zdjąć żeby to cholerstwo chirurgicznie usunąć tongue.gif
A jedzenie od babci jest najlepsze :> no może prócz pieczarek w sosie wacko.gif


--------------------
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem

user posted image
Z popiołów strzelą znów ogniska,
I mrok rozświetlą błyskawice,
Złamany miecz swą moc odzyska,
Król tułacz powróci na stolicę




User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lilith
post 05.04.2007 16:13
Post #38 

non sono sposata!


Grupa: czysta krew..
Postów: 3543
Dołączył: 06.10.2006

Płeć: Kobieta



bez przesady...
generalnie nie jadam wszelkich chrząstek i innych paskudztw, ale jak mnie sytuacja zmusza (restauracja, goście, wszelkie publiczne miejsca) to się poświęcam.


--------------------
user posted image

ha!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eva
post 05.04.2007 16:21
Post #39 

nocturnal


Grupa: czysta krew..
Postów: 5438
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Poznań, miasto doznań.

Płeć: Kobieta



ja nie. jestem cham i prostak ale szczerze mowiac wole dlubac i oszczedzic publice widoku moich konwulsyjnych odruchow.


--------------------
“You may be as vicious about me as you please. You will only do me justice."

deviantART
last.fm
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lilith
post 05.04.2007 16:31
Post #40 

non sono sposata!


Grupa: czysta krew..
Postów: 3543
Dołączył: 06.10.2006

Płeć: Kobieta



miałam kiedys taką sytuacje patową dość
otóz będąc w Angli odwiedziłam znajomą mamy, która pomagała mi tam w załatwianiu różnych spraw.
i znajoma robiła sobie własnie obiad wegetarianski z jakiegos obrzydliwego ziela bez smaku, za to wszystko pływało w oleju i postanowiła mnie poczęstowac (to taka osoba, która nie rozumie "nie dziękuję") no i musiałam to zjeść razem z obrzydliwą bułką, która smakowała jak drożdżówka wyjęta z folii po 2 latach.
no więc zmierzam do tego, ze są takie sytuacje, kiedy nie można powiedziec, ze jezeli sie zje to czym nas z dobrego serca częstują to nastąpi automatyczny paw, poniewaz taka osoba się moze obrazić na wieki wieków amen.
ja osobiście wole łyknąć świństwo niż potem do końca życia wysłuchiwać jaka jestem niewychowana i nieuprzejma ;]


--------------------
user posted image

ha!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 05.04.2007 16:39
Post #41 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



No a ja różnie. zależy, czy to coś, czego nie jem, bo nie przepadam, czy coś, czego nie jem, bo po zjedzeniu tego ląduję na dłuższej pogawędce z muszlą klozetową.

tak czy inaczej, publikuję właśnie przepis zwany przez moją rodzinę paskalem z uwagi na jego pochodzenie. dobre i sycące, zapewniam :> zaryzykuję nawet stwierdzenie, że jest to specjalność mojej kuchni.

SKŁADNIKI
150 g. tłustego wędzonego boczku (się spiecze, to danie nie jest tłuste wink2.gif)
1 cebula
2 polędwiczki wieprzowe
200 ml. śmietany 36%
3 łyżeczki słodkiej papryki
80 g. uprażonych płatków migdałowych
1 cytryna
sól, pieprz

Proponuję najpierw przygotować sobie składniki, to się nam potem nic nie przypali smile.gif więc: kroimy boczek w dość drobną kostkę, podobnie cebulę. Polędwiczki kroimy w plastry o grubości ok. pół centymetra i posypujemy solą z pieprzem z obu stron. Śmietanę wlewamy do miski i dosypujemy do niej niej stopniowo paprykę, dokładnie mieszając (grudki papryki są fuj fuj fuj). Wyciskamy sok z cytryny do miseczki. Rozdrabniamy migdały*.
Wyciągamy dużą patelnię i wrzucamy na nią boczek. Wysmażamy go aż się wytopi cały tłuszczyk, dosypujemy cebulę i czekamy, aż się zeszkli. Dokładamy wieprzowinkę i zrumieniamy ją lekko z obu stron. Teraz do sosu dodajemy, mieszając, sok z cytryny i sos wlewamy na patelnię. Zmniejszamy ogień, przykrywamy i dusimy aż będzie mięciutkie smile.gif. Wyciągamy mniejszą patelnię, wysypujemy na nią migdały i prażymy. Danie podajemy posypane migdałami.

* najlepiej jest wysypać je na czystą ściereczkę, zebrać rogi i tłuc w kant blatu aż się zetrą na proszek wink2.gif

Ten post był edytowany przez emoticonka: 05.04.2007 16:40


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eva
post 05.04.2007 16:42
Post #42 

nocturnal


Grupa: czysta krew..
Postów: 5438
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Poznań, miasto doznań.

Płeć: Kobieta



widzisz, ja mam problem natury fizjologicznej. bo u mnie po zdedzeniu jakiegos tluszcza czy chrzastki nastapil by paw. bez metafor i przesady. ja po prostu fizycznie nie jestem w stanie tego przelknac :P


--------------------
“You may be as vicious about me as you please. You will only do me justice."

deviantART
last.fm
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 05.04.2007 17:03
Post #43 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



no to pjonteczka, ja mam to samo =p

pamietam jak kiedys w 4 klasie podstawowki na wycieczce do białowieży mieliśmy postój i jedliśmy w jakiejś stołówce. do jedzenia dali nam mnostwo puree, oblesnego kotleta i calkiem dobra surowke. surowke wszyscy zjedli a kotlety schowali pod ziemniaki, zeby sie pani wychowawczyni nie czepiala. no ale u mnie wypatrzyla tego schowanego kotleta i kazala mi go przy niej zjesc. glupie babsko, stalo nade mną dopoki caly kotlet nie zniknąl z talerza, a byl obrzydliwyyy. oczywiscie go nie polykalam. skonczyl w toalecie XP
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lilith
post 05.04.2007 17:10
Post #44 

non sono sposata!


Grupa: czysta krew..
Postów: 3543
Dołączył: 06.10.2006

Płeć: Kobieta



ej, no ale to co innego
jezeli luby zamówi Ci coś a la niespodzianka i jeszcze będzie płacic, to tez schowasz pod ziemniaki? tongue.gif


--------------------
user posted image

ha!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eva
post 05.04.2007 17:20
Post #45 

nocturnal


Grupa: czysta krew..
Postów: 5438
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Poznań, miasto doznań.

Płeć: Kobieta



moj luby na szczescie nie wpada na takie blyskotliwe pomysly ;>


To ja teraz przepis dam! Strasznie prosty i wszystko robie na oko ale wychodzi smacznie :D

Skladniki:
por
piers z kurczaka (podwojna)
serek almette ziolowy

Pora pokroic, wrzucic na mala patelnie i podsmazyc. Nie spalic! Na 2giej patelni pokrojona na male kawaleczki osolona piers z kurczaka smazyc na oliwie (jak ktos sie lubi truc to moze byc olej) az bedzie gotowa (znaczy bialorumiana xp). Pod koniec smazenia dodac pora. Kiedy juz wszystko bedzie w miare gotowe to zmniejszyc ogien i dodac serka - ilosc jak kto lubi ale zwykle wychodzi mi cale opakowanie. Gdyby bylo za geste - dodac troche smietanki kremowki.

Do tego ugotowac ryzu i wuala! xD Tylko wpychac.

Ten post był edytowany przez Eva: 05.04.2007 17:28


--------------------
“You may be as vicious about me as you please. You will only do me justice."

deviantART
last.fm
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 05.04.2007 17:32
Post #46 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



QUOTE(Lilith @ 05.04.2007 18:10)
ej, no ale to co innego
jezeli luby zamówi Ci coś a la niespodzianka i jeszcze będzie płacic, to tez schowasz pod ziemniaki?  tongue.gif
*


zacznijmy od tego, ze nie mam lubego =D
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eva
post 05.04.2007 17:36
Post #47 

nocturnal


Grupa: czysta krew..
Postów: 5438
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Poznań, miasto doznań.

Płeć: Kobieta



ej bo sie Misiek obrazi......


--------------------
“You may be as vicious about me as you please. You will only do me justice."

deviantART
last.fm
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 05.04.2007 17:49
Post #48 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Jest kilka takich rzeczy, które w sytuacjach opisywanych przez Lilith (kontekst spoełczno-towarzyski konieczności zjedzenia czegoś paskudnego) mogę jakoś przełknąć i kilka takich, że no way. Pomidora nienawidzę (świeżego), ale jakoś zjem. Ale już takiego wygotowanego tłuszczu z mięsa, albo mięsnych żył nie. Dlatego, że może to i nieuprzejme nie zjeść, ale kurde bardziej nieuprzejmie byłoby się zwomitować. A w sumie byłoby ryzyko przy jedzeniu żył, że tak by się stało.

Pęga. Czy tam penga. Takie - jak to mawia mój ojciec - pyszne przerastane mięso. Już dźwięk słowa przerastane przyprawia mnie o wstrząsy żołądka. Kiedy mój rodziciel wymawia je z namaszczeniem nie czuję się jego synem.

Jadłem dwa razy supernajprawdziwsze sushi. U nas w domu kuzyn matki z żoną przyrządzili, ale dokładnie tak jak trzeba, bo to fanatycy. No i trzeba było zjeść. Koszmar. Byli z 12letnim synkiem. I potem, jak już poprzełykaliśmy to sushi to moja mama w ramach cywilizowania tych wariatów postawiła na stole taką pyszną, podpiekaną kiełbaskę. I to biedne dziecko zapytało: Co to jest? Serio. Współczułem mu w duchu. Stop wariatom kuchennym! Niech wasze dzieci wiedzą co to jest kiełbasa. Niech na pytanie: Jakie jest danie na kieł? nie odpowiada, że kiełki.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 05.04.2007 18:03
Post #49 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



ja też mam tak z tłuszczami, chrząstkami, itp. umieram jak nie mam wyjścia, aż mi się źle robi jak myślę o tym wink2.gif

a w ogóle to lubię gotować i czasem mi nawet wychodzi, jak przypomnę sobie jakiś błyskotliwy przepis to się podzielę.

tylko, że ta nazwa tematu mnie strasznie irytuje, bo brzmi jak trzeci wers wyjątkowo głupiego wierszyka rosyjskiego i tak mi zapadł w pamięć, że jak go pierwszy raz zobaczyłam to zastanawiałam się dlaczego może się nazywać "gorące gorące" ;P


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MisieK
post 05.04.2007 22:02
Post #50 

Chrapiący Mesjasz New Age


Grupa: czysta krew..
Postów: 4619
Dołączył: 27.03.2004

Płeć: Mężczyzna



pfff


--------------------
QUOTE
MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.]
PrZeMeK_Z.: Tak trochę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

12 Strony < 1 2 3 4 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 16.04.2024 12:19