Heh nio ta przepowiednia wszystko zmienila... Moje podejście do Trelawney bo ta przepowiednia jest o .... CICHO SZA bo będzie spoiler

Zdzichó ma rację. To by było nudne jakby w pierwszym tomie wspomniała o Azkabanie, o pająkach. o innych szkołach to byłoby nudne... A pozatym jak Harry może zadawać pytania o czyms o czym nigdy nie słyszał A raczej nie powie "Opowiedz o wszystkim"

Nio bgardzo fajne.. Jeszcze raz sorki dziewczyny za trochę hmm przyśpieszoną akcję... następnym razem skonsultuję się z wmami

George i Fred ARE THE

BEST!!!! Oni są najbardziej powalającymi postaciami

zwłaszcza w w drugim tomie jak bawili się w bodygaurdów Harry`ego gdy się

darli, że Harry zasuwa na cherbatkę do komnaty tajemnic żeby sie jej napić

ze swoim syczącym sług <!--emo&:lol:--><img

src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/><!--endemo--> <!--emo&:lol:--><img

src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/><!--endemo-->

Nio masz rację Stellinko ja też cosik podobnego myslę ale nie pisałam tego no bo cóż... byłaby to wybuchowa mieszanka Harry i Luna... Nio ale fajnie by było... ale Hermi może chodzić z Krumem tak to by bylo fajne... Chociaż mogłaby chodzić z którymś z bliźniakow Weasley...

Ja tez bym wolała, żeby Hermi z Harrym ... Ale jeśli miałaby chodzić z Ronem to juz lepiej, zeby z tym Krumem.... Nielubiem Rona (chyba dlatego że mógłby odebrać harryemu Hermi)

No właśnie zapomnieliśmy o panie Krumie... No właśnie ciekawa jestem czy ona pojechała do niego na wakacje do Bułgarii..

nie nie maz sklerozy gdz ja sprawdzałam i tam nic nie ma wspomniane...

Wszystko się może zdarzyć... Ale przecież Malfoy strasznie się cieszy że Voldź ma powrócić, powrócił 4 tom itd... Przecież sam dopingował żeby dziedzic Slytherina albo Voldź wykończyli wszystkie szlamy itd

Przez plecy widzi no bo przeciez Moody dużo razy widział co jest za jego plecami... prawda... Więc jak moze patrzeć przez ciało to czasami musi mieć makabryczne widoki... fuj ogladać co kto zjadł na śniadanie...lekko strawione przegryzione i wogóle

Nio tita w pełni się z toba zgadzam... harry powinien być z hermi nie z Cho (nie wiem czemu ale nie lubię jej lub nie mogę powiedzieć dlaczego;) No w najgorszym przypadku może być to Ginny a może Potter zostanie kawalerem...??? Chociaż jak pokona Voldzia to raczej mu to nie grozi

heh na pewno musiał po Dursleyów ktoś przpłynąć albo ta łódka wróciła do nich (Dumbl na pewno by nie pozwolił, żeby się im cosik stało obrońca mugoli itp itd)

Nio Neferet ma racje Syriuszu my nie robimy z niego zboka... no ale przyznaj szczerze kto by się powstrzymał od używania takiego oka zśród mugolaków???? Poza tym ja czytałam piaty tom i Moody The Best... Prześwietlem każdego kto na niego źle powie (żart)

Heh chyba raczej nie... chociaż... ale jeśli kogoś dadzą to ten na pewno bedzie wysyłał co godzine sowę do Dumbla po radę tak jak niegdyś Knot.... biedne sowy...

heh tak Fleur była by ministrem Magii bardzio ciekawym zabroniłaby jeść ciężkostrawnych potraw, nakazała przynajmniej dwie godziny przed lustrem dziennie codzienne wizyty u fryzjerów, manikiurzystów i pedikiurzystów itp itd...

Ja bym stawiała na Lupinka (patrz moja kampania na rzec osadzenia Lupina na stołku Ministra) bądź bliźniaków

Nio ja też nic nie zrozumiałam... no tylko cos tam o Snapie... Nio ale wracając do tematu Draco może (z wielką łacha mu pozwalam )przejśc na strone dobra ale ma dalej nienawidzić harry`ego tak jak Snapik bo też jest po stronie dobra a Harry`ego ninawidzi..

heh to by było piekne pantofelki by mu przynosił... mył mu stopy (zwłaszcza po Quddichtu) robił zadanie gotował..

o to było by super... poza tym nie musiałabym wydawać na znaczki i wogóle... tylko współczuje mojej sowie jkbym była na wakacjach bo ja wysyłam pprzynajmniej 25 pocztówek (tak jak np w tamtym roku hehehehe) chyba by się wykończyła przy mnie...

heh to by było ciekawe ale ja myślę, że Lupin powinien ugryźć Voldzia i etedy stałby sie bardziej smiertelny no bo wilkołaka da się zabić i harry by Voldzia udomowił i stałby sie jego piesiem podwórkowym... przynosiłby mu buty i wogóle...

Heh ja bym chciala mieć też sowę... Bo sowa jest taka milutka najchetniej taka jak Harry... Albo psiunke koffaną psiunkę.... najlepiej to moją Sabunię Golden retiever... ale ona by chyba byla jeszcze za mala.... No a pieskó nie mozna z wiadomych powodów bo gdzie by się załatwialy??? musialy by mieć specjalna psiarnię no a w tej psiarni by chba się wszystkie pozagryzaly...

Lupin napewno pobiegnie do wilkołaków wampirów...gnomów i takich różniastych półludzi żeby walczyli z Dumblem...

Noi wiesz alw przecież Syriusz nie może go trzymać na razie bo ciągle się przenosi apoza tym ma Hipogryfa na którym lata... więc nie może na motorku... więc jednak da go Harryemu jako prezent slubny z Hermi (wiem wiem ale ja chcem żeby on z Hermi)

Heh Syriusz ja tekże czytałam piąty tom i muszę powiedzieć że od samego początku był wredny i nie cierpiałam go a teraz to udusiłabym go wcześniej smażąc na wolnym ogniu i obdzierając ze skóry

o tak tonks byłaby świetna.. Jest super postacią...

Syriusz u Raven chodzi o to, że ona nie jest chłopakiem tylko dziewczyną...

heh a co do tego to na pewno Dumbel ma gdzieś tam schowany ten motocykl i pewnie da go Harry'emu w szóstym albo siódmym tomie na Boże Narodzenie

Heh tita raczej nie... Pewnie by spedził resztę życia wymyslając antidotum... Chociaż wtedy także Harry miał by spokoj... Snape nie miał by czasu go meczyc...