Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> Hogwart Pod Rządami Umbridge, Agata Siwka i jej praca konkursowa

Hipopotamus
post 30.05.2004 22:08
Post #1 

Hipo Zawsze Czujny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 35
Dołączył: 25.01.2004

Płeć: Mężczyzna



Któż nie pamięta tej, jakże „uroczej” i „miłej” nauczycielki, wykładającej Obronę przed czarną magią? Na pewno wszyscy dobrze ją znają, a to nawet dobrze się składa, bo mamy do przedstawienia kilka ciekawych informacji.
Gdyby nie ten drobny fakt, iż Pani Umbridge, od paru miesięcy jest na emeryturze, pewnie słowa, które teraz czytacie nigdy nie zostałyby wydrukowane.
Gdy tylko Dolores pojawiła się w Hogwarcie, dla uczniów (i nie tylko) zaczęły się ciężkie czasy. Już sama Uczta powitalna w Wielkiej Sali została zakłócona przez przemówienie Dolores Umbridge. Współpraca z Ministerstwem pozwoliła jej zostać Wielkim Inkwizytorem Hogwartu. To był pierwszy krok w stronę uzależnienia szkoły od Ministerstwa. Później kolejne dekrety były wydawane już jeden za drugim. Przypomnijmy:
- Dekret Edukacyjny Numer Dwadzieścia Cztery
- Dekret Edukacyjny Numer Dwadzieścia Pięć
- Dekret Edukacyjny Numer Dwadzieścia Sześć
I tak dalej....Naszym najdociekliwszym reporterom udało się nawet przeprowadzić parę wywiadów z osobami, które miały styczność z Dolores. Na pierwszy ogień poszła Profesor Minerwa McGonnagall, zastępczyni dyrektora Hogwartu.
My: - Czy może nam pani powiedzieć czym zaskarbiła sobie pani niechęć Dolores Umbridge?
McGonnagall: - Przede wszystkim nie powinna wtykać nosa w nie swoje sprawy! Wielki Inkwizytor Hogwartu! Też mi coś! A jak zaczęła przypatrywać się naszym lekcjom i robić uwagi mimo, iż to nasza specjalność...Och, nie powinnam tak mówić! Proszę to wykasować! Daję zły przykład moim uczniom!
My: - Jeszcze tylko jedno pytanie! Jak dokładnie wyglądały wizytacje Inkwizytora na pani lekcjach?
Niestety na to pytanie nie uzyskaliśmy odpowiedzi, ponieważ pani Minerwa, wyraźnie wzburzona ( chyba przypomniała się jej Dolores ) pożegnała nas chłodno i odeszła do swego gabinetu.
Następnie poprosiliśmy o wywiad jednych z najbardziej znanych uczniów Hogwartu:
My: - Harry, Hermiono, Ronie, jak miło was widzieć! Czy zechcielibyście odpowiedzieć na parę naszych pytań?
Harry i Ron: - No jasne!
Hermiona: - Zależy czego będą dotyczyły.
My: - Chcieliśmy dowiedzieć się co sądzicie o waszej BYŁEJ nauczycielce, profesor Umbridge.
R: - Na Hermionę nie macie co liczyć!
He: - Jakbyś zgadł Ron! Przykro mi drodzy państwo, ale na temat nauczycieli, nawet jeśli byli...nie, ja nie będę brała w tym udziału!
H: - Och, daj spokój! Ona i tak tego nie przeczyta!
R: - Właśnie! Przecież ją wywalili...to znaczy...eee...odeszła na emeryturę.
He: - Przykro mi, ale to wbrew moim zasadom! Nie...
R: - To my odpowiemy za Hermionę! Ta wredna ropucha była głupia, zła, brzydka, mniej inteligentna niż fretka, a do tego nic nie nauczyła nas z obrony!
He: - Ron! Opanuj się człowieku!
H: - Trochę się zagalopowałeś!
R: - Dobra, przepraszam! No więc...? Jaka ona była? W zasadzie to SUM-y z Obrony zaliczyliśmy tylko dzięki Hermionie. No, przy drobnym udziale Harry’ego...
H: -Hej!
My: - Hermiona was uczyła, jak rozumiem?
R: - Nie! Hermiona to wymyśliła, a Harry tylko uczył...
My: - Świetny podział zasług, nie ma co! Co sądzicie o dekretach, które wydawała?
He: - To były ciosy poniżej pasa! Zabraniała wszystkiego, nawet uczenia się po kątach. Gdy utworzyliśmy AD czyli...Armię Dumbledore’a, natychmiast pojawił się dekret...



Z POLECENIA WIELKIEGO INKWIZYTORA HOGWARTU
Wszystkie organizacje uczniowskie, stowarzyszenia, drużyny, grupy i kluby zostają odtąd rozwiązane.
Za organizację, stowarzyszenie, drużynę, grupę lub klub są niniejszym uznawane regularne spotkania trzech lub więcej uczniów.
O pozwolenie na ponowne stworzenie jakiejkolwiek grupy można uzyskać u Wielkiego Inkwizytora (profesor Umbridge).
Żadna uczniowska organizacja, stowarzyszenie, drużyna, grupa czy klub nie może istnieć bez wiedzy i zgody Wielkiego Inkwizytora.
Każdy uczeń przyłapany na tworzeniu lub przynależności do organizacji, stowarzyszenia, drużyny, grupy lub klubu, które nie zostały zaakceptowane przez Wielkiego Inkwizytora zostanie wydalony ze szkoły.
Powyższe zawiadomienie jest zgodne z Dekretem Edukacyjnym nr 24.
Podpisano: Dolores Jane Umbridge, Wielki Inkwizytor


R: - Mimo to nie zaprzestaliśmy działalności AD. W normalnych warunkach Hermiona nie pozwoliłaby na cokolwiek co wymagałoby złamania jakiegoś prawa, ale...
H: - To była sytuacja wyjątkowa! No i w rezultacie wszyscy dostaliśmy dobre oceny z SUM-ów. a Umbridge...dobrze, że jej już nie ma!
R: - Tak między nami to miała okropne perfumy, śmierdziały bagnem!
He: - I okropnie się ubierała!
My: - Dzięki za informacje! Cześć!
H;He;R: - Na razie!
My: - Ach, Harry, a jak twoje szlabany?
H: - Na szczęście ręka, którą ona mi codziennie rozcinała, już się zagoiła. Ale to karygodne, że by tak traktować uczniów!
My: - Racja. Cześć!
Podsumowując nie dowiedzieliśmy się ani jednej pozytywnej rzeczy o profesor Dolores Jane Umbridge. Jedynie, że była... no..mało inteligentna, bezwzględna i okrutna. Cóż można znaleźć na jej usprawiedliwienie? Nie wiem, może nikt jej nie kochał gdy była dzieckiem?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic


Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 28.04.2024 22:15