Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Kwiat Lotosu _ Czy Miłość Zmienia ?

Napisany przez: Nesty 01.11.2009 16:27

Jest to mój pierwszy fick, jak i za razem pierwszy post na tym forum, przez co czuję się lekko zakłopotana ^^

Prolog


Dziewczyna o miedzianych włosach, stała na szczycie urwiska, patrząc na zachodzące słońce.
Był to być ostatni zachód, jaki miała zobaczyć w życiu. Dzisiaj miała oddać życie za osobę którą kochała. Przez całe swoje dwudziestoletnie życie pokochała szczerze tylko raz, ale nie mogła się tym nacieszyć. Widocznie niesprawiedliwy los miał dla niej inne plany. Przed oczami mignęła jej twarz ukochanej osoby. W fiołkowych oczach zaszkliły się łzy, płakała po raz pierwszy w życiu. Do niedawna, uczucia takie jak strach czy miłość były jej obce, była rozpieszczoną panienką z dobrego domu, tolerowała jedynie czystą krew. A ludzi traktowała jak chwilowe zabawki. Była taka jak jej rodzice i siostry, ale on a raczej oni to zmienili. Oni pokazał jej co to znaczy kochać, co to znaczy być szczęśliwą.
Teraz po policzkach dziewczyny spływały strumienie łez. Myślała o dwójce swoich przyjaciół i ukochanym. Wiedziała, że nie musi umierać, mogła uciec i żyć dalej. Jemu nie zależało na niej , jemu zależało na nim. Jednak uczucie było silniejsze od strachu.
Zegarek wskazywał 18.30 za pół godziny miała być już martwa, a on miał żyć Przez chwilę chciała uciec, ratować siebie. Jednak wiedziała , że gdyby teraz zmieniła zdanie, nie byłaby już nigdy szczęśliwa, a minione trzy lata, były najlepszymi jakie miała.
-Nie-wyszeptała sama do siebie, ale strach jej nie opuścił.
-NIE-krzyknęła tak głośno, że ptaki siedzące na pobliskich drzewach odleciały szumiąc skrzydłami. Wskazówki zegarka, niemiłosiernie zbliżały się do dziewiętnastej,18.50 dziesięć minut dzieli ją od śmierci, dziewczyna sama nie wiedział co robić z jednej strony chciała ratować siebie, z drugiej chciała ochronić ukochaną osobę.
Miłość zwyciężyła, uczucie jest silniejsze od strachu.
-Jednak przyszłaś ?- usłyszała cichy, przepełniony jadem głos






Napisany przez: Miętówka 01.11.2009 16:50

chciałam napisać coś konstruktywnego, ale pozostawię to innym.
Nie mam czasu teraz. Może później.
Jedyne co napiszę to to, że mi wszystkie witki opadły.

Napisany przez: Casiopeja 01.11.2009 21:14

QUOTE(Nesty @ 01.11.2009 16:27)
Jest to mój pierwszy fick, jak i za razem pierwszy post na tym forum, przez co czuję się lekko zakłopotana ^^

Prolog


Dziewczyna o miedzianych włosach, stała na szczycie urwiska, patrząc na zachodzące słońce.
Był to być ostatni zachód, jaki miała zobaczyć w życiu. Dzisiaj miała oddać życie za osobę którą kochała. Przez całe swoje  dwudziestoletnie życie pokochała szczerze tylko raz, ale nie mogła się tym nacieszyć. Widocznie niesprawiedliwy los miał dla niej inne plany. Przed oczami mignęła jej twarz ukochanej osoby. W fiołkowych oczach zaszkliły się łzy, płakała po raz pierwszy w życiu. Do niedawna, uczucia takie jak strach czy miłość były jej obce, była rozpieszczoną panienką z dobrego domu, tolerowała jedynie czystą krew. A ludzi traktowała jak chwilowe zabawki. Była taka jak jej rodzice i siostry, ale on a raczej oni to zmienili. Oni pokazał  jej co to znaczy kochać, co to znaczy być szczęśliwą.
Teraz po policzkach dziewczyny spływały strumienie łez. Myślała o dwójce swoich przyjaciół i ukochanym. Wiedziała, że nie musi umierać, mogła uciec i żyć dalej. Jemu nie zależało na niej , jemu zależało na nim. Jednak uczucie było silniejsze od strachu.
    Zegarek wskazywał 18.30 za pół godziny miała być już martwa, a on miał żyć Przez chwilę chciała uciec, ratować siebie. Jednak wiedziała , że gdyby teraz zmieniła zdanie, nie byłaby już nigdy szczęśliwa, a minione trzy lata, były najlepszymi jakie miała.
-Nie-wyszeptała sama do siebie, ale strach jej nie opuścił.
-NIE-krzyknęła tak głośno, że ptaki siedzące na pobliskich drzewach odleciały szumiąc skrzydłami. Wskazówki zegarka, niemiłosiernie zbliżały się do dziewiętnastej,18.50 dziesięć minut dzieli ją od śmierci, dziewczyna sama nie wiedział co robić z jednej strony chciała ratować siebie, z drugiej chciała ochronić ukochaną osobę.
Miłość zwyciężyła, uczucie jest silniejsze od strachu.
-Jednak przyszłaś ?- usłyszała cichy, przepełniony jadem głos
*




Tragiczne jest to, że postanowiłaś dodać ten tekst, albo raczej powinnam napisać, że teks jest tragiczny...
Przykro mi, że musiałam napisać powyższe zdanie, ale taka jest prawda...Już drugie zdanie jest niepoprawnie skonstruowane, nie mówiąc już o reszcie (np. brak przecinków)!

Ja rozumiem, że to jest Twój pierwszy fick, ale powinnaś go przeczytać kilka razy i zastanowić się nad tym czy go tu umieszczać.

Nie chcem Ci podcinać skrzydeł na samym starcie, ale takie są moje odczucia po samym zerknięciu na teks (mówie w tej chwili o całej oprawie)

Jeżeli natomiast chodzi o fabułę, to raczej też nie przypadła mi ona do gustu, aczkolwiek sądze, że masz jakiś pomysł na to nie (opowiadanie).

Nie ukrywam, że pomimo błędó, które Ci wytknełam będe tu zaglądać, żeby zobaczyć czy Twój styl i jakośść pisania się poprawia.

Casiopeja

Napisany przez: Katon 02.11.2009 00:18

Był to być fik niezbyt dobry.

Napisany przez: Miętówka 02.11.2009 20:20

Dobra, ja juz się pozbierałam.
Zaprawdę Katon prawdę najprawdziwszą obwieścił nam czarodziej.gif
Szkoda, że niezły pomysł został zmarnowany przez oprawę.

1. Napisz dalej, jakiś dłuższy (dużo dłuższy) fragment.
2. Wsadź go do szuflady na tydzień.
3. Przez tydzień znajdź betę.
4. Wyjmij fragment wypocin z szuflady, przeczytaj jeszcze raz i (jeżeli nie porwiesz go na strzępy) daj do zbetowania.
5. Po przejrzeniu przez bete tekst ponownie na tydzień zjawia się w szufladzie.
6. Następnie poddajesz fragment własnoręcznej korekcie i wklejasz na forum smile.gif

Oczyiście, gdy jeden fragment leży w szufladzie, Ty możesz pisać następny. Z którym robisz to samo.

W ten sposób jedno opowiadanie zaczynam od pół roku. I nadal go nie wkleiłam, bo jestem perfekcjonistką wrażliwa na krytykę tongue.gif

Pisz dalej, zajrzę tu.

Napisany przez: Aniutek96 06.01.2010 17:41

No to tak. Tekst ogólnie może być. W niektórych momentach znalazłambłędy ortograficzne. Z interpunkcją jestem na bakier więc nic ci nie powiem, a stylistykę znalazłam na samym początku drugiego zadania. Chociaż gdybyś zmieniła Był na Miał to zdanie już byłoby poprawne. Podoba mi się też fabuła. A to żebyś dała kolejny choćb ym miała go czytać tylko ja. czekolada.gif

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)