Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Talk Show _ Tatuaż

Napisany przez: kObra. 15.08.2006 17:34

Ach, no bo chciałam się pochwalić tak na dzień dobry, kolejnym dobytkiem na moim ciele ;]....Tak jak mnie zwą, tak też postanowiłam to upieczętować na karku ;].


http://img71.imageshack.us/my.php?image=kobratattoo1zt7.jpg


I tak w ogóle to witam wszystkich! : D


PS.: W realu wygląda lepiej ;]

Napisany przez: Croco 15.08.2006 21:10

QUOTE
Ale nie wiem czy to tu tongue.gif


Galeria: "Tu możecie podzielić się z innymi swoją twórczością, czy to cyfrową, czy na papierze. Tak więc: za ołówki i do roboty!"
Jeśli to Ty wutatuowałaś sobie tego węża, to tutaj. Jeśli nie, to pochwal się gdzie indziej. Gdzie, to niestety nie wiem.


Napisany przez: Sumiko 15.08.2006 21:56

tez mam dziare.

teraz szukam faceta z dziara zebysmy mieli smieszne dzieci.



ps. dam to na tok szoła to se tam mozemy pogadac.

Napisany przez: Cat 15.08.2006 22:18

mężczyźni z tatuażami wyglądają przyjemnie ;} o ile to nie jest orzeł w koronie wytatuowany na czole.
bym bardzo chciała mieć, ale zawsze mi idą pieniądze na co innego. poza tym nie wiem w którym miejscu, bo nad pupką to już mają wszyscy.

a twój tatuaż sumi jest świetny ;}
(mam nawet do tej pory na komórce mmsa od ciebie ze zdjęciem łopatki)

Napisany przez: Katon 15.08.2006 22:21

A ja mam tak silny opór przed ozdobieniem się czymkolwiek na stałe, że cholera nigdy się nie zdecyduję, choćby mi się podobał jakiś wzór cholernie. Chyba, że jakiś dyskretny znak braterstwa czy coś. Ale to wiocha znowu.

Napisany przez: kObra. 15.08.2006 22:27

Ludzie boją się bólu smile.gif
Dla mnie tatuowanie, to coś fantastycznego...Wręcz podniecającego ;]
Oj, nie wiem czy to dobre określenie, ale jak jestem tatuowana, czuję takie pozytywne mrowienie i mam ciągłą śmiechawę, ale to także zasługa tatuażysty, który odwraca mnie od bólu...Ale prawda też jest taka, że każdy inaczej odczuwa ból, jedni się śmieją, drudzy zasypiają a trzeci ryczą z bólu ;].

Napisany przez: Katon 15.08.2006 22:30

U mnie to nic z bólem nie ma wspólnego. Nie takie bóle odczuwałem, nie rusza mnie to specjalnie. Chodzi o związanie się z jakąś ozdobą na stałe. Dziwne. Dla mnie krępujące.

Napisany przez: Neonai 15.08.2006 22:31

narazie nie chcę się tatuować. ale kiedyś..kto wie. nie mówię "nigdy". ale jak już, to zrobię to w takim miejscu, żebym na starość nie musiała się wstydzić.

Napisany przez: Sumiko 15.08.2006 22:35

ja miałam straszną faze zeby sobie zrobić drugi (jeszcze nadya mnie nakrecala) ale jakos tak nie chce popadac w przesade. bo za drugim pewnie poszedl by trzeci a tego juz napewno nie chce.

cat tnx jeszcze sie napatrzysz w krk az ci obrzydnie. facet co mi robił mówił zeby robic gdzies gdzie sie cały czas nie patrzy zeby sie nie opatrzyl.

aa i to naprawde NIE boli.

Napisany przez: kObra. 15.08.2006 22:35

Moje "ozdobienia" nie tylko mówię tu o tatuażu, bo preferuję jeszcze piercing ;] jest dla mnie tylko zwykłym ozdabieniem, ale również tym...Co sobą reperzentuję.
Niektórzy mówią, że liczy się to co człowiek ma w środku - oczywiście, zgodzę się z tym...Aczkolwiek jedni wolą maliny a ja wolę tatuaż ;]....Moja mama twierdzi że tatuują i przekłuwają się ludzie którzy są zakompleksieni i twierdzi, że ja na pewno jestem dowartościowana wink2.gif też tak sądze, ale cóż...Jestem inna. I to mi się podoba.Podoba takie COŚ. I tyle.
To chyba nie tak źle?

Napisany przez: Katon 15.08.2006 22:37

Nie, jakkolwiek filozofowanie na ten temat wydaje mi się nipokojącym syptomem. Tatuaż to tatuaż. Jak już zaczyna coś reprezentować to zaczynamy wkaraczać na grunt na którym nie czuję się pewnie.

Napisany przez: Neonai 15.08.2006 22:39

wiecie, to tez swego rodzaju sztuka. sztuka na ciele. to sie podoba. to sie podziwia. na takich ludzi nieraz mowi sie "chodzace dziela sztuk". ozdoba, element kultury, czasem znak przynaleznosci do czegos. ja lubie sobie popatrzec na ladne tatuaze, na przyklad.

Napisany przez: Katon 15.08.2006 22:41

Czasem jednakże widzi się ludzi, którzy wyglądają raczej jak chodzące totemy. Spod tatuaży i kolczyków nie widać już nic. To smutne i tego nie lubię. Kojarzy mi się z ukrywaniem się.

Napisany przez: kObra. 15.08.2006 22:47

Oczywiście, jeżeli całe ciało jest pokryte różnorakimi tatuażami wygląda to okropnie...Ale znam ludzi, co mają na ciele historię, czy np. fanatyka Kraju Kwitnącej Wiśni, i tylko tego typu ma tatuaże, np. gejsze na plecach czy coś takiego.
Nie,nie...Tatuanie całego ciała, różnymi wzorami, to jednak nie jest to czym dla mnie jest tatuaż, być może dla takiego człowieka, właśnie ozdobienie całego ciała jedną wielką czarno-kolorową plamę jest czymś...W to, już nie mi ingerować.

Napisany przez: Katon 15.08.2006 22:50

Jeśli ktoś chce. Ale na mnie to działa odpychająco. Tak jak nadmierny piercing. Jakoś mnie fizycznie odrzuca. Czasem moja estetyka jest bardziej konserwatywna ode mnie. Hihi.

O. I nie lubię chińskich znaków i innego tego badziewia. Wkurza mnie i nawet nie wiem czemu.

Napisany przez: kObra. 15.08.2006 23:12

No ja mam tylko kolczyk w wardze wink2.gif na środku wink2.gif może kiedyś wrzucę foto smile.gif
Chińskie znaki? Mnie też jakoś nie kręcą, wolę coś wyszukanego...Jak już w innym języku to po hebrajsku albo po łacinie smile.gif)...Mój tatuażysta mi mówi, że ludzie po prostu robią sobie byle co...Bo chcą mieć po prostu tatuaż - nie przemyslą ani nic...A potem idą cover-up'ują się :/

Napisany przez: Ludwisarz 15.08.2006 23:13

Ja sobie zrobie.
Kiedys.
napewno.


dotychczas robilem jedynie dlugopisem blyskawice na czole w gimnazjum jak mialem dlugie wlosy.
czarodziej.gif

Napisany przez: Katon 15.08.2006 23:16

Wtedy też zrób sobie błyskawice.

A zdjęcia Twoje z kolczykiem Kobro już widziałem - mam zwyczaj oglądania profili, hehe.

Napisany przez: kObra. 15.08.2006 23:18

....Też na czole ;]
Katon aj...Patrz, a chciałam zacynić ;]
Niech zgadnę byłeś na pb? ;]

Napisany przez: hazel 15.08.2006 23:47

A ja mam zamiar wytatuować sobie znak nieskończoności na nadgarstku, taki co znaczy, że chces oddać swoje organy na przeszczepy. Oczywiście po śmierci.

Napisany przez: kObra. 15.08.2006 23:56

Z tego co wiem, to się nosi jakąś bransoletkę, czy coś takiego, właśnie, gdy się umarło, to powiedzmy lekarze wiedzą, że można od takiej osoby pobrać organy.
Hazel całkiem miły i wyszukany pomysł, mym skromnym zdaniem ;].
Masz może linka, jak taki znak wygląda?

Napisany przez: Cat 16.08.2006 00:01

takie odwrócone poziomo osiem?

Napisany przez: kObra. 16.08.2006 00:06

Tak? Poszukam w Googlach,może cuś znajdę.

Napisany przez: Neonai 16.08.2006 00:07

no kurna, to na matematyce sie ma, cimnioki. jak cat mowi, takie osiem poziome.

Napisany przez: hazel 16.08.2006 00:09

QUOTE(Cat @ 16.08.2006 00:01)
takie odwrócone poziomo osiem?
*


Dokładnie taki. NIektórzy jeszcze kształtują jeden z "brzuszków" ósemki w kształt serca, ale to nie zmienia chyba sensu.

Napisany przez: kObra. 16.08.2006 00:09

Nie bulwersuj się tak ;]...Właśnie nie wiedziałam do końca, czy to taki sam znak jak na matematyce jest, a przyszło mi to do głowy.

Napisany przez: Child 16.08.2006 00:28

http://palimpsest.stanford.edu/byorg/abbey/ap/img/infinity.gif

na tatuaż pomysł mam. ale kasę pewnie będę zbierał kilka lat ;)

Napisany przez: kObra. 16.08.2006 10:16

Zależy co chcesz sobie zrobić ;]...Wiesz, to co mi się podoba w tatuażu to, to że nie ma jakieś takiej ceny ustalonej, że taki i taki, tyle i tyle...Tylko odrębnie od każdego tatuażysty smile.gif...Jak się ładnie uśmiechniesz i wydasz się spoko ;] można wiele zdziałać ;]

Napisany przez: Cat 16.08.2006 13:04

to już lepiej "magiczne.pl"
(to jest do avady, ale jego post jakoś nagle z góry znalazł się pod moim XP)

Napisany przez: Avadakedaver 16.08.2006 13:05

ja noszę się z zamiarem zrobienia sobie bamberskiego http://images.google.com/images?q=tbn:mTetxy5t7OT1WM:http://www.12pulkulanow.com/images/stopnie/corporal.gif na lewo-górnym odnózu.

Napisany przez: Child 16.08.2006 13:42

QUOTE(kObra. @ 16.08.2006 10:16)
Zależy co chcesz sobie zrobić ;]...Wiesz, to co mi się podoba w tatuażu to, to że nie ma jakieś takiej ceny ustalonej, że taki i taki, tyle i tyle...Tylko odrębnie od każdego tatuażysty smile.gif...Jak się ładnie uśmiechniesz i wydasz się spoko ;] można wiele zdziałać ;]
*

projekcik na conajmniej 3/4 ręki. a jak będę pijany i ktoś mnie podpuści, to się jeszcze załapie reszta ręki, kawałek 'klaty' ;p i kark [;

i szczałeczkę w stronę pupki

Napisany przez: Avadakedaver 16.08.2006 17:04

QUOTE
i szczałeczkę w stronę pupki
*


z napisem "enter"?

Napisany przez: owczarnia 16.08.2006 18:21

Sztuk trzy posiadam tatuaże, z czego jeden to feniks smile.gif. Dwa na ramionach i jeden w miejscu, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę cheess.gif. I jeszcze kolczyk w języku mam, więcej grzechów nie pamiętam wink2.gif.

Napisany przez: Child 16.08.2006 20:03

QUOTE(Avadakedaver @ 16.08.2006 17:04)
QUOTE
i szczałeczkę w stronę pupki
*


z napisem "enter"?
*

nope. kiss it, bastard.

Napisany przez: hazel 16.08.2006 20:07

Miałam kiedys kolczyk w języku, ale się w nocy odkręcił i go połkłam. I tyle. Poza tym bardzo niszcze szkliwo, do tej pory mam problemy.

Napisany przez: Hito 16.08.2006 23:08

Mam kłopoty ze zrozumieniem dziewczyn (i kobiet, jak widzę), które posiadają kolczyk w języku/wardze/podbródku/oku/itd. Zazwyczaj tragicznie to wygląda, a przecież chyba dla samej nosicielki taki kolczyk nie jest zbyt wygodny.
Miejscem dla ładnych i drobnych kolczyków są płatki uszne. Nic więcej.

W temacie - tatuaży żadnych nie mam i na 99% nigdy nie będę miał. Zgodzę się, że niektóre to prawdziwe dzieła sztuki, ale z niczym nie należy przesadzać. Zresztą, co kto lubi - ja mam obawy podobne do Katona, na stałe udekorować się w tatuaż to nie dla mnie.

Napisany przez: kObra. 16.08.2006 23:28

Hm...Kto co lubi ;] ja mojego kolczyka w wardze nie czuję w ogóle ;]


A i przy okazji ...Piszę się "strzałeczka" ;] ;] ...Sorry, mam manie na punkcie poprawiania tongue.gif

Owczarnia a masz zdjęcie tego feniksa? Bo też mam zamiar zrobić sobie (kolejne zwierzę na moim ciele wink2.gif...A mam narazie powiedzmy jeden taki dopuszczalny i uznawalny wzór ;].

nie, no ja wcale nie napisałam specjalnie z błędem. my, prawnicy zawsze robimy masę byków ortograficznych.

Napisany przez: Avadakedaver 17.08.2006 08:25

Kobro. A czy nie myślała Kobra o tym, że może tych wszystkich tatuaży potem żałować? tzn... hmmm... żeby nie urazić, ale potem możesz sama zrozumieć, że masz tego za dużo. ja wiem, że można sobie to potem cofnąć, bo takie bajery można usunąć, ale sam fakt.

ps. salon tatułażu na głogowskiej & palacza?

Napisany przez: owczarnia 17.08.2006 10:28

QUOTE(Hito @ 16.08.2006 23:08)
Mam kłopoty ze zrozumieniem dziewczyn (i kobiet, jak widzę), które posiadają kolczyk w języku/wardze/podbródku/oku/itd. Zazwyczaj tragicznie to wygląda, a przecież chyba dla samej nosicielki taki kolczyk nie jest zbyt wygodny.
Miejscem dla ładnych i drobnych kolczyków są płatki uszne. Nic więcej.
*


Kolejna złota myśl kolegi Hito cheess.gif. Kolczyk w języku rzecz gustu, mnie się podoba, a widoku swojego z racji umiejscowienia nie narzuca. Niewygody nijakiej nie doświadczyłam, niczego sobie nie zniszczyłam (to do Hazel wink2.gif), nigdy w życiu mi się nie odkręcił, a mam go już przeszło cztery lata. Może to kwestia jakości kolczyka i rzetelności zakładającego? Nie wiem, moja Dagmara (dziewczyna, która mnie tatuowała i przekłuwała język) co prawda surowo przykazała mi co miesiąc sprawdzać dokręcenie dziada, ale ani razu się nie zdarzyło żebym dała radę choć o milimetr przekręcić tę kuleczkę. Mało tego, jak zmieniałam na inny, to jej własny facet ledwo tamten poprzedni dał radę odkręcić...

QUOTE(kObra. @ 16.08.2006 23:28)
Owczarnia a masz zdjęcie tego feniksa?
*


Mieć mam na sto procent, nawet niejedno, pytanie czy znajdę takie w miarę wyraźne. Popatrzy się smile.gif.

Napisany przez: Hito 17.08.2006 10:39

Zdradź mi w takim razie, jaki jest sens posiadania kolczyka, którego nie czuć ani nie widać. Sytuacja właściwie taka sama jak przed wkręceniem go (w język? Boże broń), więc po co?
W jedzeniu także Ci nie przeszkadza?

Napisany przez: owczarnia 17.08.2006 10:59

W jedzeniu mi nie przeszkadza ani nigdy nie przeszkadzał. A sens? No cóż, jak Ci się trafi kiedyś dziewczyna z kolczykiem w języku, to może zrozumiesz cheess.gif. A tak na poważnie, to po prostu dlatego, że chcę go mieć. I już smile.gif.

Feniks dla Kobry, sorry, ale lepszego chwilowo nic nie posiadam:

user posted image user posted image


Napisany przez: Avadakedaver 17.08.2006 11:47

to się Owca wkręciła w Pottera.
Może ja sobie zrobię Gumochłona? : P

Napisany przez: owczarnia 17.08.2006 11:54

Hehehe, mój feniks powstał na długo zanim świat usłyszał o Zakonie Feniksa wink2.gif... Na drugim ramieniu mam kolibra smile.gif.

Napisany przez: kObra. 17.08.2006 12:10

Owczarnia śliczne biggrin.gif



Avadakedaver nie,nie tam byłam, ale jednak zrezygnowałam i byłam się dziargać na Fredry - świetna ekipa - polecam! ;]
Wiesz co do tatuaży moich, to narazie są/będą w takich miejsach, które w razie "W" mogę zasłonić...Np. tą kobrę mam na karku, a mam długie włosy, której nie widać gdy je rozpuszczę ;]....Portrety rodziców - plecy.
Ja robiąc tatuaże - myślę równocześnie nad przyszłością, czy aby nie będą mi one kolidowały z pracą itp.
Jak narazie jest si ;]
Ale wiesz mi...To jest nałóg jak fajki czy alkohol.
Ja uwielbiam sam fakt czucia maszynki na sobie <; ) - takie małe zboczenie [;
I co do kolczyków, to tak samo jest z tatuażami...Kogo obchodzi że ja mam tatuaż, ważne że ja wiem, że go mam i tyle.
A kolczyka już nie czuję praktycznie, tylko wtedy kiedy się nim bawię ;].

Napisany przez: Katon 17.08.2006 12:12

O rany, mam tylko nadzieję, że nie bawisz się nim w taki specyficzny, obleśny sposób. Nie za bardzo umiem wytłumaczyć jaki, ale dresiary zawsze tak robią...=P

Napisany przez: Avadakedaver 17.08.2006 12:17

już nie chcę kaprala. brzydal. teraz chcę sierżanta sztabowego.

kobra - bo potem moze jakiś brzydki pracodawca przyjść, taki moherowy i powie, że nie przyjmie cię bo jesateś wysłannikiem szatana +.

Napisany przez: Katon 17.08.2006 12:21

A wtedy dobra władza wprowadzi ustawę zakazującą nieprzyjmowania kogokolwiek do pracy z powodu tatuaży i kolczyków (ba! Unia to wprowadzi jako dyrektywę), żeby przypadkiem konsekwencje czichś czynów nie wpłynęły na jego życie. Wolność tak - odpowiedzialności mówimy stanowcze nie.

Napisany przez: Czternasta 17.08.2006 12:39

Troche sie z Toba nie zgodze, dlaczego mam ponosić konsekwencje tego, ze mojemu ewentualnemu pracodawcy nie podoba sie mój tatuaż\piercing itd. poniose odpowiedzialność za to co robię, ale bez przesady nie można kogoś z góry odrzucać tylko dlatego, że jest sie przeciwnym ozdabianiu ciała

Napisany przez: Djam 17.08.2006 13:07

Podobają mi się (niektóre) tatuaże, ale tylko w tym wypadku, jak nie ja mam je na sobie, a ktoś inny i gdy te dzieła to nie imiona swojej miłości/aniołki i diabełki w pozycjach..hm..wszelakich/serduszka i inne badziewia :>. Czasami widzę na ulicy np. ładną dziewczynę (moim subiektywnym, dziewczęcym okiem jest ładna, a to już dużo znaczy) z, załóżmy, na wpół wyblakłym słoneczkiem na pół ramienia. To naprawdę może zepsuć wrażenia estetyczne.

No. Co do kolczyków, to na razie posiadam pięć (uszy, uszy, uszy, chrząstka ucha) w dość tradycyjnych miejscach, marzy mi się z prawej strony wargi, ale po tym co na razie słyszę (jeden cytacik? "ja weszłam do internetu, ja czytałam jakie subkultury to noszą! to jest zboczenie! masochizm!") myślę, że to marzenie będę mogła zrealizować z jakieś plus minus cztery lata.

I nie podobają mi się te w nosie. Resztę akceptuję (chyba, że ktoś chce sobie przekłuć załóżmy rękę czy plecy).

Napisany przez: owczarnia 17.08.2006 13:11

Miałam kiedyś taką sytuację, jak uczyłam w szkole. Na tatuaże co prawda nikt uwagi nie zwracał, bo nie nosiłam bluzek bez rękawów (nie przepadam za wzbudzaniem sensacji i nie po to je mam, a lat temu kilka młoda nauczycielka z tatuażami to była sensacja nie lada), ale miałam kolczyk. Nie w języku jeszcze wtedy, w nosie. Malutki i delikatny, ale był. No i w jednej szkole co prawda było mamrotanie za plecami, ale uwagi w oczy nikt mi nie zwrócił. W drugiej za to pani dyrektor raczyła się wypowiedzieć przy całym gronie pedagogicznym, w pokoju nauczycielskim, jednoznacznie żądając wyjęcia kolczyka. Powiedziałam jej że mowy nie ma, bo niby dlaczego. A ona na to, że zły przykład uczniom daję. Z trudem powstrzymałam się przed roześmianiem się jej w twarz, bo za mną siedziały wypacykowane i wypudrowane lampucery ze szponami, dekoltami do pasa i w miniówach, czyli owo grono pedagogiczne. Ja zaś nigdy nie ubierałam sie wyzywająco, chodziłam w dżinsach, Martensach, normalnych bluzkach. Nawet jeśli sukienka czy spódnica to nigdy bardzo krótka, makijaż zawsze śladowy (zresztą do dziś nie znoszę mocnego malowania), włosy normalne, własne, czyli rude i kręcone a nie tleniony blond tapir jak reszta pań nauczycielek. Starałam się spokojnie jej to wyjaśnić, nic z tego, nie docierało. Zrezygnowałam więc z pracy w tej szkole po jednym półroczu, bo w takiej atmosferze się nie da. I żeby było śmieszniej, sama niedługo później przestałam nosić kolczyk w nosie, bo ten ulubiony malutki gdzieś zgubiłam, a inne mi się nie podobały. Bo też i rzecz jasna nie o kolczyk wtedy chodziło, tylko o zasadę smile.gif.

Napisany przez: Hito 17.08.2006 13:58

QUOTE
Podobają mi się (niektóre) tatuaże, ale tylko w tym wypadku, jak nie ja mam je na sobie, a ktoś inny

O, właśnie, moje podejście smile.gif Artystyczne tatuaże na plecach nagiej kobiety - jestem jak najbardziej na tak. Ale np. smoka na własne plecy nie zamierzam sobie dorabiać.
Aczkolwiek mówię tu o zdjęciach modelek. Nie wiem, czy odpowiadałaby mi wytatuowana dziewczyna. Wiadomo, zależy w jakim stopniu, ale i tak - nie wiem.

Napisany przez: Czternasta 17.08.2006 16:24

Hmmm...pracuje w DPS-ie prowadzonym przez siostry zakonne (szarytki konkretnie) i nigdy nie usłyszałam nic niemiłego w związku z moim kolczykiem w nosie, a jak wiadomo siostry to osoby dość pruderyjne, więc albo nie mają po prostu nic przeciwko, albo cierpią na niedobór personelu dry.gif


PS. moje pacjentki też nie mają nic przeciw temu

Napisany przez: owczarnia 17.08.2006 17:13

Znalazłam feniksa w jakimś ludzkim rozmiarze:

user posted image

Napisany przez: Hito 17.08.2006 17:15

Nawet fajny, choć do feniksa trochę mi nie pasuje kolor niebieski. Ale jako że całość wygląda dobrze - nie czepiam się smile.gif

Napisany przez: owczarnia 17.08.2006 17:24

Ja nie wiem czemu on jest niebieski na tym zdjęciu, w rzeczywistości to raczej fiolet. Kwestia lampy błyskowej zapewne.

Napisany przez: Astra 28.08.2006 09:25

Feniks super, dobre proporcje i aż tak nie rzuca się strasznie w oczy. takie subtelniejsze tatuaże są okej;-)
sama też co prawda miałabym ochote sobie zrobić szczególnie jak widzę jakiś ciekawy wzór ale właśnie-boję się tego bólu no i rodzice na pewno by mieli coś przeciwko a póki nie jestem na swoim utrzymaniu to niestety trzeba się słuchać=/
pozatym od chcenia do realizacji długa droga i zapewne na chceniu się u mnie skończy. może i dobrze;-)

Napisany przez: Estlai 29.08.2006 13:55

Tatuaż? Hmm... może nawet bym sobie zrobiła, ale tak, jak u Astry - rodzice nie pozwolą. Heh... Mama posuwa się nawet do stwierdzeń, że tatuaże kojarzą jej się ze zbrodniarzami, siedzącymi za kratkami.
Pozostaje jednak druga kwestia, a mianowicie obawa przed "ozdobieniem się" na stałe. Niby można to potem zlikwidować, ale ta myśl także mi nie podchodzi.


Owczarnia - feniks robi jak najbardziej pozytywne wrażenie. Nawet ten niebieski na zdjęciu nie wygląda pretensjonalnie, przeciwnie - bardzo ładnie się prezentuje.

Napisany przez: gucha 30.08.2006 15:10

Ja tam nie mam tatuaży. Jakoś przekonuje mnie fakt, że za 40 lat też będzie... poza tym, jestem boidupa i nie lubię, jak boli.

Ale mój kumpel ma, cudownego skorpiona na ramieniu. Zrobił w wieku około 15 lat, po pijaku, u znajomej kuzyna [dziewczyna była fachowym tatuażystą], ale teraz strasznie żałuje.

Napisany przez: Eva 30.08.2006 16:43

Moja 'szwagierka' ma imho sliczny tatuaz na ramieniu, mimo ze jej mama jest zdecydowanie anty. Bylam z nia podczas tatuowania i potwierdzam stwierdzenie Kobry - wystarczy sie ladnie usmiechac, nie byc problemowym i ma sie cene duzo nizsza niz ustalona wink2.gif Ja w kazdym razie niedlugo spelniam marzenie i aplikuje sobie kolczyk w warge.

Co do samych tatuazy to dziwia mnie te ortodoksyjne opinie spoleczenstwa 'anty', to raczej nie ich sprawa. Ale w pojeciu czysto estetycznym, maly gustowny tatuaz u kobiety moze ja tylko upiekszyc, za to jesli ma caly katalog rozbieznych tematycznie i kolorystycznie tatuazy na ciele to moj zmysl artystyczny protestuje.

http://img142.imageshack.us/my.php?image=tatooob3.jpg

Napisany przez: Child 30.08.2006 17:41

QUOTE
Moja 'szwagierka' ma imho sliczny tatuaz na ramieniu, mimo ze jej mama jest zdecydowanie anty. Bylam z nia podczas tatuowania i potwierdzam stwierdzenie Kobry - wystarczy sie ladnie usmiechac, nie byc problemowym i ma sie cene duzo nizsza niz ustalona
Ty jak się uśmiechniesz to się nie dziwię, że obniżają stawkę ;d Ale pytałem się znajomej, która jakiś czas temu zrobiła sobie tatuaż - tatuażysta nie wyglądał na geja ;}

QUOTE
Ja w kazdym razie niedlugo spelniam marzenie i aplikuje sobie kolczyk w warge.
so gooooth \m/
btw - którą? XDDD


Napisany przez: Myśka 30.08.2006 18:15

mi się marzą gwiazdki [np. na plecach, ale to pomysł zgapiony smile.gif] albo coś fikuśnego na nadgarstku, przedramieniu, kostce. ale pewnie na tatuu zdecyduję się dopiero wtedy, kiedy ktoś zrobi sobie go przede mną i będę mogła się przyjrzeć temu całemu procesowi jako osoba trzecia.
a że za 40 lat nadal będę miała to na skórze jakoś się nie martwię - kto mnie będzie chciał wtedy oglądać?

Napisany przez: kruk 30.08.2006 21:22

QUOTE
a że za 40 lat nadal będę miała to na skórze jakoś się nie martwię - kto mnie będzie chciał wtedy oglądać?

dokładnie tak samo myślę! Poza tym za 40 to chirurgia plastyczna będzie na takim poziomie ze bez problemu można będzie taki tatuaż usunąć ;P
Myślałam o tatuażu w dole pleców, ślicznie wygląda i nie ma problemów z ukryciem go. O tatuażu marzę już od bardzo dawno (oczywiście rodzice są przeciwni…ale czy muszą o tym wiedzieć wink2.gif

Napisany przez: Sumiko 31.08.2006 18:37

haha też tak mówiłam i udało mi się ukryć przed rodzicami przez jakieś zaledwie 2-3 tygodnie (mam na łopatce a była to zima więc i tak chodziłam w grubych rzeczach). najpierw się strasznie pilnowałam (a był też okres gojenia się kiedy to miałam na sobie i wokoł siebie miliardy małych czarnych strupków), ale po jakimś czasie przestałam zwracać uwage. i któregoś ranka jak się myłam w podkoszulce mama weszła do łazienki patrzy a tam tatuaż. wcześniej pozwoliła mi nie iść do szkoły tego dnia bo sama też miała wolne więc zamiast spędzić miło czas cały dzień powtarzała że nie wierzy że to zrobiłam itd i czemu jej nie powiedziałam. ale generalnie jakoś to z tatą przełkneli.

Napisany przez: Lilith 09.10.2006 17:05

mam jeden na plecach. ale zaluje juz troche, ze to nie cos innego i ze nie mniejsze... tatuaz tak, teraz jednak spedzilabym wiecej czasu nad wyborem wzoru.
a usuwanie jednak kosztuje wiecej niz zaaplikowanie.

Napisany przez: Illusion 09.10.2006 18:53

W zasadzie nie mam nic przeciwko tatuaży u panów. Na ramieniu wyglądają baaardzo pociągająco, pod warunkiem, że facet nie chodzi o każdej porze roku w podkoszulku, tylko po to, żeby się pochwalić.
Był nawet taki okres (z jakieś 2 lata temu), że byłam zdecydowana na kolczyk w pępku i tatuaż na plecach, dokładniej na lędźwi. Na kolczyk uzbierałam, poszłam do salonu i powiedziałam, że chciałabym przebić sobie pępek. Pani się uśmiechnęła i bardzo łagodnie zasugerowała, że jestem za młoda. Wtedy wyszłam stamtąd zła jak osa (z jakieś 2 tygodnie wcześniej koleżanka w moim wieku, tyle że wyglądająca na starszą przebiła sobie bez problemu i nikt jej uwag do wieku nie robił), a teraz w życiu bym się nie zdecydowała. Nie myślałam o tym, że za te 10 lat, nie będę na pewno tyle ważyć co teraz, skóra się rozciągnie i kolczyk czy też tatuaż nie będzie już taki ładny.
A teraz mnie już do tego nie ciągnie. I cieszę się, że mam przebite tylko uszy ;]

Napisany przez: Katon 10.10.2006 11:09

Mnie kusi trochę jakaś dyskretna forma wyrażenia braterstwa. To takie wieśnieckie, że aż fajne. Takie coś jak ma Barat z Dohertym (ciekawe czy żałują...). Może se kiedyś wytatuujemy Cocotampons na hmmm... plecach czy coś czy ten.

Napisany przez: Lilith 11.10.2006 11:11

Katon, to strasznie wieśniackie wink2.gif
chociaz, jak kazdy miałby kolejną litere z nazwy, to potem mozna by was ustawić w rządku i odczytać... tongue.gif

Napisany przez: Kira 20.11.2006 21:32

http://www.asroma.pl/tatuaze/1.jpg user posted image

Napisany przez: Ludwisarz 20.11.2006 21:57

_-_

Napisany przez: Kira 20.11.2006 22:04

rozmiar, wykonanie, miejsce - niebardzo, ale motyw (:

Napisany przez: Sihaja 20.11.2006 22:57

Chciałabym sobie zrobić tatuaż, ale nie mogę. Ani kolczyka w pępku. :/ Ze względów czysto praktycznych, niestety. W ogóle nie panuję nad swoim wyglądem. Nawet włosów bez pozwolenia obciąć nie mogę ani zmienić ich koloru (choć teraz przemycę ciemnorudy, myślę, że to przełkną). Cóż. Coś za coś.

Napisany przez: Neonai 21.11.2006 00:19

Kira, ten co pokazałaś jest fuj.

ja dzisiaj doszłam do wniosku ze sie nie bede juz wiecej przekłuwać ani tatuować ani nic. moja kumpela zrobiła sobie kolczyk w uchu w miejscu, takim, no..dziwnym dla mnie miejscu, bo http://img501.imageshack.us/img501/9798/bbbbl4.jpg. i mowila ze bardzo bolalo. i po ch... mi takie cos? ani to ladnie nie wygląda ani nic.

Napisany przez: Kira 21.11.2006 00:29

ale ja go pokazałam w kontekście kibicowsko-italijskim. :) wizualnie mi się nie podoba.

Napisany przez: avalanche 21.11.2006 00:32

mi się żadne tam tatuaże nie podobają. wole rzeczy zmywalne ;d
nawet uszu nie przekłułam. jestem niefajna ;ddd

Napisany przez: Sihaja 21.11.2006 01:37

Ja uszy miałam przekłute dwa razy. I dwa razy mi zarosły. I jeszcze raz a piać muszę :/

Napisany przez: Lilith 21.11.2006 01:53

mnie babcia przekuła jak miałam 3 lata
kolczykami
poza tym miałam szczęśliwe dzieciństwo

Napisany przez: kObra. 23.11.2006 16:40

...A już się szykuję na następny tattoo ;]


Obsesja.

Napisany przez: Avadakedaver 26.11.2006 04:14

ja tej.

Napisany przez: kObra. 26.11.2006 21:32

Bo w sumie dostalam ultimatum - albo0 kolejny tatuaz albo sukenka na studiowke ;]

Napisany przez: hazel 26.11.2006 21:45

No to zrobisz furore jak się pojawisz nago na studniówce biggrin.gif

Napisany przez: kObra. 26.11.2006 22:44

Predzej wszyscy uciekna ;]

Napisany przez: Qbek_Wredniak 19.12.2006 23:36

http://img327.imageshack.us/img327/8723/tattooei2.jpg Jeszcze wtedy lewa strona niedogojona plus popraweczki :) Wkrotce lepsze, bardziej artystyczne zdjecie. A obok ja ;) http://img115.imageshack.us/img115/3031/12082006145vg1.jpg Ktoras szuka faceta z tatuażem ?:) HeheAha i kod kreskowy byl robione dwa lata wstecz. Byl poprawiany razem z Tribalami. Pozdrawiam!

Napisany przez: Cat 20.12.2006 00:11

=O~~

Napisany przez: Lilith 20.12.2006 00:29

fajne plecy biggrin.gif

Napisany przez: hazel 20.12.2006 00:33

O, Child naprawil linka i teraz można też na przód popatrzeć...

No nie dam rady...

Napisany przez: Child 20.12.2006 00:34

To teh rescue! =p

Napisany przez: Sumiko 20.12.2006 00:35

niestety nasze tatuaże do siebie nie pasują. o jacie szkoda.


a ja mam wielką ochote na drugi. niech mi to ktoś wyperswaduje.

Napisany przez: Qbek_Wredniak 20.12.2006 07:44

A czy musza pasowac?smile.gif Wazne, ze sa wink2.gif Aha Nie mozna wyperswadowac zrobienia kolejnych tatuazy. Najwiecej jest ludzi z trzema i wiecej tatuazami a najmniej z jednym. To strasznie uzaleznia smile.gif

Napisany przez: Sumiko 20.12.2006 11:16

aa dobra to już nie chce. nie lubie być w grupie pt. "najwięcej ludzi".

Napisany przez: Katon 20.12.2006 12:34

Hyhy. Ja sobie wytatułuje wielkie I HATE EVERYBODY na czole.

Co do pleców i ogółu to nu-metalem zalatuje. Ja nigdy nie oceniam ludzi po muzyce oczywiście. Nie. Nigdy. Ale muzykę po ludziach chyba można zgadywać?

Napisany przez: Qbek_Wredniak 20.12.2006 14:25

HEhe tak sie sklada, ze ja nu metalu nie lubie smile.gif hehe smile.gif Osobiscie preferuje cala game DOBREJ muzyki, ALE bazą pozostanie HARDO CORE z wszelakimi odmianami smile.gif Sumiko co do " wiekszosci " to poprostu taka teoria smile.gif ktos kiedys tak powiedzial, a czy sie zgadza...? Tego nie sprawdzimy wink2.gif Wrocmy do poznawania gustow muzycznych po wygladzie, to mozna sie niezle przejechac. Czasem ludziki z dlugimi wlosami okazuja sie typowymi pozerami. Ubieraja sie dla towarzystwa. Zazwyczaj mowia duzo, lecz malo tresciwie. Czlowiek z gelem na glowie, szerokimi batami moze okazac sie znawca muzyki rockowej czy tez metalowej. Wszystko zalezy od tego kto jak sie czuje z tym co ma na sobie. Nie oceniajmy ludzi po wygladzie. Niestety tak robimy najczesciej. Przykre to acz prawdziwe.

Napisany przez: kObra. 20.12.2006 16:48

Totalnie mi nie pasuje ten tribal i kod kreskowy : |
Może to tylko moje spatrzenie jakieś...
Wybacz ;]

Napisany przez: Qbek_Wredniak 20.12.2006 16:58

alez nie musisz mnie prosic o wybaczenie smile.gif Przeciez to jest Twoja opinia, ktora ja szanuje smile.gif Tatuaze maja sie podobac wlascicielowi i to on powinien sie z nim dobrze czuc. Gdybysmy robili na odwrot to podejzewam, ze szybko znudzilibysmy sie nim smile.gif Pozdrawiam!

Napisany przez: kObra. 20.12.2006 16:59

Ależ oczywiście ;]
Lubię ludzi, kt.orzy potrafią przyjąć krytykę, bez uprzedniego obrzucenia drugiej osoby obelgami ;]
Bez tego kodu, byłoby fajnie ;]

Napisany przez: Qbek_Wredniak 20.12.2006 17:18

Widzisz, jak pisalem kod byl robiony dwa lata temu wiec teraz ciezko byloby go ominac, a zamazywac nie chcialem poniewaz ma dla mnei pewne znaczenie smile.gif Tribal zreszta tez. Ale teraz mamy polaczenie swego rodzaju industrialu z motywami hmmm plemiennymi wink2.gif

Napisany przez: kObra. 20.12.2006 17:33

Ładnie ująłeś ostatnie wyrazy ;]
Heh ;]
Ja teraz robię wzdłuż kregosłupa 3 znaki chińskie - prawdopodobnie "wiarę, nadzieję i milość" smile.gif

Napisany przez: Qbek_Wredniak 20.12.2006 17:48

Hehe no to ladnie smile.gif Lubie chinskie znaczki smile.gif Moje tribale beda przedluzane az do posladkow. Maja byc zrobione na ksztalt skrzydel. Beda gesciejsze i oczywiscie dluzsze smile.gif Ale to plany na wiosne smile.gif Wczesniej kolo stycznia pykne sobie na lydeczkach napis, na lewej NEVER a na prawej AGAIN smile.gif Od achillesa po dół kolanowy.

Napisany przez: kObra. 20.12.2006 22:32

A co robisz? Uczysz się? Pracujesz?
Bo ja robiąc tatuażem myślę o mojej późniejszej pracy itp. ;]

Napisany przez: Qbek_Wredniak 20.12.2006 22:53

Heh ja koncze nauke i szykuje sie do zawodu fizjoterapeuty. Wiec niestety nie moge szalec z tatuazami. Nie moge zrobic nizej jak do polowy ramion. No i oczywiscie szyja tez musi byc czysta wink2.gif Gdzie indziej nie bede sie ograniczac smile.gif Oczywiscie trzymam sie tematu. Nie lubie bajzlu. Juz mam wszystko zaplanowane smile.gif

Napisany przez: hazel 21.12.2006 00:14

A ja sobie wytatuuję rzuty i przekroje mojego mieszkania. Tak na wszelki wypadek biggrin.gif W końcu jestem OMC inżynier.

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 15:00

http://img205.imageshack.us/my.php?image=obraz0012jp0.jpg

Może nie piękny narazie, bo zaczerwieniony i w ogóle, bo wczoraj robiony, to jeszcze rana jest.
Ale...Kolejny dobytek na mym ciele - chciałam się pochwalić ;]

Napisany przez: owczarnia 29.12.2006 17:12

Ładny, też mam w tym miejscu smile.gif. Ino wzdłuż, znaczy się w poprzek. Linii gaci wzdłuż, ale nie widać w majtach (brr, wyłażące spod stringów górą tattoo), bo niziutko, sama kosć ogonowa i przyległości.

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 17:36

Nic mi nie mów, jak ja widzę tatuaż i stringi :|
Ugh...Masakra.
Narazie wiesz, musi mi zejść zaczerwienienie i w ogóle.
Ale ogólnie super ;]
A Ty co masz za napis?
U mnie są 3 cnoty boskie ;]

Napisany przez: owczarnia 29.12.2006 18:42

A nienie, ja nie mam napisu. Ja mam rajskie pnącze tongue.gif. Wiesz, do tych feniksów i kolibrów wink2.gif.

Napisany przez: Qbek_Wredniak 29.12.2006 18:44

No no kObra, calkiem przyjemne smile.gif Podoba mi sie uzupelnienie cieniami smile.gif Dzieki temu te krzaczki nie sa takie hmm zwykle smile.gif Ja mialem w tym tygodniu robic lydeczki, ale niestety forsa mi sie rozeszla na powazniejsze wydatki :/ Ale w przyszlym miesiacu juz sobie nie odpuszcze smile.gif hehe smile.gif

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 18:58

Owczarnia aha, aha xD
Masz zdjęcie? Z chęcią obejrzę ^^

Qbek dzięki smile.gif to zasługa tatuażysty, sam z siebie stwierdził że zrobi cienie, żeby nie wyglądało tak "goło" ;] ;]
A co sobie robisz?

Napisany przez: Qbek_Wredniak 29.12.2006 19:02

Z tylu lydek, od achillesa po dol kolanowy, na lewej NEVER a na prawej AGAIN smile.gif Z ladnymi cieniami i przyjemna mroczna czcionka wink2.gif Zadnymi gotykami, to mi srednio podchodzi. Oczywiscie wszystko tak wymierzone co by skarpeta literek nie zaslonila wink2.gif

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 19:07

Oczywiście ;]
Skarpetka ;]
Niedawno się dowiedziałam że moja znajoma zrobiła sobie przez całe plecy swoje imię literami gotyckimi.
Imię jej składa się z 6 liter, zapłaciła 1200 zł i koleś jej robił to przez 3 dni blink.gif blink.gif blink.gif ....Trochę mi się wierzyć w to nie chciało, ale jak ją zobaczę dopiero uwierzę.

Napisany przez: Qbek_Wredniak 29.12.2006 19:13

No pieknie, pieknie, ale to juz mi troszke pod narcyzm podchodzi smile.gif hehehe smile.gif no chyba, ze.... eee nie nie bede tego pisal bo mlodzi ludzie czytaja to forum wink2.gif Ostatnio pewna znajoma mi powiedziala, ze nie wygladam na nosiciela tatuazu po tym jak jej go pokazalem smile.gif A wczoraj wyskoczylem do aqua Parku i powiem, ze co starsze ludziki dziwnie sie patrzyly smile.gif A ponizej dorzucam dzielo ktore nosi moja kumpelka smile.gif -----> http://img115.imageshack.us/img115/439/k043xu3.jpg

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 19:18

Na Ciebie dziwnie patrzą? ;]
Ja jestem wolontariuszem m.in. np. w hospicjum
No wyobraź sobie jak patrzą na mnie wink2.gif jak im wyskoczy wytatuowana i z kolczykiem w wardze wink2.gif wink2.gif
Całkiem wesoło jest ;P

Napisany przez: Qbek_Wredniak 29.12.2006 19:27

A czy my sie tym przejmujemy ?smile.gif NIEEE SAAADZEEE smile.gif heheheeh smile.gif Kolczyki w wardze i jezyku sa bardzo hmm krecace smile.gif Ale jak narazie musze sie powstrzymac, mimo, ze kolczyk juz mam kupiony :/ Ehhhh

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 19:33

Kręcące wink2.gif
Ładnie to ująłeś ;]
Powiem szczerze, że czasami kolczyk muszę zdejmować, bo przeszkadza w niektórych sytuacjach >; ))

Napisany przez: Qbek_Wredniak 29.12.2006 19:36

Wlasnie te niektore sytuacje stoja mi na przeszkodzie przed podziurawieniem sie. Jeszcze przez kilka tygodni bede miec stycznosc z dosyc nieprzyjemnymi bakteriami ktore w kontakcie ze swieza rana moga wywolac niepozadane komplikacje :/ Ehhhhhh Jak widze kumpele z kolejnymi trzema dziurkami w uszach to mnie nosi wink2.gif

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 19:39

Moja przyjaciółka ma 3 kolczyki w wardze, 1 w łuku brwiowym, i chyba z 30 w obu dziurkach w uszach biggrin.gif biggrin.gif miała jeszcze w dłoni, ale musiała wyjąć.

Napisany przez: Qbek_Wredniak 29.12.2006 19:41

ZAPOZNAJ MNIE Z NIA!!! PRRROOOSZEEEEEE smile.gif BLAGAM NA KOLANACH!!!! smile.gif HAHAHAHAHA smile.gif

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 19:42

Buahahah! ;]
No leje ;]
Ale wiesz, ona z Poznania jest ;] nie przeszkadza Ci to ;p?

Napisany przez: Qbek_Wredniak 29.12.2006 19:45

Pikus, jakis 250 km ode mnie smile.gif do krakowskiej rodzinki mam podobna odleglosc wiec nie ma zle wink2.gif kurcze przy wikendzie taki ciekawy humor mnie chwycil wink2.gif fiu fiu wink2.gif

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 19:47

..A wiesz, ona ma rodzinę w Bielsku-Białej bodajże ;P to już bliżej trochę, nie ;]?

Napisany przez: Qbek_Wredniak 29.12.2006 19:50

Ano blizej, blizej smile.gif A jakie piekne okolice biggrin.gif Dajesz jakis namiar wink2.gif heheheheehe smile.gif

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 19:53

No nie wiem ;P bym się musiała jej najpierw zapytać czy mogę ;]
Bez niczyjej zgody żadnych namiarów nie podaję ;]

Napisany przez: Qbek_Wredniak 29.12.2006 19:55

Kilkanascie postow wyzej masz moje zdjecie. Troszku podpicujesz w photoshopie i bedzie gites smile.gif napewno sie zgodzi wink2.gif

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 19:57

Hehe, ok ;P
Pokażę ;]

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 21:25

Postanowienie świąteczne? ;]
Heh ;]
Też tak można ;]

Napisany przez: em 29.12.2006 21:31

no, no, no, niezły czat.

Napisany przez: owczarnia 29.12.2006 21:34

QUOTE(kObra. @ 29.12.2006 18:58)
Owczarnia aha, aha xD
Masz zdjęcie? Z chęcią obejrzę ^^
*


Mieć może i mam, ale z pewnością nie do oglądu publicznego wink2.gif. Mąż by mnie chyba zabił, a i ja sama skłonności ekshibicjonistycznych jakoś w sobie póki co nie odkryłam. Musisz mi uwierzyć na słowo, że jest, jest kolorowy (jak wszystkie moje tatuaże), i jest - moim przynajmniej zdaniem - bardzo ładny smile.gif.

Napisany przez: kObra. 29.12.2006 22:03

QUOTE(owczarnia @ 29.12.2006 21:34)
QUOTE(kObra. @ 29.12.2006 18:58)
Owczarnia aha, aha xD
Masz zdjęcie? Z chęcią obejrzę ^^
*


Mieć może i mam, ale z pewnością nie do oglądu publicznego wink2.gif. Mąż by mnie chyba zabił, a i ja sama skłonności ekshibicjonistycznych jakoś w sobie póki co nie odkryłam. Musisz mi uwierzyć na słowo, że jest, jest kolorowy (jak wszystkie moje tatuaże), i jest - moim przynajmniej zdaniem - bardzo ładny smile.gif.
*




Wierzę Ci na słowo, Kochana biggrin.gif
Aczkolwiek, żałuję, że nie mogę go ujrzeć ;]

Napisany przez: Avadakedaver 19.07.2008 19:36

riaktywejszyn!
poszukuję galerii z tatuażami integrującymi się z ciałem, jak koleś zrywający sobie skórę z klatki pod kt órą to skórą ma kostium spidermana, jak tygrys który od środka ciała wyszarpuje łapą dziurę chcąc wyjść, jak wytatuowany brak skory i żebra z sercem na wierzchu.
pliiiiis szukam już dwa dni.

Napisany przez: em 19.07.2008 19:38

ale chyba nie masz zamiaru sobie takiego strzelić, co?

Napisany przez: Avadakedaver 19.07.2008 19:42

a właśnie że mam. Ino musi pasować.

Napisany przez: em 19.07.2008 19:46

http://www.strangecosmos.com/content/item/137993.html
na http://www.strangecosmos.com/content/category/32_1.html stronie jest ich więcej, ale nie rób tego. straszna wiocha imho.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 20.07.2008 11:13

Avada, co oni Ci zrobili w tych Szamotułach? Weeeeeź.
Ja wiem, że Ty zamierasz umrzeć młodo, ale pomyśl o tym, jak się będziesz za trzydzieści lat czuł z tatutażem, który na kilometr krzyczy "JESTEM ORYGINALNY I CHCĘ WYRYWAĆ PANNY, ALE NIE STAĆ MNIE NA DROGIE AUTO I NIE UMIEM KIWAĆ GŁOWĄ DO DISCO POLO".

Napisany przez: Ludwisarz 20.07.2008 11:36

Avada - a co, Hitman mial taki, czy pan z Prince of Persia?

Napisany przez: Child 20.07.2008 12:52

Hitmanowy to ja moge mu cienkopisem maznąć za piątaka

Napisany przez: owczarnia 20.07.2008 14:23

Będę do bólu szczera. Mnie się Avaduś kojarzysz zdecydowanie bardziej z czymś http://i35.tinypic.com/33nd94h.jpg niż http://i35.tinypic.com/1fg3g2.jpg, no ale to już kwestia gustu. Dla siebie myślę o czymś w http://i35.tinypic.com/9vfm36.jpg rodzaju, że się przy okazji wcisnę wink2.gif. Tylko w poziomie.

Napisany przez: abstrakcja 20.07.2008 15:30

Tak jak dużo różnych dziwactw uwielbiam, tak tatuaże jakoś nie robią na mnie wrażenia. Nie przepadam. Sama mieć bym raczej nie chciała w ogóle.

Napisany przez: Eva 20.07.2008 16:19

Ja bym chciała, ale totalnie nie wiem gdzie. Musiałabym znaleźć miejsce, które spełniałoby dwa warunki. Raz - byłoby niewidoczne dla rodziny, dwa - byłoby w jakiś tam sposób pokazywalne. (no i skóra nie może się jakoś specjalnie w tym miejscu rozciągać) Plecy odpadają, ręce odpadają, nogi odpadają.. Więc co - pachwina i pośladki? :P Pośladki, przewiduję, przez lata się pewnie rozciągną potężnie.

Napisany przez: Neonai 20.07.2008 16:35

może szyja! jak będziesz chciała pokazać, to zwiążesz włosy , jak nie, to rozpuścisz;)

Napisany przez: owczarnia 20.07.2008 16:57

No, kark to jedno z piękniejszych miejsc na tatuaż smile.gif. Całkiem poważnie to mówię.

Napisany przez: Avadakedaver 20.07.2008 17:21

QUOTE(TimmY @ 20.07.2008 11:36)
Avada - a co, Hitman mial taki, czy pan z Prince of Persia?
*


nieee, główny bohater z filmu "dorwać Timmy'ego i urwać mu jaja"



przemek - jakby każdy tak myślał jak ty, to nikt nigdy by sobie żadnego nie zrobił. Najpierw mówili by dokładnie tak jak napisałeś, a później "gdzie tam, jestem za stary, niedługo umrę i szkoda wydawać kasę"


owca, http://img134.imageshack.us/img134/3121/tattooiq9bs8.jpg cos i http://www.strangecosmos.com/images/content/132579.jpg ma wystarczające jaja żeby integrować sięz moją osobowością.

Napisany przez: Eva 20.07.2008 17:25

Ja jestem ciekawa czy Ty wiesz, ile taki bajerek kosztuje ;)

Napisany przez: Neonai 20.07.2008 17:27

cena to jedno, a drugie..no to jest obrzydliwe po prostu :F

Napisany przez: em 20.07.2008 17:28

geez, miałeś parę głupich pomysłów, ale ty to naprawdę chcesz wprowadzić w życie tym razem. fuuuj.

Napisany przez: Avadakedaver 20.07.2008 17:41

QUOTE(TimmY @ 20.07.2008 11:36)
Avada - a co, Hitman mial taki, czy pan z Prince of Persia?
*



QUOTE(owczarnia @ 20.07.2008 14:23)
Będę do bólu szczera. Mnie się Avaduś kojarzysz zdecydowanie bardziej z czymś http://i35.tinypic.com/33nd94h.jpg
*



QUOTE(Neonai @ 20.07.2008 17:27)
cena to jedno, a drugie..no to jest obrzydliwe po prostu :F
*



QUOTE(em @ 20.07.2008 17:28)
geez, miałeś parę głupich pomysłów, ale ty to naprawdę chcesz wprowadzić w życie tym razem. fuuuj.
*




no i to jest właśnie magicyzm.
Wszyscy jesteście idealni i wspaniali, zawsze wiecie co jak i kiedy trzeba robić, co wypada a co nie, nazywacie mój pomysł obrzydliwym, podczas gdy najbardziej obrzydliwy jest sposób w jaki wyrazacie swoją niechęć.

Napisany przez: Ludwisarz 20.07.2008 17:58

Tonący brzytwy się chwyta, ot co.
Jak widzimi, że normalnie Ci do rozumu się nie da dotrzeć, to musimy niestety w ten brzydszy sposób.

Napisany przez: em 20.07.2008 17:59

avada, myślę, że trochę przesadzasz. wyraziliśmy tylko opinię, że nas ten twój wspaniały pomysł obrzydza i uważamy go za głupi. ot, forum dyskusyjne od wyrażania poglądów. nic nowego.
nie wydaje mi się, żebyśmy byli w tym jakoś specjalnie, wybitnie chamscy.

Napisany przez: owczarnia 20.07.2008 18:02

Te, ale ze mnie to zejdź, co mad.gif? Gdzie ja Ci dokuczałam?

Napisany przez: Avadakedaver 20.07.2008 18:12

QUOTE
Tonący brzytwy się chwyta, ot co.
Jak widzimi, że normalnie Ci do rozumu się nie da dotrzeć, to musimy niestety w ten brzydszy sposób.

To wszystko dla mojego dobra... Rozumiem. Tego "normalnego" sposobu jednak nawet nie spróbowałeś. Eva nie powiedziała że to dobry pomysł, nie użyła jednak takich słów jak WY.

QUOTE
avada, myślę, że trochę przesadzasz. wyraziliśmy tylko opinię, że nas ten twój wspaniały pomysł obrzydza i uważamy go za głupi. ot, forum dyskusyjne od wyrażania poglądów. nic nowego.
nie wydaje mi się, żebyśmy byli w tym jakoś specjalnie, wybitnie chamscy.

Wiem, dzieląc się tym na forum, poddałem temat pod dyskusję, nie chodzimi jednak o to, że się z moim zdaniem nie zgadzacie, tylko o to, w jaki sposób to robicie. No i nie napisałem że jesteście wybitnie chamscy.

Owca - emokid na ramieniu?

Napisany przez: owczarnia 20.07.2008 18:13

O Jezu. Emokid? Nie wiem czy to emokid czy nie, w każdym razie chciałam Ci powiedzieć komplement, baranie. Że kojarzysz mi się z czymś bardziej oryginalnym niż masówa. Ot co. I chodziło tylko o to, w ogóle nie zauważyłam żeby to był emokid mad.gif.

Napisany przez: em 20.07.2008 18:19

Szanowny Panie, moim skromnym zdaniem pomysł Pana nie należy do najrozsądniejszych. proponowałabym ponowne jego przemyślenie. z poważaniem, em.

nie chwytam, czego się czepiasz. srsly, te posty nie odbiegały jakoś szczególnie poziomem (złośliwości) od innych wypowiedzi (także twoich).

Napisany przez: Avadakedaver 20.07.2008 18:20

QUOTE
O Jezu. Emokid? Nie wiem czy to emokid czy nie, w każdym razie chciałam Ci powiedzieć komplement, baranie. Że kojarzysz mi się z czymś bardziej oryginalnym niż masówa. Ot co. I chodziło tylko o to, w ogóle nie zauważyłam żeby to był emokid .



Dobra. Ja to odebrałem inaczej, może dlatego, że wzór wybitnie mi się nie podoba, i chciałbym przestać być odbierany jako śmiechowy koleś do którego nic poważnego ni chuchu nie pasuje, i nie uważam, żeby tatuaże takie "podskórne" były masowe.
W takim razie przepraszam bejbe i dziękuję za komplement :*

Napisany przez: Ludwisarz 20.07.2008 18:33

QUOTE(Avadakedaver @ 20.07.2008 18:12)
QUOTE
Tonący brzytwy się chwyta, ot co.
Jak widzimi, że normalnie Ci do rozumu się nie da dotrzeć, to musimy niestety w ten brzydszy sposób.

To wszystko dla mojego dobra... Rozumiem. Tego "normalnego" sposobu jednak nawet nie spróbowałeś. Eva nie powiedziała że to dobry pomysł, nie użyła jednak takich słów jak WY.

*



Dziwności Avady są dziwne, zaprawdę powiadam.
Kiedyś były delikatne, do zaakceptowania. Kiedy jednak czytam Cię w wątku o pracy i moralności to naprawdę zaczynam się obawiać tego co się w Twoich myślach dzieje. Nie wypowiadalem sie tam tylko ze wzgledu na to, ze nie mialem jak, bo nie mialem dostepu do sieci. Widzac jak ludzie pisali do Ciebie, jak im odpowiadales - stwierdzilem, ze nie ma sensu pisac "Nie rob sobie" "Nie podoba mi sie ten pomysl", wole raczej sprobowac dotrzec "terapia szokowa", nawet jesli ma byc to chwilami niemile.
Bo naprawde juz chyba kroki dziela Nas od zalozenia przez Ciebie tematu "Gdzie mozna kupic bron bez pozwolenia i jaka polecacie".

:*

Napisany przez: owczarnia 20.07.2008 18:36

No. Już lepiej.

"Podskórne" to moda, która właśnie napływa falą. I która minie. A taki tatuaż nie dość, że jest bardzo drogi, to niestety u Ciebie wybitnie niewskazany. Rośniesz jeszcze, chłopie. I przez kolejnych klika lat rosnąć będziesz. Nawet jeśli nie w górę, to mężnieć będzie Twe zacne ciało, zmieniając Cię z chłopca w mężczyznę, i w związku z tym kosztowny tatuaż na klacie pójdzie się kochać, bo powstaną na nim brzydkie ubytki wynikające z rozciągnięcia skóry. Podobnież z rączką (a może nawet bardziej), której wszak mięśni nieco przybędzie. W związku z czym albo się wstrzymaj ze dwa-trzy lata chociaż i zbieraj kasę w tym czasie, ponadto poddając swój obecny wybór próbie tegoż czasu. Albo pomyśl nad czymś mniejszym, tak jak mi pisałeś. Weź wzgląd na fakt, że - przy rozsądnym doborze zarówno wzoru, jak i miejsca na niego - będziesz mógł w przyszłości ewentualnie powiększyć swoje cacko, lub też przykryć je nowym, wypasionym tattoo, na zasadzie covera.

Napisany przez: Eva 20.07.2008 19:06

Szukam czegoś małego, ladnego, delikatnego. Jakiś kwiatek, jakaś ważka.. Cos subtelnego, nie jakis robal wychodzacy mi spod skory, czy jakis przesadnie kolorowy dysko badziew. A jeśli chodzi o miejsce, kark chyba tez odpada, wlosy mam za krotkie. Niech no mame na czulosci chwyci, podrapie mnie po glowie i zaraz bedzie 'co to ma byc?!', ktorego chce uniknac.

A Owca ma racje, teraz jak sobie walniesz duzy tatuaz to bedzie jak w tym serialu, jak to bylo.. Rosanne? Za mlodu wykonany kotek na posladku sie rozrosl w tygrysa.

Napisany przez: owczarnia 20.07.2008 19:15

Ewuś, a co myślisz o łopatce? Miejsce do przypadkowego odnalezienia trudne (no, chyba że strzelisz wysoko i będziesz latać w bluzce na ramiączkach), a tłuszcz się tam raczej nie odkłada. Mnie się generalnie bardzo http://i36.tinypic.com/28upqoy.jpg pomysł podoba, ale rozumiem, że za duże. A co powiesz na http://i37.tinypic.com/2druu5h.jpg? Można to dać mniejsze i gdzie indziej, chociaż ten akurat wzór - pomimo pewnego oklepania miejsca, że tak to ujmę - wygląda na tyle świeżo, że można go dać i na dole pleców. Podobnie w http://i34.tinypic.com/33c0m81.jpg przypadku.

Napisany przez: kObra. 20.07.2008 19:16

Ja teraz robię kolejny. Prawdopodobnie będzie to cytat po hebrajsku wzdłuż łopatek.

A co do wielu wzorów - wejdźcie http://www.eviltattoo.com/al.html. Ładnie podzielone n akategorie i strony.

Napisany przez: Ludwisarz 20.07.2008 19:19

Sorry Eva, ale jakbym mial sobie robic tatuaz to bylaby to tak dojrzala decyzja, ze nie ukrywalbym tego przed rodzicami. To nie popalanie papierosow za garazem.

Napisany przez: kObra. 20.07.2008 19:25

Ewuniu skończyłaś jakiś czas temu 18-stkę, więc w czym tkwi problem?

Moja przyjaciółka jak powiedziała rodzicom, że chciałaby kolczyk w brwi, to jej tato powiedział 'mogę ci widłami przebić', ale mniemam, że Twoi by chyba tak nie zareagowali. ;>

Ja na swój pierwszy tatuaż, namawiałam mamę jakiś rok. I to z nią po części ustałam wielkość, wzór, etc., etc.
Ale wtedy chyba do końca pełnoletnia nie byłam, albo dochodziły moje urodziny, bo wiem, że pieniążki miałam z 18-stki.

Napisany przez: owczarnia 20.07.2008 19:26

Nnno, Timmy ma tu trochę racji, nie da się ukryć. Moja matka się co prawda do mnie nie odzywała ze dwa tygodnie po tym, jak najpierw poinformowałam ją, że umówiłam się do studia, a następnie się tam dwa dni później udałam, ale ostatecznie jej przeszło. Ile można w końcu się nie odzywać wink2.gif.

Inna sprawa, że ja już wtedy miałam nieślubne dziecko. Tatuaż to można powiedzieć, że przy tym pikuś cheess.gif.

Napisany przez: kObra. 20.07.2008 19:32

Wesoło ta Twoja mama z Tobą miała, owczarnio. cheess.gif

Napisany przez: owczarnia 20.07.2008 19:34

Eee tam. Nie piłam, nie paliłam, nie ćpałam, ze szkoły przynosiłam same piątki, dostałam się na dobre studia, które skończyłam bez opóźnień. Kto by tam zwracał uwagę na takie drobiazgi jak tatuaż czy ciąża wink2.gif.

Napisany przez: Avadakedaver 20.07.2008 20:53

A: "mamo chciałbym se zrobić tatuaż"
M: "no ja też mam zamiar sobie zrobić. tylko sie dobrze zastanów"

Napisany przez: Eva 20.07.2008 21:27

Timmy, ja mam awantury za kolczyk. Wiec prosze, bez pouczania, bo niestety teoria dojrzalosci nie przystaje za bardzo do moich rodzicow. Powiem, ze robie tatuaz, to mi, dajmy na to, zabiora kompa albo przestana placic rachunki za telefon.

Napisany przez: Ludwisarz 20.07.2008 21:32

No to nie rob tatuazu, albo zrezygnuj z kompa lub telefonu.
Poki nie mieszkasz sama, nie zarabiasz sama na siebie - jestes od nich w ten czy inny sposob uzalezniona i nie sadze, ze dobrym sa zabawy w chowaniu tatuazow przed mama. Albo jestes dorosla i umiesz poniesc konsekwencje jakie niesie za soba Twoja, nazwijmy to, "zachcianka", albo nie i bedziesz sie bardzo niedojrzale i nie fair bawic w kotka i myszke.

Napisany przez: Eva 20.07.2008 21:45

Pewnie Twoi rodzice nie sa zadowoleni z tego, ze palisz czy pijesz, wiec moze zrezygnuj z obydwu i nie baw sie z nimi w chowanego?

Napisany przez: managarm 20.07.2008 21:54

Zgadzam sie z Tymonem w 100%. To wlasnie cisnelo mi sie na usta czytajac ostatni watek tego tematu.

Ja wiem, ze z moimi rodzicami nie ma lekko. Z reszta juz dawno mi przedstawili, ze jak bede na wlasnym utrzymaniu to wowczas moge robic co tylko mi sie podoba. A tak, do tego czasu (nie)stety jestem zmuszony postepowac tak jak oni tego wymagaja.
Rozumiem ich. Ja bedac w ich sytuacji postapilbym tak samo.

Napisany przez: Ludwisarz 20.07.2008 21:58

Boli Cie prawda czy jak, ze tak mi odgryzlas sie?
Pije niewiele, nigdy nie twierdzilem, ze jest inaczej. Sporadycznie, na imprezie, z okazji, czasem do obiadu czy kolacji w knajpie. Moi rodzice o tym wiedza i wrecz ciesza sie, ze nie piwkuje po barach czy akademikach, ani nie przescigam sie ze znajomymi w ilosciach wypitej wodki.
Z mojego palenia zdawali sobie sprawe, choc raczej nie otwarcie, a argument znow nie pasuje, bo rzucilem, a i z mama udalo mi sie nieraz zapalic w domu.

No i przede wszystkim - gdzie Rzym a gdzie Krym? Jaka jest skala porownania tatuażu na całe życie do normalnych zachowań i małych przyjemności przeciętnego studenciaka? Gdybym palił trawę to owszem, rodzice powiedzieliby - albo będziesz czysty bo będziemy Ci robić badania co tydzień, albo zabieramy komputer, telefon i będziesz miał mniej pieniędzy na utrzymanie.

Napisany przez: Katon 20.07.2008 23:50

Obawiam się, że Tymon ma rację co do zasady. Wiadomo, że jest jak jest i no generalnie ciężko czasem przełknąć takie podejście jak człowiek jest zirytowany, no ale jednak.

Co do zasady nie lubię tatuaży. Lubię tatuaż Ewy, bo jakby no to kwestia przywiązania i w ogóle. Ale nie chciałbym, żeby miała nowy. A sam sobie nie zrobię nigdy, bo przeraża mnie perspektywa ozdoby na całe życie.

Napisany przez: Ludwisarz 20.07.2008 23:54

QUOTE(owczarnia @ 20.07.2008 19:26)
Nnno, Timmy ma tu trochę racji, nie da się ukryć.
*




QUOTE(Katon @ 20.07.2008 23:50)
Obawiam się, że Tymon ma rację co do zasady.
*



Juz szczegolnie to drugie brzmi jak "no kurde, nie ma juz zadnych innych wyjsc.. zadnego planu B.. trzeba mu przyznac racje!" :P

Eva - meliska i rozmowa z mama. Ja powie nie to nie rob tatuazy. Simple solution is simple. :*


Katon - jaki tatuaz Ewy? Uuk?

Napisany przez: Katon 21.07.2008 00:00

Gówno Cię to obchodzi, hehe =P

Napisany przez: Ludwisarz 21.07.2008 00:02

Bardzo brzydko sie do mnie odezwałeś Mateuszu.

Napisany przez: Katon 21.07.2008 00:06

No chyba nie oczekiwałeś, że po tym jak się z bólem serca musiałem z Tobą zgodzić to będę jeszcze dodatkowo miły =*

I tak Cię lubię, ale wiesz, moja dziewczyna to MOJA DZIEWCZYNA.

Napisany przez: Child 21.07.2008 00:09

QUOTE(Avadakedaver @ 20.07.2008 17:21)
owca, http://img134.imageshack.us/img134/3121/tattooiq9bs8.jpg cos i http://www.strangecosmos.com/images/content/132579.jpg ma wystarczające jaja żeby integrować sięz moją osobowością.
*

Rąsia fajna. Acz nie wiem, czy chcialoby mi sie potem do konca zycia tą rąsie utrzymywac w niesflaczałej kondycji wink2.gif

Napisany przez: kObra. 21.07.2008 06:23

Ewuniu, a to nie lepiej iść do pracy? I być samodzielonym od pewnych kwestii?

Napisany przez: Avadakedaver 21.07.2008 07:57

Ewa Małgorzata ma na plecach tatuaż.

Napisany przez: abstrakcja 21.07.2008 10:29

Tatuażu to ja bym nie chciała.
Ale wiecie, co ja bym chciała?
Kolczyk industrial. Ale nie mogę mieć, bo mam krzywe uszy. xD
Poza tym marzę o tunelach. Tylko, że to ponoć tak kure*sko boli, że wolę sobie darować...
Z resztą - ja zwykłych kolczyków nie mogę nosić, to co będę wydziwiała.

Bu. sad.gif

Napisany przez: hazel 21.07.2008 10:35

Ja mogę tylko złote, na inne mam uczulenie. A ja nie lubię złota, więc w ogóle nie noszę.

Napisany przez: Neonai 21.07.2008 11:29

QUOTE(Avadakedaver @ 21.07.2008 07:57)
Ewa Małgorzata ma na plecach tatuaż.
*


nie na plecach, ino na nodze!

Napisany przez: managarm 21.07.2008 12:00

Chodza plotki ze na posladku, ja widzialem na posladku!



Eva: Tunele sa okroooopne, to zwisajace rozmemlane ucho jak sie nie ma wsadzonego kolczyka mnie odstrecza.
Jak bym sie uczyla zaocznie to juz bym pewnie tyrala w jakims makdonaldzie :P

Napisany przez: Neonai 21.07.2008 12:05

wakacje są, mnostwo czasu na pracę!;d

Napisany przez: Eva 21.07.2008 12:07

A to kiedy? :P Wtedy kiedy prawie miesiac jestem na uczelnianym wyjezdzie czy we wrzesniu, jak poprawki mam? :P

Napisany przez: Neonai 21.07.2008 12:08

kurde no, nie ma rączek nie ma ciasteczek, life is brutal.

Napisany przez: Katon 21.07.2008 12:32

Tunele powinny być zakazane. Zawsze mam ochotę do aktów przemocy na tunelach. Albo do publicznego zelżenia człowieka, który za własne pieniądze tak się oszpecił.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 21.07.2008 12:44

QUOTE(Avadakedaver @ 20.07.2008 17:21)
przemek - jakby każdy tak myślał jak ty, to nikt nigdy by sobie żadnego nie zrobił. Najpierw mówili by dokładnie tak jak napisałeś, a później "gdzie tam, jestem za stary, niedługo umrę i szkoda wydawać kasę"

Nieprawda. Pomijając już to, że nie każdy potrafi sobie dobrać ładny, pasujący do niego tatuaż (widziałem kilka tak żenująco niedopasowanych, że aż strach), trzeba się zastanowić, czy zachcianka w postaci tatuażu się nie przeje. A znając Ciebie, Avada, obawiam się, że taki tatuaż może Ci się nagle pewnego dnia znudzić.
Rób zresztą co chcesz. Swoje zdanie wyraziłem.

Tunele są ohydne, prawda.
Nie rozumiem jakiejkolwiek chęci posiadania tatuażu, więc może już się nie będę wypowiadał.

Napisany przez: Katon 21.07.2008 12:55

Ej, poza tym chyba nie ma nic mniej niezal i truindie niż tatuaże i piercing, helou!

Napisany przez: Potti 21.07.2008 13:35

gdyby przy ocenie rzeczy brać pod uwagę, że nie wszyscy wiedzą czy i jaki jej rodzaj do nich pasuje albo, że niektórym z nich się potem nudzi- mało co nie okazałoby się złe.
są tatuaże ohydne, ale też takie, które prezentują się fajnie. Ci, którzy nie potrafią wybrać, zazwyczaj nawet bez nich wyglądaliby brzydko z powodu ubioru, makijażu itd.
a z niewymienionych miejsc moim zdaniem świetny jest za uchem.

Napisany przez: Neonai 21.07.2008 13:44

a może na początek henna? z tego co wiem to zmywa się w miarę szybko (2-3 tygodnie) a jest to na tyle długo, że można sobie poparadować z jakimś wzorkiem.

Napisany przez: owczarnia 21.07.2008 17:11

QUOTE(abstrakcja @ 21.07.2008 10:29)
Tatuażu to ja bym nie chciała.
Ale wiecie, co ja bym chciała?
Kolczyk industrial. Ale nie mogę mieć, bo mam krzywe uszy. xD
Poza tym marzę o tunelach. Tylko, że to ponoć tak kure*sko boli, że wolę sobie darować...
Z resztą - ja zwykłych kolczyków nie mogę nosić, to co będę wydziwiała.

Bu. sad.gif
*


Bo co masz? I tunele wcale nie muszą boleć, jak się to robi z głową. Ale ja tu akurat popieram zdanie większości: mało o mi się tak nie podoba, jak tunele. No, jeszcze zależy jakie duże, bo do pewnego momentu są w stanie same się zarosnąć po wyjęciu kolczyka, później trzeba szyć (i na ogół nie wypada to najładniej). Żeby jednak nie było, że ja taka zgodna jestem, to dodam, że w życiu by mi we łbie nie postało komuś napomykać, że ma brzydactwo w uszach czy gdziekolwiek na sobie. Dla niego prawdopodobnie ja jestem brzydka jak noc, a jednak mi tego nie mówi. Trzeba się umieć zrewanżować tym samym.

Napisany przez: Eva 21.07.2008 17:17

Znajoma ma gwiazdeczki za uchem, wygladaja uroczo. Henna to kupa, po kilku dniach plowieje i wyglada potem brzydko. Pewnego rodzaju rozwiazaniem jest tzw. 'tatuaz biologiczny', kosmetyczki to robia na zasadzie tych okropnych domalowywanych brwi, trzyma sie to troche dluzej, ale jakos mnie nie pociaga ta wizja.

Napisany przez: Lilith 21.07.2008 17:45

otóż chciałam tylko powiedzieć, że w wieku 18 lat mój bunt objawił się nagłą chęcią posiadania tatuażu, a że akurat wtedy zarabiałam, to w tajemnicy przed rodziną umówiłam się z facetem spod ciemnej gwiazdy (huhuhu, alez wtedy byłam głupia), któremu notabene zamknęli niedawno salon i dziękuję Bogu, żem zdrowa jest i nie umieram na AIDS. odradzam ludziom przed powiedzmy 21 rokiem życia. teraz już bym tego nie zrobiła.

Napisany przez: matoos 21.07.2008 17:48

QUOTE(owczarnia @ 21.07.2008 18:11)
Dla niego prawdopodobnie ja jestem brzydka jak noc, a jednak mi tego nie mówi. Trzeba się umieć zrewanżować tym samym.
*


No tak, ale jednak jak zamieścisz temat na forum wrzucisz zdjęcie i zapytasz czy jesteś ładna to będziesz się chyba liczyć z tym że ktoś ci powie że nie, prawda? A to jest w tym przypadku bardziej taka sytuacja. Gadamy o piercingu to okazuje się że nie każdy lubi tunele. Ja na ten przykład tatuaże w ogóle uważam za kretyństwo tongue.gif Ale to tylko moje zdanie i nie uważam żeby było dla kogoś szczególnie obraźliwe. Jak się pojawiam na piwku ze znajomymi w koszulce z napisem I roll 20s to nie poczułbym się obrażony jakby ktoś powiedział że RPG są dla kretynów. Mógłbym co najwyżej podyskutować że nie ma racji wink2.gif

Napisany przez: Avadakedaver 21.07.2008 17:55

QUOTE(Lilith @ 09.10.2006 17:05)
mam jeden na plecach. ale zaluje juz troche, ze to nie cos innego i ze nie mniejsze... tatuaz tak, teraz jednak spedzilabym wiecej czasu nad wyborem wzoru.
a usuwanie jednak kosztuje wiecej niz zaaplikowanie.
*



Napisany przez: owczarnia 21.07.2008 18:00

Nie, no oczywiście, gdybym upadła na głowę i założyła temat zawierający moje fotki oraz pytania czy uważacie mnie za ładną, wtedy jasna sprawa. Ja tak tylko delikatnie się odniosłam do tego co Katon napisał o przemocy na tunelach wink2.gif.

A tak w ogóle, to nie od dziś wiadomo, że tatuaże są nie dla każdego. Jednych to ciągnie (podobnie jak piercing), innych nie. Nie wyobrażam sobie robić czegoś takiego dla szpanu, zresztą w czasach, kiedy ja robiłam swój pierwszy tatuaż należało się spodziewać raczej kamieniowania niż podziwu (13 lat temu, jedno studio na Pomorzu). Zapewne komuś, do kogo to kompletnie nie przemawia trudno będzie to zrozumieć, ale osoby lubiące tatuaże robią je dla samej przyjemności tatuowania się. Jest to proces poniekąd magiczny, swego rodzaju przeżycie w jakiś tam sposób mistyczne. Podobnie rzecz ma się z nakłuwaniem. I dla takiej osoby jest to sprawa raczej intymna, nie do obgadywania "przy kawce" ze znajomymi. Zdaję sobie w pełni sprawę, że dla wielu pozostaje to niezrozumiałe: jak to? Toż ma te kolczyki na wierzchu przecież, tatuaże też widać, to co to za intymność?! A jednak. Że porównam to z klepaniem po tyłku Waszej dziewczyny czy chłopaka - skoro z nią/nim przyszliście, znaczy się można wink2.gif?



Edit: Lilka, cover-upa nie chcesz sobie zrobić?

Napisany przez: Avadakedaver 21.07.2008 18:03

god save the Queen!

Napisany przez: Lilith 21.07.2008 18:11

nie wyobrażam sobie co innego mogłoby powstać z tribal-smoka. poza tym jest dość spory.

Napisany przez: Eva 21.07.2008 19:15

Daj zdjecie, Dany zapyta szwagra co by z tym mozna bylo zrobic. Pewnie by Cie to kosztowalo tyle, co usuniecie, ale sama ciekawa jestem :p

Napisany przez: owczarnia 21.07.2008 19:41

Zrobić można praktycznie wszystko co tylko Ci się zamarzy smile.gif. Przykłady (różne różniste, wzór nieważny, chodzi o zaprezentowanie możliwości):

http://img295.imageshack.us/img295/7330/050403smokmu5.jpg
http://img241.imageshack.us/img241/2760/8smokwc2.jpg
http://img241.imageshack.us/img241/7373/1604200602ia0.jpg
http://img175.imageshack.us/img175/1171/1604200606ft7.jpg
http://img175.imageshack.us/img175/1395/2404200502mw8.jpg
http://img175.imageshack.us/img175/3042/c2101200703wr8.jpg
http://img175.imageshack.us/img175/6139/c2101200705qi0.jpg
http://img175.imageshack.us/img175/3083/c2101200706hd5.jpg


A co do kosztów, to na pewno nie jest to aż tak drogie jak usuwanie. Nieco droższe niż normalny tatuaż wykonywany na czystą skórę, owszem, ale nie jakieś kosmosy.

Napisany przez: kObra. 21.07.2008 20:02

Ja uwielbiam to uczucie na mojej skórze, gdy kilkanaście igieł się wbija.
Tak jak napisała owczarnia to jest coś, nieporównywalne z niczym innym.
I raczej nie mam tutaj popedów maso.

Napisany przez: Neonai 21.07.2008 20:31

znam chłopaka, którego dziewczyna poddaje się tzw skaryfikacji, dla przyjemności. do tego przebija igłami z piórkami skórę na plecach jedna pod drugą tak by utworzyły skrzydła. przebija sobie policzki na wylot szpikulcami podobnymi do drutów (tych od wełenki). no i jeszcze masa innych okropnych rzeczy, i wrzuca sobie z tych akcji zdjęcia na grono. brrr.

Napisany przez: owczarnia 21.07.2008 20:47

No jest trochę tych ekstremali... Aczkolwiek przyznam, że tzw. http://i36.tinypic.com/14908ed.jpg (igły powbijane w skórę, a następnie jedwabne wstążki przeplecione między nimi tworzące charakterystyczny wzór, dający wrażenie gorsetu na skórze) akurat bardzo mi się podoba. Tym bardziej, że ma zwykle charakter mocno tymczasowy (założenie kolczyków w tak przekłute miejsca wymaga olbrzymiego doświadczenia, specjalnego sprzętu, a to i nawet wtedy szanse na wygojenie wszystkich jak należy są niezwykle małe). Natomiast wszelkiego rodzaju implanty, ashingi, scaring, nacinanie - zdecydowanie mnie to nie pociąga.

Napisany przez: vold 21.07.2008 21:40

QUOTE(Lilith @ 21.07.2008 18:11)
nie wyobrażam sobie co innego mogłoby powstać z tribal-smoka. poza tym jest dość spory.
*


W SZOKU JAK WIENIO

Kolczyków to się troche brzydziłem zawsze, A TAKI gorset to już porażka, przecież ja to ze swoimi zdolnościami maualnymi bym pannie CAŁE PLECY PRZEORAŁ tak, tunel to w ogóle paskuda taka, z panienkami z fotki mi sie to kojarzy.

W OGOLE TAM W TYCH PRZEROBKACH co Owca podała, TO TYP MIAŁ TATUAŻ KKK hahahaha

Ja to wiadomo, młodzieńcze marzenie, tak MAM PROSTE POTRZEBY, kilka pomysłów też mam, w ogóle sobie może złożę hołd osiedlu na skórze, takie kontury tylko. No i kilka głupiutkich napisów, których JAK BEDĘ zarabiał te miliony za 8 lat, to będę się wstydził, ale i tak fajnie. Ale nie tribale, nie lubię, tylko jakieś konkrety, he.
NO I PRZEBARDZO żałuję, że żyję tak jak żyję, bo cholernie chciałbym mieć coś wchodzącego na twarzy (tatuaż na myśli), najlepiej po szyji tak z przodu, przefajna opcja, A JAKBYM BYŁ ZABIJAKĄ TO JAKIEŚ kozackie Ta moko, czy jak to się nazywa. No i 'LOVE n HATE' jak w tym no 'Night Of The Hunter' (http://neatorama.cachefly.net/images/2006-12/love-hate-baby.jpg)
Inna sprawa, że mam jakieś moralne opory, może to głupie, ale kojarzą mi się z obozami zagłady w pewnym stopniu (nawet nie chodzi mi o więzienia).
Co do tych odsłaniających skórę - widziałem takie dobre, ale typ był naprawde konkretnie zbudowany, i miał jakby przwody (http://www.sciencemonkey.net/img/biomech_leg.jpg) i zebatki, dobrze to wygladalo. Ale spidermana takiego bym sobie nie strzelil, moze jeszcze 'eske' supermana, jako ze i walk around like i gotta 's' on my chest, oho.
http://streetanatomy.com/blog/2007/08/08/wearing-your-anatomy-on-your-skin-the-anatomy-tattoo-gallery/

Napisany przez: abstrakcja 21.07.2008 21:42

Uczepiliście się tych tuneli. wink2.gif
Są gusta i guściki. Ja tam żadną wielką maniaczką piercing'ową nie jestem. Jedyne co mi się podoba, to właśnie tunele [tylko w standardowym miejscu! i nie zbyt duże] i industrial [też jedynie w standardowym miejscu]. Z tym, że nad tym drugim swojego czasu poważnie się zastanawiałam. Ale, podobnie jak hazel, mogę nosić raczej tylko złoto, a złota nie lubię, więc szkoda zachodu.
Co do tatuaży to widziałam kiedyś taki fajny, takie kolorowe jakby 'węże' po wewnętrznej stronie palców. Wyglądało bosko, ale słyszałam, że się szybko przeciera i generalnie jest mało praktyczny.
Chociaż, jak już mówiłam, za tatuażami średnio przepadam.

Przede wszystkim, tak w kwestii dobrego smaku, należałoby pamiętać, że - co za dużo, to nie zdrowo. Nie będę tutaj dawać przykładów, bo nie godzi się to z moimi zasadami, ale uwierzcie mi na słowo, że ze wszystkim można przesadzić.
Ale, tak jak powiedziała Owczarnia, trzeba być tolerancyjnym. Bo w zasadzie to nie jest ani trochę nasza sprawa, co ktoś ma na sobie.


Napisany przez: Hypacja 21.07.2008 23:22

Nie, tunele są fuj. Uszy rosną przez całe życie, wiec chyba i tunele trzeba coraz większe wstawiać... Są jeszcze takie korki, w sensie ze bez dziury, ale też brzydkie. Jeden koleś z bisajda ma przebity policzek, tunele i w ogóle całe uszy, brew... i chodzi w ultra wąskich rurkach. Ble.

Lilith ma brzydkiego tego smoka xD ale przynajmniej go nie widzi... ;] 2 tygodnie ukrywała jego posiadanie. Wydało się, przy budzeniu. Co do przeróbek, to raczej robi się z mniejszych większe, nie na odwrót. Toteż for my sis to odpada.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 21.07.2008 23:33

Odkąd znajoma przesłała mi link do strony o scaringu, boję się klikać w jakiekolwiek linki związane z tatuażami. Koszmary po tamtym linku miałem.

QUOTE
Bo w zasadzie to nie jest ani trochę nasza sprawa, co ktoś ma na sobie.

Właściwie masz rację, ale to nie zmienia faktu, że ocenianie tego, co ktoś inny ma na sobie, jest naturalną cechą człowieka :]
Tylko BŁAGAM, nie róbmy z tego mojego komentarza sześciostronowej dyskusji o ocenianiu innych.

Napisany przez: em 21.07.2008 23:35

QUOTE
strony o scaringu

szukając fotek dla avady wpisalam w gugle 'weird tattoos' i tez na to wpadlam. eek.

Napisany przez: owczarnia 22.07.2008 00:32

QUOTE(Hypacja @ 21.07.2008 23:22)
Co do przeróbek, to raczej robi się z mniejszych większe, nie na odwrót. Toteż for my sis to odpada.
*


Zawsze można zrobić podobnej wielkości, tylko co innego. Mniejszy rzeczywiście raczej nie wyda, ale skoro Lilka tak nie cierpi tego smoka, to może chociaż wzór zmienić? No i zawsze można usunąć, choć to drogie i blizny podobno zostają sad.gif.

QUOTE(vold @ 21.07.2008 21:40)
A TAKI gorset to już porażka, przecież ja to ze swoimi zdolnościami maualnymi bym pannie CAŁE PLECY PRZEORAŁ tak, tunel to w ogóle paskuda taka, z panienkami z fotki mi sie to kojarzy.
*


Pomijając już fakt, że na fotce jest panienka i koleś, to jak już mówiłam takie coś się robi tylko na chwilę i na pewno nikt z tym raczej seksu nie uprawia. Chociaż?... Fajna myśl, hehe. Tylko wtedy to rzeczywiście, raczej trzeba uważać wink2.gif.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 22.07.2008 00:55

QUOTE(owczarnia @ 22.07.2008 00:32)
takie coś się robi tylko na chwilę i na pewno nikt z tym raczej seksu nie uprawia. Chociaż?... Fajna myśl, hehe.
*



"Ciągle mi brzmiał w uszach
Ten glos: "Nie zaśniesz, nie zaśniesz już więcej! "

Napisany przez: kObra. 22.07.2008 06:28

Większość gorsetów robi się do danej sesji fotograficznej czy jak jest zlot wampiro-podobnych.
Taki gorsecik zapewne przeszkadza pod bluzeczką, więc na pewno lepiej jest go nosić... Bez.
Jeśli już mówicie o czymś dziwnym, niespotykanyml etc. to zapraszam na http://www.photoblog.pl/heartcore/

Napisany przez: Katon 22.07.2008 10:29

E tam, Ewa chyba nie żywi jakichś gorących uczuć do tego smoka, ani pozytywnych, ani negatywnych. A ja go lubię, bo przywykłem. A przyzwyczajenie drugą naturą konserwatysty, hyhy. Jedyne rzeczy jakie mógłbym sobie wytatuować to jakieś takie wynikłe z okoliczności klimaty. Mapę skarbu, mapę więzienia, wiecie... czarodziej.gif

A co do piercingu jakiegoś w wersji medium lub hard to mam odruchy wymiotne. Poważnie. Ewentualnie chce mi się śmiać i zastanawiam się czy ludziom się woda nie wylewa jak piją, jak wtedy kiedy się zrobi dziurkę w butelce z piciem, kto był kto pamięta ten wie, hehe. No w każdym razie mnie wszelkie 'mroczne klimaty' w wyglądzie mocno odrzucają, a to wchodzi w pakiet. No i kolorowe dziary. Kolorowe dziary to jeszcze gorszy gatunek dziary normalnej.

Napisany przez: owczarnia 22.07.2008 12:32

Uuu, podpadłeś kolego czarodziej.gif.

Napisany przez: Katon 22.07.2008 12:41

szfak.

Napisany przez: Eva 22.07.2008 12:53

Mi tam kolorowe tez jakos szczegolnie nie podchodza :P Takie megakolorowe kojarza mi sie glownie z wieziennictwem, ale widzialam tez kilka na prawde slicznych, wiec nie ma reguly. W sumie jak sie ma jakies kwiatki na sobie to az sie prosi przeciez, zeby te platki jakims kolorkiem pomazac..

Napisany przez: abstrakcja 22.07.2008 15:41

QUOTE(kObra. @ 22.07.2008 06:28)
Większość gorsetów robi się do danej sesji fotograficznej czy jak jest zlot wampiro-podobnych.
Taki gorsecik zapewne przeszkadza pod bluzeczką, więc na pewno lepiej jest go nosić... Bez.
Jeśli już mówicie o czymś dziwnym, niespotykanyml etc. to zapraszam na http://www.photoblog.pl/heartcore/
*



Albo www.xronix.photoblog.pl . Niezłe tunele chłopak ma. biggrin.gif

Generalnie te 2 photoblogi, a raczej ich komentarze są świetnym przykładem na to, jacy ludzie w Polsce są ograniczeni i nietolerancyjni. Złość mnie ogarnia, jak czytam wypowiedzi u heartcore typu 'dziwka, szmata, jesteś ohydna, spójrz w lustro'. Ona z pewnością ma to w dupie, bo gdzie indziej możnaby to mieć. Z jednej strony też uważam, że przejmowanie się ludźmi tego typu graniczy z głupotą, a z drugiej strony przykro mi się robi, jak coś takiego czytam, nawet w komentarzach u zupełnie obcej mi osoby. Przykro mi się robi, jak widzę, jak bardzo ludzie potrafią być nietolerancyjni. Przecież takich słów, jakie oni do niej kierują nie mówi się wprost nawet najgorszemu wrogowi. A oni obrażają kogoś, kogo w ogóle nie znają. Najbardziej wulgarnym i obraźliwym słownikiem. To jest naprawdę chore. I smutne.

Napisany przez: Lilith 22.07.2008 15:43

ej no, hypka jak zwykle przesadza, wcale sie nie wydało, tylko sama pokazałam mamie. była w szoku oczywiście. no ale faktem jest, ze mi nie przeszkadza w niczym, sieję tylko zgorszenie na plazy, kiedy bluzkę ściągam. a poza tym to zapominam, że istnieje.

Napisany przez: owczarnia 22.07.2008 17:45

Tam, zgorszenie. Teraz to już chyba nikogo nie dziwi.

No, chyba że ktoś nie lubi kolorowych to się będzie na mnie gapił z obrzydzeniem cry.gif.

Napisany przez: Katon 22.07.2008 17:52

no już już =)

Napisany przez: Avadakedaver 22.07.2008 18:01

QUOTE(abstrakcja @ 22.07.2008 15:41)


Albo www.xronix.photoblog.pl .
*


nie no koleś jest wporzo
tylko ludzie są świnie że go jeszcze nie zabili.


taki żart. ŻART. ŻART.


child, ten koles jest gdzies z kwidzyna.

QUOTE
Mi tam kolorowe tez jakos szczegolnie nie podchodza tongue.gif Takie megakolorowe kojarza mi sie glownie z wieziennictwem, ale widzialam tez kilka na prawde slicznych, wiec nie ma reguly. W sumie jak sie ma jakies kwiatki na sobie to az sie prosi przeciez, zeby te platki jakims kolorkiem pomazac..

http://img247.imageshack.us/img247/1680/yuyavs1.jpg

Napisany przez: owczarnia 22.07.2008 18:06

Zemsta Manitou ohmy.gif?

Koleś mi wygląda na Azjatę, w sumie nie wiem dlaczego, ale jakoś tak. A wytatuowani Azjaci są zawsze bardziej apetyczni niż wytatuowani nie-Azjaci. Nie pytajcie mnie dlaczego.

Napisany przez: Avalon 22.07.2008 18:19

dobra no wiec mam mozliwosc zrobienia se dziary za free u kolesia co zna sie na rzeczy (w zamian dostaje www dla swojego studia tatuazu smile.gif )
i teraz jako, ze boje sie ze w przypadku dziergania plecow, ramion itd. tatuaz mi sie rozkaszani po jakim czasie (planuje wkoncu zaczac chodzic na silownie, ale planuje to juz od 2 lat, no ale sam fakt, ze planuje wink2.gif ) to mysle, ze nadgarstek/przedramie jest dobrym miejscem. macie jakies pomysly? bez zlosliwosci prosze, nie chce jakis uber mrocznych czaszek ani nic w tym stylu, cos neutralnego i estetycznego (najlepiej jakis wzor naokolo nadgarstka)

Napisany przez: owczarnia 22.07.2008 18:23

Idziesz do studia, tam na ogół mają pięćset tysięcy wzorów, skatalogowanych odpowiednio. Spędzasz dzień na wybieraniu i masz wink2.gif. Generalnie i tak skończy się na ich gotowym wzorze, bo stworzenie nowego specjalnie dla Ciebie (lub chociaż skopiowanie takiego znalezionego w necie, aczkolwiek nie wszyscy się na to godzą) kosztuje ekstra. Ale uwierz mi, z takiej ilości, jaką dysponuje przyzwoite studio naprawdę da się coś wybrać smile.gif.

Napisany przez: Katon 22.07.2008 18:27

Wow, jesteś pierwszą kobietą jaką znam, która w ogóle uważa, że Azjaci bywają apetyczni =D

Napisany przez: owczarnia 22.07.2008 18:33

Ach, oglądałam kiedyś taki film z Cate Blanchett, "Little Fish". I grał tam taki koleś, http://i36.tinypic.com/sbhces.jpg się nazywa. Po godzinie intensywnego ślinienia się skumałam, że podobają mi się Azjaci cheess.gif. Nie wszyscy oczywiście, tylko Ci męscy i ślicznie umięśnieni od trenowania rozmaitych sztuk walki przez całe życie wub.gif.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 22.07.2008 23:50

QUOTE(abstrakcja @ 22.07.2008 15:41)
Generalnie te 2 photoblogi, a raczej ich komentarze są świetnym przykładem na to, jacy ludzie w Polsce są ograniczeni i nietolerancyjni. Złość mnie ogarnia, jak czytam wypowiedzi u heartcore typu 'dziwka, szmata, jesteś ohydna, spójrz w lustro'. Ona z pewnością ma to w dupie, bo gdzie indziej możnaby to mieć. Z jednej strony też uważam, że przejmowanie się ludźmi tego typu graniczy z głupotą, a z drugiej strony przykro mi się robi, jak coś takiego czytam, nawet w komentarzach u zupełnie obcej mi osoby. Przykro mi się robi, jak widzę, jak bardzo ludzie potrafią być nietolerancyjni. Przecież takich słów, jakie oni do niej kierują nie mówi się wprost nawet najgorszemu wrogowi. A oni obrażają kogoś, kogo w ogóle nie znają. Najbardziej wulgarnym i obraźliwym słownikiem. To jest naprawdę chore. I smutne.
*


Internet jest wylęgarnią idiotów, nihil novi sub Solem (zawsze chciałem napisać takiego mądrego posta biggrin.gif).

Avada, I lol'd. Z żartu znaczy.

Napisany przez: GrimmY 23.07.2008 01:59

powiedziałbym raczej, że nie jest wylęgarnią idiotów tylko miejscem gdzie często można ich spotkać.

Coś takiego miałem na myśli.
Przemek

Napisany przez: abstrakcja 23.07.2008 13:14

Oj, nie tylko internet...
Generalnie - IDIOT'S ARE BEETWEEN US! xD
Strzeżcie się. ;P

Napisany przez: PrZeMeK Z. 23.07.2008 13:24

I wonder who that one idiot is dementi.gif

Napisany przez: abstrakcja 23.07.2008 13:37

Y... powiem tak...
Albo nie. Nic nie powiem. wink2.gif

Napisany przez: BlackOmen 23.07.2008 14:15

QUOTE(GrimmY @ 23.07.2008 01:59)
powiedziałbym raczej, że nie jest wylęgarnią idiotów tylko miejscem gdzie często można ich spotkać.
*


user posted image

Napisany przez: owczarnia 23.07.2008 14:23

QUOTE(PrZeMeK Z. @ 23.07.2008 13:24)
I wonder who that one idiot is  dementi.gif
*


I, on the other hand, wonder who those two people are (those between whom the idiot is, that is). Is it you and Abstrakcja or Abstrakcja and Grimmy?...

God, I am so mean. I love it czarodziej.gif!

bitch, please!

Napisany przez: GrimmY 23.07.2008 14:51

user posted image

Napisany przez: Neonai 23.07.2008 16:51

QUOTE(abstrakcja @ 23.07.2008 13:37)
Y... powiem tak...
Albo nie. Nic nie powiem. wink2.gif
*


to chyba Twoj najmądrzejszy post w historii świata.

Napisany przez: Avadakedaver 23.07.2008 18:53

xDDDDD
Za to to najlepszy żart jaki powiedziałaś, Naj xD
to znaczy ten, śmieszny tekst w sensie.

Nie tylko o tolerancję tu chodzi, bo mnie ciarki po plecach przebiegają, podnosi mi się do gardła i co tylko, po prostu tunele do ramion nie są brzydkie, są przerażające. To już nie kwestia tolerancji tylko tego żeby na ulicach nie straszyć. Coś na zasadzie "nie mogę patrzeć na powyrywane kończyny na zdięciach z wypadków" Kwestią tolerancji może być to czy facet moze nosic mini spodniczke, ale nie cos takiego.
co nie zmienia faktu ze zabijac ich zaraz sie nie powinno, wyzywac od idiotów i dziwek, ale "spojrz w lustro" ma głębsze niż znaczenie niż tylko "spójrz w lustro". jesli wiecie co ja mean.

Napisany przez: abstrakcja 23.07.2008 19:24


Nai, zejdź ze mnie. Radzę Ci zająć się sobą i swoimi postami. wink2.gif

Avada... a Ty... powiedz mi... Jak się czujesz, kiedy ktoś mówi Ci "spójrz w lustro"? [O ile w ogóle ktoś Ci mówi, ale załóżmy przez chwilę, że tak.] Mniemam, że nie najprzyjemniej, co? No właśnie. Więc... jest taka jedna całkiem mądra zasada postępowania - nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe. To CIEBIE przerażają tunele do ramion, nie Roniego. To TOBIE się one nie podobają, nie Roniemu, bo inaczej by ich nie nosił. Więc proponuję, żebyś zachował to dla siebie, bo to Ty, a nie On, masz tu jakiś problem z czymś. Gdybyś był jego bliską osobą, to może pojęłabym Twoją chęć udzielania mu rad. Ale nie jesteś. Jesteś kimś dla Niego zupełnie obcym. Więc to, jakiej wielkości są jego tunele i ile ma kolczyków w innych miejscach nie powinno Cię obchodzić nic, a nic.

Napisany przez: Avadakedaver 23.07.2008 19:43

QUOTE(abstrakcja @ 23.07.2008 19:24)
est taka jedna całkiem mądra zasada postępowania - nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe.
*


hmmm
to moze nie zamykajmy ludzi w więzieniach, nie wstawiajmy nikomu jedynek, przyjmujmy wszystkich na studia, niech wszyscy zdają prawo jazdy, niech nie bedzie cen w sklepach bo nikt nie ubi płacić, niech każdy ma szkołę metr od domu bo nikt przeciez nie chcialby dojeżdżać na studia pociągiem i w ogóle zbiorowa orgia, co?

"spojrz w lustro"? wlasnie powiedzialem, ze to ma glebsze znaczenie. nie chodzi tu o pociskanie komus, tylko o to, zeby sie zastanowil nad sobą, na siłę można nawet powiedzieć że chcemy im pomóc, a nie obrażać.
i owszem, mowia mi tak, bo mam troche za dlugie wlosy, ale to mozna naprawić i nie chce sie rzygać na ich widok.

Napisany przez: Eva 23.07.2008 19:52

QUOTE(abstrakcja @ 23.07.2008 19:24)
Nai, zejdź ze mnie. Radzę Ci zająć się sobą i swoimi postami. wink2.gif
*


Znaczy ze co.. ma sobie makijaz poprawic? czarodziej.gif

Napisany przez: abstrakcja 23.07.2008 19:57

QUOTE(Avadakedaver @ 23.07.2008 19:43)
QUOTE(abstrakcja @ 23.07.2008 19:24)
est taka jedna całkiem mądra zasada postępowania - nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe.
*


hmmm
to moze nie zamykajmy ludzi w więzieniach, nie wstawiajmy nikomu jedynek, przyjmujmy wszystkich na studia, niech wszyscy zdają prawo jazdy, niech nie bedzie cen w sklepach bo nikt nie ubi płacić, niech każdy ma szkołę metr od domu bo nikt przeciez nie chcialby dojeżdżać na studia pociągiem i w ogóle zbiorowa orgia, co?

"spojrz w lustro"? wlasnie powiedzialem, ze to ma glebsze znaczenie. nie chodzi tu o pociskanie komus, tylko o to, zeby sie zastanowil nad sobą, na siłę można nawet powiedzieć że chcemy im pomóc, a nie obrażać.
i owszem, mowia mi tak, bo mam troche za dlugie wlosy, ale to mozna naprawić i nie chce sie rzygać na ich widok.
*



"Spójrz w lustro, zastanów się nad sobą, zrób coś z sobą". Ja też właśnie o tym mówię! "Chcemy im pomóc". Avada, proszę Cię, chociaż Ty nie "pomagaj" ludziom na siłę. To są dorośli ludzie. Oni wiedzą dobrze, czego chcą. Powiem jeszcze raz - to , co nosi Roni albo Ala [heartcore] nie jest sprawą ani moją, ani Twoją, ani tych ludzi, którzy się tam u nich wypowiadają. Każdy ma własny gust i własne poczucie estetyki. To, co podoba sie mnie niekoniecznie musi podobać się Tobie. I na odwrót. Zrozum!

Nie wiem, ale mnie bardzo razi, kiedy ktoś mówi mi, jak mam się ubierać, czesać, malować czy jakie mam nosić obuwie. 'Nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe'. Dobrze wiesz, o co mi tutaj chodzi. Skoro mnie coś wkurza to również zdaję sobie sprawę z tego, że innych też to może wkurzać. Więc staram się tak nie postępować. I nie chodzi tu o zamykanie ludzi w więzieniach, wstawianie jedynek czy co tam jeszcze napisałeś, chcąc się uczepić. Ale dobra, trzymajmy się tego jednego, konkretnego przykładu.

Tak jak już mówiłam - powtórzę jeszcze raz - jesteś osobą obcą. Gdybyś był przyjacielem/bratem/chłopakiem/ojcem/wujkiem któregoś z nich, to co innego. Nie mógłbyś ich do niczego zmusić, fakt, ale mógłbyś wtedy wypowiedzieć swoją opinię i udzielić rad, z którymi oni być może by się liczyli. W innym wypadku to po prostu nie Twoja sprawa, więc proponuję byś zajął się sobą i swoimi 'za długimi włosami'.

Widzisz... kolejny przykład na to, że gusta są różne. Twoi znajomi psioczą na Twoje przydługie włosy, a ja uwielbiam długowłosych facetów. wink2.gif I praktycznie tylko za takimi się oglądam... wink2.gif

Napisany przez: Avadakedaver 23.07.2008 20:07

nie jest tak do konca. mi magiczni skutecznie wyperswadowali pomysl tatuaza-miesnia z glowy, wiec czemu oni nie mieliby zrozumiec czegos tak prostego?
O czlowieku-kocie to samo powiesz? ze taki ma gust, styl i to nie jest czyjakolwiek inna sprawa?
Aktualnie nie jest, ale tak długo jak długo oglądałbym go na ulicy,tak długo byłaby to moja sprawa też.
Sorry ze to mowie, ale jak dla mnie to trzeba miec cos nie tak z mozgiem, normalny czlowiek nie okaleczalby sie do tego stopnia. przeciety jezyk na pol? wtf? przeciez on zapewne do konca zycia nie bedzie normalnie mowil i jadl pewnie tez. nie mowie juz o bolu.
mozna pocierpiec i sobie zrobic tatuaz, nawet na cale plecy, ale to jednorazowa (nie) przyjemnosc, ale tunele jak kola od samochodow, przeciety jezyk, kolczyki kuwa WSZĘDZIE?? to juz jest chore.

Napisany przez: abstrakcja 23.07.2008 20:14

QUOTE(Avadakedaver @ 23.07.2008 20:07)
nie jest tak do konca. mi magiczni skutecznie wyperswadowali pomysl tatuaza-miesnia z glowy, wiec czemu oni nie mieliby zrozumiec czegos tak prostego?
O czlowieku-kocie to samo powiesz? ze taki ma gust, styl i to nie jest czyjakolwiek inna sprawa?
Aktualnie nie jest, ale tak długo jak długo oglądałbym go na ulicy,tak długo byłaby to moja sprawa też.
Sorry ze to mowie, ale jak dla mnie to trzeba miec cos nie tak z mozgiem, normalny czlowiek nie okaleczalby sie do tego stopnia. przeciety jezyk na pol? wtf?  przeciez on zapewne do konca zycia nie bedzie normalnie mowil i jadl pewnie tez. nie mowie juz o bolu.
mozna pocierpiec i sobie zrobic tatuaz, nawet na cale plecy, ale to jednorazowa (nie) przyjemnosc, ale tunele jak kola od samochodow, przeciety jezyk, kolczyki kuwa WSZĘDZIE?? to juz jest chore.
*



Kurcze. Przecież Ci napisałam niespełna 5 minut temu, że każdy ma inny gust i każdy 'piękno' pojmuje inaczej. Bądź tolerancyjny. Pozwól drugiemu człowiekowi żyć swoim życiem i postępować wedle jego gustu i poczucia piękna. Tyle. smile.gif

"mi magiczni skutecznie wyperswadowali pomysl tatuaza-miesnia z glowy" Liczyłeś się z ich zdaniem. Nie byłeś PEWIEN tego tatuaża. Zasugerowałeś tylko, że Ci się podoba. Gdybyś był pewien i gdybyś nie liczył się z ich zdaniem, to przecież nie mieliby nic do gadania. smile.gif

PS. Przecięty język na pół wcale nie boli całe życie. I [podobno] fajnie się z takim całuje. wink2.gif


Napisany przez: Eva 23.07.2008 20:28

No nie wiem, calowanie sie z gosciem, ktory ma przeciety jezyk na pol, wywoluje juz teraz we mnie odruch zwrotny zoladkowy.

Napisany przez: abstrakcja 23.07.2008 21:03

A ja słyszałam, że jest bosko. wink2.gif

Napisany przez: Eva 23.07.2008 21:07

Ja slyszalam, ze golonka jest dobra, a nadal - nie mam zamiaru skosztowac :P

Napisany przez: Child 23.07.2008 21:09

Ej kuwa ludzie, odpuscmy sobie takie rzucane od niechcenia 'ciekawe, kto sposrod nas jest idiota?' bo to sie robi z lekka nieswieze, niesmaczne i niestrawne.

QUOTE
to moze nie zamykajmy ludzi w więzieniach, nie wstawiajmy nikomu jedynek, przyjmujmy wszystkich na studia, niech wszyscy zdają prawo jazdy, niech nie bedzie cen w sklepach bo nikt nie ubi płacić, niech każdy ma szkołę metr od domu bo nikt przeciez nie chcialby dojeżdżać na studia pociągiem i w ogóle zbiorowa orgia, co?
Ja Cię prosze, nie stawiaj rownosci miedzy powiedzeniem do kogos 'ty idioto' tylko dlatego ze ma inne zdanie, a powiedzmy egzaminem na prawko. przeciez to bylo apropo powiedzenia "nie czyn drugiemu co tobie nie mile" a nie apropo tego kolesia O_o
Na naprawde - ja mam uczyc kogokolwiek bycia taktownym i wyrozumialym? Jezeli tak, to pora przygotowywac sie na armageddon.

Gdyby ktos sie pytal, co mnie tknelo do bronienia uciskanych - jestem zly, zmeczony, poobijany, glodny, tydzien piwa na oczy nie widzialem i ogolnie mam ochote okaleczac w stopniu ciezkim [a szczegolnie tego buca, co to na przystanku katowal mnie gownianym polskim hip-o-chłapem, a plul tak, ze chodnik wokol niego wygladal, jakby przeszla tam mikro ulewa. na dodatek mial koszulke smierc konfidentom, jebalo od niego gownem i glupota, a wyraz twarzy i stan zgarbienia wskazywal, ze oto odkrylem brakujace ogniwo ewolucji. coz, zmaganie sie z ciezkim zyciem na ulicy odciska swoje pietno]

Napisany przez: abstrakcja 23.07.2008 21:10

Y... poco sobie za wczasu wyrabiasz opinie na temat czegoś, czego jak do tej pory nawet nie zasmakowałaś? tongue.gif
Co do golonki, to Ci nie powiem czy jest dobra, czy nie, bo jestem wegetarianką. Ale teraz mówię tak ogólnie.

Napisany przez: Neonai 23.07.2008 21:11

a ja jechałam pociągiem i koleś puszczał z komórki "jak anioła głos" i sie wczuwał :c łączę się w bólu, czajld.

Napisany przez: Child 23.07.2008 21:17

QUOTE
Y... poco sobie za wczasu wyrabiasz opinie na temat czegoś, czego jak do tej pory nawet nie zasmakowałaś?
No, Ewa - bierz noż i rżnij Dany'ego. Znacz tego no... jezyk. xD

Nai - wygralas. Wczuwanie sie w Feela miażdży cały polski gangsta-rap ;c

Napisany przez: Neonai 23.07.2008 21:20

no w końcu feel = poczuj, nie?;d

Napisany przez: Eva 23.07.2008 21:22

No niestety, balut to tradycyjny azjatycki przysmak, zjadany codziennie przez tysiace, ale jednak podziekuje tej przyjemnosci, glownie dlatego, ze na sam widok jest mi niedobrze. Nie zasmakowalam i smakowac nie zamierzam.

Kurde, ciezko pisac jak szczur w tym czasie poluje na trzymana przeze mnie kanapke -__-

Dany'ego dzis wystarczajaco przerznela detystka, pozbawiajac go przy tym jednego zeba <ostrrro!>, wiec dzis mu daruje czarodziej.gif

Napisany przez: Child 23.07.2008 21:44

QUOTE(Neonai @ 23.07.2008 21:20)
no w końcu feel = poczuj, nie?;d
*

na plotku czy tam pudelku czytalem [wydalo sie!] ze byly rowniez glosy optujace za 'macać' ;p

Napisany przez: Avadakedaver 23.07.2008 21:55

Abcia moja ty droga, przeciez napisalem ci niespelna kilka postow temu ze nie ma sie ich mordowac czy nie wiadomo co, ale to jest po prostu ohydne i przerażające, a rzecz gustu nie ma tu nic do rzeczy, wiadomo przeciez ze jeden lubi czekoladę a drugi jak mu z dupy smierdzi.

Napisany przez: Eva 23.07.2008 22:36

Do Dalego pijesz, Awadzia? ;> Uwazaj, on niezwykle modny wsrod nastolatek ostatnio, prawie jak Klimt, moga Cie zlinczowac nawet i za takie delikatne nawiazania.

Napisany przez: Avadakedaver 23.07.2008 22:52

?
blink.gif

Napisany przez: Eva 23.07.2008 23:24

Widze, ze wiedza o osobliwym fetyszu Dalego nie jest az tak powszechna, jak myslalam.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 23.07.2008 23:29

Na chwilę Was zostawić...

Więc najpierw tak: Owczarnio i Abstrakcjo - pisząc posta o treści "I wonder who that one idiot is" nie miałem na celu obrażenia nikogo. Był to żart na temat zabawnej pomyłki w poście Abstrakcji, który miał na celu wywołać krótkie parsknięcie śmiechem i wyrzucenie mojego posta z myśli. Za nieumyślne dodatkowe znaczenie Abstrakcję przepraszam.

W kwestii estetyki można tylko powtórzyć stare powiedzenie "moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka". Przykładowy Janek ma prawo zrobić sobie tunele do ramion i rozszczepiony język, ale musi się liczyć z tym, że inni mają prawo poczuć się zniesmaczeni i rzucać mu dziwne spojrzenia. Może nie rzucać komentarze, ale spojrzenia jak najbardziej. Człowiek ma prawo nie chcieć patrzeć na coś, co go odrzuca, a nie bardzo da się nie patrzeć na jadącego z tobą w autobusie Janka. Tak jak nie da się nie czuć smrodu zjełczałego potu od Genowefy w tym samym autobusie, choć Genowefie nikt się umyć nakazać nie może. Szanujmy innych, ale też wymagajmy od nich.
"Wymagajcie od siebie, nawet gdyby inni od was nie wymagali".

Napisany przez: Eva 23.07.2008 23:44

To mi przypomina rozumowanie mojego ojca - wez gdzies schowaj tego szczura, bo ludzie moga nie chciec patrzec na takie brzydactwo. No ej, ja nie mam ochoty robic slalomu przez psie kupy na chodzniku, i co z tego, i tak sraja tymi psami bez wzgledu na prawo.

Akurat w tym wzgledzie jestem bardzo liberalna - totalnie mnie nie obchodzi to, jak ktos wyglada, koles moze miec na sobie worek jutowy przewiazany lancuchem choinkowym, byleby mi w tramwaju nie smierdzial, bo wtedy sie przesiade. W zaden sposob nie potrafie sie podniecic tym, ze ktos jakos niecodziennie wyglada, smiesza mnie nawet takie krzyki, ze cos jest "ohydne i przerazajace". Jezu, mi tam ganz egal. Komus przeszkadza jakis widok - niech odwroci wzrok. Na prawdę nie potrafie zrozumiec tego ludzkiego pędu do ciągłej ingerencji.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 23.07.2008 23:50

Hm, to kwestia subiektywna. Mówię przecież, że przykładowy Janek niech sobie wygląda, jak chce. Ale niech się też liczy z tym, że ludzie będą różnie reagować.
Zresztą. Mnie tam w sumie też wsio rawno, czasem dopiero jak mi ktoś pokaże kogoś innego palcem, to zauważę, że wygląda niecodziennie. Ale Janki z rozszczepionymi językami mnie przerażają :]

Napisany przez: Eva 24.07.2008 00:04

No jasne, ze nikt nie zabroni patrzec, do czasu az jest to robione taktownie. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze sluchanie teatralnym szeptem wypowiadanych komentarzy na wlasny temat opatrzonych bezczelnym spojrzeniem to sprawa wysoce irytujaca. Dlatego jesli samej mi sie zdarza kogos skomentowac, to staram sie to robic na tyle dyskretnie, by tej osoby w zaden sposob nie urazic. I teraz sprostowanie - w poprzednim poscie mowilam o osobach wygladajacych niecodziennie czy 'ohydnie' jak to ujal Awadzia, nie o takich, ktore smiesza niegustownymi butami czy wywalajacym sie ze zbyt obcislych spodni tluszczem ;) Pierwszy typ, jak pisalam, totalnie mnie nie obchodzi ani nie rozgrzewa, drugi natomiast stanowi uliczna ciekawostke, ktora ubarwia mi dzien.

Napisany przez: owczarnia 24.07.2008 00:28

QUOTE(PrZeMeK Z. @ 23.07.2008 23:29)
Na chwilę Was zostawić...

Więc najpierw tak: Owczarnio i Abstrakcjo - pisząc posta o treści "I wonder who that one idiot is" nie miałem na celu obrażenia nikogo. Był to żart na temat zabawnej pomyłki w poście Abstrakcji, który miał na celu wywołać krótkie parsknięcie śmiechem i wyrzucenie mojego posta z myśli. Za nieumyślne dodatkowe znaczenie Abstrakcję przepraszam.
*


Wtf? No toż ja się śmiałam z tego samego, to znaczy mnie szło o to, że powinno być "among" a nie "between", bo "between" to pomiędzy dwiema osobami albo rzeczami może być li i jedynie. Stąd żarcik, ale matko jedyna moja, Przemuś dalibóg nie musisz mnie przepraszać cheess.gif.

A cała reszta z patrzeniem i szeptaniem to mi przypomina takie dwie pańcie na przystanku, które słodkim głosikiem wtrąciły się do tego, jak powiedziałam do dziecka "chodź do mamusi" - "Mamusia? Chyba siostrzyczka?..." - "Jak najbardziej mamusia" - odparłam z uśmiechem. Po czym po chwili słyszę taki właśnie teatralny szept "To matka jest?!... Toż ile ona miała jak go urodziła, teraz nie ma więcej niż siedemnaście!". Miałam akuratnie skończone dwadzieścia trzy. Całość nadzwyczajnie poprawiła mi humor, bo właśnie mi się zaczynał kryzys wieku średniego - zamartwiałam się, że się starzeję. Ale dość dobrze obrazuje to jak często można zrobić z siebie kretyna tego rodzaju komentarzami...

Napisany przez: kObra. 24.07.2008 06:25

O, matko i córko.
Ale się porobiło. cheess.gif


Wracając do głównego wątku, to jednak muszę zrobić dwa.
Nie da rady, żebym któryś z nich wybrała, bo zakochałam się w obu.
Najlepiej, jakbym mogła jeszcze trzeci dorzucić, ale to już mnie narzeczony wygna z łóżka. cheess.gif
Lepszy rydz, niż nic. ;]

Napisany przez: Avadakedaver 24.07.2008 07:56

o gustach sie nie dyskutuje, a moj jest taki, ze to jest ohydne i przerazajace, a nie potrafilbym nie patrzec na takie zjawisko skoro widuję je bardzo rzadko, podobnie jak ledwo udaje mi sie oprzec przed obserwowaniem Murzynów ktorzy jada ze mna tramwajem (u nas chyba jezdza rzadziej niz w krakowie, nie wiem jak w innych miastach)

Napisany przez: Eva 24.07.2008 09:42

No. Murzyn. I co?

Napisany przez: abstrakcja 24.07.2008 11:14

QUOTE(Avadakedaver @ 24.07.2008 07:56)
o gustach sie nie dyskutuje, a moj jest taki, ze to jest ohydne i przerazajace, a nie potrafilbym nie patrzec na takie zjawisko skoro widuję je bardzo rzadko, podobnie jak ledwo udaje mi sie oprzec przed obserwowaniem Murzynów ktorzy jada ze mna tramwajem (u nas chyba jezdza rzadziej niz w krakowie, nie wiem jak w innych miastach)
*



Y... a co Ci sie znowu w Murzynach nie podoba?! :/
... Matko Boska.
Widze, że nie ma sensu tłumaczyć Ci, że tunele Roniego to nie Twoja sprawa i , że Tobie akurat się nie podobają, ale jemu jak i innym osobom mogą się podobać. Poddaję się. Rób co chcesz. Ale od Murzynów won mi!

Napisany przez: Katon 24.07.2008 11:51

Dobra. Będzie bez obelg. Avada nie napisał, że ma coś do Murzynów. Opisał tylko zjawisko psychiczne jakie towarzyszy obecności kogoś egzotycznego i niecodziennego tuż obok nas. A odruchem jest zadziwiona obserwacja. Nie ma nic wspólnego z żadnymi uprzedzeniami i mija, kiedy obecność Murzynów/kogokolwiek w Twoich rejonach bytowania wzrośnie i znormalnieje. Ale Ty zawsze wietrzysz wszędzie grzechy przeciw Twojemu hipizmowi dla ubogich.

Ojciec mi opowiadał, że jak w latach 50tych czy tam wczesnych 60tych w Myślenicach pojawił się Murzyn, to się całe miasto zleciało =D

Napisany przez: abstrakcja 24.07.2008 12:08

QUOTE(Katon @ 24.07.2008 11:51)
Ale Ty zawsze wietrzysz wszędzie grzechy przeciw Twojemu hipizmowi dla ubogich.
*



Sorry, ale CO ja robię?! blink.gif


Napisany przez: Katon 24.07.2008 12:09

Wiem czego nie robisz. Nie czytasz ze zrozumieniem.

Napisany przez: kObra. 24.07.2008 12:44

Ej, no to temat o tatuażach a nie o Murzynach czy innych.

Napisany przez: Katon 24.07.2008 12:48

No właśnie. Murzyn musi sobie zrobić biały tatuaż, żeby było widać, hahahahahaha, kupa śmiechu, no nie? no nie?

Napisany przez: Neonai 24.07.2008 13:51

i lol'd biggrin.gif

Napisany przez: owczarnia 24.07.2008 15:25

QUOTE(kObra. @ 24.07.2008 06:25)
Wracając do głównego wątku, to jednak muszę zrobić dwa.
Nie da rady, żebym któryś z nich wybrała, bo zakochałam się w obu.
Najlepiej, jakbym mogła jeszcze trzeci dorzucić, ale to już mnie narzeczony wygna z łóżka. cheess.gif
Lepszy rydz, niż nic. ;]
*


Ha, skąd ja to znam. Aktualnie jestem na etapie urabiania męża względem pewnego projektu, który wiąże się z powiększeniem istniejącego już tatuażu na dupsku i połączeniem go z istniejącym już tatuażem na prawym ramieniu czarodziej.gif. Jest ciężko.

Napisany przez: Child 24.07.2008 17:02

QUOTE(Katon @ 24.07.2008 12:48)
No właśnie. Murzyn musi sobie zrobić biały tatuaż, żeby było widać, hahahahahaha, kupa śmiechu, no nie? no nie?
*

nie widziales graczy enbijejki chyba :p

Napisany przez: Avadakedaver 24.07.2008 18:26

JA KOBIETA LEKKICH OBYCZAJÓW ODBYWAM STOSUNEK PŁCIOWY W TE I NAZAD. czy wy wszedzie doszukujecie sie tego co chcecie sie doszukac? nie chodzi o to ze mi sie cos w murzynach nie podoba, tyko to ze to jest rzadkie zjawisko, na czym innym polega ta rzadkosc niz u Roniego ale zawsze. Jezu jeszcze pol roku i zrobicie ze mnie faszystowskiego komuniste.

o, katon napisał to samo. prawie. kooochaaaaajmy paaaaanaaaaa koooooooooooooooooooooooooooooochajmy paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaana

Miarkuj się, synu.

Napisany przez: Eva 24.07.2008 19:24

Kurde Vold ja Cie nie rozumiem biggrin.gif

Awadzia, wy w tych Szamotulach widac nie macie Neofilologii - tam mieszanka kulturowa taka, ze mnie juz nic nie dziwi, ni murzyn, ni chinczyk czy indianin. Haha, przypomnialo mi sie - moja niedoszla szwagierka najpierw byla 2 lata z indianinem, a teraz jest z murzynem. Ma dziewczyna ulanska fantazje ;>

Zrobiłem porządek w temacie, bo żeście się rozbestwili.
Przemek

Napisany przez: kObra. 25.07.2008 06:09

Tatuaż = Murzyn.
Co ma jedno do drugiego? :>

Napisany przez: Avadakedaver 25.07.2008 07:45

czerń

Napisany przez: vold 25.07.2008 08:59

nie widziałem czarnego murzyna, nigdy.

Napisany przez: Katon 25.07.2008 13:53

Poważnie? Ja pare razy widziałem takich totalnie hebanowych.

Napisany przez: vold 25.07.2008 14:05

ale to wyjątki, coś jak albinosi, ehhehe

poza tym, chociaż przyznaję się do tego bez bicia, uważam gapienie się na czarnoskórych ludzi w autobusach za wieśniactwo.

Napisany przez: kObra. 25.07.2008 15:28

Avada, tatuaże wcale nie są czarne.
Pokazać Ci moje po paru latach jak wyglądają? cheess.gif
Są takie szarawo-czarnawe letko.

Wczoraj mojej psiapsiółce robiłam z henny+flamastry smoka na łydce.
Wyszedł... Zajebiście, to mało powiedziane. cheess.gif

Napisany przez: Avadakedaver 26.07.2008 00:46

no dobra, Murzyni też nie są czarni, więc na jedno wychodzi.

ale avatar to juz masz poryty >_<

Napisany przez: kObra. 26.07.2008 13:44

Sam jesteś poryty. To nie temat o moim avatarze, więc uciekaj.

Tylko spokojnie. Komentarze nt. avatarów nie są czymś nagannym, choć Avada wyraził się zbyt ostro. Nie odpłacaj mu tą samą monetą.
Przemek



paw.
Sumiko

Napisany przez: Creative 18.11.2008 23:50

avek jest sliczny.

A do tatuazy nic nie mam. Fjane sa.

Napisany przez: Avadakedaver 19.11.2008 00:20

no. co +1 to +1, nie?
tylko nie pisz tak na bziumie bo tam sie nie dodają do licznika.

Napisany przez: Child 19.11.2008 11:22

tutaj kazdy tak pisze. KAŻ-DY D:

Napisany przez: kObra. 21.11.2008 20:24

We krwi to Wam zostało.

Napisany przez: kObra. 25.07.2009 17:32

Wpadłam. Chwalić będę się. Oł, yeah.

http://img151.imageshack.us/i/dscf5028tattoo.jpg/

Next.

Napisany przez: Lilith 27.07.2009 12:38

uśmiechnięty wilk z krowim ogonem wyrastającym z ucha ;]

Napisany przez: Avadakedaver 27.07.2009 12:40

ja se pierdzielnę we wrześniu na ramieniu jakiegoś fajnego wzora.
a wilk bardzo ładny, ale mogłabyś wrzucić kolorowe zdjęcie.

Napisany przez: kObra. 27.07.2009 18:59

Lilith, to nie krowi ogon, tej. ;p

Avada, proszę - http://img208.imageshack.us/i/dscf5028w.jpg/

nie jest rewelka, bo zdjęcie zrobione kilkanaście minut po.
Po urlopie idę na poprawkę, więc będzie lepiej wyglądał, niż jak wygląda teraz. Chyba.


Napisany przez: Avadakedaver 27.07.2009 20:54

no, czerwoniutki jest biggrin.gif
to kazdy tatuaż trzeba poprawiać?

Napisany przez: kObra. 27.07.2009 21:34

Zależy. Ja miałam wszystkie poprawiane. Choć, to za mocne słowo.
Czasem coś się dorobi, dorysuje, dociemni, etc. Mam go teraz dość jasnego, choć Michał się śmiał, że sama taki chciałam, ale od razu stwierdził, że go trochę przyciemnimy. Niektóre, rzeczy wychodzą, właśnie po zagojeniu się, kiedy tatuaż dochodzi do siebie. Zresztą, to też zależy od tauażysty, więc jak zrobisz tattoo, to po 2-3 tygodniach na control i Ci powie, czy robicie poprawkę czy niet.

Napisany przez: Sumiko 29.07.2009 11:38

ja nie robilam poprawek ani przy pierwszym, ani przy drugim.
aczkolwiek moje sa dosc proste.

Napisany przez: kObra. 29.07.2009 13:46

Hm, tak właśnie myślałam, i chyba jednak przy znakach chińskich też nie miałam poprawki, albo już nie pamiętam, bo tego tatuażu wolę nie pamiętać, tzn. samego robienia. cheess.gif

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)