Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Krakau City W Hołdzie Harry'emu P., Takie Tam Spotkanie czy cos.

Wczesnych miałem na myśli The Alphabet, Eraserhead.
Laura Palmer? Nie dam rady. Tak samo jak Zagubionej Autostrady.
Blue Velvet możemy i potem Bobbyego Vintona karaoke

No ja moge przywiezc Twin Peaks s1, ale tylko na płycie dvd w xvidzie.

Laura Palmer? Nie dam rady. Tak samo jak Zagubionej Autostrady.

jak to nie dasz rady? dlaczego? przeciez to najlepszy serial w historii
a Zagubiona Autostrade ja moge wziac mam gdzies na vcd.

Ej no ludzie - nie będziemy się chyba AŻ tak nudzić =P W dzisiejszym w Nesweeku artykuł o Krakowie jest. Teraz już wiem co jest aktualnie trendy a co passe. Gdzie chodzić a gdzie nie. I wogóle. Więc będziemy dżezi.

Nie wolno niszczyć portetów Piłsudzkiego, bo moja matka znajdzie was choćby i w Lublinie i pozabija.

Nie wolno wkurwiać mojego psa. Nie pogryzie, ale się zestresuje i nie będzie potem jadł.

Nie wolno napatoczyć się na mojego dziadka. Kto się napatoczy dowie się czemu.

Nie wolno kąpać się w stawie. Kto się wykąpie dowie się czemu.

Nie wolno opijać barku mojego ojca bez pytania.

Nie wolno się pytać: A co jest tam na górze?

Nie wolno rzygać. Nawet do stawu. Jakkolwiek wyznaczę jaką przestrzeń zapewne.

Nie wolno wchodzić na MF w towarzystwie moich kolegów, ani nawet wspominać, że istnieje takie coś. Z Open'era się znamy, get it =D?

Punkt ostatni ulega szczególnym obostrzeniom na wypadek okazjonalnej (sypialnej?) obecności mojego kuzyna od strony matki. Jest fajny i imprezowy, ale nie może wiedzieć. Bo wypepla się kiedyś przy moim ojcu, a ten będzie ze mnie szydził do usranej śmierci i jeden dzień dłużej. Nie chcę tak żyć.

Punkt o barku traci ważność - ojciec schowa se barek. Ponoć tak, że sam nie będę wiedział gdzie, ale spoko - dam radę.

Nie wolno mówić źle o Red Hotach w towarzystwie mojego kolegi - fanatyka. Będzie spięcie. On nie lubi żartów w tym temacie. A ja nie lubię bójek w moim domu.

Nie wolno wykrzykiwać antysemickich okrzyków na Kazimierzu ani na terenach opanowanych przez kibiców Cracovii.

Lepiej nie nadużywać słowa 'pies' na terenach opanowanych przez kibiców TSW.

Nie wolno mówić źle o Red Hotach w towarzystwie mojego kolegi - fanatyka. Będzie spięcie. On nie lubi żartów w tym temacie. A ja nie lubię bójek w moim domu.

mam nadzieję, że kiedyś go poznam, hłe hłe hłe ;C

Punkt o barku traci ważność - ojciec schowa se barek. Ponoć tak, że sam nie będę wiedział gdzie, ale spoko - dam radę.

to już możecie żałować, że mnie tam nie będzie. wywącham alkohol nawet przez ściane betonową pieciometrową :C

a propo Cracovii i dżezi miejsc. kopsnijcie się na Nową Hutę ;}

ej kurfa, bo nie nie będzie z kim postować potem XD

żywi opanują forum. nie pomyślałeś o tym. ;C

Nie wolno wykrzykiwać antysemickich okrzyków na Kazimierzu ani na terenach opanowanych przez kibiców Cracovii.

Ej.. ale wszedzie indziej mozna prawda? ;-)

Granice są płynne, watahy mobilne - nie będę Cię bronił =D

ja będę ;}

Zawsze można wpaść do Łodzi. na Widzew ;C

Cat, opanuj się kobieto! No chyba że lubisz, jak leci na Ciebie dwudziestu facetów. Z pałami w ręku ;}

Ten post był edytowany przez Child: 14.08.2006 18:38

No cóż, Child, przedstawiłeś to dosyć zachęcająco - teraz napewno będzie.

Wogóle chyba aż do soboty moja droga Cat będziesz jedyną kobietą. Cieszysz się?

normalka.

Bleh.. a mnie nie bedzie jednak ;/ Kolezanka do mnie przyjezdza =P

a ja nadal nie wiem kiedy przyjade i czy ...ale przyjade.
będę wiedziała w czwartek?

a sihaja jedzie czy w końcu nie?

Niestety nie. Dostała tą pracę w Turcji. Quizer, dupa-ś i tyle =P

Czas na konkrety. Napiszcie mi proszę o której mniej więcej będziecie na dworcu w Krakowie. Mam problem logistyczny. Bo do mnie do domu jest jakieś 30 min. Pewnie będziecie chcieli zostawić rzeczy i znowu do Krakowa. To jest wykonalne i nawet nie jest takie absurdalne bardzo, ale muszę wiedzieć kto, kiedy i czy Ahmed samochodem =D

Ten post był edytowany przez Katon: 15.08.2006 13:49

Raczej nie samochodem. Pociąg mamy o 5:35 w Lublinie. Planowany dojazd ok. 10:30. Przyjeżdżam razem z Cat i Ryśkiem. To jest plan na chwilę obecną. Samochód by wiele ułatwił (ale nie jestem jeszcze na tyle doświadczonym kierowcą, żeby ruszać w taką długą trasę). Postaram się mimo wszystko przekonać starych, ale nastawiam się na pociąg.

k...., pma nie moge wyslac do Katona, wiec pisze moj plan tuuu:

Katonie drogi, ja bede od jutra w KRK, ale prawdopodobnie spedze caly dzien i noc u rodziny na wsi [Biały Kosciol, z Krakowa w strone... Olkusza?], nastepnego dnia [czwartek] przyjezdzam do Krakowa w wyznaczone miejsce [najlepiej chyba dworzec, niet?] i odbieramy tam ludzi. No. A tak poza tym to jak mozesz, podaj swoj adres, jak nie tu, to wyslij peemka albo esa czy cos. Bede w kontakcie jeszcze przez telefon, tyle ze w obecnej chwili kasy nie mam.
Pjona.

Anarchii, hehe, dobre sobie... Ogłaszam wszem i wobec, że Emp ma z anarchizmem mniej wspólnego niż ksiądz Rydzyk. Poważnie =D

Czemu Cię Kingo nie będzie?

Gupiś Katon. Mam bardzo wiele. Tylko nigdy nie wprowadzałbym jej w życie. Jestem anarchistą na własne prywatne potrzeby, tudzież na potrzeby ludzi, którzy na wolność zasługują. Reszta w kajdany.

Jak już napisałem na GG organizatorowi, mam dylemat moralny. Albo jechać jednym pociagiem i być o 4 rano, albo przesiadka 5 minut o północy w Bydgoszczy. Megasuperhiperziomalczad.

Aha, i będę mieć koszulkę "jesteśmy z Magicznego Forum o Harrym Potterze". Nawet 4 żeby mieć na każdy dzień. I błyskawice se na czole zrobie.
Obawianiu się własnych przekonań mówimy nie!

Hahahaha, tez chce taka podkoszulke, TURBOLANS.

kwik
to juz za dwa dni
za mnie tez macie wypic ;)

kwik
to juz za dwa dni
za mnie tez macie wypic

nigdy w zyciu
jak nie przyjedziesz to tam bedziemy wieszac na sznurowkach z butow!
ja tez chce koszulke, a co!

Jak już napisałem na GG organizatorowi, mam dylemat moralny.

to on tego w końcu używa?

za mnie tez wypijcie.