Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )


Ninkus Napisane: 11.01.2008 12:41


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


Dżem dobry wszystkim, witam ponowinie, gdyż żem wróciła.

Drabble ma to do siebie, że jeśli jest dobre, od początku do końca, to pomysł stanowi osiemdziesiąt procent tego dobrego. Natomiast gdy coś jest nie tak, jak powinno i zgrzyta przy czytaniu, pomysł odchodzi na drugi plan, i mimo że można go dostrzec i docenić, to dopiero prefekcyjne wykonanie scala go z tekstem.
Narazie widzę tu tylko opisaną wesołą scenkę, dość banalnie i jakby niepotrzebnie. Jakby tylko dla wtajemniczonych i tych, co ten film oglądali.

Sukcesów,
Ninkus
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #333621 · Odpowiedzi: 18 · Wyświetleń: 14740

Ninkus Napisane: 24.07.2007 11:19


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


Trudno mi skomentować, bo do tego, co przeczytałam, odnieść się szczegółowiej nie mogę, a do całości - nie wypada, bo przecież nie przeczytałam wszystkich akapitów. Nie mniej jednak, bardzo mi się podobało.
Z drobnych sugestii, bo przecież bezkrytyczną być nie mogę, jak już odpoczniecie od tego ficka, to radziłabym prześledzić raz jeszcze i wyłapać literówki. Zdarzają się nad wyraz często, ale ja wiem, jak trudno zapanować nad taką ilością tekstu.
A tak przy okazji, jak długo nad tym pracowaliście?

Przypieczona-greckim-słonkiem,
Ninkuś
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #310246 · Odpowiedzi: 53 · Wyświetleń: 40161

Ninkus Napisane: 20.06.2007 18:12


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


A ja uważam, że miniaturki oprócz niesamowitego nastroju MUSZĄ być bezbłędne, żeby nic nie zakłócało odbioru tekstu. Uważam również, że miniaturkę trudniej jest napisać niż kilkunastorozdziałowe opowiadanie, ponieważ trzeba ją dopieścić nie tylko pod względem interpunkcji i ortografii - należy jej dać czas, aby dojrzała. Ta miniaturka nie miała okazji dojrzewać gdzieś w ciemnym kąciku dysku twojego komputera, Tenebris. Myślę, ze gdybyś dała jej choć kilka dni - dwa lub trzy - i wtedy przejrzała ją raz jeszcze, zasługwałaby już tylko na pochwały. Mam nadzieję, że przy kolejnym pięknym zachodzie słońca będziesz o tym pamiętać.

QUOTE
QUOTE
- Musisz mocno trzasnąć – położył dłoń na odrapanym drewnie i pchnął mocno ku framudze
"Położył dłoń" powinno być od nowego akapitu.
Lub też po "trzasnąć" należałoby wstawić kropkę, a "położył" zacząć wielką literą.
QUOTE
Po minucie walki, poddała się i objęła go za szyję.
Ktoś stał nad nimi ze stoperem i mówił jej kiedy ma przestać walczyć? Poza tym, dlaczego ona walczyła, skoro sama chciała zbliżenia? Dlaczego nie można było napisać po prostu "Po chwili jednak poddała się i objęła go za szyję"?
QUOTE
Chcę mieć cię całego dla siebie , głuptasie.
Niepotrzebna spacja.
QUOTE
nie koszoną trawą.
Niekoszoną.

Zgodzę się z Przemkiem - nastrój od melancholijnego, delikatnie niepokojnącego na początku przechodzi do nazbyt wesołego przy scenie miłosnej, by na końcu zgrzytać między zębami wymuszonym horrorem. Fuj, fuj, fuj! Ładnie budowałaś atmosferę melancholijnego niepokoju, więc dlaczego z niej zrezygnowałaś? To było niepotrzebne, żeby nie powiedzieć niemądre.

Na-głodzie-siatkówki,
Ninkuś
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #307469 · Odpowiedzi: 2 · Wyświetleń: 6305

Ninkus Napisane: 21.04.2007 18:45


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


QUOTE
P.S. Twój post też nie ostał sie, bez literówek.
No i mnie masz! Cała jedna jedna literówka! Cholera, jak mogłam?! Długo jej szukałeś, Dino? tongue.gif Ale opuśćmy temat literówek.

Cieszę się, że ktoś, poza mną, wyraża się krytycznie o tym opowiadaniu. Brakowało mi odniesienia do opinii innych. Ale to nie zmienia faktu, że tu się pewnych rzeczy nie wymaga. To tak, jakby humaniście kazać rozwiązywać zadania na indukcję matematyczną. Nie da się i już.

Twój post wg mnie nie był atakiem, ale wymaganiem zbyt wysokiego poziomu, tym bardziej, że Przemek nie ma bety. Żadnej bety. A skoro wracałeś tu tylko dla tego ff, to chyba w zorientowałeś się, że nie ma co liczyć na opowiadania z najwyższej półki? Bo tylko o to mi chodziło. W dodatku każdą uwagę można napisać w taki sposób, by nie zrazić najzagorzalszych fanów. Wtedy obyłoby się bez wzajemnych niewypowiedzianych oskarżeń o niewiadomo-co.

Ale weszłam tu tylko, żeby napisać, że zaczynam robierać przedostatni rozdział. Trzymajcie kciuki, bo tylko dziś mam chwilę i jeśli nie zrobię nic, to wrócę do tego najwcześniej w majowy weekend. Przemku, wyślij mi na PM twój mail, dobrze? Będę słać po kawałku tę sekcję.

Pozdrawiam, Ninkuś.

PS. Nie mogę odpuścić tych literówek! Dino, czy o 17.13 również ignorujesz błędy w swoich postach? Bo widzisz, dla mnie dwie, może trzy, literówki zrobione o trzeciej nad ranem są wytłumaczone (mimo że u ciebie były ich dziesiątki), ale cała masa o siedemnastej świadczy już o tym, że autor postu od innych wymaga dokładności i staranności, jakiej sam nie stosuje. Czyli nie jest to ignoracja, a arogancja, Dino. Skończyłam. smile.gif


LUDZIE!!!
Skończyłam, naprawdę skończyłam! Ale chyba wam tu tego nie wkleję, bo nawet nie było co ciąć... Albo mi się tego nie zauważyło niekcący. tongue.gif
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #302188 · Odpowiedzi: 264 · Wyświetleń: 148505

Ninkus Napisane: 12.04.2007 18:38


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


Ja się teraz wypowiem, choć nadal nie przeczytałam dwóch ostatnich rozdziałów.

Dino, słońce moje, skąd żeś się wziął/wzięła? Ja rozumiem wszystko, twoje zarzuty są słuszne, fabuła miejscami nie ma logicznego sensu, stężenie błędów na kilobajt osiąga poziomy krytyczne, a proste sprawy się komplikują. Powiem więcej - często wypowiedzi i zachowanie bohaterów uderzają w wysokie C, niemiłosiernie raniąc moje poczucie estetyki. Ale...
- nikt nie powiedział, że wszystko i wszędzie ma sens (patrz: jakikolwiek serwis informacyjny)
- przy tak obszernym tekście ciężko jest wyłapać wszystko, szczególnie jeśli ma się kiepską betę*. Znam autorów opowiadań o podobnej długości, którzy radzą sobie z literówkami i panują nad fabułą, ale mają trzy lub cztery cholernie wymagające bety, z których każda wyłapuje jakieś problemy. Za każdym razem inne.
- jakie życie ty prowadzisz? Czy nic, nawet najprostsze sprawy, nigdy ci się nie skomplikowały? Nikt ci nagle nie pokrzyżował planów? Więc otwórz jakąś książkę i prześledź fabułę. Poza tym - zastanawiałeś/łaś się kiedyś po jaką cholerę pisze się książki?

To też właśnie dlatego nie wypominam Przemkowi tych wszytskich potknięć. To nie jest forum Literackie przez wielkie L, ale Forum Magiczne, gdzie podstawą są rzeczy niezrozumiałe dla mugoli... Ale będąc poważną i absolutnie szczerą, mam prośbę Dino - rozejrzyj się trochę i sprawdź jaki poziom reprezentuje to forum. Na moim macierzystym forum te wszystkie błędy byłby nie do przyjęcia. Owszem, nikt nie zabroniłby wywieszania takiego opowiadania, ale krytyka i czasami złośliwe wytykanie błędów, zmusiłoby w końcu autora do usunięcia lub gruntownego przeredagowania tekstu. Do poprawy lub wycofania się. Ale tutaj się tego nie wymaga. Nie dziw się więc, że wszystko to pozostało i każdy się zachwyca, mimo poziomu mocno średniego - co tu dużo mówić.

Pozdrawiam,
Ninkuś

PS. Dino, dlaczego wytykasz błędy w poście rojącym się od literówek i ortogafów? Podziwiam odwagę... a może to wyraz głupoty...? Sama już nie wiem...

* Przemku, czy ja cię już pytałam, czy ty masz jakąś betę...? Czy sam przeglądasz tekst zanim wywiesisz?
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #301469 · Odpowiedzi: 264 · Wyświetleń: 148505

Ninkus Napisane: 07.04.2007 14:47


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


Gratuluję.
Tego, że zacząłeś i nie bałeś się skończyć.
Tego, że nie rzuciłeś tego w diabły w połowie.
Tego, że miałeś czas na stworzenie fabuły.
Tego, że ta fabuła ma sens.

Bardzo żałuję, że nie przeczytałam jeszcze tamtego odcinka i nie mogę się teraz zabrać do finału, ale obiecuję poprawę! "Lalkę" skończyłam, "Potop" i "Quo vadis" olewam, więc liczę na chwilę czytania dla przyjemności.

Naprawdę gratuluję, że udało ci się skończyć bez bólu głowy i bezbrzeżnego wyczerpania literacko-wenowego.

Świąteczna Ninkuś
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #300662 · Odpowiedzi: 264 · Wyświetleń: 148505

Ninkus Napisane: 16.02.2007 19:16


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


Co nie zobaczy, co? Wszytsko zobaczy! evil.gif <Szuka> Hmm... ogólnie, to ja już miałam tutaj nic nie szukać, bo znowu kiedyś niechcący spojrzałam na jakiś dialog... <Szuka dalej>... A swoją drogą, czy tylko mi przeszkadzają te dialogi? Może jakaś przeczulona jestem...? Ooo, mam.
Ogólnie? Tamten pierwszy dialog, który przeczytałam był gorszy. Albo tylko takie wywarł na mnie, niezatarte, wrażenie. Nawet nie jest tak źle, jak sie spodziewałam <czy ja cię chwalę...?> Ale z tym białym i czerwonym wyszło tak... ble-nieładnie-fuj. Albo zbyt prosto. Może żółty i pomarańczowy byłyby lepsze? Bardziej nautralne... evil.gif

Ze znu zimowo-szkolnego,
Ninkuś

PS. Byle do wiosny, co nie?
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #295187 · Odpowiedzi: 202 · Wyświetleń: 211897

Ninkus Napisane: 05.02.2007 17:38


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


QUOTE
Ninkus - czekam z niecierpliwością.  Mam nadzieję, że rozwinięcie wątku pobicia Luny - który wcześniej tak Ci się nie podobał - przypadnie Ci do gustu. Do miłego.
A propos, zwracać się do Ciebie należy przez "S", czy "Ś" na końcu?


Weekend się skończył, a ja nawet nie miałam czasu żeby komputer włączyć! Wyobrażasz sobie, Przemku? Chyba patroszonko trzeba będzie przełożyć na później. Może następną sobotę? Jeśli nie będę po kolejnych połowinkach - widzisz jak to ciężko jest być w liceum...? tongue.gif
Co do końcówki, to ja chyba <bo pewności nie mam> piszę "Ś", ale na "S" się nie obrażę.
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #293283 · Odpowiedzi: 264 · Wyświetleń: 148505

Ninkus Napisane: 31.01.2007 23:43


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


A ja właśnie, po cudownym wieczorze z siatkówką miałam nieprzyjemnie napisać, gdzież żesz jest kolejny rodział, do cholery? A tu taka miła niespodzianka, kolejna dzisiejszego wieczoru (mimo iż uważam, że to Olsztyn zdobędzie mistrzostwo, a jastrzębie znowu bedzie srebrzyste <swoją drogą, biedny Kadziu. On chyba tego nie przeżyje>) to i tak kibicowałam Węgielkom. Mam słobość do do takich ślizgońskich charakterów. To genetyczne. Ach! No i Skra ma w miarę pewną fazę play-off Ligi Mistrzów (tu nastąpił jedyny zły moment wieczoru, kiedy na ponad godzinę misiałam opuścić miejsce w pierwszym rzędzie przed telewizorem, celem udania się na zajęcia języka angielskiego. Z nerwów rozdrapałam sobie skórę na przedramieniu, ale jak widać opłaciło się.).

Łot, rozpisałam się. Mam nadzieję, że wybaczy mi się ten wodolejizm. Otóż chciałam jedynie powiedzieć, że cieszę się niezmiernie, gdyż jak znajdę chwilę czasu, ale sił mi wystarczy poznęcam się niemiłosiernie nad każdą literówką, jaką będę w stanie wypatrzeć.

Do wspólnego radosnego patroszenia,
Ninkuś.
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #292671 · Odpowiedzi: 264 · Wyświetleń: 148505

Ninkus Napisane: 06.01.2007 00:43


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


Ja sobie wypraszam, ja nikogo nie biję! tongue.gif <chowa siekierę za plecami>

Jakie to... (ech, już wiem, czemu Anglicy nadużywają "nice")... miłe, że autor nie jest wszzechwiedzący i nie ma syndromu Mickiewicza. smile.gif Czasem fajnie jest zobaczyć, że się miało rację, szczególnie kiedy jest się ponoć psycholożką z urodzenia i mówi się o meandrach ludzkiej psychiki... I oczwywiście, wybaczam te drobne uchybienia! tongue.gif W razie problemów, służę pomocą.

Luna może jest i na bakier z "wszystkimi", ale pewnych zasad moralnych nie da się wyplenić. Z częścią mam wrażenie już się rodzimy. Poza tym, Luna nie była lubiana w kanonicznym świecie, więc w twoim, alternatywnym - będzie tym bardziej zakompleksiona. Ale cóż, teraz to już nie jest postać kanoniczna, jeno twoja. Nie będę ci mówić, że masz coś zmieniać, mogę jedynie nieśmiało sugerować co mi zgrzyta. Szczególnie, że chyba tylko mnie coś trzeszczy czasem w zębach.

Jeszcze w noworocznym nastroju, Ninkuś.

PS. Powodzenia przy następnym rozdziale, żeby ferie nie okazały się za krótkie.
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #289963 · Odpowiedzi: 264 · Wyświetleń: 148505

Ninkus Napisane: 31.12.2006 00:47


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


QUOTE
Ninkuś>>z ,,BtS'' musi być naprawdę dobrze, jeśli największa niedoróbka, jaką mogłaś wytknąć, to przytoczony przez Ciebie dialog. Dzięki.
Miłej wiosny.
Że tak powiem, to jedyne co przeczytałam. Nie napisałam tego? Łot, skleroza moja. A jeśli pierwsze i jedyne na co trafiam to właśnie dialog tak sztuczny że aż mdli, to z "BtS" na pewno nie jest dobrze.

A! i dziękuję, wiosna się by się przydała.

W slywestrowym braku wiosny, Ninkuś.
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #289567 · Odpowiedzi: 202 · Wyświetleń: 211897

Ninkus Napisane: 25.12.2006 21:35


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


To nie miała być kurtuazja. Zostałam znokautowana i uważam, że autorowi należy o tym powiedzieć. Delikana nie będę, bo to nie pierwszy fick, w dodatku długi i zbiera wiele pochlebnych recenzji (mimo że na tym forum nie jest to akurat najlepszy wskaźnik, ale cóż... ufam wam).

Trochę ochłonęłam, ale dalej uważam to za szczyt sztuczności.

Oby wiosna przyniosła nadzieję.
Ninkuś.
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #288966 · Odpowiedzi: 202 · Wyświetleń: 211897

Ninkus Napisane: 25.12.2006 19:48


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


QUOTE
- Nie służy ci uwaga, jaką na siebie zwracamy, jak sądzę.
Harry otworzył usta i niemal od razu je zamknął. Sprzeciw nie miałby żadnego sensu.
- W takim razie wejdźmy gdzieś i usiądźmy. Co ty na to?


AAAAAAA!!!! Co to, konkurs na sztuczność?! O fuj, fuj, fuj! Bleeee! Nigdye więcej takich dialogów, błaaagaaaam!!! Słodycz tych świąt oraz walentynek w opowiadaniu wystarczy, by trzeba było uważać na przedawkowania cukrem i lukrem.

Przepraszam, zaczęłam kiedyś ten fick, doszłam chyba do końca wakacji (a moze to było ten drugi...?), w każdym bądź razie, jeśli wszystkie twoje dialogi są tak sztuczne, uprzedź mnie, nie będę tego czytać, mimo że chciałam się za to zabrać. Z reguły nie zaczynam od cztrenastego rozdziału, ale chyba teraz dobrze zrobiłam.

Byle do wiosny, niech świat nam się ześliz... eee... zazieleni, Ninkuś.
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #288940 · Odpowiedzi: 202 · Wyświetleń: 211897

Ninkus Napisane: 25.12.2006 19:41


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


Ok, Luna wybaczyła Harry'emu że ją pobił, jasne i spoko, ale bałaby się go. Bałaby się zostać z nim sama, siedzieć zbyt blisko, przytulać się do niego. Ot, takie małe psychologiczne zawijasy. Nawet jak na wątek, który będzie rozwijany, teraz był... za mało opisany - nie mogę tego inaczej nazwać. Nawet jeśli oni mu tego nie wybaczyli, a postanowili przemilczeć to i tak najpierw odzywa się bunt. Nikt, szczególnie przyjaciel (w dodatku tak wybuchowy jak twój Neville), wciągu kilku sekund nie odpuściłby sobie obrony Luny (choć ciut spóźnionej). W dodatku Neville chyba sie za to obwinia? Czy nie? W końcu to on zostawił Lunę samą z Harrym...

Scen walki powinno być dużo. Chodziło mi o to, że pierwsza była lepsza, dużo bardziej mi się podobała, ale efekt zniszczyła natychmiastowa walka w getcie. Jestem pewna, ale może lepiej byłoby uspokoic akcję, wysłać kilka osób do szpitala, Harry mógłby wyeskortować Neville'a do Pokoju Życzeń i wogóle, i dopiero wtedy wprowadzić drugą walkę. Nie mówię, żeby pisać elaborat o uzdrawianiu, ale kilka zdań, pół strony, żeby emocje opadły, walka się zapisała w pamięci i wtedy jazda do getta... Ale to twój fick.

"Odgłosy dobiegające zza kotar ucichły" W tym zdaniu nie ma ani słowa o tym, że Hermiona wyszła. Ja raczej pomyślałam, że najwpierw ucichła, żeby się upewnić, co oni robią, a potem, kiedy byli zbyt zajęci sobą, żeby cokolwiek usłyszeć, starała się być cicho, żeby im nie przeszkadzać. Bo ogólnie, to gdzie by miała pójść, skoro przenieśli się do Pokoju Życzeń, bo wszędzie indziej było zbyt niebezpiecznie?

"A Luna... widać uznałem, że ponad pół roku w takim miejscu może człowieka zmienić. Luna miała opory, wiele oporów i nadal je ma, ale niektóre rzeczy się zmieniły. Przebywanie w tym świecie uczy dość swobodnego podejścia do spraw erotyki." Tak, zmienia człowieka i uczy swobodnego podejścia, ale do seksu którego nie jest się... czynnym uczestnikiem, że tak powiem. Luna może teraz patrzeć na obściskujące się pary uczniów, nawet tych młodszych, może patrzeć jak uprawiają seks, a nie kochają się (bo to różnica) - ale na pewno nie poddałaby się tak łatwo Harry'emu gdyby miała cień wątpliwości, że ktoś może to zobaczyć! Takie podejście jest wpajane dziewczynie od najmłodszych lat, mimo że nie mówi się o tym wprost. Dziewczynka ma być schludna, miła, grzeczna, nie ma zwracać na siebie uwagi. Potem, w szkole, kiedy zaczyna się już mówic o tym otwracie słyszy się o innych dziewczynach, że "ta to jest dziwką, wczoraj całowała się z tym i tym"... Która z dziewczyn chciałby, żeby tak o niej mówili? To się tak zakorzenia, że nie sposób tego wyplenić nawet półrocznym pobytem w takim świecie.


I na koniec, cieszy mnie bardzo, że czekasz na moje komentarze. Widać nie jestem jak natręta mucha i że nie czepiam się zbyt wielu szczegółów... smile.gif

Świętecznych pomysłów, Ninkuś

PS. Kiedy oni przenieśli się do Pokoju Życzeń?
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #288938 · Odpowiedzi: 264 · Wyświetleń: 148505

Ninkus Napisane: 19.12.2006 20:43


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


A po co Harry bił Lunę? naczy, po co to wprowadzałeś? właściwie nie miało rozwinięcia. Tyle tylko że Neville zaczął coś tam mamrotać, Hermiona nawet się nie uniosła, ze jak to. I Harry za szybko sobie wybaczył, że ją pobił.
Ogólnie, to nie jest źle - zrozumiałam sen! biggrin.gif Sceny walk całkiem niczego sobie, tylko miałam wrażenie że za dużo jak na jeden raz, nakładały się i nie było efektu. Poza tym, zapomniałeś o Potterowskiem poczuciu winy, ze zaatakował dzieciaka. Dziwka Neville'a nie byłaby tak domyślna, żeby móc ich wydać. Ale i tak ładnie z tego wybrnąłeś - gdyby mieli jeszcze kilka rozdziałów być torturowani, uciekać, ratowac się i patetycznie unosić, chyba bym nie wytrzymała. Ja też mam jakieś granice wytrzymałości fabularnej.
Scena seksu, gdy Harry i Luna zasłonięci byli jedynie cieniutką kotarą (która nie ma centymerta grubości i wszystko doskonale przez nią widać, a teksty "schował się za kotarą" oznaczają tyle, że zasłonił się nimi, dał znak, że nie mają go o nic pytać ani zagadywać), ciut toto naciągane, Luna jako dziewczyna miałaby o wiele więcej oporów, szczególnie, że jest z innego świata, jest inaczej wychowana, inną moralność, inne zwyczaje.

Narazie tyle, więcej pewnie i tak nie napiszę, bo nie mam pomysłu. Musiałabym przeczytać jeszcze raz, a nie mam na to sił.

Pudełeczko, Ninkuś.
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #288315 · Odpowiedzi: 264 · Wyświetleń: 148505

Ninkus Napisane: 07.12.2006 17:52


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


Spieszę wyjaśnić - otóż gdzieś pod koniec jest napisane, że Hermiona rozpacza po Nott'cie. Chyba, że już poprawiłeś.

To, że w snach występują dwie postaci, nie ma żadnego znaczenia. Chodzi tu o język, jakim opisujesz te sny. Zdawało mi się, że wspominałam o tym wczesniej. Piszesz zbyt kwieciście. Czasem opis krajobrazu, jakże zamglonego i jednocześnie wyraźnego we wszytskich konturach, ach!, przysłania niestety całą akcję. Nie sposób czytać o każdej gałązce krzewu z osobna i się nie pogubić! Ale cóż, sny można omijać. Skoro i tak nie mają znaczenia dla fabuły...


Do miłego, Ninkuś
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #287134 · Odpowiedzi: 264 · Wyświetleń: 148505

Ninkus Napisane: 02.12.2006 20:07


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


Prawda jest taka, że lepiej by było, gdybyś wklejał mniejsze części a ciut częściej, bo czytałam to tak długo, że z pamięci nie byłabym wstanie sama odtworzyć fabuły. Co nie znaczy, że nie podoba mi się, że opowiadanie jest długie.

Ja również omijam te sny, bo są tak zagmatwane, że ciężko wyłapać co kto z kim i dlaczego. Wiem, że to mają być SNY, z założenia niejasne, ale bez przesady, to musi dać się odczytać! W dodatku, kiedy pojawiają się tak często, że aż boli. Wierzę, że najbradziej ci się podobają, bo są napisane tak kwiecistym językiem, że aż zachwyt bierze dla samego siebie, prawda? Ale niestety, musisz wiedzieć, że zbyt wiele łąk w opowiadaniu nie służy czytelnikowi. Raczej go męczy i mimo że lubię twoje opowiadanie - omijam je szerokim łukiem.

Czy Hermiona miała być załamana po rozstaniu z Nottem czy z Deanem?
Poza tym, Hermi wygarniająca Harry'emu że nie jest TĄ Hermioną całkiem prawdopodobna, jego chęć niesienia pomocy też, ale cała kłótnia trochę naciągana. Ogólnie, dialogi wydają mi się sztuczne, absolutnie nienaturalne. Aż tak bardzo się spieszyłeś...?

Wiem, że lepiej jest pracować na skończonym tekście, poprawiać, szlifować i ogólnie dopieszczać. Ale ta część nie wydaje mi się dopieszczona, więc może lepiej spróbuj pisać i wygładzać mniejszą partię tekstu? W takiej ilości, nie trudno o błąd.

Aha! bardzo ładna scena, w której Harry budzi się z amoku cały zakrwawiony. Chyba najładniejsza z całego rozdziału. Choć też można by nad nią popracować...


Dziś czepialska, N
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #286316 · Odpowiedzi: 264 · Wyświetleń: 148505

Ninkus Napisane: 12.11.2006 18:59


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


Czy dziś jest niedziela...?




<Uwielbiam to forum. Niby nie można nabijac postów, a co drugi (wliczając posty z kolejnymi częściami opowiadań) to jednolinijkowiec! Po prostu RZyć, nie umierać!>
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #284141 · Odpowiedzi: 264 · Wyświetleń: 148505

Ninkus Napisane: 03.10.2006 22:24


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


A ja chciałam zauważyć, że nawet gdyby Luna urodziła się tydzień wcześniej i tak nie byłaby w roczniku Harry'ego, z tego samego powodu, dla którego Hermiona w nim jest. Otóż, do Hogwartu przyjmowani są ci, którzy ukończyli 11 lat przed 1 WRZEŚNIA a nia stycznia. Czy jesli Harry kończył 11 lat w lipcu roku X, a Luna-urodzona-tydzień-wcześniej w grudniu roku X i tak byłaby w tych młodszych. Dlatego Hermiona urodzona we wrześniu roku (X-1) jest z Harrym na roku.

Nie nagmatwałam za bardzo? Mam nadzieję, że jest zrozumiale.
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #279673 · Odpowiedzi: 264 · Wyświetleń: 148505

Ninkus Napisane: 20.07.2006 00:24


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


A ja nadal nie dowiedziałam się, do czego odnosi się tytułowe "21 gramów". Autor jest na sali...?
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #272038 · Odpowiedzi: 20 · Wyświetleń: 11961

Ninkus Napisane: 04.07.2006 10:29


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


Żeby mieć nałóg trzeba najpierw zacząć. A wyplenie jedengo papierosa czy dwóch, dla spróbowania albo "bo on pali ja chcę zobaczyć jak to jest", nie oznacza odrazu nałogu. A szczerze wątpię, żeby wtedy Harry'emu sie spodobało, jeśli teraz mu się nie podoba.
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #269316 · Odpowiedzi: 20 · Wyświetleń: 11961

Ninkus Napisane: 03.07.2006 14:17


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005
Nr użytkownika: 3065


No dobra, przejdźmy do rzeczy...
QUOTE
Drętwe? Nie. Psychologiczne.
że tak powiem - LITOŚCI! Psychologii tu tyle, ile ile życia na cmentarzu. Harry - morderca, z zimną krwią wybijający śmierciożerców, którzy uniknęli Azkabanu? Harry - zakochany w Malfoyu, ale niepamiętający pierwszego pocałunku, natomiast doskonale mogący odtworzyć pierwszą oblegę? Harry - dzikie niewyżyte seksualnie zwierzę, chcące odegrac się za krzywdy ze szkoły gwłacąc Malfoya? Mający
QUOTE
ochote choć raz być na górze i choć raz zadać mu TAKI ból
??
TO jest ta psychologia? Phi!

Domyslam się, że platynowowłosym był tu Draco, ale równie dobrze, mógł to być Lucjusz. Chyba, że to w zamierzeniu miało być niepewne, choć szczerze wątpię.
Wątek papierosowy - naciągany jak cholera. Pali, mimo, że nie sparawia mu to przyjemności, nie odpręża, w żaden sposób nie przynosi korzyści? Ty byś paliła...?

QUOTE
Dwa lata, dziewięć miesięcy, trzy tygognie, osiem dni i dwanaście godzin walki
Trzy tygodnie.

No i co do tego wszystkiego ma, do ciężkiego kufra, pełnego zielonych książek, tytułowe 21 gramów?!

Bez pozdrowień,
Nina
  Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #269159 · Odpowiedzi: 20 · Wyświetleń: 11961


New Posts  Nowe odpowiedzi
No New Posts  Brak nowych odpowiedzi
Hot topic  Gorący temat (Nowe odpowiedzi)
No new  Gorący temat (Brak nowych odpowiedzi)
Poll  Sonda (Nowe odpowiedzi)
No new votes  Sonda (Brak nowych odpowiedzi)
Closed  Zamknięty temat
Moved  Przeniesiony temat
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 30.04.2024 05:55