Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

129 Strony « < 30 31 32 33 34 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> [filmy] Co Ostatnio Obejrzeliśmy, cd

GrimmY
post 07.09.2006 21:57
Post #776 

Potężny Mag


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2510
Dołączył: 08.07.2004
Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo.

Płeć: Mężczyzna



Torque
już niezbyt nowy film o tych szybszych rowerach, motorach oczywiscie. znajomy mi polecił, że to jednośladowa wersja 'za szybkich, za głupich', którzy zbyt specjalnie mi się nie podobali, ale z braku laku obejrzałem. ice cube w jednej z głównych ról... gra tam twardziela i, jak to ice, kompletnie mu to nie wychodzi, ale umiejętności aktorskie tegoż traktowałem jako element komediowy. poza tym poziom absurdu jak zwykle na poziomie wysokim, zresztą wystarczy się zastanowić po obejrzeniu filmu szyyybkich samochodach 'jak by to wyglądało na motorze?!:0'.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Scarlet
post 09.09.2006 11:03
Post #777 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 51
Dołączył: 12.08.2006

Płeć: Kobieta



Zbrodnie umysłu
Nawet ciekawe, zobaczyłam przypadkiem na Canal+ jakiś bal, wiec zostawilam, zwłaszcza, ze był poczatek filmu. U dziewczyny wykrywaja jakas zupełnie nowa odmiane schizofrenii. Słyszy głosy i takie tam. 8 lat spedza w wariatkowie, ale okazuje sie, ze to wcale nie było schizofrenia.
Ogolnie fabuła troche dziwna, ale film ciekawie zrobiony. Trzymał mnie w napieciu, co bylo duzym plusem. I dla panow: b. ładna głowna bohaterka, dla pan: głowny bohater tongue.gif


--------------------
"(...)
nie można zabić miłości

jeśli ją w ziemi pogrzebiesz
odrasta
jeśli w powietrze rzucisz
liścieje skrzydłami
jeśli w wodę
skrzelą błyska
jeśli w noc
świeci"
Halina Poświatowska
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hazel
post 09.09.2006 15:52
Post #778 

czym jest fajerbol?


Grupa: czysta krew..
Postów: 3081
Dołączył: 24.12.2005
Skąd: panic room

Płeć: kaloryfer



Miami Vice - nudne. Niby nowatorski sposób montażu, zdjecia i w ogóle, ale to nie wystarcza, żeby zrobić dobry film. Farrell gra na jednym wyrazie twarzy, i choć jest go w filmie dużo, to nie wykorzysuje okazji do rozwiniecia postaci. Foxx gra o niebo lepiej, ale nie ma z kolei zbyt dużo okazji, by to zaprezentować. A poza tym - standardowe kino akcji, z wybuchami, strzelaninami i temu podobnymi atrakcjami. Na szczęście w rozsądnej ilości.


--------------------
user posted image
The voice in my head doesn’t think I’m crazy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kara
post 09.09.2006 18:06
Post #779 

Absolwent Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 666
Dołączył: 12.11.2005
Skąd: 3miasto

Płeć: Kobieta



Step up--> sztuczne i przewidywalne... No cóz niestety taki jest ten film sztuczny i nudny... Jedyny plus to za swietną choreografię nic więcej...


--------------------
Luke I'm your father!!!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
joancostam
post 09.09.2006 18:15
Post #780 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 10
Dołączył: 09.09.2006
Skąd: Małe miasteczko w zachodniopomorskim

Płeć: Kobieta



Ostatnio oglądałam w film historyczny o Napoleonie. Dość fajny Ocena : 10/10. biggrin.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Atina
post 09.09.2006 18:21
Post #781 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 401
Dołączył: 07.04.2003

Płeć: Kobieta



*rozgląda się* Czy to 'Mamy cię!' ?

Wczoraj zaliczyłam wreszcie Piratów z Karaibów part 2 i czuję się zmieszana acz nie wstrząśnięta. Nie zachwycający, ale ma parę mocnych punktów. Sparrow jak i poprzednio był najbarwniejszą i wg. mnie najciekawszą postacią. Co mi się spodobało - atmosfera nie jest juz tak cukierkowa jak poprzednio, a relacje między postaciami wyrywaję się z kanonów.
Oczywiście są jak w każdym tego typu filmie postaci_które_nie_giną_nigdy.

Ten post był edytowany przez Atina: 09.09.2006 18:22


--------------------
At the end of the world... or the last thing I see...

user posted image
Enormous amount of people would rather die, than think... in fact they do so.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 09.09.2006 20:04
Post #782 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



zazwyczaj lubię, a może lubiłam historyjki, które są przewidywalne do bólu, ale przynajmniej ładne, ale z tym, że Step Up będzie kolejną taką rozrywką się przeliczyłam. owszem, choreografie świetne i dlatego warto ten film zobaczyć. moja koleżanka, która już uważa się za tancerkę i wie wszystko lepiej od ludzi, którzy bardziej się na tym znają wyszła z kina zachwycona i rozpowiadała na lewo i prawo, że koniecznie zobaczyć, bo super. chyba chodziło jej nie tylko o taniec, z tego co zrozumiałam, ale zupełnie nie wiem o co jej chodziło- co w tym filmie oprócz tańca się ciekawego działo? zero napięcia między głównymi bohaterami i to uczucie, i ta cała przyjaźń, i w ogóle wszystko jakieś takie sztuczne. ktoś mi powiedział, że to lepsze od Dirty Dancing, ale mimo tego, że ten łysy choreograf z telewizji uważa, że Patrick Swayze to największe drewno- może nie taniec, ale jego rola o wiele bardziej mnie przekonała.
najbardziej podobał mi się moment kiedy przed budynkiem stało się coś czego nie chcę spoilerować (nie żeby to jakoś szczególnie przeszkodziło w oglądaniu), gra sobie muzyka, świat w filmie się zatrzymał, mija parę minut. wszystko się uspokoiło a dziewczyna siedząca przede mną nagle krzyknęła ''o nie!''. nie wiedziałam, że obrazy i dźwięki mogą być u kogoś tak wolno przetwarzane.
generalnie są też inne miejsca gdzie można zobaczyć fajny taniec w tym stylu, więc napewno, szczególnie jeśli kogoś to nie kręci- szkoda kasy na kino. ale też jeśli ktoś się wyjątkowo uprze i zaprogramuje umysł tak żeby zwracał uwagę głównie na taniec, też bym nie przesadzała, nie będzie się czuł bardzo zawiedziony.


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
GrimmY
post 09.09.2006 20:54
Post #783 

Potężny Mag


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2510
Dołączył: 08.07.2004
Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo.

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(hazel @ 09.09.2006 16:52)
Miami Vice - nudne. Niby nowatorski sposób montażu, zdjecia i w ogóle, ale to nie wystarcza, żeby zrobić dobry film. Farrell gra na jednym wyrazie twarzy, i choć jest go w filmie dużo, to nie wykorzysuje okazji do rozwiniecia postaci. Foxx gra o niebo lepiej, ale nie ma z kolei zbyt dużo okazji, by to zaprezentować. A poza tym - standardowe kino akcji, z wybuchami, strzelaninami i temu podobnymi atrakcjami. Na szczęście w rozsądnej ilości.
*


spotkałem się już z kilkoma opiniamii nt. tego filmu, w większości krytycznych. zaskoczyło mnie jednak to, że prawie zawsze podawano ten sam powód - że film nie jest podobny do serialu, tudzież nie zrobiono z tego 'bad boys 3' (czym na szczęście nie jest). jeśli o mnie chodzi to film do obejrzenia, raczej bez większych zachwytów, zdjęcia baaardzo fajne, ale nic ponad to.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vold
post 09.09.2006 22:01
Post #784 

rzygacz pospolity II


Grupa: czysta krew..
Postów: 1190
Dołączył: 25.04.2006
Skąd: Spółdzielnia Osiedlowa

Płeć: Mężczyzna



Mnie Miami Vice, hm nawet nie tyle co sie podobalo, co uwazam ze nie bylo zle. Serial był kolorowy, bogaty itd. Film ma raczej ciemne kolory, bardziej przygnębiające, wszystko nie jest 'bogate', ale luksusowe. Sam Crockett i Tubbs są kumplami ale nie partnerami. Poza tym jakos nie odczuwalem pewnej presji filmu akcji, ze glownemu bohaterowi cos zagraza, chociaz romans z 'bad girl' byl na swoj sposob emocjonujacy. Akcji bylo dosyc malo, byla przeprowadzona sprawnie, scena otwierajaca byla dobra, klub jest wdziecznym miejscem do przeprowadzania takich akcji [chociaz w wyniku dzialan nic sie nie stalo]. Mozna zarzucic przynudzanie, no i dobrze. Wyszlo jak wyszlo, nie byl to serial, bylo filmowo i dziwnie. Montaz po mimo dosyc sporej specyfiki byl fajny, zdjeica byly piekne, ale jak to sie mowi, przerost formy nad trescia.


--------------------
Dwudziesta trzecia, dzień jak Kukuczka zleciał.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
GrimmY
post 10.09.2006 20:56
Post #785 

Potężny Mag


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2510
Dołączył: 08.07.2004
Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo.

Płeć: Mężczyzna



dziś o 22 @ TV4 'snatch', tudzież 'przekręt'.
tym, którzy nie mają co ze sobą zrobić na niedzielny wieczór oraz nie znającym tego dzieła (a warto, że hej!) polecam z przytupem obu kończyn dolnych!


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vold
post 11.09.2006 16:24
Post #786 

rzygacz pospolity II


Grupa: czysta krew..
Postów: 1190
Dołączył: 25.04.2006
Skąd: Spółdzielnia Osiedlowa

Płeć: Mężczyzna



Caaat i Kaaaton nie widzieli, bo ich sie pytalem, ale no nie, nie widzieli, czaisz ich?


--------------------
Dwudziesta trzecia, dzień jak Kukuczka zleciał.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 11.09.2006 16:52
Post #787 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



Dla mnie "Lock, stock and two smoking barrels" było nawet lepsze od "Przekrętu"! I zdania nie zmienię. Ritchie jest świetny. A Kasia i Mateusz niech się wstydzą, że nie widzieli.

V for Vendetta - bez wielkiego ŁAŁ, ale muszę przyznać, że podobał mi się. Chociaż nie wiem czy to przypadkiem nie Natalie P. mnie uwiodła swym wdziękiem. Weaving bezbłędny w roli tajemniczego V. Komiksu nie widziałem, więc nie porównam. Sam pomysł uważam za bardzo dobry, chociaż mam parę zastrzeżeń co do samej realizacji. Sceny "walki" przypominały mi nieco Equilibrium. Troszkę sztucznego dramatyzmu w niektórych scenach, ale przynajmniej film nie okazał się kolejnym wysokobudżetowym chłamem.

Krul Artór - żal serce ściska. nikomu nigdy nie polecę. Nawet Keira Knightley nie osłodziła mi tych 2 godzin nudy.


--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
GrimmY
post 11.09.2006 22:55
Post #788 

Potężny Mag


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2510
Dołączył: 08.07.2004
Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo.

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(vold @ 11.09.2006 17:24)
Caaat i Kaaaton nie widzieli, bo ich sie pytalem, ale no nie, nie widzieli, czaisz ich?
*


nikt nie jest doskonały. z drugiej strony dobry argument żeby Katona zaprosić na facetowy wieczór (nie jakieś tam gej party) przy piwsku i dobrym filmie, a Cat 'zrandkować', jak mawia mój sąsiad, pod pretekstem zaległości w kinematografii, khihi wink2.gif.
ale nie, naprawdę obejrzyjcie, bo warto.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Cat
post 16.09.2006 23:38
Post #789 

Unregistered









Ja bym wolała facetowy wieczór przy piwsku :D
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 17.09.2006 00:29
Post #790 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Ja tam zawsze chętnie dam się zaprosić.

Rozjeździłem się ostatnio. Pociąg jak dom. Organizujmy coś.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 18.09.2006 22:18
Post #791 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



again coś co tylko mnie interesuje, ale lubię sobie o tym popisać wink2.gif

''El milagro de Candeal'' (''Cudowne Candeal'')

,,Ty urodziłeś się w Hawanie, ja w Bahii. Ale oboje wiemy, że Ty nie pochodzisz z Kuby, a ja z Brazylii'' (to cytat, który przytaczam tylko dlatego, że mam podobne odczucia tongue.gif)

film opowiada o podróży sławnego kubańskiego pianisty- Bebo Valdesa do Salvadoru de Bahia. z pomocą pewnego człowieka trafia on do specyficznej dzielnicy tego miasta, która choć uboga... po obejrzeniu zdaje mi się bogatsza niż niejedna luksusowa.
kiedyś stereotypowa favela, w momencie przybycia Valdesa- tętni życiem, radością i... muzyką. kolorowe domy, poprzeplatane od czasu do czasu blokami, dużo zieleni, piękna szkoła muzyczna, ciągle słyszane bębny na ulicach. słońce. samba, Candomble, wszelkie inne afrobrazylijskie tańce i muzyka. zresztą nie tylko taka. w dodatku mnóstwo sław z Kraju Kawy, które bynajmniej jak gwiazdy się nie zachowują.
przykład: Kubańczyk od razu poznaje tam jedną z najpopularniejszych obecnie postaci muzyki brazylijskiej- Carlinhosa Browna, który tam się wychował i który głównie zasłużył się przy odnowie dzielnicy i doprowadzeniu jej do ludzkiego stanu. od niego pasją można się zarazić. wciąż i wciąż chce polepszać życie w stanie Bahia, ale głównie poświęca się muzyce- mimo sławy wciąż grywa ze swoją grupą na ulicach, na tych samych ulicach uczy też dzieci, które nie mają innych możliwości grania. nie stać ich na instrumenty, pokazuje więc jak to można robić za pomocą liści, parasolek, puszek, zębów. we wszystkim słyszy muzykę. to główny język za pomocą którego komunikuje się ze światem, widać że tym żyje. podobnie jak inne gwiazdy, które widzimy- Caetano Veloso, który wymieniane przez Bebo piosenki umie idealnie zagrać, zapadło mi w pamięć ''Aquarela do Brasil'' w jego wykonaniu i Gilberto Gil, któremu wymiana kilku słów z Carlinhosem Brownem wystarczyła, aby wystukując rytm palcami razem zaśpiewali śliczne ''Soy loco por ti America''. w ich przyzwoitych rezydencjach ciągle przewijają się jacyś ludzie, widać, że nie izolują się w ogóle mimo, że zaszli tak daleko.
zresztą, tam wszyscy tańczą i śpiewają ciągle, więc mogą się łatwo porozumieć. a to obrzędy Candomble, festiwale których w Salvadorze najwięcej się obchodzi. a to komuś się zachciało pograć i potańczyć na ulicy, przeprowadzić huczną próbę zespołu. a to karnawał, który wyglądał po prostu niesamowicie- Carlinhos Brown dyrygował swoją Timbaladą, która tańczyła i grała tak, że nie można było od nich oderwać wzroku, ani słuchu. potem było wielkie karnawałowe sprzątanie po imprezach, ale nawet zbierając śmieci ludzie zdawali się poruszać w rytm samby, która zresztą gdzieś na ulicy była słyszalna. no i zbiorowe spanie na tych brudnych ulicach, ale to pomijam wink2.gif
na koniec ''jesteśmy świadkami'' otwarcia nowego wielkiego placu Candeal, na który do mieszkańców jako pierwszy wychodzi Carlinhos Brown, każąc im śpiewać, że to wspólny plac ich wszystkich. kolejna impreza. granie, śpiewanie, tańczenie nie ma w Candeal końca. nawet człowiek, który przez wiele lat uczył się grać zagranicą, po wielu lat wrócił do tej dzielnicy Salvadoru, stwierdzając, że muzyka, ale też całe społeczeństwo są w tym miejscu tak niezwykłe, że nic tylko czerpać natchnienie.
generalnie- optymistyczne spojrzenie na biedę w Brazylii, która jak się zdaje, potrafi jednoczyć, a ludzie z nią żyjący potrafią być szczęśliwi. prawdę mówiąc, szczęśliwsi niż ja mogę to ogarnąć, bo kiedy ja widziałam naraz tylu uśmiechniętych ludzi?
z tego i kilku innych, wyżej wymienionych powodów, to chyba jeden z niewielu dokumentów, które mogłabym w kółko oglądać smile.gif


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hazel
post 21.09.2006 16:25
Post #792 

czym jest fajerbol?


Grupa: czysta krew..
Postów: 3081
Dołączył: 24.12.2005
Skąd: panic room

Płeć: kaloryfer



Tristan i Izolda - takie to...nijakie. Niby film zrobiony porządnie. Niby fabuła logiczna, ciąg zdarzeń zachowany. Ale wszystko to takie łopatologiczne, bezpłciowe. I mało w tym wszyskim uczucia, sympatii dla bohaterów. Aktorstwo zawodzi, jedynym aktorem, który wypadł w miarę naturalnie, jest Rufus Sewell, który gra Lorda Marka. Reszta - cenizna.

Ten post był edytowany przez hazel: 21.09.2006 16:25


--------------------
user posted image
The voice in my head doesn’t think I’m crazy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 21.09.2006 16:33
Post #793 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



"United 93". Ogląda się jak dokument. Wzruszający i wstrząsający. Polecam.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
GrimmY
post 23.09.2006 19:59
Post #794 

Potężny Mag


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2510
Dołączył: 08.07.2004
Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo.

Płeć: Mężczyzna



jakis czas temu mialem okazje obejrzec jeden z filmow rob'a zombie, a dokladniej 'bekarty diabla' (angielskiego tytulu nie pamietam). bede spojlerowal fabule, wiec jesli tym, ktorzy koniecznie chca obejrzec ten film bez zadnych wstawek niech po prostu wypozycza, bo film krotki (nieco ponad godzine trwa) i na przystawke do czegos grubszego mozna obejrzec. film nie jest dla wrazliwcow, aczkolwiek nie oczekujcie drugiego hostel'u czy trzeciej pily. anyway fabularnie to raczej banal, ot historia rodzinki lubiacej mordowac ludzi na potege i scigajacego ich policjanta, ktoren to po pewnym czasie stawia sobie ich zlapanie za glowny cel zyciowy. trzeba przyznac ,ze film jest nakrecony przynajmniej poprawnie, ciekawe ujecia, smiem twierdzic, ze trashujacy rob nakreci jeszcze cos wiekszego. a i w pewnym momencie robi sie naprawde ciekawie, bo jak juz policjantowi udaje sie sie zlapac radosna rodzinke, sam staje sie psychopata podonym do nich. i o dziwo wspolczuje sie tym, ktorzy sami pozbawiali ludzi zycia na tysiac jeden sposobow. film dosyc poryty i wielkiego uznania to on raczej nie zdobyl/zdobedzie, ale zachecil mnie do zapoznania sie z innymi projektami zombie'go.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lou D'Sou
post 24.09.2006 16:43
Post #795 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 6
Dołączył: 24.09.2006
Skąd: Biały Sufit

Płeć: Kobieta



Jednym z ostatnich filmów, jakie obejrzałam był "Życie jest piękne" - komedia o Holocauście. Genialnie ukazana jest relacja ojciec - pięcioletni synek, którzy są włoskimi Żydami i trafiają do obozu koncentracyjnego w czasie II wojny światowej. Wiele jest w nim momentów naprawdę zabawnych, natomiast (w moim przypadku) na końcu leją się łzy. Gorąco polecam!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hazel
post 28.09.2006 02:40
Post #796 

czym jest fajerbol?


Grupa: czysta krew..
Postów: 3081
Dołączył: 24.12.2005
Skąd: panic room

Płeć: kaloryfer



Samotność w sieci - ktoś nazwał ten film nadzieją polskiej kinematografii. Jeśli to prawda, to nie wróżę jej długiej i świetlanej przyszłości. Obraz nakręcony za ciężkie miliony złotych, w Nowym Orlenie, Berlinie, Paryżu, Warszawie. A dalej ta sama chała. Dłużyzny i pseudooniryczne wizje to lwia część "dzieua" - a reszta to po prostu standardowe romansidło spod znaku "Tylko mnie kochaj".


--------------------
user posted image
The voice in my head doesn’t think I’m crazy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 28.09.2006 11:15
Post #797 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



QUOTE(Lou D'Sou @ 24.09.2006 16:43)
Jednym z ostatnich filmów, jakie obejrzałam był "Życie jest piękne" - komedia o Holocauście. Genialnie ukazana jest relacja ojciec - pięcioletni synek, którzy są włoskimi Żydami i trafiają do obozu koncentracyjnego w czasie II wojny światowej. Wiele jest w nim momentów naprawdę zabawnych, natomiast (w moim przypadku) na końcu leją się łzy. Gorąco polecam!
*


okropność. bardziej niesmacznego filmu nie widziałem.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 28.09.2006 13:36
Post #798 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Dlaczego sądzisz, że jest to film niesmaczny?
Poprzez humor, więcej do nas trafia. Łzawego filmu pełnego dramatycznych uniesień, nikt by nie zapamiętał. Kicz by wyszedł. A ten film widzimy oczami dziecka. Nie mamy do czynienia ze starym-malutkim, który w pełni zdaje sobie sprawę z tego co się wokół niego dzieje. Właśnie przez śmiech, chce się bardziej płakać. Po co się użalać nad soba? Mimo wszystko życie jest piękne, toczy się dalej. I to chciał synowi pokazać ojciec.
Od wieków ludzie odreagowywali wisielczym humorem. I chwała im za to! Najwięcej kawałów o Holocauście ułożyli sami Żydzi. Czy to nie mądrość pokoleń?


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 28.09.2006 14:27
Post #799 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



ja to odbieram całkiem inaczej. Od lat wiadomo, że z żołnierzami wracającymi z wojny coś się dzieje. Biją żony, biorą rozwody, popełniają samobójstwa. To wszystko i jeszcze było w holocauscie. Nie potrafię sobie wyobrazić tego, co ci ludzie tam przeżywali. Zdjęcia wraków ludzi, komin pod którym obecnie jest market biedronka w Szamotułach nawet w połowie nie odzwierciedlają tego horroru. Jestem optymistą. Lubie nabijać się z poważnych rzeczy. Nawet bardzo, nawet do obrzydzenia. Ale z tego po prostu nie mogę. Po prostu.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Mumiah spod buta
post 29.09.2006 15:35
Post #800 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 36
Dołączył: 24.08.2006
Skąd: nie rzuca się w oczy

Płeć: Kobieta



"Manhattan" '79 - stary,ale jary,bo jak nie przepadam za Allenowskimi filmami i niektóre uważam za klapę,to ten mi się podobał. Jeśli ktoś spodziewa się żywej akcji trzymającej w napięciu bądź jest już senny,to nie polecam. Poza tym ciekawy koncept i jak to u Wood'ego błyskotliwe dialogi,pełne humoru,nietypowych,czasem szokujących odpowiedzi bohaterów,ironia,farsa no i główny bohater,neurotyczny "nie-boski" Woody,znaczy się Issak. Czysta prawda,Nowy Jork pozbawiony otoczki wspaniałego świata, bolesna krytyka inteligencji na pokaz.


--------------------
Fajrant.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

129 Strony « < 30 31 32 33 34 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 02.05.2024 06:12