Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> 21 Gramów [slash], minimum smaku

Co sądzicie o tym opowiadaniu?
 
Dobre - zostawić [ 13 ] ** [72.22%]
Gniot - wyrzucić [ 5 ] ** [27.78%]
Zakazane - zgłoś do moderatora [ 0 ] ** [0.00%]
Suma głosów: 18
Goście nie mogą głosować 
Eskeniaa
post 15.01.2006 03:30
Post #1 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 17
Dołączył: 09.01.2004
Skąd: warszawa




Krótko. Bardzo. Ale treściwie
Dziękuje Emi za ogólne sprawdzenie. Są błędy? Zapewne tak. Jeśli mogę prosić o wytknięcie ich przez jakiegoś znakomitego betowca na PM byłabym wdzięczna.
Pozdrawiam.
esq


Nigdy nie wydawał mi się bardziej ludzki. Nigdy. Nawet wtedy, gdy płakał po śmierci matki. Nawet wtedy, gdy dowiedział się całej prawdy. Nigdy. Dopiero teraz, kiedy leży obok, a jego klatka piersiowa unosi się w rytmie spokojnego oddechu, dopiero teraz, kiedy wiem, że nie chce się budzić. Dopiero teraz wiem, że żyję. Wiem, że i on żyje, oddycha, nie cierpi.
Pamiętam wszystko. Jego pierwsze spojrzenie, pierwszą obelgę, pierwszą kłótnię. Zapomniałem jednak o pocałunku, pierwszym spojrzeniu, rozmowie nad ranem. Co z tego, że gdzieś podświadomie odnajduję w pamięci pierwszy cios jaki mi zadał. Na myśl o tym, znów piecze mnie policzek. Pamiętam, jak potem przepraszał, jak całował obolałe ciało, jak śmiał się z mojej słabości. Wszystko pamiętam. Poza tym, czy kiedykolwiek powiedział, że mu na mnie zależy.
Dwa lata, dziewięć miesięcy, trzy tygognie, osiem dni i dwanaście godzin walki. Bezustannej walki z wyrzutami sumienia, honorem i z nim. Z jego jasną cerą, silnymi dłońmi, miękkimi ustami. Bezustannej walki z tym cholernym dzieciakiem, który teraz mamrotał coś przez sen.
Niecałe trzy lata temu, dałbym się zabić za taką chwilę. Oglądania go bezbronnego, bez możliwości jakiejkolwiek ochrony. Oddałbym wszystko, by móc teraz przyłożyć mu różdzkę do skroni i wypowiedzieć dwa proste słowa. Albo nie, nie dałbym mu umrzeć tak szybko. Kazałbym błagać o życie, tak jak i ja byłem do tego zmuszony. Nie wszystko się zmieniło. Nadal mam ochotę zadać mu ból, większy niż ten, którego ja sam doznałem.
Skąd miałem wiedzieć, że to się skończy właśnie tak?
Miałem nadzieje, że nigdy się nie dowie. Że nigdy się nie dowie, że uwielbiam jego platynowe włosy. Zawsze je uwielbiałem. Nawet wtedy, kiedy obciął je tak bardzo krótko.
Muszę wstać. Już dawno nie czułem się tak podle. Plecy bolały mnie od tego cholernego materaca. Nigdy nie lubiłem miękkich łóżek. Przekleństwo ślizgońskich komnat. A raczej przyzwyczajeń ich właścicieli. Znowu na niego patrzyłem. Znowu w taki sposób. I znowu nie mogłem oderwać wzroku od jego ciała. Ciepłego, miękkiego, bladego. Od szczupłych ramion i długiej szyi. Znowu zawahałem się, chcąc go pocałować. Chcąc wyssać z jego warg cały ten żal.
Cholera jasna! Cholera! Chce mi się znowu palić. Ostatni w paczce, cholera, powinienem rzucić.


Dym papierosowy uniósł się pod sam sufit, a niejaki Harry Potter przymknął oczy przybierając wygodniejszą pozycję. Ból pleców nie dawał mu spokoju. Kolejne za głębokie zaciągnięcie przysporzyło go o lekki zawrót głowy. Przecież dopiero co przebudził się z lekkiego snu. Po co wogóle palił? Przecież to wcale go nie uspakajało. Spojrzał na mężczyznę leżącego najspokojniej na świecie obok niego. Cienka pościel przesłaniała jedynie jego nogi i kawałek biodra.
Potter miał ochote rzucić się na niego i brutalnie wykorzystać. Takiego bezbronnego, spokojnego. Miał ochote choć raz być na górze i choć raz zadać mu TAKI ból. Chciał zaspokoić swoją dziką ochotę seksualnego wyżycia. Miał ochotę zachowywać się jak zwierzę. Włożył papierosa do ust i sięgnął ręką po kołdrę. Zakrył białe ciało mężczyzny. Zbyt go rozpraszało. Dopóki widział jego nagą męskość i biodra tak idealnie wyrzeźbione nie mógł myśleć o najbliższych minutach swojego życia, które miały potoczyć się wolniej niż wszystkie pozostałe.
Strzepnął popiół na kamienną posadzkę, po czym zaciągnął się raz jeszcze.
Pamiętał jak pierwszy raz palił w tej komnacie, jak poczęstował go papierosem. Potem długo nie mógł spać. Siedział na zimnej posadzce bawiąc się talią mugolskich kart i rozrzucając je po całej komnacie. Wtedy on przebudził się i podszedł. Podniósł jedną z nich przewracając między palcami. Król pik. Gdzieś jeszcze miał tę kartę.
Bezczelnie zgasił papierosa na blacie drewnianego regału, stojącego tuż obok łóżka. Jeszcze chwilę dogasał żar, kiedy usłyszał szmer i ciche jęknięcie.
Śniło mu się coś. Znowu mamrotał przez sen. Potter lubił takie sytuacje, miał ochote wtedy zapalić jeszcze raz, spojrzeć na chudego chłopaka i pocałować go głęboko. Miał na niego ochotę. Ogromną, niepohamowaną. Dziką. Szybkim ruchem ręki odgarnął kołdrę zakrywającą ciało meżczyzny, by zatopić wzrok w jego idealnym ciele. Szczupłym, bladym, całkowicie dostępnym. Miał ochotę zgwałcić go, odebrać mu resztki niewinności, skomląc przy tym nieprzyzwoicie. Pohamował się wstając powoli i podchodząc do szafy.
Szybko ubrał się narzucając na nagie ciało jedynie wierzchnią szatę. Gdzieś tu, pośród porozrzucanych ubrań leżała jego różdzka, która teraz była jedyną rzeczą na świecie, której nie chciał ujrzeć. Na nieszczęście była tam, leżała w pogniecionej koszuli i zwiniętych w kłębek spodniach.

Kur*a. Nienawidze. Nie chce.

Różdzka leżała pewnie w jego dłoni. Nie drgnęła nawet na sekundę. Podszedł do łóżka siadając na materacu, lewą ręką opierając się o klatke piersiową mężczyzny. Zbliżył różdzkę do jego skroni mrużąc przy tym nieprzyjaźnie powieki.

Dwa słowa. Pamiętaj, tylko dwa słowa

~ ~ ~

Kruche gałęzie łamały się pod jego stopami, kiedy szybkim krokiem przemierzał las przy Malfoy Mansion. Odetchnął głęboko, błagając tylko o kubek gorącej kawy. Marzł bez ubrania pod tą cholerną wierzchnią szatą. Nagle jego oczom ukazała się wysoka, dośc szczupła postać.
-Wszystko gotowe - powiedział zanim nieznajomy zdąrzył cokolwiek zauważyć. Chciał go ominąć, jednak na jego ogromne nieszczęście Black objął go ramieniem i poczochrał już i tak zmierzwione przez wiatr włosy.
- Dobrze zrobiłeś. On był już ostatni. Teraz ich wszystkich mamy z głowy. Przemarzłeś. Wracajmy do kwatery.
Echo uniosło trzask aportacji.

Ten post był edytowany przez Eskeniaa: 15.01.2006 03:41


--------------------

Wychowana w romantycznym micie dwóch połówek jednego owocu...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lord Dragon
post 15.01.2006 13:29
Post #2 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 3
Dołączył: 14.01.2006




to opowiadanie troche jest takie drętewe , nawet histori nie roskręciłaś
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 15.01.2006 13:53
Post #3 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



Nie jest źle. Pole dla domysłów, kto, z kim i dlaczego. Błędów większych nie widziałam, chociaż za slash nie przepadam, ten nie był zły.


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eva
post 16.01.2006 19:14
Post #4 

nocturnal


Grupa: czysta krew..
Postów: 5438
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Poznań, miasto doznań.

Płeć: Kobieta



QUOTE(Lord Dragon @ 15.01.2006 14:29)
to opowiadanie troche jest takie drętewe , nawet histori nie roskręciłaś
*


A musiala?


--------------------
“You may be as vicious about me as you please. You will only do me justice."

deviantART
last.fm
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eskeniaa
post 16.01.2006 20:14
Post #5 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 17
Dołączył: 09.01.2004
Skąd: warszawa




ja nie lubie az tak paringow mesko meskich, ale lubire kiedy sa niedopowiedziane (niekoniecznie posiadające graficzne opisy erotyczne).

Jakies jeszcze porady/ komentarze ?


--------------------

Wychowana w romantycznym micie dwóch połówek jednego owocu...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MaryStebbins
post 16.01.2006 20:31
Post #6 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 460
Dołączył: 29.10.2005
Skąd: Mazowsze

Płeć: Kobieta



Drętwe? Nie. Psychologiczne.Tam nie mialo byc wiele akcji i nie ma. I bardzo dobrze. Osobiscie nie lubie paringu Draco i Harry'ego, ale ten wyszedl ladnie. Mam tlkyo zastrzezenie, co do owego fragmentu:
QUOTE
i wypowiedzieć dwa proste słowa


Podejrzewam, ze chcialas pzrez to powiedziec, jak niewiele moze zmienic wszystko. Ale mimo to, dla mnie ten zwrot tu nie pasuje-zarowno od strony doslownej( zaklecie nie jest proste- jak tlumaczyl Moody) jak i przenosnej- te dwa slowa znacza bardzo wiele, osoba pzrewidujaca konsekwencje(do jakich pzreciez nalezal Harry) na pewno nie stwoierdzilaby, ze sa proste.

Pozdrawiam.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ciasteczko
post 23.01.2006 23:45
Post #7 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 69
Dołączył: 03.12.2005




a ja lubie takie ficki.
trzeba duzo nad nimi pomyslec.

jest calkiem niezly smile.gif


--------------------
najpiękniejsi, najmądrzejsi, najbogatsi, najsprytniejsi, najlepsi.
Slytherin.


Wielka fanka Blaise'a Zabiniego & Severusa Snape'a <33!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kasia1551
post 01.07.2006 21:32
Post #8 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 29
Dołączył: 24.06.2006

Płeć: Kobieta



Opowiadanie ma swój niepowtarzalny klimat. Jest pełne niedomówień, mimo że prawdopodobnie chodzi o Harry'ego i Draco, tak naprawdę nie ma 100% pewności. I dobrze! Gratuluję pomysłu i ciekawej realizacji.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
EnIgMa
post 02.07.2006 20:22
Post #9 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 43
Dołączył: 30.01.2006

Płeć: Kobieta



Czytałam to już kiedyś, ale dzisiaj trafiłam tu znowu, więc pomyślałam, że skomentuję wink2.gif .
Mi się podoba, lubię takie tajemnicze teksty pełne niedopowiedzeń i wymagające zastanowienia się nad sytuacją, w której znajdują się bohaterowie. W tym przypadku chyba niezbyt istotny jest fakt, czy to związek homo- czy heteroseksualny. Moim zdaniem istotniejsze jest to, że obaj bohaterowie są kochankami, a jeden z nich musi zrobić coś, czego z pewnością robić nie chce, dla dobra ogółu, bo jak mniemam mamy tu do czynienia z wojną, a obaj bohaterowie są w niej wrogami. A do tego to mój ulubiony pairing, więc tym przyjemniej mi się czytało biggrin.gif . Ale to naprawdę nie jest takie ważne, bo tekst sam w sobie jest dobry i rzeczywiście ma swój niepowtarzalny klimat.

Milka dla Ciebie, Eskeniaa, należy się -----> czekolada.gif

Pozdrawiam gorąco i czekam na kolejne teksty.


--------------------
"Love isn't brains, children, it's blood. Blood screaming inside you to work its will."

Nakarm mnie...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sihaja
post 03.07.2006 10:36
Post #10 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: czysta krew..
Postów: 1716
Dołączył: 12.06.2003
Skąd: Z Nibylandii

Płeć: Kobieta



A mi się nie podoba.

Wydaje mi się nieco zbyt patetyczne i rozbudowane psychologicznie bardzo jednostronnie - mroczny, cierpiący HP (sic!), ale bez większego rozwinięcia emocjonalnego, bez podania przyczyn, powodów (nie mówię o wytłumaczeniu słownym co i dlaczego, ale każda postać powinna być żywa, kolorowa, niejednoznaczna - co wcale nie znaczy, że ma być wesoła i radosna. Chyba, że zdecydujesz się na inną konwencję postaci, ale z tego co widzę, tu jest raczej próba dorobienia im głębi).

Nie mówię, że całkowicie źle. Ale jest to zbyt sztuczne i wydumane jak na mój gust. A ubiega się o tytuł opowiadania dosyć "wprost" i ukazującego szarą rzeczywistość.


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
alchemiczka
post 03.07.2006 11:09
Post #11 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 98
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: z lochów

Płeć: Kobieta



a ja przeczytałam sobie z nudów pierwszego lepszeg fika i cholera... fiki tu stoją na wyższym poziomie niż arty.
Nie jestem jakimś specjalnym znawcą, ale miło się czytało, duży plus za brak zbyt dosadnych i niesmacznych erotycznych opisów, które czasami obrzydzają mi całe opowiadanie. Za tą erotykę bez przesady i bez chorego nastawienia małych dojrzewających dziewczynek podniecających się yaoi (nie wiem kim jestes, ale chyba wiesz o czym mówię - te małe dziewczynki czuć na kilometr i są niesmaczne).
Leszczyński jest na tak. Niech stracę.


--------------------

Myśka (31-05-2003 12:35):
Hazel, legendo forum..((;
(...) i erotycznych snów [z udziałem dementiego^^] (...)


- o to im chodzi, Dem? Ja też w ogóle tego nie rozumiem
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ninkus
post 03.07.2006 14:17
Post #12 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005




No dobra, przejdźmy do rzeczy...
QUOTE
Drętwe? Nie. Psychologiczne.
że tak powiem - LITOŚCI! Psychologii tu tyle, ile ile życia na cmentarzu. Harry - morderca, z zimną krwią wybijający śmierciożerców, którzy uniknęli Azkabanu? Harry - zakochany w Malfoyu, ale niepamiętający pierwszego pocałunku, natomiast doskonale mogący odtworzyć pierwszą oblegę? Harry - dzikie niewyżyte seksualnie zwierzę, chcące odegrac się za krzywdy ze szkoły gwłacąc Malfoya? Mający
QUOTE
ochote choć raz być na górze i choć raz zadać mu TAKI ból
??
TO jest ta psychologia? Phi!

Domyslam się, że platynowowłosym był tu Draco, ale równie dobrze, mógł to być Lucjusz. Chyba, że to w zamierzeniu miało być niepewne, choć szczerze wątpię.
Wątek papierosowy - naciągany jak cholera. Pali, mimo, że nie sparawia mu to przyjemności, nie odpręża, w żaden sposób nie przynosi korzyści? Ty byś paliła...?

QUOTE
Dwa lata, dziewięć miesięcy, trzy tygognie, osiem dni i dwanaście godzin walki
Trzy tygodnie.

No i co do tego wszystkiego ma, do ciężkiego kufra, pełnego zielonych książek, tytułowe 21 gramów?!

Bez pozdrowień,
Nina
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
alchemiczka
post 03.07.2006 18:23
Post #13 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 98
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: z lochów

Płeć: Kobieta



QUOTE(Ninkus @ 03.07.2006 15:17)
Wątek papierosowy - naciągany jak cholera. Pali, mimo, że nie sparawia mu to przyjemności, nie odpręża, w żaden sposób nie przynosi korzyści? Ty byś paliła...?
*


wiesz, wiele osób tak właśnie pali, to się nazywa nałóg.


--------------------

Myśka (31-05-2003 12:35):
Hazel, legendo forum..((;
(...) i erotycznych snów [z udziałem dementiego^^] (...)


- o to im chodzi, Dem? Ja też w ogóle tego nie rozumiem
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ninkus
post 04.07.2006 10:29
Post #14 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005




Żeby mieć nałóg trzeba najpierw zacząć. A wyplenie jedengo papierosa czy dwóch, dla spróbowania albo "bo on pali ja chcę zobaczyć jak to jest", nie oznacza odrazu nałogu. A szczerze wątpię, żeby wtedy Harry'emu sie spodobało, jeśli teraz mu się nie podoba.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 04.07.2006 14:25
Post #15 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



Prawdę mówiąc, nie widzę nigdzie w tym tekście stwierdzenia, że kiedy Harry zapalil pierwszy raz, to mu się nie spodobało.
I tak, "miłe złego początki", nie kojarzy ci się to z czymś? Skoro zaczął, to musiało mu się to podobać.
Mógł też palić, bo to modne, palić, bo gdzieś usłyszał, że to podobno odpręża (i odkryć, że wcale tak nie jest), palić, bo Draco palił etc. Potencjalnych wyjaśnień jest mnóstwo, więc nie wiem, co ci przeszkadza.


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 18.07.2006 10:43
Post #16 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Według mnie średnie. Mocno nierówne, ale nie jest najgorzej.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 18.07.2006 13:15
Post #17 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Możliwe, ale widzisz, ja się nie odnosiłam do Twojej wypowiedzi. Napisałam komentarz bezpośrednio do ficka, w oderwaniu od reszty postów. Nie cały świat się kręci wokół Ciebie, najdroższy tongue.gif.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kara
post 19.07.2006 10:45
Post #18 

Absolwent Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 666
Dołączył: 12.11.2005
Skąd: 3miasto

Płeć: Kobieta



Szczerze to jest to jeden z nielicznych mesko meskich ff który mi sie podobał... Pisz dalej... rozwijaj sie...


--------------------
Luke I'm your father!!!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ninkus
post 20.07.2006 00:24
Post #19 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005




A ja nadal nie dowiedziałam się, do czego odnosi się tytułowe "21 gramów". Autor jest na sali...?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Child
post 20.07.2006 11:18
Post #20 

leżący rybak


Grupa: czysta krew..
Postów: 7043
Dołączył: 26.11.2003

Płeć: Mężczyzna



odrcuchowo siegnalem po 'usuń' [post! nie temat! państwo po lewej proszeni są o odłożenie kamieni], a tu wpadunia wink2.gif

Do wagi paczki fajek XD


--------------------
user posted image
His power level... It's over ni-- oh, wait. It's only over seven thousand.

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ronald
post 20.07.2006 11:45
Post #21 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 815
Dołączył: 26.08.2005
Skąd: stolec:/

Płeć: Mężczyzna



Fajne, naprawdę świetne. Takie inne. Takeigo ficka jeszcze nie czytałem. NIe poweim, jest delikatne, bo te niektóre opisy w stylu "chciał go zgwałcić" nei były delikatne. Jednak mimo wszystko w skali o 0 do 10 daję 8,5 smile.gif


--------------------
- A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć...
- Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha!


"Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 30.04.2024 11:53