Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

7 Strony « < 5 6 7 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Seksualnie, Czyli Cos O Milosci Cielesnej

sasilla
post 01.10.2004 12:39
Post #151 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 125
Dołączył: 09.08.2003
Skąd: Grodzisk Maz.




Loj!

Dobra, czy ja czegos nie lapie? Empire, ja chyba jakos nie do konca jestem w stanie zrozumiec co tak wlasciwie Ty mi zarzucasz? Cytowany przez Ciebie fragment mojej wypowiedzi mial charakter calkowicie zartobliwy ( o czym swiadczy ten maly smiszny znaczek na koncu " wink.gif "

Nigdy nie umniejszalam problemow mlodych chlopcow, bo wiem, ze maja przechlapane, ale...
Ta stala gotowosc mezczyzn (wiem, to stereotypy, ale w tej chwili nie ma sensu omawianie szczegolnych przypadkow) jest w pozniejszym zwiazku calkiem... hmm... przydatna.
Bo kiedy kobieta ma ochote to mezczyzna jest w stanie dac jej to czego ona chce. (przypominam GENERALIZUJE)
A kobiety maja gorzej. Bo to naprawde nie jest fajne kiedy widzi sie, ze ukochany mezczyzna stara sie jak moze, a kobieta nie ma ochoty. Po prostu nie, bo... zobaczyla dzis, ze przytyla dwa kilo, szef w pracy powiedzial, ze za malo sie stara, dziecko boli gardlo, ten jedyny juz dawno kwiatow nie kupil, wiec moze juz sie mu znaudzila*.
I w takim momencie to cholernie boli, boli, bo kazdy wybor jest zly. Mozna, albo powiedziec, ze sie nie ma ochoty (i w ten sposob rozczarowac osobe ktora sie kocha, czyli zrobic najgorsza z mozliwych rzeczy), albo zgodzic sie na to na co ma ochote partner (i potem moze byc nawet fajnie, tylko...) Kobieta, nie, powiem inaczej, niektore kobiety, naprawde wylaczyc potrafia sie tylko w czasie dni plodnych. Odpowiednia ilosc hormonow we krwi itp.

W sumie nie wiem jak to jest byc dorastajacym facetem. Nie wiem jak sie wtedy czuje. Jedyne co wiem na ten temat wynika z rozmow z moja druga polowka + rozni koledzy. To nie jest duzo, wiec moge cos zle interpretowac.
Ale wiem jak jest byc kobieta, majaca momentami 100 000 spraw na glowie, zamiast cieszyc sie obecnoscia drugiej osoby. I czasem chcialabym myslec jak facet ;P



*niepotrzebne skreslic




Sihaja: Niestety z tym sie zgodzic nie moge. Nie istnieje cos takiego jak druga owulacja. Przynajmniej wedlug wszelkich badan naukowych jakie mialam okazje czytac. ( i nie byly to tylko jakies katolickie, "promujace" NMA. A przyznam sie, ze zdarzylo mi sie czytac wiele roznego rodzaju ksiazek dotyczacych plciowosci i spraw z nia zwiazanych.)
Tak samo jak miesiaczka wystepujaca w odstepie tygodniowym, to tylko krwawienie, bez wszelkich innych zmian w organizmie. Zdarzaja sie roznego rodzaju przesuniecia itp, ale jakies minimum czasu musi zaistniec.

Ten post był edytowany przez sasilla: 01.10.2004 15:27


--------------------
Spotkałem panią pośród łąk.
Przecudną panią, dziecko wróżki:
Włos miała długi, dzikie oczy.
Leciutkie nóżki.


John Keats
La belle Dame sans merci
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 02.10.2004 18:29
Post #152 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



no to zaczynamy....:


kibiety mają gorzej. nie wiem czy którykolwiek z facetów chciały jak my (dorgie panie) przez kilkanaście dni w miesiącu nie móc robić większości rzeczy (ja np. nie potrafię sprzątać, kiedy z bulu nei mogę się wyprostować). co do seksu, to oboje partnerów powinno chcieć. a jak się kochają (a innej myśli do siebie nie dopuszczam) to nie powinni mieć skrupułów powiedzieć partnerowi, żę nie mają ochoty (bynajmniej ja bym nie miała za złe mojemu chłopakowi/nażyczonemu/mężowi/kochankowi ( wink.gif ) za złe że mi odmówił).

co do antykoncepcji. według mnie każdy sam decyduje czy che się kochać bez zabezpieczenia (z woli boskiej jak to powiedział zapewne matoos). jak kotś jest bardzo religijny to przed ślubem nei uprawia seksu (bo to jest zabronione przez Kościół o ile się dobrze orientuję), a po ślubie to już chyba jak kobieta zajdzie w ciążę to nie ma katastrofy.

nigdy nie stosowałam żadnej metody antykoncepcyjnej (bo nie miałam takiej, że tak sie wyrażę "potrzeby") ale "pierwszy raz" na pewno byłabym zabezpieczona. i to nie metoda naturalną (bo nie jestem do niej przekonana).


dodane: mój katecheta (zaznaczam z własnej nieprzymuszonej woli) współżył z nażyczoną bez ślubu (który dziś właśnie wziął smile.gif). i musiał sotsowac jakieś środki, bo jego (teraz już) żona nie była/nie jest w ciąży. katecheta a "takie" niby rzeczy wyprawia?

Ten post był edytowany przez anagda: 02.10.2004 18:32


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
matoos
post 02.10.2004 18:56
Post #153 

Wytyczający Ścieżki


Grupa: czysta krew..
Postów: 1877
Dołączył: 15.04.2003
Skąd: Ztond...

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(anagda @ 02.10.2004 18:29)
dodane: mój katecheta (zaznaczam z własnej nieprzymuszonej woli) współżył z nażyczoną bez ślubu (który dziś właśnie wziął smile.gif). i musiał sotsowac jakieś środki, bo jego (teraz już) żona nie była/nie jest w ciąży. katecheta a "takie" niby rzeczy wyprawia?
*



Każdy jest grzeszny. Ale nie o tym chciałem. Jak to musiał stosować jakieś środki? huh.gif A co to jak się nie stosuje środków żadnych to masz 100% pewności że zajdziesz w ciążę?


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ikar
post 02.10.2004 21:21
Post #154 

Mały człowieczek...


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 368
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: Wawa :D

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
Jak to musiał stosować jakieś środki?  A co to jak się nie stosuje środków żadnych to masz 100% pewności że zajdziesz w ciążę?

biggrin.gif chyba nie to chciała powiedzieć, acz faktycznie z jej wypowiedzi tak to wynika smile.gif, mimo, że raczej główny nacisk chciała położyć na "katechetę".

QUOTE
jak kotś jest bardzo religijny to przed ślubem nei uprawia seksu (bo to jest zabronione przez Kościół o ile się dobrze orientuję),

Emm - można przed ślubem nie uprawiać seksu nie tylko dlatego, że Kościół zabrania - ale np. też z obopólnego ustalenia, albo też tak rozumianego szacunku do samego siebie i chęci autentycznego oddania się po raz pierwszy dopiero swojemu małżonkowi (chłopak, albo "aktualny chłopak" tego nie zapewniają, a już napewno nie zapewniają na 100% - wszyscy jesteśmy młodzi i tyle różnych rzeczy się może zdarzyć...) - a takie decyzje nie są tak częste w ostatnich czasach jakbym ja osobiście uważał to za pożądane... (wręcz bardzo odbiegają od moich wyobrażeń nawet o "normalności" w tym względzie, ale to jest inna sprawa).

QUOTE
a po ślubie to już chyba jak kobieta zajdzie w ciążę to nie ma katastrofy.

Tu też zależy ^^ - między innymi od możliwości finansowych i sytuacji małżeństwa, ale generalnie doza racji w tym jest.


--------------------
"At least we had a chance to say... Goodbye"
Nie ma opowiadań doskonałych - są tylko takie, w których jeszcze nie znaleziono błędów... (albo już je poprawiono :D)
Tolerancja, Wolna wola, Miłość (:)), Optymizm :)
Największe polskie forum RPG by Forum: Strefa Forumowych RPG ^^
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 02.10.2004 21:32
Post #155 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



QUOTE
Tu też zależy ^^ - między innymi od możliwości finansowych i sytuacji małżeństwa, ale generalnie doza racji w tym jest.


no. bo nawet jeśli jest ciężka sytuacja finansowa, to chyba jest nawet mniejszy problem, niż ciąża u 16 latki...


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
sasilla
post 02.10.2004 21:40
Post #156 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 125
Dołączył: 09.08.2003
Skąd: Grodzisk Maz.




Nie zawsze. Wszystko zalezy od sytuacji. Bo ta 16 latka moze miec bogatych rodzicow i odpowiedzialnego ojca dziecka i wszystko moze jej sie jeszcze jakos ulozyc (sama mam w klasie kolezanke, ktora ma teraz 2 letnia coreczke) Nie zaprzeczam, ze dla tak mlodej osoby jest to bardzo trudne, ale czasami moze byc nawet OK.
A malzenstwo moze byc nie stac na chleb i dach nad glowa, albo moze to byc jakoas totalnie patologiczna rodzina.

Sytuacje sa rozne i nie da sie uogolnic co lepsze.


--------------------
Spotkałem panią pośród łąk.
Przecudną panią, dziecko wróżki:
Włos miała długi, dzikie oczy.
Leciutkie nóżki.


John Keats
La belle Dame sans merci
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 02.10.2004 21:43
Post #157 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



no pewnie!...nie ma porównania. A co dopiero ciąża u 14-stki...spotkaliście się kiedyś z takim przypadkiem? Bo ja własnie w trakcie jestem"poznawania" takiej sytuacji ...nie życzę tego nikomu, ale osoba którą znam...no powiedzmy że niewiele brakuje jej do spadniecia na samo dno. Nie licząc tego ze przespała się z facetem, którego znała tydzien i teraz jej się okres spóźnia dwa tygodnie...Jest jeszcze wiecej wad które mogły by wyjasnic czemu twierdzą ze lada chwila moze się stoczyc nizej...^^, pomyślcie więc jaka by była katastrofa jak nie dostanie okresu, i w rezultacie okaże się ze jest w ciązy...życie przekreslone na maxa, zawiodła by matke, rodzine...Co by to dziecko mialo za życie...ehs, wole nie myslec nie zycze jej tego, moze to coś innego, ne wiem...=////


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ciaptak
post 02.10.2004 21:45
Post #158 

blaa blaaa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 146
Dołączył: 07.04.2003
Skąd: underground-pod stolem :D




no nie wiem czy jak laska ma 16 lat i urodzi czy bedzie git...
nawet jesli on jest starszy...

bo matka, glownie matka wychowuje dziecko, ona jest przykladem.

bedzie wiedziec w jakim wieku matka zaszla w ciaze...
a Ona jest dla dziecka przykladem


pomysl gdybys wiedziala/ wiedzial ze twoja mama zaszla w ciaze w wieku 16 lat to jest jakis znak ze ty tez mozesz...

a moment przyjdzie kiedy ma przyjsc i jak sie jest z kims powinno sie to ustalic

kazdy robi tak jak chce i jesli ktos czyta ten topic i sie tym kieruje co tu pisze to robi blad bo kazdy ma swoj umysl i jest za siebie odpowiedzialny...
zrobi to wtedy kiedy stwierdzi ze nadeszla TA chwila

(wspaniala i wogle)

byle sie nie dowie potem ze to byl zly moment


--------------------
oto cały Ciaptak :D

Aneta(14-06-2004 17:14)
Kiedy pan odkrył w sobie gwiazdę?
Ciaptak (14-06-2004 17:16)
od razu wiedziałem, że mam piekielnie dopracowany talent, i charyzme, i wyglad, i charakter, i nie bede sie przechwalal bo to nie ładnie przecież jest.


ta, to jest fragment wywiadu :)

http://ciaptaczek.friendtest.com

czy mnie znasz?? , zlbo czy masz szcescie :D
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 03.10.2004 11:54
Post #159 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



hm... jakoś sobie nie mogę wyobrazić nawet siebie (15 lat) z brzuchem. ja w życiu nie poszłabym w takim wieku z chłopakiem do łóżka, nawet jeśli niewiem, jakby chciał. według mnie 14-15 lat to stanowczo za mało! 19-18 to tak w sam raz....


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
nadzieja
post 03.10.2004 12:09
Post #160 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 217
Dołączył: 31.08.2003
Skąd: Nibylandia




QUOTE
19-18 to tak w sam raz....

Na pójście do łóżka czy zajście w ciąże... wink.gif ?

A ja myślę coraz poważniej nad założeniem rodziny. Za rok, dwa, i nadal nie sądzę, by studia traktować jako przeszkodę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sihaja
post 03.10.2004 12:45
Post #161 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: czysta krew..
Postów: 1716
Dołączył: 12.06.2003
Skąd: Z Nibylandii

Płeć: Kobieta



QUOTE
zrobi to wtedy kiedy stwierdzi ze nadeszla TA chwila


I o to chodzi... Keirować się sobą, nie tym co mówią bądź robią inni. Nie ma dwojga takich samych ludzi, wyznających te same zasady, mających te same potrzeby. Kierujmy się tu właśnym rozumem (tak, oprócz serca i żądz włączmy w to rozum). Dla niektórych nie bedzie krzywdą pójście z kimś do łóżka w wieku 15 lat, a dla innych, będzie krzywdą zrobienie tego w wieku 25.Pytajmy się siebie samych co jest dla nas dobre.

Sasilla - mylisz się co do tej poownej owulacji. W wielu opisach metod naturalnych jest ostrzeżenie (uwaga, metoda niedokładna, ze względu na silne podniecenie podczas stosunku - zwłaszcza pierwszego - moze dojść do ponownego uwolnienia jajeczka.

Rozlanie nasienia na ziemię jest grzechem? No nie... nie przesadzajmy. Owszem, metoda spiralki budzi pewne zastrzeżenia i u mnie, ale tabletki czy prezerwatywa to nie jest nic strasznego. Poza tym nawet nie wiesz ile kobieta wciągu swojego życia wydala rozwijających sie jajeczek... Bo u człowieka jest zachowane szczątkowe dzieworództwo i co jakiś czas sie zdarza, że jajeczko zaczyna się rozwijać bez udziału nasienia. To też jest grzech?


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
sasilla
post 03.10.2004 13:40
Post #162 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 125
Dołączył: 09.08.2003
Skąd: Grodzisk Maz.




Nie mam teraz dostepu do innych zrodel, wiec na razie musi wystarczyc to:

QUOTE

Naturalna regulacja poziomu hormonów
Równowaga hormonalna kobiety opiera się na układzie sprzężeń zwrotnych między przysadką mózgową a jajnikami. Hormony przysadki pobudzają jajniki do produkcji hormonów płciowych, a wysokich poziom hormonów płciowych wywiera wpływ hamujący na przysadkę.
 
W tym skomplikowanym systemie regulacji hormonalnej najważniejsze są dwa fakty: 
owulacja jest powodowana przez nagłe zwiększenie stężenia (,,pik") lutropiny (LH - hormon przysadki)
progesteron wywiera wpływ hamujący na przysadkę i nie dopuszcza do piku lutropiny.


To właśnie dlatego nie może dojść do owulacji w fazie ciałka żółtego, czyli wtedy, kiedy we krwi pojawia się progesteron. Gdyby nie ten mechanizm, gdyby mogło dojść do powtórnej owulacji w fazie ciałka żółtego, to kobieta mogłaby zachodzić w ciążę w kilkudniowych lub kilkutygodniowych odstępach i w efekcie urodzić bliźniaki lub trojaczki różniące się wiekiem. U człowieka mechanizm hamowania przysadki przez progesteron skutecznie zabezpiecza przed taką sytuacją i w całej literaturze medycznej nie znajdziemy ani jednego opisanego przypadku ciąży, do której doszło w fazie ciałka żółtego. Pomimo to, mit o tzw. podwójnej owulacji ciągle pokutuje wśród osób niezbyt dobrze znających fizjologię.

Progesteron oprócz wpływu, jaki wywiera na endometrium oraz zmiany wyglądu śluzu szyjkowego powoduje wzrost podstawowej temperatury ciała. Właśnie dlatego w metodach naturalnego planowania poczęć pomiar tej temperatury (podstawowej lub inaczej poprzebudzeniowej) ma zasadnicze znaczenie. Równie ważna jest obserwacja śluzu, którego wygląd zależy od poziomu estrogenów we krwi. Metoda Rötzera służy do tego aby dokładnie określić, jaki wzrost temperatury możemy uznać za spowodowany progesteronem oraz, na tej podstawie, oddzielić dni niepłodne od płodnych.


Druga owulacja wystepuje... np. u gryzoni. Ale nie u ludzi...

Ja bez WYRAZNYCH DOWODOW nie uwierze. Ale kazdy niech robi tak, zeby byl pewny i zadowolony ze stosowanych metod.


--------------------
Spotkałem panią pośród łąk.
Przecudną panią, dziecko wróżki:
Włos miała długi, dzikie oczy.
Leciutkie nóżki.


John Keats
La belle Dame sans merci
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sihaja
post 03.10.2004 14:00
Post #163 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: czysta krew..
Postów: 1716
Dołączył: 12.06.2003
Skąd: Z Nibylandii

Płeć: Kobieta



Każdy ginekolog/seksuolog mówi co innego:


QUOTE
Metoda kalendarzowa Ogino-Knausa - wskaźnik Pearla 20-24*
(jeżeli 100 kobiet będzie stosowało tę metodę, to po roku od 20 do 24 z nich będzie w ciąży) 
Zalety Wady
nie wymaga nakładów finansowych
obu partnerów czyni odpowiedzialnymi za sprawy antykoncepcji, co wpływa pozytywnie na zrozumienie i trwałość związku
zawodność
nie może być stosowana przez kobiety nieregularnie miesiączkujące
konieczność rocznej obserwacji cyklów miesiączkowych przed rozpoczęciem metody
zmusza do abstynencji seksualnej w naturalnych okresach zwiększonej potrzeby zbliżenia u kobiety
długie okresy przerw we współżyciu (około 20 dni w miesiącu) są nie do przyjęcia przez pary o dużym temperamencie
nie może być stosowana w przypadku nieodpowiedzialnego partnera


* T. Pisarski "Położnictwo i ginekologia" PZWL 1991, str. 51

Czym spowodowana jest zawodność tej metody?
Może być spowodowana zmianą momentu wystąpienia owulacji w związku z chorobą, podróżą, silnymi przeżyciami, ciężką pracą, chwilowymi (przejściowymi) zaburzeniami hormonalnymi lub bez uchwytnej przyczyny. Z wiekiem wahania czasu wystąpienia owulacji ulegają nasileniu, zwłaszcza w okresie przedmenopauzalnym i dlatego kobiety po czterdziestym roku życia nie powinny stosować metody kalendarzowej.

Częstą przyczyną zawodności są spontanicznie podejmowane kontakty seksualne w dni płodne, co zdarza się nawet u par z silną motywacją.





--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
sasilla
post 03.10.2004 17:11
Post #164 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 125
Dołączył: 09.08.2003
Skąd: Grodzisk Maz.




QUOTE
Czym spowodowana jest zawodność tej metody?
Może być spowodowana zmianą momentu wystąpienia owulacji w związku z chorobą, podróżą, silnymi przeżyciami, ciężką pracą, chwilowymi (przejściowymi) zaburzeniami hormonalnymi lub bez uchwytnej przyczyny.



Zmiany sa jak najbardziej mozliwe. Zmiany, przesuniecia, nawet znaczne. Ale ZMIANY, na milosc boska, a nie wystepowanie powtornej owulacji. Takie cos jest fizycznie niemozliwe. Bo co by sie, przepraszam bardzo, stalo jesli juz wczesnij kobieta bylaby w ciazy? Ciaza blizniacza z dziecmi bedacymi realnie w innym wieku? Sorry, ale jak dla mnie to cos takiego to bzdura.


--------------------
Spotkałem panią pośród łąk.
Przecudną panią, dziecko wróżki:
Włos miała długi, dzikie oczy.
Leciutkie nóżki.


John Keats
La belle Dame sans merci
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 03.10.2004 18:21
Post #165 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



QUOTE
Zmiany sa jak najbardziej mozliwe. Zmiany, przesuniecia, nawet znaczne. Ale ZMIANY, na milosc boska, a nie wystepowanie powtornej owulacji. Takie cos jest fizycznie niemozliwe. Bo co by sie, przepraszam bardzo, stalo jesli juz wczesnij kobieta bylaby w ciazy? Ciaza blizniacza z dziecmi bedacymi realnie w innym wieku? Sorry, ale jak dla mnie to cos takiego to bzdura.


faktycznie trochę to dziwne tongue.gif ale wiesz, technika tak idzie naprzód, że kto wie... laugh.gif laugh.gif


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sihaja
post 03.10.2004 19:14
Post #166 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: czysta krew..
Postów: 1716
Dołączył: 12.06.2003
Skąd: Z Nibylandii

Płeć: Kobieta



Sasilla, trochę Cię nie rozumiem ^^ Jak... owulacja jak już jesteś w ciąży?? Bo tak czytam to co mówisz.... To faktycznie jest bzdura, a ja jej wcale nie pisałam. Owulacja podczas ciąży raczej jest nie możliwa :]

A te zmiany i przesunięcia to mogą nie tylko być o dzień czy dwa. Równie dobrze mogą się ładnie wpasować w nasze dni bezpłodne. W moment, kiedy myślimy, że wszystko jest ok. Mogą nam zrobić przykrą niespodziankę i to bardzo niespodzianą, bo to może wystąpić bardzo szybko.


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Empire
post 03.10.2004 19:50
Post #167 

Chemik Anarchista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 352
Dołączył: 02.04.2003
Skąd: Koko wa 3Miasto desu! ^^

Płeć: Mężczyzna



no więc Sas... ciesz się że nie wiesz jak to jest być dorastającym chłopakiem. [stwierdzenia pod tytułem "kobiety mają gorzej" powodują u mnei wybuchy pustego śmiechu... jak w ogóle można porównywać "ktoś ma lepiej a ktoś gorzej"]

co Ci chcę powiedzieć? [nie zarzucić... chcę Ci przedstawić swój pogląd i do neigo przekonać a nie zarzucić że nie pozmywałaś naczyń]
że to co powiedziałaś, a co ja zacytowałem, jest bzdurą. Powiedizałaś to półżartem, zauważyłem to... ale połowicznie też na serio jako odpowiedź na kawałek wypowiedzi innej osoby.
a tak się neistety składa, że ja napewno, a sądzę że znacząca większość mężczyzn też NIGDY ani nie doceni ani nie zatęskni za tym małym, osobistym horrorem jaki każdy z nas musi przejść.
Mówiłem to już wiele razy i powtórzę raz jeszcze: mam wielki żal do Boga, że mój organizm działa w ten sposób.
A jeżeli kiedyś raz na zawsze się od tego uwolnię, to napewno nie będę żałować.
"Stała gotowość" jest przydatna? KOMU? Tobie? Może owszem. MI? NO RACZEJ NIEKONIECZNIE.
Pozatym co to w ogóle za sposób myślenia... bronisz obecnego stanu rzeczy dlatego, że Tobie jest WYGODNIEJ, bo jak TY będziesz chciała to dostaniesz czego chcesz... a dróga osoba niech się męczy, niech walczy sama ze sobą, niech...
to, delikatnie ujmując, nieco egoistyczne, nie uważasz?
zastanów się co napisałaś dalej. Sama się zastanów, kto w tej sytuacji NAPRAWDĘ ma gorzej.

Dalej... nie myśl sobie, że płeć determinuje ilość "spraw na głowie". Uwierz mi, faceci mają średnio tyle samo. Ja też rozważam napisanie sobie na tabliczce "sorry, ale nie mam czasu przez następny tydzień" bo prościej jest napisać raz niż powtarzać to w kółko każdemu.
Eh, ja nei twierdzę, że dziewczyny mają lepiej. Ja poprostu systematycznie walczę ze stereotypem, że mężczyzna prawie nie ma uczuć, trosk a dziewczynę najchętniej zaciągnął by do łóżka żeby sobie zrobić dobrze a ją zranić i zostawić.
Nie mów proszę więcej, że bym zatęsknił... nie zatęsknię. I sądzę, że znaczna większość chłopaków podziela moje zdanie.

Matoos - Twoje fanatyczny upór w słuchaniu i wypełnianiu zaleceń kościoła katolickiego jest już nawet nie zadziwiający, jest przerażający. Że starsze pokolenia mają tak umysły poprzestawiane to jeszcze potrafię zrozumieć ale młody człowiek?
Nie będę wdawać się z Tobą w dyskusję, nei ma to sensu, ani nie słuchasz innych ani nie wyciągasz przeciw nim żadnych sensownych argumentów więc dla mnei pewnie też tego nei zrobisz...
Powiem Ci tylko, żeby mi potem ktoś na Sądzie Ostatecznym nie wypomniał: źle czynisz, idąc tą drogą.


--------------------
Ryboforyna I i II jest markerem RER i dokuje w nim rybosomy za dużą podjednostkę. A tkanka łączna wyspecjalizowana tłuszczowa brunatna ma w wewnętrznej błonie mitochondrialnej białko rozprzęgające UPC-1, które zużywa elektrochemiczny gradient protonowy, produkowany przez kompleksy I, II, III i IV łańcucha oddechowego, nie syntetyzując ATP z ADP i Pi, przez co produkuje duże ilości energii cieplnej. ... ....... ....................
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
sasilla
post 03.10.2004 20:13
Post #168 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 125
Dołączył: 09.08.2003
Skąd: Grodzisk Maz.




wink.gif Po pierwsze skoro zakladamy, ze stanie sie cos calkowicie sprzecznego z miesiecznym cyklem i nagle bez zwazania na poziom hormonow uwolni sie jajeczko to co wspolnego ma z tym ciaza. Ciaza to dla organizmu tylko inne stezenie hormonalne, wiec skoro ustalilismy, ze na to nie zwazamy, to ja nie widze problemu ^^ wink.gif

Tak na serio, to jajeczkowanie to nie jes takie "pim" i juz mamy klopot. Aby to nastapilo potrzeba jest wiele zmian w organizmie kobiety. Cykl musi zatoczyc kolo, zeby ponownie nastapily odpowiednie warunki do owulacji.
Dlugosc cyklu moze ulec skroceniu i wtedy niespodzianke mozna miec wspolzyjac w czasie pierwszych dni cyklu (czyli dni nieplodnosc pozornej), ale to jest jajeczkowanie Z NASTEPNEGO CYKLU ( a w ciaze mozna zajsc uwzgledniajac dlugosc zycia plemnikow i jajeczka). I powtorze po cytowanym przeze mnie fragmencie: nie odnotowano zajscia w ciaze w fazie cialka zoltego; czyli wtedy gdy jajeczko z danego cyklu stracilo juz swoje zdolnosci.




Acha, przy okazji to opsywana przez Ciebie metoda nie jest ta o ktorej ja mowie.

QUOTE
Metoda kalendarzowa Ogino-Knausa - wskaźnik Pearla 20-24*


Ja caly czas pisze o metodzie objawowo-termicznej o wskazniku Pearla okolo (nie pamietam dobrze) 0,7?



Nie jestem w pelni przekonana do genialnosc metod naturalnych, bo maja one wiele wad (patrz cala moja rozmowa z Matoosem), ale chcac byc obiektywna musze trzymac sie faktow. Druga, dodatkowa owulacja w okresie nieplodnosc bezwzglednej jak dla mnie jest niemozliwa.

Ja w to wierze, bo dla mnie jest to najbardziej racjonalne. A kazdy niech wierzy jak chce. Tyle ^^



--------------------
Spotkałem panią pośród łąk.
Przecudną panią, dziecko wróżki:
Włos miała długi, dzikie oczy.
Leciutkie nóżki.


John Keats
La belle Dame sans merci
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
matoos
post 03.10.2004 20:26
Post #169 

Wytyczający Ścieżki


Grupa: czysta krew..
Postów: 1877
Dołączył: 15.04.2003
Skąd: Ztond...

Płeć: Mężczyzna



Empire to nie o to chodzi że ja w to wszystko wierzę bez zastrzeżeń. Wszystko co mówię, no może prawie wszystko, powiedzmy 95% jest przeze mnie sprawdzone w kilku co najmniej źródłach. W większości nie tylko katolickich biggrin.gif Ale nadal wierze w to co mówi Kościół. Uznaj to za pranie mózgu czy za co tam masz ochotę. A jeśli nie widzisz moich argumentów, których wg mnie przytoczyłem tu naprawdę sporo, no to sory. To już naprawdę nie moja wina.

Inna sprawa, że 99% cytatów z pisma można sobie zinterpretować na co najmniej 5 sposobów każdy. Ja uważam że interpretacja Kościoła jest dobra. I powiem, pomimo że lekko mi głupio bo nie zwykłem mówić o takich rzeczach. Nie masturbowałem się już grubo ponad rok, żeby nie powiedzieć że prawie dwa lata. I żyję. Nie jestem impotentem. Nie mam problemów w kontaktach z kobietami, do facetów też mnie nie ciągnie... Kurczę albo jestem jednostką całkowicie różną niż cała (męska) reszta ludzkości, albo to pieprzenie że masturbacja jest potrzebna to jedna wielka bzdura... Hmm...

I naprawdę nie mam już ochoty kontynuować tej dyskusji i powtarzać w kółko tych samych argumentów. Założę się że na większość pytań odpowiedziałem już wcześniej. Jak ktoś mi nie chce wierzyć to nie uwierzy nawet jak go w krzaki zaciągnę i zdejmę mu skalp czekanikiem (a wtedy to nawet zwłaszcza wink.gif ). Każdy kto chce się dowiedzieć czegoś o naturalnym planowaniu rodziny może to znaleźć w internecie albo w setkach poradni katolickich. Ja nie mam zamiaru odzywać się więcej na tym temacie. Kiedyś trzeba to skończyć.

Acta est fabula. Plaudate.


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ikar
post 03.10.2004 21:14
Post #170 

Mały człowieczek...


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 368
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: Wawa :D

Płeć: Mężczyzna



@emp
Mat się właśnie wypowiedział. Hmm - z mojego punktu widzenia - serio i on stara się mieć pewne argumenty (i sprawdzać je) na poparcie swojego punktu widzenia. To, że mamy w niektórych sprawach inne poglądy, to nie znaczy, że nie widzę np ja osobiście, żeby nie starał się sprawdzać pewnych rzeczy. Każdy ma pewne autorytety na których się opiera i w jego przypadku są one takie, a nie inne.
W dodatku poniekąd go rozumiem jeszcze w tym, że każdy z nas ma pewien pryzmat - sposób w który patrzy na różne sprawy. Zgadza się, przydałoby się czasem spojrzeć na niego i na siebie z boku i spytać się siebie, czy jest on właściwy (bo jednak mam inny punkt widzenia, inne argumenty (które uważam za słuszne) i poniekąd inne autorytety niż on), ale powiedzenie, że jest on fanatykiem... no cóż, uważam za grubą przesadę. No i tego... z tego co go znam, to moim zdaniem jest jedną z serio niewielu osób, które jeszcze traktują religię serio i bardzo go szanuję z tego powodu. A różnice w zrozumieniu - no cóż - czas, Bóg, doświadczenia, przemyślenia, dyskusje, itp - myślę, że w końcu doprowadzą do jednomyślności - w Królestwie Bożym najpóźniej smile.gif.

Żałuję też, że nie umiem tego wszystkiego wyrazić lepiej... bo to jeszcze nie jest pełne, ale nie bardzo umiem wypowiedzieć lepiej to co myślę...

Hmm, ale i do postu Mat'a mam dwie uwagi...

QUOTE
A jeśli nie widzisz moich argumentów, których wg mnie przytoczyłem tu naprawdę sporo, no to sory. To już naprawdę nie moja wina.

Mat, zauważ - Empowi chodzi o to, żebyś ty zauważył argumenty innych. Choć na mój gust - zauważyłeś je i przemyślałeś je choćby sam dla siebie, a czy się z nimi zgodziłeś, czy nie - to inna sprawa.

QUOTE
Kurczę albo jestem jednostką całkowicie różną niż cała (męska) reszta ludzkości, albo to pieprzenie że masturbacja jest potrzebna to jedna wielka bzdura...

Emm, każdy z nas jest inny, jeden potrafi to wytrzymać, inny nie - moim zdaniem pewne kwestie siły woli tu dochodzą do głosu i kontroli nad samym sobą, których mi osobiście nieco w tym względzie brakuje.


--------------------
"At least we had a chance to say... Goodbye"
Nie ma opowiadań doskonałych - są tylko takie, w których jeszcze nie znaleziono błędów... (albo już je poprawiono :D)
Tolerancja, Wolna wola, Miłość (:)), Optymizm :)
Największe polskie forum RPG by Forum: Strefa Forumowych RPG ^^
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
voldius
post 03.10.2004 21:27
Post #171 

Unregistered









Matoos czytam Twoje wypowiedzi i widzę, że mądre rzeczy piszesz. bardzo, jednak jakoś mnie te argumenty nie przekonują. ja nie chcę oczywiście nikogo obrażać, poprostu stanę obok i nie będę na ten temat dyskutował. u mnie wiąże się to chyba z tym, że nie czuje tak mocno wiary. nie wiem czy poczuwałbym się winny, jeżelibym używał środków antykoncepcyjnych. ale rozumiem, czemu to piszesz, to jest to, w co Ty w jakiś sposób też wierzysz. tak mi się wydaje.
Go to the top of the page
+Quote Post
sasilla
post 04.10.2004 22:52
Post #172 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 125
Dołączył: 09.08.2003
Skąd: Grodzisk Maz.




Drogi Empire!

Przeczytalam jeszcze raz cala ta moja nieszczesna wypowiedz. I, hmm... szczerze powiedziawszy ja nadal nie do konca rozumiem o co chodzi.


Ale od poczatku.
Wszystko zaczelo się od rozmowy o naturalnej antykoncepcji. Od tego, ze chcialam pokazac, ze nie jest ona taka wcale cool. Bo nie jest i wszelkie znaki na niebie i ziemi tego nie zmienia.
Akt milosny pomiedzy dwojgiem kochajacych się osob powinien być przyjemny dla obojga. W pelni przyjemny.

Chcialam pokazac, ze nie jest fair, ze kobieta w tej metodzie jest ZMUSZONA do stosunkow tylko wtedy gdy ma do tego neutralne nastawienie. Czasem nawet negatywne, ale to zalezy od wielu roznych czynnikow.

I ja tez mam wielki żal do Boga, że mój organizm działa w ten sposób. Ze, wtedy kiedy będzie potrzebowal czegos mój ukochany ja będę... No... co najwyzej letnia. (caly czas zahaczamy o metody naturalne i wyznaczone przez nie dni w ktorych wolno uprawiac sex) Mam o to wielki zal. I mam zal ze moim zycie rzadza jakies glupie zwiazki chemiczne. I ze nie jestem w stanie reagowac tak jak powinnam. Ze przez kilka dni nie potrafie trzezwo myslec, bo zwijam się z bolu, a przez kilka innych moje PMS osiaga stany tak ekstremalne ze mogę smiac się i plakac jednoczesnie.

Bronie swojego sposobu myslenia. Ale to chyba normalne, hm? Tylko nie wiem czemu nie czytasz tego co ja pisze. Dla mnie trudna i bolesna jest sama swiadomosc, ze druga osoba się męczy, walczy sama ze sobą. Ze MUSI to robic, bo ja w danym momencie jestem do niczego. Zwiazek ma polegac zwlaszcza na dawaniu. Bo po to się z kims wiaze, bo KOCHA się go i chce się mu dawac wszystko, aby to ON był szczesliwy.

Ale nie oszukujmy się. Każdy chcialby sam czerpac radosc i satysfakcje z tego dawania. To zwykly instynkt samozachowawczy. I na Boga, jeżeli to, ze uwazam, ze kobieta również ma prawo do odzuwania przyjemnosci, powiem dokladnie, do orgazmu, jest dla Ciebie egoizmem, to ja przepraszam, ale tego nie rozumiem.

Co do stalej gotowosci to mialam na mysli gotowosc psychiczna mezczyzn do odczucia podniecenia w kazdym momencie. Bez calego bagazu mysli. Jezu, jak ja bym tak chciala.

I nie jest to przydatne dla mnie. Chyba raczej jest przydatne dla obojga, co? Bo mi się wydawalo, ze dwie osoby biora udzial i odzuwaja przyjemnosc podczas stosunku?


A kobiety nie maja gorzej w ogole, a gorzej jeśli chodzi a ta przekleta „gotowosc”. Bo one nie sa gotowe zawsze. I mnie to boli. Chcialabym zawsze wtedy, gdy mój przyszly maz zamruczy mi zmyslowo do ucha jakas niedwuznaczna propozycje, odpowiedziec rownie wielka namietnoscia. Chcialabym, a wiem, ze rownie dobrze mogę wlasnie wtedy martwic się o sto roznych spraw. WTEDY, kiedy to jest jak najbardziej nie wskazane.(napisze doslownie: kobieta potrafi myslec o wielu roznych glupotach W TRAKCIE aktu.) I mam zal do Boga, ze skonstruowal mnie w ten sposób, ze nawet gdy cialo odbiera sygnaly i reaguje, to mozg mysli o czyms innym. I to jest dla mnie jak najbardziej chore!
I to nie chodzi, ze mezczyzni sa mniej zajeci, i maja mniej „spraw na glowie”. Ogolnie.

Teraz sprawa najwazniejsza. Kwestia mojego komentarza. Powiedzialm, nie, zazartowalalam, i nie czuje się winna. Dla mnie to caly czas nie jest bzdura.

Pisze dosadnie bez jakiegokolwiek owijania w bawelne. Chyba inaczej się nie da.
Szczyt mozliwosci seksualnych mezczyzn przypada na te lat kilkanascie. U kobiet jest to w wieku około trzydziestu kilku. Mezczyzna w wieku dojrzalym może po prostu fizycznie nie „moc stanac na wysokosci zadania”. Jest to coraz czestszy problem coraz to mlodszych mezczyzn. I jest on dla nich bardzo frustrujacy. Dlatego wydaje mi się, ze w takiej sytuacji nie jeden zateskni do czasow swojej szcztowej formy.
W moim zarcie chodzilo tylko (az?) o to. Jezeli jest to cos az tak zlego to prosze mi wyjasnic. Bo ja tego nie widze.




Silla






Przyznam się, ze strasznie ciezko i opornie szlo mi pisanie tych slow. Przez nie niemalze poklocilam się z moim nazeczonym. Jestem kobieta i po prostu wielu spraw nie jestem w stanie zrozumiec. Dlatego proszę, aby ktos mi to wyjasnil. Proszę powaznie, jak ktos, który naprawde chce zrozumiec, a nie potrafi. Czy dojrzewanie jest dla chlopcow, az tak trudne? Az tak by nazywac to horrorem? Dlaczego?



--------------------
Spotkałem panią pośród łąk.
Przecudną panią, dziecko wróżki:
Włos miała długi, dzikie oczy.
Leciutkie nóżki.


John Keats
La belle Dame sans merci
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

7 Strony « < 5 6 7
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 18.04.2024 12:00