U mnie to by było tak:
- szrszeń - nie boję się ich "wyglądu", lecz jadu...
- UFO - jeśli istnieje.

Przykładem jest ta jaskinia, którą Tom widział w młodości.
Voldemort na pewno nie ukryje swojego Horkruksa w skarpetce.

A kto powiedział, że siódmy będzie ostatni? Co prawda, Rowling mówi, że go najprawdopodobniej nie będzie, ale nie powiedziała, że na pewno.
Ostatnio wypowiedziała na temat pisania 7 tomu. Powiedziała, że to, co planowała napisać w jednym rozdziale, napisała w 4...
Jak widać, szykuje się na tasiemcowatą książkę, a ja takich nie lubię.
Poza tym to moja wizja końca serii.

Hmmm, sam nie wiem. Myślę, że Lord Voldemort zginie (a jakże inaczej!), ale nie od razu tj. jeszcze nie w siódmym tomie (?)
Bo ja nie wyobrażam sobię odnalezienia, zniszczenia tych tajemniczych Horkruksów, zabicia Voldemorta (?) i wielu innych rzeczy w 7 części.
Byłaby za długa... Myślę również, że Harry zabije Voldemorta z pomocą jakiejś osoby.

Quietus Snape

Ja się na ten test nie załapałem. Poza tym jestem w angielskim tak dobry jak z kury pisarz... Nie odpowiedziałbym chyba na żadne pytanie.
Strona Rowling jest bardzo tajemnicza, zagadkowa. Lubię spędzać czas na rozwiązywaniu tych wszystkich zagadek.

Quietus Snape

Ze mną to było tak: przeczytałem piracką wersje kilkanaście dni po brytyjskiej i amerykańskiej premierze. Ale rozdziały były tłumaczone oddzielnie i np. najpierw pojawial się 17, a później np. 3...
Tak więc, nie wiele w tedy zrozumiałem.
Dopiero dzień po polskiej premierze miałem w swych łapach "prawdziwą" szóstkę.
Do czytanie podszedłem ze spokojem, czytając dziennie gdzieć ok. 300 stron. Czytając towarzyszyło mi wiele rożnych emocji typu zdziwienie, zaciekawienie, smutek itp. itd.
Jednak najciekawszym i najbardziej interesującym fragmnetem był ten w jaskini... No i śmierć Dumbledore'a.

Quietus Snape

Trudna sprawa!
Myślę, że pomoże, ale Potter nie będzie sobie z tego zdawał sprawy...
Przynajmniej ja tak myślę. To by było do niego podobne.
Peter - tchórz- nie odważyłby się... np. sprzeciwić Voldiemu...

Quietus Snape

To jak z tym Fanclubem?
Szósty tom był .
Lovegood była świetna! W ogóle podobała i się już od tego pamiętnego rozdziału (dwunastego chyba) piątego tomu...
Snape, Snape, Snape.
Nie mogę uwierzyć i nie zdrobię tego.

Quietus Snape

A u mnie wręcz przeciwnie! Podobnie jak większość, nie przepadam za parą Harry/Ginny. Ale para Levander/Ron była jeszcze gorsza.
Dobrze, że roniasty jest teraz z kim być powinien...

Quietus Snape

Arty są świetne, lecz tak jak Anagda sądzę, że ten z paringiem HP/DM jest trochę... dziwny.
Te sterczące włosy (u Harryego)!
A tak ogólnie (powtarzam się!) to świetnie (możnaby to zastąpić "cudowne", kit).
Pozdrawiam,
Quietus Snape

Eh...
Cornelia, Fan Arty są bardzo ładne.
Najbardziej podobał mi się ten pt. "naj Ron".
Z góry przepraszam za jednolinijkowca i pozdrawiam,
Quietus Snape