Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Moje Teksty, teksty piosenek

Darkness and Shadow
post 26.03.2006 19:47
Post #1 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 77
Dołączył: 12.12.2005
Skąd: z dziury zabitej dechami ;)

Płeć: Kobieta



W grudniu zeszłego roku moja kuzynka oświadczyła, że zakłada zespół, ale ona nie potrafi pisać jako tako tekstów ani nawet wierszy, toteż powiedziała, że ja, jako nadworna poetka mogę jej pisać teksty. Zgodziłam się i przedstawiam to, czego się dorobiłam. Prosze was, forumowiczów o opinię, bo moja szanowna kuzynka zwykle mówiła: "dobre, mogą być", ale tak było zawsze. Nigdy nic poza tym.


Chcę odejść

Gdy juz myślałam że wspaniałe szczęście mnie spotkało
Że już lepiej nam w życiu być nie może
Wtedy marzenia mnie opuściły
Teraz trzymam w ręku nóż - klucz do wieczności
Odejść już na zawsze chcę
Bo powiedziałeś: "Nie kocham cię"

Ostrze harata mą skórę, jak ty całowałeś mnie
Zaciskam powieki z łzami tak samo, gdy opuściłeś mnie
Teraz ja cię opuszczam, lecz nie wrócę do ciebie
Ty miałeś szansę - ja już jej nie mam
Mogłeś jeszcze coś zrobić - nie zrobiłes nic
Więc odchodzę wraz z tymi kroplami mej krwi
Które rozlewają się po podłodze


Nie czuję już bólu, tylko nienawiść
Mam ochotę krzyczeć, lecz nie mogę
Głos więźnie mi w gardle i wybucham płaczem
Nie, nie moge cię nienawidzić, bo cię kocham
Tylko, że ty nie kochasz juz mnie
Me łzy mieszają się z krwią...

Chciałam odkryć przed tobą miłość,
Pokazać naszą Gwiazdę Szczęśliwą
A oto jak kończę
Zamiast czuć na swym ciele twe pocałunki
Czuję spływające po skórze krople krwi

Zamykam już oczy, nie chcę ich otwierać
Bo kiedy je otwieram - widzę ciebie
Chcę odejść
Odejść już na zawsze...

A gdy przyjdziesz na mój pogrzeb
I spojrzysz na me bezwładne ciało
Powiedz:
"To ja ją zabiłem
Zabiłem ją miłością"



Zegar Życia

"Kiedy nas zabraknie, kto przejmie ster naszego życia?
Kto poprowadzi dalej naszą wyprawę,
Kto dokończy dzieło naszego życia?"

"Jestem sam, na tym pustkowiu
Wiatr mi jedynym przyjacielem
A mapa przewodnikiem'

"Dlaczego ojcze masz taki wyraz twarzy,
Czy coś złego trapi twą duszę?"

"Nie, mój synu.
To mewy białe łkają
I przypominają mi o odejściu"

"Dlaczego ojcze, myślisz już o śmierci,
Jeszcze nie zakończyliśmy podróży!"

"Dla każdego z nas nadchodzi dzień odejścia,
Więc i ja muszę odejść.
Dziś albo nigdy!"

"Ojcze!
A twa misja?
A twe ideały?
Któż je poprowadzi dalej?"

"Ty synu, nadszedł już właściwy czas..."

Ref.:
Zegar życia stanął
I wybił ostatnią godzinę
Ludzie o nas pamięć zachowają
Choć czas dalej płynie...

"O śmierci, słodka pani,
Dlaczego oczy twe przyćmiewa mgła?
Czyż nie gość u twego progu,
Woła o swą własność?

Ty każdemu przygotowujesz grób
Wzywasz gdy czas nadejdzie
A jednego gościa do swego królestwa nie przyjmiesz?"

"Gdybys głupcze wiedział, kto tu ma naprawdę władzę
Nie mówiłbyś tak pochopnie
Ten człowiek ma jeszcze czas,
Zbyt młody jest, by wejść do mego królestwa,
Więc niech czeka, aż jego czas nadejdzie"

Ref.:
Zegar życia stanął...




Pytania
Dedykowane mojej szanownej kuzynce Satu

Chcę wiedzieć tylko...
Patrzysz na mnie, ja na ciebie również...
Lecz nie wiem dlaczego.
Nasze spojrzenia spotykają się,
a zaraz rozchodzą się w inne strony...
Co do mnie czujesz? - Tylko to chcę wiedzieć!

Czy każde twe spojrzenie wyraża miłość?
Czy tylko patrzysz, bo ktoś ci coś o mnie powiedział?
Jak długo jeszcze mam czekać na odpowiedź?
Jak długo mam rozwiązywać tą zagadkę?
Jak długo? - pytam, lecz odpowiedzi nie słyszę,
Tylko głuchą ciszę...

Patrzę na ciebie, a ty na mnie,
Tak bliscy sobie, a tak odlegli...
Kiedy wreszcie los da nam odpowiedzi?
Kiedy wyjawi nam tą jedną tajemnicę?
Czy ty kochasz mnie?
Czy ja kocham ciebie?



Anioł Nocy

Cichy szept każdej nocy słyszę
Wtedy wiem, że on przy mnie jest
List do niego o zmroku piszę
We śnie jego lekki dotyk czuję

Nad snem mym czuwa
Nocny Stróż, Snu Opiekun
Gdy nocą lód stawy skuwa
Mnie strzeże Nocny Piastun

Ref.:
Anioł Nocy już nadszedł
Czas zamknąć powieki
Zegar bicie swe odwlekł
Czas zasnąć na wieki

Przed świtem odejdzie,
Lecz jeszcze nie na wieczność
O zmroku znów nadejdzie
Anioła Nocy cech..e wierność

Wiatr Jego złote włosy rozwiał
On na niebie gwiazdy zliczył
Anioł Nocy świtowi się poddał
A ja pogrążam się w rozpaczy

Ref.:
Anioł Nocy już nadszedł...

Dziś przyjdź do mnie znów
I modlitwę nade mną zmów
Ukołysz mnie w swych ramionach
I ponownie lekki sen mi daj




Blady świt

Nad wodą pochyliło się jasne stworzenie
Przed świtem przychodzi, z jutrzenką odchodzi
Tajemnicą jest Jego imię, pochodzenie
i to, gdzie się narodził

Chcę wiedzieć skąd przybywa
Blisko Niego się podkraść
Odkryć, gdzie podróże odbywa
Jego szlachetne imię poznać

Ref.:
Świt mi Go zabiera
Jednorożca, rumaka białego
Samotność mi doskwiera
Pragnę przyjaciela prawdziwego

A gdy już u schyłku jest noc
I słońce nad horyzont ma wzejść
Czuję bijącą od Niego moc
Wiem wtedy, że On ma nadejść...

Ref.:
Świt mi go zabiera...

W przypływie natchnienia dopisałam jeszcze to:


Bo mnie nie kochasz

Dlaczego tak musi być?
Przez to nie chce mi się żyć!
Zabiłabym się umiejętnie
Bo obok mnie przechodzisz obojętnie

Odebrałeś mi ostatnią kroplę nadziei
My - dla siebie już zagubieni
Nie wrócimy do siebie już znów
Nie odnajdziemy się na powrót

Odrzuciłeś mnie, zraniłeś mnie
Nie kochasz mnie, już nie
Wyrzucić chcę cię ze wspomnień,
A sama odsunąć się w cień

A gdy obok przechodzisz
I obojętnie odchodzisz
Zadaję sobie pytanie:
"Dlaczego ranisz tak mnie?"

Ref.:
Bo mnie nie kochasz,
Nie chcesz ze mną już być
Wciąż mnie tak odrzucasz,
A ja przy tobie chcę żyć!



Dla Niej

Patrząc na wojenną zawieruchę
Zawsze za grzechy wykazuję skruchę
Chwytam do ręki swój miecz
I biegnę sprawiedliwość nieść
Na mym ciele nawet mała rana
I każda kropla krwi rozlana
Jest darem tylko dla niej,
Tęskniącej za mną ukochanej

Z tarcz nie pozostanie drzazga
Z kości - nawet miazga
Z mieczy zostanie proch szary...
Niech rozwieją się złe czary
I wszyscy ruszmy do boju
Bo pragniemy jedności i pokoju

Ref.:
Okrzyk bitewny teraz wznieśmy
Bracia, miecze z ziemi podnieśmy
I walczmy o rodzinę, o dom,
O ojczyznę i o ukochaną swą!





Słudzy Ciemności
Dedykowane Servants of Darkness - wspominanemu zespołowi

Oto my, w cień spowici
Ze zmierzchem przyszliśmy!
W ciemności ukryci,
W mroku się narodziliśmy

My, przeklęci na wieki
O północy wypowiadamy swe przyrzeczenie.
Nie złamiemy tej przysięgi
Choćby nas bito rzemieniem!

Kiedyś, tak jak ludzie byliśmy
Teraz żyjemy wśród trupów i kości
Dawniej w cieniu się nie kryliśmy
Lecz teraz nadchodzimy my - Słudzy Ciemności!

Ref.:
Jak cień żyć,
Przeklętym być,
Tajemnicy strzec
I honor mieć,
A gdyby wróg brata zabił,
Co każdy z nas by zrobił?
Za przyjaciela pomstę nieść,
Nie zważając na śmierć!
Przyrzekamy!
Przysięgamy!

Gdzieś na dysku wygrzebałam jeszcze to:


Zdrada
Wszystkim porzuconym, zdradzonym i niekochanym.

Kochałam cię, a ty mnie nie
A tak było pięknie

Dopóki nie wróciłam i
W łóżku zastałam cię z inną
Poprzysięgłam zemstę
Teraz nad twym ciałem płaczę
A jej - pod łóżko kopię

Ref.:
Tak bliski mi byłeś
Teraz już obcy
Bo mnie zdradziłeś
To cię kiedyś zabiję

Przysięgam...
Przyrzekam...

Krew twa po podłodze się rozlała
Utworzyła się kałuża niemała
Twe oczy martwe patrzą na mnie
A ja co robię? Płaczę...

Ref.:
Tak bliski mi byłeś
Teraz już obcy
Bo mnie zdradziłeś
To cię kiedyś zabiję

Przysięgam...
Przyrzekam...

Bo co innego mi pozostało...
Zabiję cię!




Czekam

Czekam na ciebie
Aż wrócisz z tej wojny
Patrzę w gwiazdy na niebie
i tam ciebie wypatruję

Ref.:
Wróć!
Wróć!
Wróć do mnie!
Jak długo jeszcze?!
Ile nocy?!
Ile dni?!
Wróć do mnie...

Nie wiem czy grób mam ci szykować
Nie wiem czy mam suknię ślubną ubierać
Czy ty jeszcze na świecie istniejesz?
Czy ty jeszcze do mnie wrócisz?

Ref.:
Wróć!
Wróć!
Wróć do mnie!Jak długo jeszcze?!
Ile nocy?!
Ile dni?!
Wróć do mnie...

Wróć do mnie...
Wróć do mnie...
Wróć...

Ja jestem tu!
Czy ty jesteś tam?
Ja na zamku!
A ty w grobie?

Dlaczego to tak musiało się potoczyć?
Dlaczego ból jest taki wielki?
Byłby mniejszy gdybym nie kochała ciebie?
Pamiętaj - jestem twoja na wieki

Ref.:

Wróć!
Wróć!
Wróć do mnie!
Jak długo jeszcze?!
Ile nocy?!
Ile dni?!
Wróć do mnie...





Księżycowa rosa
Dedykowane Nightwish - ulubionemu zespołowi mojej kuzynki i mnie.

Ja, zagubiona pośród ludzi
Ja, która musiała się tak trudzić
Ja, która odeszłam od miłości
Ja, co nie zaznała radości

Księżyc mym przyjacielem
Gwiazdy mym przewodnikiem
Odchodzę, bo uczuć nie miałam
Nigdy miłości nie zaznałam

Ref.:
A kiedy słońce wzejdzie...
Ja odejdę...
Bo nikt mnie miłością
Nie obdarzył
A kiedy słońce zajdzie
Ja przybędę
W poszukiwaniu
Swoich uczuć

Kiedyś, kiedy byłam sobą
Kiedyś, nie miałam nic poza Tobą
Kiedyś, nie miałam serca
Kiedyś, byłam mordercą

Ref.:
A kiedy słońce wzejdzie...
Ja odejdę...
Bo nikt mnie miłością
Nie obdarzył
A kiedy słońce zajdzie
Ja przybędę
W poszukiwaniu
Swoich uczuć


Ref.:
A kiedy słońce wzejdzie...
Ja odejdę...
Bo nikt mnie miłością
Nie obdarzył
A kiedy słońce zajdzie
Ja przybędę
W poszukiwaniu
Swoich uczuć

A teraz idę w nocnej ciszy
Szukam samej siebie
Kiedy odnajdę duszę
Duszę zagubioną


Ref.:
A kiedy słońce wzejdzie...
Ja odejdę...
Bo nikt mnie miłością
Nie obdarzył
A kiedy słońce zajdzie
Ja przybędę
W poszukiwaniu
Swoich uczuć



Odnaleźć siebie

Kiedyś powiedziałeś
Że muszę spojrzeć wgłąb siebie
Tak mnie namawiałeś
Aż posłuchałam Ciebie

Ref.:
Po prostu zajrzyj do swej duszy
Zatrzymaj się na chwilę
Odpoczynek pośpiech kruszy
Ja kiedyś też to odkryję

Kiedyś mi mówiłeś
Że jesteśmy aktorami w sztuce
Zwanej Naszym Życiem
Kiedyś się nawrócę...

Ref.:
Po prostu zajrzyj do swej duszy
Zatrzymaj się na chwilę
Odpoczynek pośpiech kruszy
Ja kiedyś też to odkryję

Kiedyś [kiedyś]
byłeś moim skarbem [skarbem]
Teraz [teraz]
jesteś moim aniołem [aniołem]

Ref.:
Po prostu zajrzyj do swej duszy
Zatrzymaj się na chwilę
Odpoczynek pośpiech kruszy
Ja kiedyś też to odkryję


estiej edit: nie piszemy postów jeden pod drugim bez potrzeby. Jeśli masz coś do dodania, to edytuj swój pierwszy post.

Piękny i Bestia
Dedykowane mojej przyjaciółce, Ani G.

Ja jestem tutaj , a ty obok
Lecz jestem nikim
Ty – wspaniały facet
A ja – nikt

Ty jesteś jak rycerz
Ja jak biedny Kopciuszek
Ty masz miecz
Ja mam marny ciuszek.

Ref.:
Jesteśmy jak Piękny i Bestia
Tyle że ja jestem Bestią
Ty – Pięknym
Lecz bajka jest fikcją
Jesteśmy jak Śnieżka i Książę
Czy gdy będę martwa
Pocałujesz mnie?
Czy coś w sobie mam?

Ja jestem jak Śpiąca Królewna
Księciem ty jesteś
Czy jednak chcesz być ze mną?
Czy mnie pokochasz?

Jestem gdzieś daleko,
Choć tak blisko
Przechodzę obok
Spoglądając na ciebie
Ty zachowujesz się obojętnie
Nawet nie spojrzysz
A pytam samą siebie
„Co czujesz do mnie?”

Ref.:
Jesteśmy jak Piękny i Bestia
Tyle że ja jestem Bestią
Ty – Pięknym
Lecz bajka jest fikcją
Jesteśmy jak Śnieżka i Książę
Czy gdy będę martwa
Pocałujesz mnie?
Czy coś w sobie mam?



Droga do raju

Kiedyś, kiedy byliśmy razem
Kiedy marzenia były nasze
Jednym, co miało wartość
Była nasza miłość

Lecz kiedy słońce dla ciebie zaszło
Kiedy księżyc dla mnie wzszedł
Obok mnie ciebie zabrakło
Mój miły już odszedł...

Ref.:
Do krainy szczęśliwości
Daj mi dotrzeć Panie
Bo to szczyt mych możliwości
Znaleźć się w niebios bramie

On tam już jest...
Czeka na mnie...

Wybacz mój miły,
Że jeszcze na ziemi zostanę
Ciebie anioły zabiły
Ja dostanę wieczną karę

Ref.:
Do krainy szczęśliwości
Daj mi dotrzeć Panie
Bo to szczyt mych możliwości
Znaleźć się w niebios bramie

On tam już jest...
Czeka na mnie...

Bo ja... nie jestem aniołem
Bo ja... nie jestem człowiekiem
Ja jestem szatanem
Zbuntowanym niebios tworem

Mój miły... Będziesz czekał?
Czy mnie będziesz oczekiwał?
Bo ja muszę odnaleźć Boga
Pokochać nawet wroga...

Ref.:
Do krainy szczęśliwości
Daj mi dotrzeć Panie
Bo to szczyt mych możliwości
Znaleźć się w niebios bramie

On tam już jest...
Czeka na mnie..

Już idę mój miły...
Jestem tak blisko...
Już wkrótce będziemy razem...
Na wieczność...




Na zawsze...
Dedykowane wszystkim zakochanym

Ref.:
Julia i Romeo – ja i ty
Przez całe życie nasze
Razem do śmierci będziemy
Już na zawsze

„Mój najmilszy
Gwiazdy świadkiem
Że mój najukochańszy
Tobą jest”

„Moja słodka
Księżyc świadkiem
Że moja najwspanialsza
Tobą jest”

Ref.:
Julia i Romeo – ja i ty
Przez całe życie nasze
Razem do śmierci będziemy
Już na zawsze

„Mój cudowny
Jak Woda mi przyjacielem
Ty jesteś mi jedyny
Do śmierci cię nie opuszczę”

„Moja kochana
Jak Ogień mi przyjacielem
Ty jesteś mi jedyna
Do śmierci cię nie opuszczę”

Ref.:
Julia i Romeo – ja i ty
Przez całe życie nasze
Razem do śmierci będziemy
Już na zawsze



Zabójca

Jestem tylko aktorem w swoim życiu
Cały czas gram swoją rolę
Przechadzam się w okryciu
Boję się co będzie gdy powiem...

Ref.:
Że zabójcą jestem
Że ciebie tylko śledzę
Że nic do ciebie nie czuję
Że zabić cię muszę

Przychodzisz i chcesz powitać mnie
Całujesz i obejmujesz
A ja mam cię zabić nożem
Czy ty tego nie pojmujesz?

Ref.:
Że zabójcą jestem
Że ciebie tylko śledzę
Że nic do ciebie nie czuję
Że zabić cię muszę

Wbijam ostrze w twe ciało
Tak miłe, tak kochane
Które mnie obejmowało
Teraz nożem przeorane

Wybacz - me wargi mówią
Lecz już za późno
Me ręce splamione krwią
Na koniec wiedz...

Ref.:
Że zabójcą jestem
Że ciebie tylko śledzę
Że nic do ciebie nie czuję
Że zabić cię muszę


Kat
1.
Nadzieja opuściła mnie
Nadzieja oddaliła się
W dniu kiedy ty odszedłeś
A chciałam zatrzymać cię

2.
Odjechałeś daleko
Zostawiłeś mi zdjęcie
Teraz dość tego
Idę na ścięcie

Ref.:
Bo zostawiłeś mnie...
Odjechałeś w siną dal
Ja nie mogłam żyć tak dalej
Nabiłam twą matkę na pal
Bo ty mnie zostawiłeś
Odrzuciłeś, a teraz straciłeś
Za chwilę albo dwie
Pożegnam się ze światem

3.
Już mi wiążą ręce
Zginę po krótkiej męce
Kat już trzyma narzędzie
Topór mą głowę zetnie

Ref.:
Bo zostawiłeś mnie...
Odjechałeś w siną dal
Ja nie mogłam żyć tak dalej
Nabiłam twą matkę na pal
Bo ty mnie zostawiłeś
Odrzuciłeś, a teraz straciłeś
Za chwilę albo dwie
Pożegnam się ze światem

4.
Czuję już oddech śmierci
W głowie mi się kręci
Już topór mej szyi sięga
A biskup w oddali klęka

5.
Wtedy widzę ciebie
Ale to pewnie złudzenie
Z resztą ja już umieram
Nie ma to dla mnie znaczenia




Za okruch nadziei

Jestem tutaj, a ty tam
Już niedługo się zobaczymy
Choć tą nadzieję mam
Na nowo ją odkryjmy


Dałbyś wszystko za okruch nadziei
Ja za darmo mogę ci go dać
Gdybyśmy tylko oboje tak chcieli
Długo go w sercu posiadać

Ref.:
Nadzieja pokazała mi
Co to znaczy prawdą żyć
Miłością się upajać
I marzenia zdradą krajać

"Nadziejo, gdzie cię szukać
Nadziejo, jak mam cię znaleźć
Czy jesteś gdzieś tam w górach
Czy tutaj, blisko się skryłaś"

"Chłopcze, nadzieja jest tutaj
Idź za głosem serca swego
I do wrót czyjejś duszy zapukaj
Słuchaj rad umysłu mego"

Ref.:
Nadzieja pokazała mi
Co to znaczy prawdą żyć
Miłością się upajać
I marzenia zdradą krajać



Cyganie

Kolorowy wóz wjechał na rynek
Już go otoczył wianuszek dziewczynek
I wychodzi ten Cygan stary
Woła: „Nie czas na głośne swary”
My spokoju mieć trochę chcemy
Później wami się zajmiemy

„Ale drodzy panowie
Niech któryś mi powie
Czy nie każde dziecko marzy
By jako Cygan się darzyć?”

„Och, mój drogi panie
Nie czas na gadanie
Ja chciałbym trochę odpocząć
A nie kłótnię rozpocząć
Dzieci mogą poczekać
Zamiast tyle szczekać”

„Ale drodzy panowie
Niech mi któryś powie
Czy nie każde dziecko pragnie
Na skrzypcach i gitarach granie?”

„Drogi panie mój
Niech pan porzuci znój
Po podróży odpocząć chcemy
I podobno wszystko kradniemy
Czy pan też w to wierzy?
Jak tak, to niech do domu bieży
Byśmy niczego nie zabrali
I nie byli tutaj karani”

„Ja panie w to nie wierzę
I do domu nie bieżę
Bo sam Cyganem jestem
I bratem waszym zarazem”



Dzień Apokalipsy

Zabiły wszystkie dzwony
Zadrżała cała ziemia
Nasz lud przelękniony
Na Sąd Ostateczny czeka

A to tylko Boży znak
Jak na dnie stary wrak
Bo Boże prawa łamiemy
Bo zabijamy i kradniemy
Kiedy Bóg na na pomoc zejdzie?
Kiedy pomoc niebieska nadejdzie?
Bo my tak dalej żyć nie chcemy!
Sprawiedliwości i pokoju pragniemy!

Rozpadają się kamienie
Ludzie na twarz padają
Proszą: „Niech to minie”
Czym prędzej uciekają

A to tylko Boży znak
Jak na dnie stary wrak
Bo Boże prawa łamiemy
Bo zabijamy i kradniemy
Kiedy Bóg na na pomoc zejdzie?
Kiedy pomoc niebieska nadejdzie?
Bo my tak dalej żyć nie chcemy!
Sprawiedliwości i pokoju pragniemy!

Ile to już wojen nam zesłali ludzie?
Ile to już lat i miesięcy je ciągniemy?
A co my w pracy codziennym trudzie
Tu, na ziemi zdziałać możemy?

Ref.:
Więc stańmy razem,
stańmy murem [stańmy murem]
Walczmy wyrazem
i trudem [i trudem]
A niech anioły nam
dopomagają [pomagają]
A ludzie niech się
opamiętają [opamiętają]

„Boże mój, dlaczego takie nam kary zsyłasz?
Dlaczego Boża Matko, dlaczego nas nie okryłaś?
Teraz płoną nasze domy
A szczury zjadają plony
Dlaczego Matko, dlaczego?”

„Dziecię moje,
Karę ci Bóg zadaje
Ale w niebiosach
ci wszystko wynagrodzi
Walcz o prawa,
a piekło ci nie zagrozi!”

Ref.:
Więc stańmy razem,
stańmy murem [stańmy murem]
Walczmy wyrazem
i trudem [i trudem]
A niech anioły nam
dopomagają [pomagają]
A ludzie niech się
opamiętają [opamiętają]

(Ref. 2 x)



Męka

Moja piękna, moja mała
Skarbie przeczysty
Tak cię natura ukarała
Skarbem ukrytym

Twoje gładkie ręce
Ich zapach pamiętam do dziś
Teraz leżę w męce
I wspominam dotyk ich

Ref.:
Kochany mój aniele...
Przepiękna moja pani...
Twarz ma już bieleje
A krew spływa po skroni
Bo za ciebie umieram
Bramy niebios otwieram

Twój głos anielski
W uszach teraz słyszę
Wchodząc w kraj niebieski
Twe imię po kres krzyczę

Nie usłyszą mnie już ludzie
Bo będę wśród aniołów
Panie, męki skróćże
I nie wyzywaj od matołów!

Ref.:
Kochany mój aniele...
Przepiękna moja pani...
Twarz ma już bieleje
A krew spływa po skroni
Bo za ciebie umieram
Bramy niebios otwieram

Nigdy już mojej małej
Być może nie zobaczę
Bo nadzieję kiedyś miałem
Dziś by nie stracić baczę

Ref.:
Kochany mój aniele...
Przepiękna moja pani...
Twarz ma już bieleje
A krew spływa po skroni
Bo za ciebie umieram
Bramy niebios otwieram

(Ref. 2x)

Kuźnia mistrza

Być, jak mistrz
Oto moje pragnienie
Jak mistrz być
Marzeń mych spełnienie

Uczniem wiecznie byłem
Teraz pragnę mistrzem się stać
W swojej dziedzinie
Jako najlepszy królować

Ref.:
Jestem za słaby
Wiara mnie opuściła
Nie mam sił aby
Młot mistrza w ręce trzymać

Mistrzu, dlaczego tak trudno nosić twoje brzemię?
Mistrzu, czemu twoja praca jest tak ciężka?
Czy nie chcesz za mistrza-rywala mnie?
Albo nie jestem gotów, by w twym kunszcie mieszkać?

Ref.:
Jestem za słaby
Wiara mnie opuściła
Nie mam sił aby
Młot mistrza w ręce trzymać

"Tak pragniesz być dokładnie jak ja,
Tak wzdychasz do nieba każdego dnia
Młot mój mistrzowski próbujesz przejąć
Czy nie lepiej swoim się zająć?"

"Nie bronię ci walki o ideały,
Lecz ta praca za ciężka dla dłoni twych
Idź w świat i odnajdź własne przeznaczenie
Niech cię pragnienia tutaj nie trzymają,
Boś młody, a serce wyrywa się z piersi na długie wędrówki
Przygód pragniesz, nie bycia królem młota swego mistrza
Jeżeli jednak aż tak pokochałeś starca
Niewartego nawet łzy najgorszego zbrodniarza
To zostań, kuj dalej swój los w starej kuźni mistrza,
Który zwany jest Nauczycielem Życia"



Litania

Czy mały zwiędły kwiat wart jest mego uśmiechu?
Czy łza króla warta mego życiowego trudu?
Zadaję sobie te pytania
Siedząc w oknie o północy

Czy mój wzrok zawstydza, a może cieszy?
A może jest ulgą dla kogoś?
Więc dlaczego, kiedy patrzę ty odwracasz wzrok?
Tak chciałabym to wiedzieć

Ref.:
Teraz gwiazdy szepczą swą wieczną litanię
"Wybierz mnie, Posłuchaj mnie..."
Księżyc wyblakł już na aksamicie nocnego firnamentu
A ja upajam się smakiem tych momentów
Tylko jedno dręczy mnie:
Dlaczego bez odpowiedzi zostają pytania moje?

Zaś patrzysz i spuszczasz głowę
A ja dalej w ciebie wbijam wzrok
Aż ty znikniesz za zakrętem
Kto ma zrobić pierwszy krok?

Mijamy się niby zwyczajnie
Ale wiem, że zerkasz ukradkiem
Na moją twarz, jakbyś chciał też spytać
"Czy musimy w to wciąż grać?"

Ref.:
Teraz gwiazdy szepczą swą wieczną litanię
"Wybierz mnie, Posłuchaj mnie..."
Księżyc wyblakł już na aksamicie nocnego firnamentu
A ja upajam się smakiem tych momentów
Tylko jedno dręczy mnie:
Dlaczego bez odpowiedzi zostają pytania moje?

I znów to samo okno
I znów ta sama litania
I znów ta sama wolność
I znów te same pytania

Ref.:
Teraz gwiazdy szepczą swą wieczną litanię
"Wybierz mnie, Posłuchaj mnie..."
Księżyc wyblakł już na aksamicie nocnego firnamentu
A ja upajam się smakiem tych momentów
Tylko jedno dręczy mnie:
Dlaczego bez odpowiedzi zostają pytania moje?
(Ref. 2x)


Ukraść marzenia

Któryś dzień dał nam tak wiele
A kolejny to wszystko odebrał
Teraz sobie marną przyszłość ścielę
Bo ktoś mi marzenia ukradł

Bez pragnienia życia
Bez marzenia, choć małego
Nie ma wtedy bycia
Nawet mniej ważnego

Ref.:
Marzenia uleciały, hen!
A ja tylko chciałam...
Bycie szczęśliwą było mym pragnieniem
Teraz czego chcę? - Nie wiem...
Bo nie mam już żadnych marzeń
Skradłeś je wśród tamtych zdarzeń

Byłeś moim pierwszym blaskiem
Nad wodą, białym laguny piaskiem
Słonecznym światłem, jaskrawością
Po prostu pierwszą, prawdziwą miłością
Jestem jak ogień, ty jak woda,
Ale przyciągają się przeciwieństwa....

Mały okruch pragnienia dawnego pozostał...
Chcę cię odnaleźć i dostać z powrotem swe marzenia...

Ref.:
Marzenia uleciały, hen!
A ja tylko chciałam...
Bycie szczęśliwą było mym pragnieniem
Teraz czego chcę? - Nie wiem...
Bo nie mam już żadnych marzeń
Skradłeś je wśród tamtych zdarzeń
(Ref. x 2)


Nauczyć się miłości

Kiedy byłam dzieckiem, nie znałam prawdziwej miłości
Tyle jedynie, co kolega dał mi całusa
Mama przytuliła, pocieszyła w nieszczęściu
Ale teraz wszystko się zmieniło...

Znalazłam ciebie, wśród gąszczów innych chłopaków
A ty zmieniłeś moje życie, rzuciłeś mnie na kolana
Ale szedłeś dalej, nie oglądając się za siebie
A ja tak chciałam cię zatrzymać

A wreszcie kiedy spojrzałeś na mnie
Uciekłeś daleko, byle dalej od moich rąk
Przestraszyłam cię? A może...
Czy coś zobaczyłeś za mną?
A może we mnie cię coś poruszyło...
Tego, to ja już nie wiem – wiesz tylko ty.

Pościg podejmuję za tobą, choć nie jest łatwy
Bo utrudniasz mi drogę, paląc za sobą mosty
Wspinam się po górach życia
Mam dość miłości tej krycia
Zaczekaj! Zatrzymaj się choć na chwilę...
Prawdę zaraz przed tobą odkryję...

Dlaczego kiedy się zatrzymasz, idziesz dalej
A ja cię gonię do aż tchu utraty
Wreszcie zatrzymuję się, pogoni zaprzestaję
I ponoszę jedynie gorzkie straty

Koniec pościgu...
Koniec miłości...
Koniec bólu...
Koniec nadziei...


Ucieczki

Rzucam pióro w kąt
Mam już życia dość!
Uciekam w okno świata
By w myślach polatać

Niebo nade mną wiruje
Nad życiem rozumuję
I odpowiedzi szukam wśród księżyca i gwiazd
Tak jakby wiedziały, jakby on je znał

Ref.:
Nocne podróże
Czarne, nocy róże
Owoce moich myśli
Księżyc nocą kreśli
Małe marzenia mi skradł
I mnie na wieczność posiadł
Stojąc na krawędzi
Będę z księżycem gawędzić
Dopóki nie przegoni mnie świtu krzyk
I odejdę ja, nocny snu lunatyk

Małe niespełnine pragnienia
Jak ta na horyzoncie gwiazda
Od świata uciekam już dziś
Mam dość, nie będę uczuć kryć!

Ref.:
Nocne podróże
Czarne, nocy róże
Owoce moich myśli
Księżyc nocą kreśli
Małe marzenia mi skradł
I mnie na wieczność posiadł
Stojąc na krawędzi
Będę z księżycem gawędzić
Dopóki nie przegoni mnie świtu krzyk
I odejdę ja, nocny snu lunatyk

Jeszcze chwila na krawędzi
Jeszcze sekunda wytchnienia
Nie, nie odganiaj mnie już!
Bezkresny świcie nowego dnia wielu poświęceń...

Ref.:
Nocne podróże
Czarne, nocy róże
Owoce moich myśli
Księżyc nocą kreśli
Małe marzenia mi skradł
I mnie na wieczność posiadł
Stojąc na krawędzi
Będę z księżycem gawędzić
Dopóki nie przegoni mnie świtu krzyk
I odejdę ja, nocny snu lunatyk



Koszmar

Krew, wszędzie krew a ja pośród niej
Gdzie moje sny?
Czy to ty je ukradłeś?
A może Anioł Nocy już odszedł?

Wszędzie trupy, zakrwawione twarze
Blade, już nic powiedzieć nie mające
Kto jest sprawcą tego wszystkiego?
A może to wizja umysłu mojego?

Ref.:
Aniele Nocy, zdradziłeś mnie!
A ja tak pokochałam cię...
Tobie z serca całego zaufałam
I w twe ramiona uciekałam
A ty co zrobiłeś?
Mnie zdradziłeś!
Odszedłeś, nie czuwałeś!
I ze sobą dobre sny zabrałeś!

Koszmar znów mnie nawiedza
Strach i gniew we mnie utwierdza
Krwi więcej się przelało
I wiele trupów mnie przerażało

Nie chcę zasnąć z powodu obawy
Że nawiedzą mnie nocne zjawy
Kiedy ja nie chcę do tego wracać
Boże, dlaczego tych mąk nie skracasz?

Ref.:
Aniele Nocy, zdradziłeś mnie!
A ja tak pokochałam cię...
Tobie z serca całego zaufałam
I w twe ramiona uciekałam
A ty co zrobiłeś?
Mnie zdradziłeś!
Odszedłeś, nie czuwałeś!
I ze sobą dobre sny zabrałeś!

I znów nadszedł czas na sen
Nie, już nie sen
Nadszedł czas na koszmar
Owoc zdrady Anioła Nocy




Słudzy Ciemności (nowa wersja)

My, z Ciemności narodzeni
U ludzi wyśmiani, wyszydzeni
Usunęliśmy się w cień cmentarzy
I czekamy na Ciemności rozkazy

Ciemność naszą matką i panią
Ci którzy jej nie słuchają
Zostają przeklęci na wieki
I muszą znosić piekielne udręki

Ref.:
Strzeż się człowiecze - marny prochu
Bo Słudzy Ciemności idą!
Pomęczymy was po trochu
I zostawimy na pożarcie wilkom!
Taka już nasza natura
Ciemna mroku karykatura

A zanim jasne słońce wstanie
My będziemy znów u swej pani
Nasyceni ludzkim bólem i krwią
Będziemy wielbić ją, naszą królową

Jeśli nas plugastwo, zobaczysz na swej drodze
Uciekaj daleko, bo będziesz tego żałował srodze
Sługa Ciemności tylko śmierć potrafi siać
Złudzenia, nadzieję i dobre sny kraść

Ref.:
Strzeż się człowiecze - marny prochu
Bo Słudzy Ciemności idą!
Pomęczymy was po trochu
I zostawimy na pożarcie wilkom!
Taka już nasza natura
Ciemna mroku karykatura

W cieniu cmentarza żyjemy
A ludzi, plugastwa mordujemy
Więc uciekaj i strzeż się człowiecze
Bo co odwlecze nigdy nie uciecze

Kiedyś i tak cię dopadniemy!




Ucieczka od złudzeń

Uciekłam od marnych złudzeń
Porzuciłam nawet swój cień

Na nic mi on, skoro nie jestem nikomu potrzebna...

Zostawiłam dom, mieszkanie
Ciepłe łóżko i wodę w kranie

Na nic mi one, skoro nie jestem nikomu potrzebna...

Rzuciłam szkołę, koleżanki
Mojej siostrzenicy skakanki

Na nic mi one, skoro nikomu nie jestem potrzebna...

Wyjechałam jak najdalej
Byleby uciec od marzeń

Ale one tam też były...

Porzuciłam przyjaciół dawnych
Znajomych, a nawet krewnych

Ale oni też tam byli...

Kiedy pieniądze zostawiłam
Łzy nawet nie uroniłam

Ale one też tam były...

Dlaczego stało się to moim przekleństwem?
Nie móc uciec od życia i ludzkich złudzeń?
Człowiekiem jestem, nic co ludzkie nie jest mi obce?

Nie, ja nie jestem zwykłym człowiekiem.


Ten post był edytowany przez Darkness and Shadow: 19.05.2006 09:52


--------------------
Forever, your eyes will hold the memory.
I saw your heart as it overtook me.
We tried so hard to understand and reason
But in that one moment, I gave my heart away.


Wróciłam. Tak jakby.

Moje forum. Przystań obłąkańców.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 27.04.2024 05:40