Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Kamienny Stół I Inne Wiersze..., wiersze o czymś ważnym...

Lothario
post 15.04.2006 17:49
Post #1 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 10
Dołączył: 06.07.2005
Skąd: ziemia niczyja




Jest to mój pierwszy wiersz zamieszczony na forum. Nie jest on płytki, przynajmniej moim zdaniem, bo ma w sobie parę istotnych alegorii. Wskazówką do zrozumienia jego treści są ptaki...
Treść poddaję waszej ocenie.

Kamienny Stół

Jaka nicość ogarnia dusze ludzkie, gdy modląc się do Boga
Sądzą, iż złapali Go za nogi.
Jakie nieczystości skrywają ich serca,
Mroczne zakamarki ludzkiego sumienia.

Mgłą zasnute serca, dusze…
Zaślepieni, zakażeni
Lecą boskie ptaki do nieba, niosąc ludzkie pragnienia.
Wznoszą się już ponad chmury i uderzają w niewidzialne mury
Spadają martwe, oblewając ziemię szkarłatnym odzieniem

Boże, czemu na to spoglądasz?
Czy już nie widzisz w nas swego stworzenia?
Twój wzrok surowy, taki Tobie nie podobny.
Gdzie Twoja dobroć się podziała, miłość i wiara?

W górę aniołowie, wznoście się nad ciałami ptaków niebiańskich
Uciekajcie, nie pozwólcie upaść skrzydłom waszym
Na tej Ziemi nie ma już istnienia…
Nie patrzcie na nagie skały, wstydliwe i splamione.
Nie oglądajcie się za siebie, tam nic nie znajdziecie…
Został już tylko Kamienny Stół…


KONIEC

Drugi mój wiersz, do którego napisania nakłonili mnie ONI^^

Jakby z papieru…

Ich skrzydła jakby z papieru stworzone,
Lekkie, nietrwałe, szybko palone.
Unoszą ich ciała lekko w górę, do radości,
Do czegoś pozbawionego zazdrości.
Lecą powoli, ku Twej woli,
By dzieła Twego dopilnować roli.

Z dnia na dzień pracują chętnie,
Oddając Ci owoce swej pracy sumiennie.
Dbają byś człowiecze miał na Ziemi dostatek,
Byś na wieczne szczęście miał zadatek.
Chętnie cię w nieszczęściu wspierają,
Do ucha piękne pieśni śpiewają.

Wszelką dziedziną zawiadują,
Twoją wenę twórczą pielęgnują.
Pod ich nadzorem piękne dzieła powstają,
Takie, co wiele radości dają.
Oni tobie również pomagają,
Na twoje pytana starannie odpowiadają.

Nie znajdziesz ich na naszym Świecie,
Nie łudź się dobry człowiecze.
Oni swą siedzibę mają w Niebie,
By móc widzieć dokładnie ciebie.
Nie zarzucaj im, więc, że Świat zostawili,
I daj mi szansę by znów do nas powrócili…


KONIEC

Ten post był edytowany przez Lothario: 15.04.2006 18:42


--------------------
Człowiek nie jest ani aniołem, ani bydlęciem, nieszczęście w tym, iż kto chce być aniołem bywa bydlęciem.
Balise Pascal
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Rookwood
post 23.05.2006 16:57
Post #2 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 266
Dołączył: 09.08.2005

Płeć: Kobieta



Komentuje, bo patrze, ze zero komentarzy... Ludzie maja tu zwyczaj olewania prawie kazdego, kto w licbie postow ma mniej niz 500 wink2.gif
Ale wracajac do twoich wierszy, to pierwszy bardziej mi sie podbal. Wpadl mi jakos w ucho i chociaz szybko drugim wylecial, to pozostawil calkiem fajne wrazenie.
Natomiast drugi psuja niektore rymy, ktore sa zbyt dokladne... Mysle, ze rymy powinny byc ledwo wyczuwalne, nie pisane grubymi kreskami.
Czekam na Twoje dalsze utwory smile.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 23.05.2006 17:08
Post #3 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



Rookwood, nie insynuuj.

Tematu nie komentowałam, bo na poezji raczej się nie znam, a te akurat utwory średnio przypadły mi do gustu. Są tu lepsi specjaliści ode mnie.

Ten post był edytowany przez emoticonka: 23.05.2006 17:08


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Rookwood
post 23.05.2006 17:23
Post #4 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 266
Dołączył: 09.08.2005

Płeć: Kobieta



Nie insynuuje, tylko powiedz sama, czy czasami nie warto przymknac oko (mowie o tych, ktorzy sie tutaj naprawde znaja na poezji, nie o sobie) na czyjes niedociagniecia? Bo czesto tutaj sie krytykuje bez cienia usmiechu, nie zacheca do pracy nad soba i swoja tworczoscia... A moim zdaniem mozna byc specjalista w poezji, ale o zwyklej zyczliwosci nie wiedziec nic.

Zgadzam sie z estiej, ze na patos zle sie patrzy... A raczej w ogole nie chce patrzec. Tez nieraz sie na tym przejechalam.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 23.05.2006 17:30
Post #5 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



Nie wykręcaj kota ogonem.
Poprosiłam, byś nie insynuuowała, jakoby brak komentarzy był tu spowodowany dyskryminacją ze względu na staż czy też licznik.

Forum Poezja nie należy do najszerzej komentowanych na Magicznym i nie ma co szukać dziury w całym.


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
koala
post 23.05.2006 19:25
Post #6 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 83
Dołączył: 23.05.2006
Skąd: z Centrum Dowodzenia Wszechświatem =3

Płeć: Kobieta



Zaczynam czytac...
Czytam...
Cóż za bolesne rozczarowanie!

Zawsze wszytskie znaki na niebie i ziemii wyraźnie dawały mi znac, że rozumiem poezję i czytam między wierszami. A tu? Kubeł zimnej wody na łeb. Pierwszy wiersz - ok! Drugi - (przepraszam, że to napiszę) przerost formy nad treścią!

Ale błagam i zaklinam czarodziej.gif nie zniechęcaj się i DUŻO PISZ. Zostawiam czekolada.gif na zachęte!


--------------------
Nie wiem jaka broń zostanie użyta w trzeciej wojnie światowej,
ale czwarta będzie na maczugi. [Albert Einstein]user posted image

***
logiczna konsekwencja katolickiej ideologii
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lothario
post 29.05.2006 18:54
Post #7 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 10
Dołączył: 06.07.2005
Skąd: ziemia niczyja




QUOTE
Ja mam pytanie do Lothario - co Cię skłoniło lub skłania do pisania takich wierszy? Bo dla mnie wiersze muszą wyrastać z własnego przeżycia, doświadczenia czy emocji, więc ciekawi mnie czy wiesz, o czym piszesz? Czy jakiś ptak spadł Ci na głowę oblewając szkarłatnym odzieniem, krótko mówiąc?


blink.gif <napad śmiechu> aż mi łzy poleciały... ech, ale jazda <kolejny napad>
Ech no w końcu się uspokoiłam. Przepraszam za ten atak śmiechu, ale jeszcze się z takim komentarzem nie spotkałam...

Drogi estiej rada for you: jak czytasz wiersz to chociaż postaraj się trochę liznąć jego ukrytego znaczenia. Otóż... żaden... ptak... mi... na... łep... nie...spadł… <znowu się śmieje>
Mam pytanie jesteś już w liceum, czy może już po??

Nie będę wam omawiać moich wierszy, bo uważam, że jeżeli już zdecydował się ktoś je przeczytać, to niech docieka ich znaczenia ^^ nie będę nikomu podawać jak na tacy znaczenia żadnego z moich utworów tongue.gif nie jestem jakimś opracowaniem dla leniuchów  bez obrazy.

QUOTE
Ale błagam i zaklinam  nie zniechęcaj się i DUŻO PISZ.


eee a z jakiej racji miałabym przestać pisać?? Dla tego, że paru osobom się one nie podobają?? nic z tego, wierszowanie to moja pasja, której nie rzucę choćby miał się zaraz skończyć świat. Piszę kiedy chcę i jak chcę

Wiem jestem szalenie miłą osobą…
Dziękuję za wszystkie wasze komentarze, było mi miło.

Ten post był edytowany przez Lothario: 29.05.2006 20:02


--------------------
Człowiek nie jest ani aniołem, ani bydlęciem, nieszczęście w tym, iż kto chce być aniołem bywa bydlęciem.
Balise Pascal
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 29.05.2006 19:23
Post #8 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



1. estiej ma więcej lat, niż ci się wydaje. Możesz zadać sobie trud rzucenia okiem do jego profilu, żeby dowiedzieć się dokładnie ile.

2. A widzisz, poezja to jest chyba akurat taka dziedzina, w której nie da się jednoznacznie określić, co też "autor miał na myśli". Nie, spokojnie, nikt od ciebie wbrew pozorom nie wymaga, żebyś tłumaczyła przesłanie swojej poezji. Zrozum tylko, że nie każdemu twoje wiersze będą się podobać, a niektórzy mogą je nawet zmieszać z błotem. Tylko nabijanie się z takich komentarzy jest totalnym brakiem pokory.
I ciekawe, że mówisz o liźnięciu ukrytego znaczenia, jak sama zdaje się nie potrafisz przeniknąć subtelnej metafory estieja. Subtelnej jak garnek, nawiasem mówiąc.


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lothario
post 30.05.2006 18:08
Post #9 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 10
Dołączył: 06.07.2005
Skąd: ziemia niczyja




ułaaa <ziewa zmęczona> co za dzień... hymmm zobaczmy, a tak znowusz komentarze nowe się pojawiły, no dziękuję bardzo za te "pikne" komentarze. Kiedyś ktoś powiedział, że nie da się zaspokoić wszystkich... Mnie zbytnio nie obchodzi, co kto pisze na temat moich wierszy, bo ja nie biorę udziału w żadnym wyścigu szczurów o miano najlepszego twórcy wierszy. Nie piszę "poety", bo rzadko, kto może na ten zacny tytuł zasłużyć, a ja swoimi wierszami raczej specjalnie nie reprezentuję wysokiego poziomu, bo i takie nie miały być. Nie piszę dla was, piszę dla siebie, a to jakie są zależy tylko ode mnie. Nie chcę pisać jakiś poematów, które ktoś musi ze słownikiem j. polskiego czytać, tylko takie sobie wierszyki ot, co dla zabicia czasu... mogę rzec od nie chcenia... nudziło mi się strasznie i wyszło sobie takie coś. Teraz też mam taki okres nudów, więc napiszę wiersz o mojej pasji --> motocyklach^^

skoro ciebie nie interesują "przeciętne wiersze o tematyce ogólno-filozoficznej-naturze-ludzkiej-w-których-autor(ka)-ubolewa-nad-jej-małością" to po co czytasz?? Nie rozumiem współczesnych ludzi, którzy piszą, w celu (być może) wyśmiania się z kogoś, albo czegoś w tym rodzaju?? Nie wiem, bo nie siedzę w waszych głowach.
emoticonka estiej ma chyba własny rozum i jak widzisz potrafi się doskonale bronić (brawo dla ciebie), chyba, że jesteś formowym adwokatem na PW?? Jak tak, to ja chętnie kiedyś też skorzystam, bo z nie wszystkim sobie czasem radzę, no cóż jestem tylko człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce^^
OKE powiedziałam, co miałam do powiedzenia i żeby nie było nie jasności nie odpowiadajcie na tego posta, bo ten temat nie jest chyba do wszczynania kłótni, mam rację?? chyba, że tu jest inaczej i każdy skacze sobie do oczu itp. (nie wiem, bo rzadko zaglądam tutaj)...



--------------------
Człowiek nie jest ani aniołem, ani bydlęciem, nieszczęście w tym, iż kto chce być aniołem bywa bydlęciem.
Balise Pascal
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lothario
post 15.06.2006 20:36
Post #10 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 10
Dołączył: 06.07.2005
Skąd: ziemia niczyja




Kolejny wiersz... wiem, że obiecałam napisać trochę inny, ale mam teraz chyba nie odpowiedni nastrój do tego. Przed wami wiersz trochę dziwny, bo opisujący z pozoru jakieś straszne rzeczy, można by powiedzieć, że Apokalipsę. Jednak nie... Wiersz ten jest o cierpieniu jednego z wielu upadłych aniołów - Abbadony. Tak sobie czytałam "Mistrza i Małgorzatę" i tam również on się pojawił. Zaintrygowało mnie to i chlast napisałam wiersz opisujący jego cierpienie i żal za to, że opuścił Boga.
No, więc pozostaje mi oddać go w wasze ręce...
P.S. Nie zmaltretujcie mi proszę biednego Abbadony^^ dry.gif

Abbadona

Kiedyś było światło, teraz zostały ciemności
Osnute me dłonie ciemną nicią nieszczęść i utrapień
Pustka we mnie, pustka wszędzie
I jak mam nie chwalić świata mego
W godzinie śmierci i odejścia życia wszelkiego
Słyszeć pragnę twój głos wołający mnie zza morza
I czując jak zarasta w piersi dziura
Która już od dawien dawna była nie zagojona

I znów mnie witasz z otwartymi ramionami
Widzisz me cierpienie, ale boisz się podejść
Bo dostrzegasz w mych czarnych oczach otchłań bez dna
Zapełnianą przez wieki, lecz na nic mój trud
Bo kiedy jestem już blisko wszystko zaczyna się na nowo
Wielka siła nie pozwala mi na to
I spycha do mej siedziby i każe dalej czekać
Więc czekam i snuję się po matczynej Ziemi
Żywiąc się strachem, lękiem i zwątpieniem

A kiedy zejdziesz pod ziemię i przekroczysz moje progi
Ujrzysz widok straszny i okropny
W mojej twierdzy nie doszukasz się szczęścia
Swoją osobą również go nie przywołasz
Ono stąd odeszło już wieki temu
Zanim jeszcze pierwsze gwiazdy rozbłysły na szerokim nieboskłonie
W tedy były to dobre czasy wypełnione przechadzkami po pustkowiu
Wypełnianie przestrzeni własnymi myślami

Powiadam ci jam jest Abbadona, Pan Śmierci i Pustkowia
Upadły i Powstały, Pierwszy w Kręgu
Rosnę w siłę, kiedy mrok zapuszcza się w dusze ludzkie
Kiedy ich cienie groźnie się wydłużają
A w tedy jedno me spojrzenie wystarczy
By zmiażdżyć złodziei podłych
I powrócić mi moją własność,
Moją miłość i nienawiść
Moje kochane pustkowie


Ten post był edytowany przez Lothario: 15.06.2006 20:54


--------------------
Człowiek nie jest ani aniołem, ani bydlęciem, nieszczęście w tym, iż kto chce być aniołem bywa bydlęciem.
Balise Pascal
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
s.a.m.a.r.o.
post 16.06.2006 18:54
Post #11 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 47
Dołączył: 23.03.2006
Skąd: ...z głębi nieprzemierzonej, zwanej wyobraźnią...

Płeć: Kobieta



Lothario, przeniosłaś się tutaj smile.gif Przynajmniej będę wiedzieć, co słychać u pani wink2.gif


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 17.05.2024 15:21