Marcia Napisała:
Ideą Letniej Szkoły Magii jest skupienie w jednym miejscu jak największej ilości czarodziejów z całej Polski. I o dziwo udaje się to już od trzech lat. Pamiętam, że jechałam na LSM i nagle zobaczyłam zamek. Był piękny taki jak go zapamiętałam. Zaczęłam piszczeć bo bądź co bądź nie było mnie tam rok. Wchodząc na dziedziniec czułam jak narasta we mnie nadzieja o nazwie: „te dwa tygodnie będą magiczne”. Bałam się, że to będzie turnus emerytów i rencistów, bo na II Gniew przyjechało wiele „gwiazd” potocznie zwanych elitą. I niestety nasz turnus nie był magiczny. Jeśli o mnie chodzi „gniewski” klimat czułam tylko dwa dni przed wyjazdem. I nie pomogło bieganie w szatach, wymachiwanie różdżką czy podział na domy i rywalizacja. Na LSM było wiele atrakcji takich jak: dyskoteki, prezentacje domów, wyświetlanie filmów, wyjazdy na kąpielisko lub do Gdańska, bal przebierańców, nocne straszenie. Za to jednym z najważniejszych zajęć były zajęcia z iluzji z jedyną w Polsce grupa iluzjonistyczną Methamorphosis. Nie można zapomnieć również o Quidditchu, zielarstwie, szyfrologii, magii psychologii, aerobiku, szachach czy orientalistyce. Dyrciowi mogę pogratulować tego, że umiał wybrać tak świetną kadrę Profesorską. Dorośli ludzie, którzy tak naprawdę nie zapomnieli jak to jest być dzieckiem. I mimo, że czasem są dla nas ostrzy i odejmują dużo punktów to i tak podziwiam ich za cierpliwość. Zawsze można było z Nimi porozmawiać, pożartować, a nawet sparodiować Ich w jakimś skeczu, bo jak sami podkreślili umieją śmiać się z siebie. Dyrcio jest osobą śmieszną i dziecinną z całego grona Profesorskiego, ale gdy trzeba umie mówić w sposób, który ja osobiście bardzo cenię. Te słowa, które wypowiedział najbardziej utkwiły mi w pamięci: „Zapamiętajcie, że każdego dnia można zacząć swoje życie od nowa”.Oczywiście nie mogę zapomnieć o moim ulubionym Profesorze z LSM a mianowicie o Piotrze Korpucie (od razu powiem, że jeśli ktokolwiek będzie z tym wspaniałym człowiekiem na jednym turnusie to proszę Go gorąco pozdrowić od Marty z II Gniewu 2004). Niestety nie było Profesora Piotra na moim turnusie chociaż prosiłam Dyrcia żeby Go „zarezerwował” na II Gniew .Teraz chyba czas by napisać cokolwiek o ludziach na LSM. Są to osoby jedyne w swoim rodzaju. Takich osób nie spotyka się nigdzie indziej. Są śmieszni, lubią szaleć, robić coś niedozwolonego (już wiadomo dlaczego tak nam ubywało punktów), po prostu są magiczni. I to właśnie dzięki nim chce się tam być i zostać jak najdłużej. Ale jak wiadomo również gdzie jest wesoło tam czas leci dwa razy szybciej. W ostatni dzień praktycznie nie ma osoby, która by nie płakała, bo jeśli nikt by nie płakał to LSM można by było przekreślić. Biorąc pod uwagę, że jestem 3-roczna mogłam porównać to LSM do poprzednich. Z przykrością musze stwierdzić, że w tym roku było najgorzej. Nie wiem czy to przez elitę, czy może przez to, że nie potrafiliśmy stworzyć klimatu. Ale wiem jedno, że nie chciałabym być nigdzie indziej i mam nadzieje za rok znowu tam wrócić.
Mara
Tak.
No dobrze. Rozumiem.
Ale
Hipo - co to robi w tym forum, nie podpisane zadnym imieniem ani ksywa. Moze
to do dzialu Letnia Szkola Magii to odpowiedniego topicu?
Ja jak dotąd ani jednej łzy nie
uroniłem. Znajdzie się sporo takich osób, które nie płakały po lsm'ie.
To nic dziwnego.
Poza tym również nie pasuje mi to na to podforum i nie
kojarzę wcale Twojego nicka.
I iluzja nie dla wszystkich była najlepszą i
najważniejszą atrakcją. Mnie tam nie kręci robienie w balona ludzi. Nic w
tym ciekawego. Zajęcia te mnie nudziły, choć sam pokaz psora Dawida był
nawet dość ciekawy.
Każdy ma własne zdanie. Ja się raczej z Twoim nie
zgodzę, bo mi w niczym "elitka" nie przeszkadzała. Zresztą jeśli
byłaś 3-cioroczna, to miałaś duże szanse samej znaleźć się w tej domniemanej
elicie...
to Mara raczej napisała. hm dziwne uczucia. bliskie mi dosyć.
Napisała to jedna z Mart, ale jak to
opinia - jest subiektywna i wedle mojego zdania nie jest jej miejscem jako
news na stronie glownej.
Jest to wspomnienie z jednego z turnusow i
raczej powinno sie to znalezc w jednym z topicow forum Letnia Szkola Magii a
ze strony powinno wogole zniknac.
Na LSM dużo Mart było...
podzielam zdanie Timmiego , to raczej
miały być njusy o książce i filmie , a nie o koloniach na podstawie
książki..
ja nie płakałam po lsm. ani w gniewie, ani
w autokarze, ani na placu teatralnym w wawie, ani w domu. było mi smutno...
ale po prostu nie chciało mi się płakać i nie uważam żebym miała z tego
powodu przekreślać całe lsm.
pozatym, jeśli chodzi o elitkę- myślałam,
że będzie mi przeszkadzać bardziej. a jak już Wam w pokoju mówiłam, w ogóle
nie było jej widać. nie byli ani głośni, ani się czymś specjalnie
wyróżniający [no może np. Gosia z Naną lepiej posługiwały się migowym itp.],
ani w ogóle jacyś wyjątkowo inni.
a magia? wyparowała chyba nie przez
w/w ''gwiazdy'' tylko przez znudzenie zabawą w czarodziejów.
ile można.
w każdym razie- napewno nie zapomnę ani tegorocznych, ani
tym bardziej zeszłorocznych dwóch tygodni w gniewie. [:
Nierozumiem dlaczego wg. Was nie powiniem
ten news byc na stronie glownej. W koncu to kolonie o Harrym Potterze i co
wazne poczatek tych koloni- ich reklama mial miejsce na tej wlasnie stronie.
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)