koniec ze szkoła na 2 miesiące! macie jakeis plany na lato? cieszycie sie ze zostawiacie miejsce swej udreki? [coz za idiotyczne pytanie] czy tez moze zal wam sie rozstawac ze znajomymi z klasy [lub tez moze z nauczycielami ;P]? udalo wam sie osiagnac wszystko co zaplanowaliscie na ten rok szkolny i czy dostaliscie sie do wymarzonych szkol?
pisac!
do "wymarzonej" szkoły (hahaha... a akurat mam taki ogromniasty wybór. jest jedna w moim mieście) jeszcze się nie dostałam, bo wyniki będą dopiero w lipcu. z roku szkolnego ogólnie jestem zadowolona. średnia 5.0 po wielu trudach satysfakcjonuje mnie.
a wakacje? przesiedze w domu przed kompem i telewizorkiem
mam zamiar się obijać
ekstrawagancja rzondzi
wybaczcie, ale jestem umówiona na plażę. adjoz!
Mam zamiar narkotyzować się od rana do nocy zapachem farby drukarskiej
moje plany na lato:
-festiwal rockowy w węgorzewie (już 7 lipca [-do 9] )
-woodstock
-obóz militarny :'P
-być może (mam nadzieję) jeszcze jakieś koncerty w międzyczasie
do szkoły się nie dostanę ;'] i to nie jest kokieterja,po prostu mam za mało punktów... no ale życie toczy się dalej.
bede sie zulic.
i czasem moze spotkam sie z jaka kolezanka.
Nie zrealizowałem tego co zaplanowałem w tym roku szkolnym.
Żal mi opuszczać gmach szkoły przy Mickiewicza 6.
Nie cieszę się zbytnio z wakacji i nie mam żadnych planów.
waitin' for 1st september.
a ja się będę chwalić.
za niecałe 3 tyg. czeka mnie Londyn, który koochaam ponad siebie nawet ;D
potem Zakopane z koleżanką.
a dla smaku na koniec- Korfu.
w międzyczasie spotkania ze znajomymi, może z lsm-owcami, może jakiś wakacyjny kurs tańca albo coś w tym rodzaju.
nie zrealizowałam, bo się za bardzo obijałam.
nie mam planów na wakcje. miała być pierwszy raz zagranica, ale na 99% nic z tego nie będzie. morze jak co roku zostaje ale i to nie jest już pewne, bo finanse gwałtownie zmalały przez pewien splot wydarzeń w ostatnim czasie.
nie odpocznę sobie chyba komfortowo przed maturą ;p
wakacjee......aaach ja w tym roku daje odpocząć mojej biednej głowie(w końcu za dwa miesiące czeka mnie 3 klasa gim) i nigdzie na wakacje nie wyjeżdżam chyba że na jakiś tydzień na kochane mazurki
oł je, 2 tygodnie słodkiego niecnierobienia w Brennej z paniami C. i M. morze, góry?
pasek mam! pasek!
czerwony?
tez mam! tez mam!
tyle ze na *upie... XP
Więc tak ... moje plany na wkacje to oczywiście LB, oglądanie telewizji i komputer
Zrealizować wszystko? Cóż - na pasek i tak nie liczyłem, średnią nie mam chyba złą - właściwie to nie miałem nic do realizowania z wyjątkiem ukończenia gimnazjum.
No i teraz ten feler czy się dostałem do szkoły tej co chcę czy nie ... dowiem sie 29 czerwca, a do tego czasu ... będę sobie wyrywał włosy z głowy, a mam co wyrywać...
poryczałam sie wczoraj za tymi ludźmi, serio. z większością żyłam przez 9 lat.
oni wszyscy praktycznie tu zostaną a my małą grupką na walizkach żyć będziemy 100 km od rodzinnego 'miasta', ale cóż, bywa.
będę płakać za dwiema jednymi z najważniejszych osób: wychowawczynią [polonistka], bez której nie osiągnęłabym tego, co mam i za nauczycielem muzyki [i zarazem 'gościem od zespołu'], któremu zawdzięczam może jeszcze wiecej.
zakończyłam te 3 lata z średnią 5.5, 93 punktami z testów, świadectwem z paskiem, listem gratulacyjnym dla rodziców i pięcioma nagrodami książkowymi.
fajnie jest.
wakacje?
jeden wielki balet.
dziękuje.
gratuluję i życzę udanych wakacji.
myślę, że należą się.
a mnie się nie należą
bo w klasie II mam średnią 4,42
nawet jakbym chciała gdzieś jechać (a jest pare ukochanych miejsc) to i tak nie mogę 28 mam zabieg na oczka przez co całe wakacje do *upy
a jak już moje oczka ochłoną (gdzieś tak w sierpniu) to może jakiś mały wyskok w góry np. do Szklarskiej chociaż i to pod wielkim znakiem zapytania...
a tak to bede się kumplami spotykać, oczywiście z tymi co zostali, bo 90% ludu pojechała arbeiten nach holland (też bym jechała jakby nie ten zabieg )
no ale przez to wróce do budy wypoczęta i pełna sił (mam nadzieje) bo od września klasa maturalna brrrrr
też miałam czrwony pasek ze średnią 4.91
moj pasek sie odkleil ;/ ale nic to ;]
na wakacjach pojade do siekierna gdzie bede lezal w cieniu gruszy i obserwowal jak gruszki rosną popijając przy tym piwo zimne, a temperatura otoczenia sięgać b ezie 40 stopni - oczywiście w cieniu skryty bede...
Jak mi sie to znudzi pojde tu i tam, znajomi, dziewczyna, wiadomo...
W nocy chce imprezowac a co 4 noc tygodnia spac bede jak zabity.
Potem chce jeszcze ujrzec morze w związku z czym władysławowo obejrze z bliska a gdy wróce do pska przez kolejne 15 dni bede sie oddawal rozpuscie i takim tam uciechom.
Wbrew wczorajszym planom by przesiedziec całe wakacje w heliosie (klub taki shitny ;]) juz za kilka dni wyruszam ;] ole
"...P..."
voldius, to tylko tak wygląda imponująco. tak strasznie się nie przemęczałam ; ]
ale dzięki.
dżimnazjum
nie dramatyzuj Alexa, to jeszcze nie tak źle, a wakacje każdemu się należą =)
ja tam jestem moimi wynikami w pełni usatysfakcjonowana. coprawda to dopiero początek prawdziwej nauki i nie było b. trudno, a średnia w I gim- 5,09.
no i przeskoczyłam semestr w British Council, bo jestem ''najlepsza w grupie i szkoda marnować czasu''. mimo, że nie dojechałam na ostatnie zajęcia, nie zaliczyłam listeningu w teście końcowym, a to za sprawą warszawskiej kolejki dojazdowej.
dobra nie chce mi się już dłużej chwalić
stary zapisał mnie na obóz żeglarski. ON chce, żebym JA zdobyła patent na żaglówkę bo chce kupić, a mu się nie chce iść. trzy tygodnie z głowy....
wakacje? planuje wbic sie z kumplem na woodstock, pojsc do pracy na sierpien, pojechac nad morze. w zasadzie to wole siedziec w szczecinie zamiast wracac na stare smiecie, ale mieszkanie juz wynajete wiec nie ma co narzekac.
no i gownianie kierunek wybralem. przezylbym sobie liceum jeszcze raz ;/
Na wakacje nie mam żadnych planów. Blade przyjechał starym zwyczajem i się obijamy przy kompach. Względnie jeździmy na działkę.
W każdym razie brat jedzie na obóz 3 lipca, Blade szóstego, a mi się pewnie nie będzie chciało jeździć do Mazańcowic (lokalizacja działki), to będę się przemieszczać na stacjach łóżko-kuchnia-komp-łazienka. Z dużym naciskiem na łóżko i komp.
A co do wypełnienia planów szkolnych, to nie jestem usatysfakcjonowana. Mimo tego, że pasek jest i jakaś nagroda książkowa za udzielanie się. Liczyłam na wyższą średnią niż 5,1. Wiem, że mnie na większą stać. A to, że ze mnie leń największy na świecie to inna sprawa.
Ja to zbytnio wielkiego wyboru nie mam- najpierw jade do Kutna do siostry ( o rany, ale atrakcja XD) a później czy tego chce czy nie jade do Paryża sie opalać (chociaz mi jest to niepotrzebne) a cały sierpień będę sie obijać w domciu i się przesiadać od kompa do telewizora i na odwrót Może sie spotkam czasami z jakimiś menelkami z miasta
Wakacje- nie, to nie dla mnie.
Tegoroczne lato zamierzam przespać snem zimowym przerwanym jedynie przez obóz harcerski. Może uda się jeszcze jakiegoś grilla zorganizować. Ale pewnie nikomu nie będzie się chciało. Dlatego nie lubie wakacji :| Jest upał i wszystkim leń wchodzi w pupe. Taka bezsensowna wegetacja :|
no, ale przynajmniej do budy nie trzeba
Cza wam troche humor zepsuć
http://www.menis.gov.pl/oswiata/istotne/kal_05-06.php
Żule dopieły swego - skrócili nam wakacje...
dopiero 1 lipca...
komus chyba nasrali do mozgu przeciez teraz rok szkolny jest za dlugi przez ostatnie dwa tygodnie i tak nie ma zajec.
A myslicie ze ja chodziłem teraz przez ostatni tydzień do szkoły...?
Nie chodziłem i nawet nie wiedziałem na którą mam godzinę zakończenie i nie poszedłem na apel bo sie spóźniełem
Problem w tym, że opóźni się oficjalne zakończenie roku, i ktoś nie będzie mógł wcześniej pojechać za miasto, bo musi odebrać świadectwo...
Nie wiem kto takie bzdury wymyśla...
Menele...
ej mówicie, że przez ostatni tydzień/dwa nic się nie dzieje? kurna fajnie macie - ja 22 pisałem zaliczenie z fizy ;]
a propo matury i fizy - na podstawie tego, co mieliśmy w tym roku, mógłbym zdawać maturę z fizy na podstawowym ;]
ale i tak najlepsza jest szkoła pewna z elbląga, gdzie nikt nie zdał matury :}}}
No dobrze teraz bardziej na serio, bo lubię się chwalić.
Teraz siedzę w domu i czytam wszystko co mi wpadnie w czyste, piękne etce, ręce. Potem jadę do Tunizji na dwa tygodnie... wszystko super tylko, że z rodzicami _-_. Potem do babci niestety, później na kilka dni do Warszawy, a potem siedzę i się nudzę. Jakieś wycieczki po Karkonoszach pięknych naszych, albo coś w tym stylu.
Child - tyle tylko ze 7 osob do niej podchodzilo...
20 w 3ciorocznych.
Największa wtopa tegorocznej organizacji matury, to fakt, że pare prac uczniów (z chemii chyba) "zginęło w akcji". Tzn. podobno zostały wysłane, ale nie dotarły. Jak w takiej sytuacji sie nie stresować? Nawet jak dobrze napiszesz, to nie wiadomo czy Twoja praca dotrze do sprawdzających. Co znamienne ta matura decyduje o przyjęciu na studia. I bądź tu człowieku mądry...
W ogóle cała edukacja wymaga gruntownej reorganizacji.
Ja poczekam, aż do produkcji wejdą zderzaki samochodowe, które zatrzymują pojazd tuż przed uderzeniem pojazdu w przeszkode nie powodując zadnych zniszczeń i ofiar, przy okazji odawadniając, że Newton i paru innych fizyków się myliło i ich zasady i prawa są do bani . Może w przyszłości fizyki się nie będzie trzeba uczyć?
A matematyka to kompletna porażka. Nawymyślali wzorów, wzoreczków, pierdół... Które są kompletnie niepotrzebne i jeszcze zaprzeczają sobie nawzajem...
No, ale mam to z głowy na 2 miesiące!
matma, fiza i inne scisle nauki to bardzo pozyteczne rzeczy, przynajmniej wiem ze moim zyciem nie rzadzi jakas magia z kosmosu a wlasnie fizyka.
Dokładnie, a jak człowiek rozumie fizykę to może zrozumieć wszystko... za wyjątkiem mózgu dziewczyny bo ten to już do końca nie wiadomo jak działa...
No jasne, Puszczyk, jasne
Ja tam z jednej strony z wakacji cieszę się, że sobie trochę bardziej niż zwykle pobimbam. Z drugiej strony wiem, że się będę nudzić często. Wyjeżdzam na 10 dni, może na parę do pewnej osobniczki.... A tak to siedzę w domu.
Plany zrealizowałam, aczkolwiek nie do końca, bo mi zabrakło 0,1 średniej do stypendium jakiegoś, o którym się dowiedziałam w dniu zakończenia ;]
a moje liceum jest 3 w regionie, 98% zdało. ha.
W moim licku chyba jedna osoba nie zdała, więc ogólnie jest ok.
I, cytując fragment powyższej wypowiedzi, "ha". ;)
jesu niecałkiem prawda!
teraz jak idę ulicami, to najlepsze kąski pojawiają się niczym dżdżownice po deszczu, ale - kuresko niestety - wraz ze swoimi dżdżowniczkami.
I wiesz ze tutaj masz racje jak nigdy
Skrócili nam wakacje, to je sobie przedłużymy !!!
http://przedluzwakacje.xt.pl/
"Mamy szansę na przedłużenie wakacji"... poza tym jakoś nie chce mi się wierzyć.
No a jak rzeczywiście strona ma być klikana przez 1,5 miliona to wystarczy na jakimś blogu czy w katalogu napisać że to link do strony erotycznej i odrazu będzie te pare tysiecy głosów...
re up:
Link ten wywołuje u mnie usmiech politowania na ustach.
Zrobić bota który się będzie łączył przez proxy i niech wchodzi 10 000 razy na dobę na tą stronę
Zgadzam się z panem Timmim
spoko, timi jest jeszcze panną
Zgadzam się z piękną panną Timmi.
Ej, świetna strona, po prostu ==''.
ha ha ! niech zyja studia ( i dwie poprawki we wrzesniu...)
a ja mam wakacje od połowy marca i co, łyso wam? XD
a propos panny timi, to miały być jakieś zdjecia nowego czubka głowy. i co, wszyscy widzieli tylko nie ja, czy w ogóle nas nie uraczono?
To drugie.
kupiłam turkusowo-magentowe bikini i pstrokate kolczyki pod kolor, jestem bossssska ;D
a w tv zespoły mojego życia live8 mrę MRĘ!
Nie przebijesz mnie. Ja mam oczojebnie różowe bikini i różowe okulary
apage! ;p
przez najbliższy tydzień mam zamiar siedzieć nad jeziorem, pracować nad odleżynami, marskością wątroby i kontaktami miedzyludzkimi ;]
a potem? około 8 lipca w Malborku ma grać m.in. Destruction i Horrorscope. Chętnie bym się wybrał, ale dla dwóch zespołów to mi się nie chce szczerze mówiąc ;p na resztę grajków leję, bo hewi nudzi, a kapele deathowe o których nikt nie słyszał to łupanina niemiłosierna, bez ładu i składu. Chaos ;]
Zespół Mojego Życia też tam gra... REM oczywiście (:
popieram childa...
moje plany sie chwilowo jebły, kilkudniowe opóźnienie nie z mojej winy ;/
no ale zaliczyłem 18stke znajomego ktorej nie miałem w planach ;] wiec sa i pozytywne strony
"...P..."
Mysz, bedzie w Gdansku rajmark? Bo jak bedzie to ja chce te kurna lody. O.
aaa ;))))
ale mnie pewnie nie będzie, słithart.
bo on sie chyyyba jakos na początku sierpnia zaczyna. a ja wymykam wówczas.
no ale jarmarki są dupne maksymalnie, na dobre lody możemy se pojechać do gdyni do centrum handlowego, zajebiste jogurtowe tam są ;}
Znooowu Jelenia Gora czy inna Zielona? ;ppp
Te, list Ci napisze.
mniamusio! ;D
Na wiesiem jadem panowie i panie Po wujkach, wujenkach, stryjkach, stryjenkach trza pozwiedzać A potem na podwórku do góry brzuchem w byłym niezamieszkanym domku prababci, i na ps2 do kuzyna piechotką z empegrajem przez całą wioskę To są wakacje
A tak do tematu....
za klasą tesknic nie bede bo jest glupia Paseczek mam,a nawet srednią 5.25 Przez tydzien(ktory teraz trwa) robie karte motorowerową,w piatek egzamin- trzymajcie kciuki Poza tym 22 wyjezdzam do Glogowa(kto wie gdzie to jest ? niech mnie ktos tam odwiedzi... ) do Dziadka. A przez reszte wakacji bede patrzyla w niebo(lub sufit) i uzala sie nad sobą...
nie mogę się powstrzymać [no offence]
jedzie ktos na woodstock?
mroczna szynka, czyli ja avec tobą oczywiście ;d
Tzn ze z Twoich odwiedzin nici?=(
to ,,meine Liebe" było do mnie, prrraaawda Iiiimp?
Poza tym ja strzelam dla Impa zdjęcie jakiegoś seksownego araba. Chce ktoś jeszcze?
jak ktoś sie wybiera gdzieś w pustynne piaski to proszony o strzelanie fot przystojnym arabom XD dziękuje. koniec komunikatu.
(skrzacie! ty mi tu takich rzeczy publicznie nie mow! XD)
tak sie tego wlasnie obawiam.. ><
obawiajcie sie na zdrowie, a tymczasem ja wrocilam z londynu... i musze sie z kims podzielic tym, ze bylo po prostu niesamowicie!
i teraz jak zwykle po czyms takim, co zdarza sie tak rzadko i jest takie swietne, czuje sie pusto i beznadziejnie. nienawidze wracac do pruszkowa, niech to wszystko szlag trafi!
nad morze!
po ziemie ojcow i dobrobyt \o\ \o/ /o/ !
Ja byłam w Chorwacji. Wytrzymałam, bo nie było najgorzej lecz nie są to moje wymarzone wakacje. Od lat pragnę wyjechać do Londynu jednak na razie mi się to nie udało. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie odwiedzę stolicę Anglii. Teraz dobrze mi w domku i nie mam zamiaru się nigdzie ruszać ...
Jak siedzialas w hotelu jakims to wspolczuje. Ja bylam 2 razy ale z namiotem i jedzeniem puszkowanym, a do szczescia wystarczylo mi tylko morze, skalki i sprzet do nurkowania.
Nie byłam w hotelu. Też miałam puszkowe jedzonko Mimo wszystko bardziej do gustu przypadł mi piasek (we Włoszech, Polsce, Egipcie), skały są wkurzające a ich w Chorwacji pozbyć się nie da. Trochę nurkowałam, ale tam w tej wodzie przecie nic nie ma. Rozumiem gdyby podmorski świat był tak ciekawy jak w Hurghadzie... Poza tym mnie bardziej niż wygrzewanie się na słonku podoba się zwiedzanie przy lekkim wietrze i zachmurzonym niebie, dlatego też chcę do Londynu.
Nic nie ma?! XDDD
No to powinnas obejrzec te skarby ktore z tej wody wylowilam ;]
;>
Ja całe wakacje siedzę w domu. No. Czasem jakiś krótki wypad namiotowy czy cuś. Zresztą po co gdzieś jechać, najlepiej się napić na własnych śmieciach. przynajmniej nie ma problemu z powrotem do domu ;D I choć za oknem dys, wcale do słońca nie tęsknię ;p Po co mi one! Mhrok rlz ;C Zresztą nawet jeśli słońce by świeciło... jezioro mam pod domem od lat 17stu więc mi się a little znudziło;p a innyhch rozrywek w Giżycku nie uświadczysz. Ha jest jedna. właśnie mi za oknem wieszają... "Festiwal Hip-Hopowy w Giżycku" OSTRy, Doniu, Jeden Osiem L... ŁÓÓÓÓÓŁ! ;C
To idz tam pogowac ;]
Jadę do Chorwacji 4 raz. Jest tam cudownie! Co prawda wycieczki mi się nudzą, jeżdzę z rodzicami w te same miejsca, za to na plaży
Byłamw tym roku nakoloniach nad Bałtykiem - zapewniam, że małe kamyczki są o wiele lepsze od piasku. Gdy są duze głazy, jest problem.
W Jarosławcu byłam na koloniach. Ładna mieścinka, fajne "miasto", tylko nie ma sklepów typu "Biedronka" itd. Są tylko małe sklepiki.
Hehe...wymarzona szkoła...a istnieje taka? =D hehehe
ps. wy nic nie mowcie bo juz za miesiac koniec wakaaaaacjiiii.....i lipa!
Misiek, Ostry jest Akurat w porządku. on nie tworzy takiego stereotypowego hh... w jego muzyce jest mnostwo odwolan do innych gatunków muz., w tym tez do rocka... a jego podklady bazuja na muzyce jazzowej... Adam jest spoko {ale ja najbardziej i tak lubie Fisssssssssza :'] }
Wracając do tematów podwodnych skarbów Chorwacji, to tam gdzie ja byłam a mianowicie koło Puli nie było zbyt wielu ciekawostek w morzu. Kilka zarosniętych glonami muszelek i szare rybki. Bogu dzięki nie było meduz. Pamiętam swoje wakacje w Egipcie. Piękne rafy koralowe. Po prostu cudo. Dlatego też wycieczka na jedną z wysp koralowych okropnie mi się podobała. Mimo to na mojej plaży, cała zatoka wypełniona była tym paskudstwem. Nie pływałam w morzu prawie wcale. Czemu nie może być idealnie ? Ciepła woda, piękne rafy i brak meduz. Nigdy mi się tak nie zdarzyło. Przynajmniej na razie.
Hmm, ja mam rozgwiazdy, muszle, skorupki od jezowcow, od cholery tego ;d + animacje w stylu ogladania osmiornic i takich tam gumiastych stworzen.
A w jakim dokładnie miejscu byłaś ? Może tylko u mnie takie skąpstwo podwodnego świata się znajdowało. Byłam troszkę rozczarowana. Liczyłam na więcej. Mimo wszystko w domu nie miałabym nawet takich atrakcji.
dżast du it for metal ;p
mała sonda: Jak spędzasz wakacje [© to joemonster.org]
> dorabiam w NASA... jako sprzątaczka
> połowę czasu pod stołem
> ukrywam się przy kadzi numer 3 w lokalnym browarze
> sprzedaję pączki na plaży nudystów
> masuję kandydatki do Wyborów Miss Nastolatek
> wesoło spawam sobie kadłuby w stoczni
> gram w pokera z kapelanem lokalnej jednostki WP
> spadaj, nie dali mi urlopu
> będę wędkowal z Rysiem w weekend!
wacham się między trzecim, a piątym ;}
a ja cale wakacje bede siedziec i gadac na gadu hehe a tak poza tym to mam wrazenie ze ten temat juz byl.....?
2 i 3 w jednym ;]
re up: tya, w zeszłe wakacje.
http://img271.imageshack.us/img271/5923/blixa260fh.jpg ;CCC
hłe hłe... dobrze ze mieszkam na Mazurach, jak byłem w karpaczu to rzeczywiście był problem z dojściem do całonocnego monopolowego ;>
A ja jestem w niemczech, calymi dniami leze plackiem na basenie (murzynek bambo XP XD ) i wieczorami slucham muzyki na vivie gdzie hitem jest ostatnio piosenka Ilony XP XD
Posluguje sie klawiatura w ktorej nie ma "malpy", "z" jest na miejscu "y" i wogole co druga litera jest "ü" -podobna ; )
Ful wypas jak nic, no ; )
P.S. - Pozdrowienia dla wszystkich : *
powiem ci Black, ze u mnie jest gorzej ;p 30;////
a ja właśnie siedze w sklepie sportowym i pracuję
W Lublinie 29 i zdycham tu mimo ze mamy wiatraczki....
wróciłam z Tunezji. Nie mam zdjęć przystojnych Arabów, ale przystojnych Polaków było mnóstwo.
edit: co do panny mówiącej o Chorwacjie etc. Nurkowałam w tamtym roku. Ryb pełno, od cholery i na dodatek śliczne. I proszę nie narzekać na skały. To jest właśnie urok Chorwacji.
edit: co ja pieprzę?
wielki minus dla Ciebie. a Polakom chociaż zrobiłaś?
fuu. czy zjawisko 'przystojni arabowie' w ogóle występuje?
woda w morzu ZIMNA! :D i są różne plagi, dwa tygodnie temu było pełno żuków, teraz atakują biedronki.
faniefanie!
Imp - nie
Mysz - tak
Skały to nie urok, przynajmniej dla mnie. Nie ma to jak piaseczek i brak użerania się z ostrymi kantami wbijającymi się w tyłek. Ryb w cholere to ja widziałam na rafach koralowych w Egipcie, choć i w Chorwacji zdarzały się ławice. Ale to nie to samo ... Ale co ja tak narzekam. Na Istrii też było na swój sposób pięknie. Trza przyznać ...
Ja tam wolę skały niż piach. Zarówno na Istrii jak i na północy jest pięknie. Krajobrazy trochę się róznią ale i tak bardzo mi się podobało. Czyste i ciepłe morze, poprostu poezja jak dla mnie. Pozdrawiam.
Mnie tam w wodzie było zimno. Nie żartuję. Spodziewałam sie conajmniej trzech stopni więcej. No ale morze czyściuteńkie.
Mi tam było ciepło... ;-) Ale krajobraz musisz przyznać niesamowity. A był ktoś z Was może w Plitvicach, w Parku Narodowym ??? Jeśli nie, a wybieracie się do Chorwacji w najblizszym czasie, to serdecznie polecam warto poświęcić jeden dzień na zwiedzanie tego pięknego miejsca. Pozdrawiam
Tam gdzie ja byłam widoków nie było. To znaczy były ale nic nadzwyczajnego. W Polsce znajdziesz wiele piękniejszych miejsc. Co do jezior Plitwickich to ogladałam taśmę i to mi wystarczy. Nie jestem zbyt chętna do przespacerowania wielu kilometrów wśród ogromnych tłumów przy wysokiej temperaturze. Masz jednak rację, łądne miejsce ale ja nie czułam potrzeby pojechania tam. Jak ja wytrzymałam w Kairze i Luxorze ? To były miejsca, które obejżeć było trzeba. Bo co to za wyjazd do Egiptu bez zrobienia sobie zdjęcia przy piramidzie ?
Przypomniał mi się tekst z jakiegoś satyrycznego plakatu : Co to za wycieczka do Polski bez zrobienia sobie zdjęcia przy budce z piwem Ale co do samego Egiptu , to jeszcze nie byłam. Mam nadzieję, że kiedyś się wybiorę . Pozdrawiam
a ja bym nie chciała odwiedzić Egiptu. prawdę mówiąc, najbardziej kręcą mnie wielkie, śmierdzące metropolie, pełne sklepów, biurowców i grubasów pożerających śmierdzące fast foody. nie mówiąc już o Londynie, który jest dodatkowo najśliczniejszym miejscem jakie widziałam i w którym dolegliwość spowodowana nadmiarem hamburgerów nie jest tak powszechna, za to zewsząd nadbiegają fani joggingu, wszystko jedno w jakich ciuchach, ze szpanerskimi i-podami w uszach.
no a co do kraju faraonów- coprawda lubię sobie w słoneczku poleniuchować, ale to miejsce mnie akurat bardzo odpycha. w miesiącach wakacyjnych jest zdecydowanie za gorąco, na cokolwiek. nie mówiąc o zwiedzaniu, w którym głupio nie brać udziału, jeśli już się tam jest. pozatym trzeba strasznie uważać na wszystkie zarazy, podobno bardzo na to co się je i pije, a to mi śmierdzi ograniczaniem mojej wolności. to nic, że dla bezpieczeństwa i to nic, że trochę kapryśna ze mnie dziewczynka, która często przesadza.
i tak moje wakacje mogę spędzić tak jak spędziłam- na najlepszym obozie na jakim byłam, czyli w Londynie, potem w Mikołajkach, a na koniec na Korfu. Grecja może nie jest aż tak szpanerska jak Egipt, ale chyba o wiele przyjemniejsza.
:>
wróciłam
kolonia w dziurze
z rodziną w drugiej dziurze
cały sierpień - nic
i muszę zapłacić 91,20 zł za jazdę bez biletu w autobusie bo mnie podadzą do sądu. trza było płacić 60 jak było taniej i się miało, a nie teraz długi zaciągać i w ratach spłacać _-_
a ja trace czas przez choroby. zapalenie ucha,potem szpital... wypas \;
a w weekend ze starymi pod Krakow,bleh. Niecierpie gor \:
Zajebiste wakacje były:}
Działeczka, Letnia Szkoła Go potem Korsyka potem Europejski Kongres Go, Full Wypas pełną parą:}
Dziecioszki, zostało nam jedynie 15 dni do końca tej procesji i powrót do życia normalnego:) Cóż, szit hapens:)
a niektorym poltora miesiaca hu hu (demoniczny smiech)
Jak ja pojde we wrzesniu do szkoły, moja kochana siostrzyczka bedzie odsypiac kolejna impreze...przywileje studentów...Ja tez tak chce
Jak myślę o szkole to mnie trzepie. Jeszcze w tym roku egzaminy... bu
Ale ważne żeby o tym nie myśleć
A jak było u was w mieście? U mnie było cholernie nudno. Zero festynów, zero zajęć sportowych. Po prostu NIC
Ja tez mam w tym roku egzaminy ..
U mnie przynajmniej się cos dzije, a najpierw Dni Oleśnicy , potem jakies zabawy na placy, jakies apel, ESKa Summer Patrol- Papa Dance i Virgin, turniej szachowy, letnie kino co piątek...miasto daje rade. Żyć nie umierac
cieszcie się, że nie mieszkacie w Pruszkowie ;pp
w pierwszą niedzielę po zakończeniu roku zrobili Wianki, na których nie pamiętam kto występował, bo albo nie dotrwałam do głównej atrakcji albo było ze mną kiepsko.
a pozatym- nic. naszą halę + boiska zewnętrzne akurat remontują, a druga nigdy nie pomyślała, żeby zorganizować coś w wakacje. a nasz dom kultury po prostu nie robi nic. i tak to wygląda w mieście mafiozów, że nawet rozrywki nie potrafią zapewnić ;p
całe szczęście, że do stolicy tylko jakieś 20 km (:
A u nas w Poznaniu wakacje niezłe:) Festyny koncerty imprezy warsztaty etc etc:)
A ja nie marudzę, że trza do szkoły. Bobki, tam też może być ciekawie, really:)
Zostało JESZCZE 15 dni... mi się tam do szkoły nie śpieszy, chociaż cały sierpień musze siedzieć na chacie. Ile przez te dni można zrobić! Można jeszcze iść na tyle imperezek, na deseczkę na plaże itd. W moim pinknym Gdańsku jest tyle do roboty, a teraz jeszcze jest jarmark...
Te wakacje zleciały zdecydowanie za szybko... No ale w przyszłym roku sobie odbiję. 5 miesięcy wolnego
cholera.
nie chce mi sie znowu piepszyc z fizyka, chemia i biologia jakas. gramatyką. z wzorami pi kwadratowymi, biegac na w-f [znowu bieg na 1000?]. i z nowa szkola i z nowa klasa i z nowymi nauczycielami sie p... hm chyba jedank wypadaloby zmianic szyk tego zdania bo jakos dziwnie to brzmi.
i wstawac o 6 by zdazyc na autobus.
a ja chce tylko swietego spokoju. i mam dosc powszechnej wulgaryzacji j.polskiego.
wlasnie sobie uswiadowmilem ze musialem byc mocy skoro tak funkcjonowalem 10 miesiecy. teraz sobie tego nie wyobrazam. i jakos za bardzo nawet nie chce.
a co sie działo w miescie? Hunterfest. szalensto. wiem bo bylem. i tak na Coma zagrala najlepiej [chociez ten Behomth tez calkiem. wokalista nawet blekitnym reczniczkiem w publike rzucil]. co tam jeszcze bylo fajnego drugiego dnia... o, indios bravos, hey, o dziwo hurt nawet dobrze zagral [choc bylo bodajze po 3] no i Hunter oczywiscie. duma i chluba mojego miasta. Drak wkoncu sie przyznal ze zorganizowali ta impreze zeby ich nikt ze sceny nie mogl przegonic, na dodatek bylo piekne akustyczne 'pomiedzy niebem a pieklem'.
no i gdyby nie przejsciowe problemy z dzwiekiem i spadajaca gitara Draka to juz wogole.
półtora miesiąca sielanki:) jak ja się będę delektował widokiem mojej siostry popieprzajacej codziennie do szkoły ;C
echh..i na ciebie przyjdzie czas, szatanie ^^
ja sobie nie wyobrażam siebie od września. bo w ogóle zmiana środowiska, nowa szkoła, nowi zupełnie ludzie, nowe miasto, cotygodniowe dojeżdżanie do szkoły, mieszkanie w internacie, no i w ogóle.
boje sie.
no.
pierwszy miesiąc to będzie szok i masakra, ale mam nadzieje, że później będzie już tylko lepiej.
nasza klasa z LO się zgrała po pierwszej wspólnej popijawie;p polecam zaprosić klasę do internatu na parapetówę;D
no ba, alkohol łamie wszelakie bariery - to wiadomo już od wieków.
z parapetówa pomysł dobry, ale znajac życie, nazajutrz wyrzuciliby mnie z internatu...no cóż, pozostaje mieszkać pod mostem. :]
Pójście do nowej szkoły...oj to nie zawsze jest bezbolesne. Ja po na szczęście mam już za sobą, ale pamiętam ten pierwszy dzień. Rozpoczęcie roku i szok! Jestem w męskiej klasie! Dziewczyn jak na lekarstwo (a przecież nie poszłam do mat-fizu)ale minęło trochę czasu...trochę wycieczek szkolnych i jakoś się zgraliśmy.
naich niach, kruk, klasa mat-inf w gim nr 1 w szczytnie - 23 chlopakow i 2 osobniki plci zenskiej.
to dopiero byla meska klasa. i pomyslec ze spedzilem tam 3 'piekne' lata ;p
dobrze wspominam gimnazjum. pozatym trzymalem łape na forsie.
ogolnie to fajnie jest byc skarbnikiem klasowym. chociaz z drugiej strony gdyby istnial jakis szkolny urzad skarbowy to za te defraudacje co ich dokonywalem to bym mial niezle przesrnae ;p
Mamy jeszcze wakacje.....
Teraz to już tylko "HOME SWEET HOME" Brrr.....nawet ludzie na imprezach gadają już tylko o szkole.
Nie narzekałbym tak bardzo gdyby nie fakt że w tym roku Pora Na Maturkę
Ale dobra!!!! CIESZMY SIĘ OSTATNIMI DNIAMI SŁONECZNYCH WAKACJI
Matura! hell yeah, bring it on !
Mnie tam to nie stresuje ;p
Klase mam kobieca ale grupek kto wie jakich nie ma bo akurat wszyscy sie koncentrują wokół charyzmatycznych przywódców czyli mężczyzn :] i w ten oto sposób mozna klase nazwać fanklubem ;]
"...P..."
cieszyć się należy ostatnim miesiącem wakacji ;C
podejrzewam, że na studiach też się za bardzo nie będziesz męczył misiu :p
no nie wiem. się zobaczy.;>
Here it comes again
Mój dzisiejszy smutek utonął w alkoholu.....a moi kumple rok starsi się śmieją ze mnie bo oni mają jeszcze miesiąc wolnego
Dzisiejsze przemówienie dyrektora:
Czeka Was matura. Matura Was czeka. Matura czeka Was. Was czeka matura.....
Nie ma to jak zacząć rok szkolny od pozytywnych słów....
NIECH ŻYJĄ WAKACJE!!!!
ja nie chce nic mówić, ale ten rok szkolny bedzie najdłuższym w powojennej historii polski:)
i tak mamy krotki rok szkolny w porownaniu z zachodem o/
jak nic czas wysłać petycję do marszałka, kilkadziesiąt tysięcy podpisów troskliwych rodziców i rządnych pracy nauczycieli napewno się znadzie;))))
’Rycz, mała, rycz Płacz maleńka, płacz maleńka płacz, Masz to u mnie od dziś ...’
kazdy chcial przedluzyc wakacje do pazdziernika. pewien minister napisal, ze jesli zbierze sie okreslona liczba podpisow, to ta ustawa wejdzie w zycie. oszukal nas :C
nie wiem co gorsze - chodzic do szkoly, czy uczyc sie do poprawek.
Najgorsze jest słuchać w kółko "W maju matura!! Uczta się!!"
Człowiek się dobrze bawi, jest przyjemnie, impreza, a tu nagle BOOM!!! "Pamiętaj o maturze! Idź do książek! Ucz się!" i zaraz sobie myślisz....jutro już siądę... pojutrze..... za tydzień.... Jak taki kat z toporem który czeka tylko na egzekucję
i oni mają racje ahmed!
UCZ SIĘ BRACIE BO SKONCZYSZ JAK JA NA FIZYCE XD
student od za miesiac
fizyka technicza
specjalność informatyka stosowana
nie jest tak źle bo z 65 przedmiotów fizyki bede miał tylko 7. uf... mam nadzieje, że jakoś to przetrwam:P
To życzę przynajmniej miłego wypoczynku przez cały wrzesień
Od jutra mam szarą rzeczywistość polskiego maturzysty....
kiedy pierwszy sprawdzianik?XD
Wrrr....prowokujesz mnie?
Sprawdzian z rana jak śmietana (liczę na to że już jutro).....
fizyka techniczna? nudzi ci sie?
Nigdzie indziej się pan mądrala po prostu nie dostał.
otużto. na infe i ekonometrie mi 0,8 punkta zabrakło:|
a czemu rok najdluzszy ma byc?
bo trwa do 30 czerwca;p Od 39 roku tak nie było.;>
nasz (tzn maturzystów) roczek i tak trwa o dwa tygodnie dłużej niż rok temu(ale to dobrze), Tylko czemu ustne są dopiero we wrześniu?
qurcze, nie we wrześniu, tylko w czerwcu przejęzyczenie:P ale lepiej by było, gdyby ustne były przed pisemnymi a nie dopiero po
nam czegoś takiego nie powiedzieli, może jeszcze powiedzą Wg mnie ten ustny z polskiego jest zupełnie bez sensu. Nigdzie się nie liczy. Przygotowanie tej prezentacji zabiera czas, który można by przeznaczyć na naukę czegoś innego.
W ogóle ten początek roku to istna załamka. Polonistka zaszła sobie w ciąże i nie wiadomo czy do stycznia dociągnie, a ja wymyśliłam sobie zdawanie rozszerzonego polaka...eh
O to współczuję. U mnie jakoś obyło sie bez niespodzianek. No może z wyjątkiem dodatkowej biologii, która jest nam wybitnie potrzebna w klasie maturalnej o profilu humanistycznym...
a to jest już chyba jakaś obsesja. Ja jestem w klasie matematyczno-historycznej (wiem, wiem super profil) i nam również dodali biologię (była do wyboru również gegra lub chemia, ale nauczycielki to jędze:P)Najlepsze jest to, że nasze kochane ministerstwo nie ma zbyt dużo kaski i nie zrobi matury próbnej! (dobrze, że chociaż szkoła taką zrobi) Przedmioty wybiera się we wrześniu i już klamka zapadła, nie można nic zmienić. A jak ktoś zmieni zdanie? Przecież wszystko się może zdarzyć.
No, ale jeszcze mamy parę miesięcy...
Mi powiedzieli że nie wiadomo czy będzie próbny egzamin gimnazjalny :]
I w ogóle to na każdej lekcji raczyli o tymże egzaminie przypomnieć. Jak i o tym, że chodzimy sobie do szkoły do 30.06.
I mam dodatkową matmę w klasie o profilu językowym I dodatkową godzinę w-fu na którą mam przychodzić po lekcjach. Oprócz tego jakąś edukację... eee... czytelniczo-medialną zamiast informatyki i edukację egzaminacyjną kiedy to mamy ćwiczyć przed egzaminem. A w zeszłym roku miałam edukację regionalną.
Tylko u mnie są takie głupoty?
Edukować mnie będą. Pfff.
Wiedziałam. Nasza dyrka ma coś nie ten-teges.
eee co się robi na tej edukacji czytelniczo-medialnej? Pierwszy raz o takim czymś słyszę
Naprawdę fajne przedmioty:P
Nowe szkola. Dopiero kilka dni, ale kurde, zamula ze szok x; 1/3 edukowala sie niezle w gimnazjum bo pamietaja wszystko nawet z 1st klasy. Super. 7 chlopakow, 31 dziolch. JUZ sa grupki.
mam wrazenie ze trzeba bedzie zaczac sie uczyc...
co do grupek. zaopserwowałem dziwną rzecz. W klasach gdzie jest więcej bab, grupek jest więcej.
A pozatym, grupki sa zykle do pierwszej wspólnej popijawy.
Vodka
Connecting People
taa, pytam delikatnie ludzi o picie a tu czesc abstynenci, czesc tylko martini z soczkiem, drinki, czesc tylko czasem jakies piwko.
chyba za bardzo sie zzulilam x:
rotfl, nie no typowe;>
human pewnie ;}
jeśli chodzi o 18stki.... miałem kiedyś 4 pod rząd. akurat był długi weekend... i jeszcze się wychowawczyni pytała czego pół klasy ma takie oczy ___^________
jest jedna klasa wyprofilowana na matmę, więc sami musimy wyrabić normę. gdyby przeliczyć ile upłynniłem, miałbym teraz jakiegoś GeForce'a mocnego na pokładzie ;p
u mnie jeszcze mat-gegr sporo dawała;)
ogólnie jestem ciekaw jak to będzie;p Choć polibuda to największe pijanice na tej ziemi więc nie powinno być źle;>
U nas to klasy humanistyczne wyrabiają średnią szkoły w piciu wszystkiego, co popadnie. A że są dwie to średnia ta jest wyjątkowo wysoka. Trzeba przyznać, ze alkohol jest naprawdę idealny do zgrania grupy, klasy lub czegokolwiek innego.
o matko.
alkohol jest idealny do zgrania grupy, klasy czy czegokolwiek?
współczuje światopoglądu. niech was Bóg ma w opiece.
hyh jeszcze niedawno myslalem jak BB. uff, na szczescie fpytnie zmienilem poglad, chociaz pewnie w jakistam sposob moze przelamac lody. ale czy warto, wystarczy ze masz dobrze nastawionych ludzi i wszystkich poznasz ; )
No kontakt jest idealny jak wszyscy się zchleją...
Nie zawsze alkohol rozwiązuje języki. Picie to niezła rzecz, ale w ilościach umiarkowanych. Bo jak czasem patrzę na ludzi, którzy leżą i tarzają się we własnych pawiach.. :/ to normalnie tragedia.
Ja teraz maturę mam w tym roku :/ W klasie 28 dziewczyn i nas chłopaków jest 4... Wszyscy piją co tydzień w piątek.. po prostu straszne co oni tam wyprawiają.. a ja z nimi mam takie sobie kontakty i mi to nie przeszkadza. Za to z innymi klasami ma super kontakti mam naprawdę dużo przyjaciół w innych klasach. A z nimi jest kulturalnie. Zgraliśmy się dzięki poglądom, pracy w radiowęźle, zainteresowaniom itd...
Czasem picie nie jest najlepszym wyjsciem. Czasem zamiast zjednoczyć dzieli...człowiek pod wpływem może robic rózne rzeczy.
Moja klasa zjednoczyła się raczej poprzez wspólną walke przeciwko wychowawczyni, ucieczki z lekcji oraz przepisywanie prac domowych
Szkoda tylko, że lo trwa tylko 3 lata. Dopiero co sie poznalismy i już każdy musi pojść inna drogą. A co do alkoholu...niedługo jade na wycieczkę klasowa więc sie zobaczy:P Redds'y zapakowane
U nas walka(bezskuteczna) z wychowawcą trwa nieprzerwanie trzeci rok, więc o żadnej wycieczce, wypadzie czy nawet wyjściu do kina, teatru nie może być mowy. Szkoda, że zostały nam jeszcze tylko cztery miesiące razem.
Nam zmienili wychowawczynie , bo "stara" odeszla..
I teraz wszyscy nauczyciele, proponuja nam wycieczki . A jak mówimy, ze Pani Taka i Taka, to nasza nowa wychowawczyni, to tak sie dziwnie usmiechaja ze wspołczuciem, nawet odważnie mówią : "Współczuję" .
Taak, no i teraz kombinujemy jakąs rowerowa wycieczke an 2 dni ( jedna noc ) - pewa równa nauczycielka to zaproponowała . Od razu się te glupie fakultety z WF zaliczy
Redds'y niech pije, bo to soczek właściwie
soczek, ktory smakkuje jak soczek, a ma takia sama zawartosc alkoholowa jak 3/4 reszty piw na p-olskim rynku. i jest swietny na kaca.
BB - at first to voldius, jeżeliby już.
ch... tam otwarci. alkohol w zasadzie nic nie otwiera, tylko prowokuje głupie czyny. bezsensu, potwornie siebie respektuje, ze osoby ktore znam i czasem gadam nie poznalem przez alkohol. u mnie w klasie integracja nie trwala duzo czasu. trzy dni?
a zżywać sie mozna spokojnie bezalkoholowo tak samo. a po alkoholu mozna cos jeszcze niezamierzonego zrobic i wtedy sie spalic. /kurew skad ja to znam ? ;f/
ja tam reddsy lubię własnie dlatego ze smakuja jak soczek, chociaż ostatnio mi się "przepiły"... (z moja słabą głową to i tak zawieraja dużo "procentów" więc mogę ich wypić więcej niż "zwykłych" )
W mojej podstawówce zrobili kiedyś niezły numer na wycieczce. Zamkneli katechete i nauczyciela od historii w kantorku na szczotki i uciekli na imprezkę.
Ja tu w tym roku liceum będę kończył, ale klasę mam super zgraną. Każda wycieczka i czy wyjście klasowe to jeden wielki melanż. Najlepsze jest jeszcze to ze jeden kumpel lata ciągle z kamerką i po wycieczce zawsze mamy 2 godziny imprezowego filmu. Męski striptiz przy romantycznej muzyczce, gumowe lale, sorrka częstującą się naszymi papierosami, zabawy w komandosów o 2 w nocy - to wszystko już przerobiliśmy W tym roku jedziemy na jeszcze jedną, ale nie wiem czy to przeżyjemy....
prosze prosze jak to się nasza młodzież zabawia
Ja w kwietniu koncze ogolniaka i nie moge sobie wyobrazic co bedzie dalej. Z kim ja teraz bede pic??? Niech zyje alkohol!!!
Ahmed tez mam zgrna klase tylko ze u mnie jest wiecej dziewczyn, wiec jedyny striptiz jaki mialam okazje ogladac byl w wydaniu damskim=)
Qurcze, ja mam w klasie 23 facetów i zaden nie robił jeszcze striptizu( ale to moze i lepiej)
a propos maturki(dla tyc, co maja przyjemnośc ja zdawac w tym roku)...czy u was też ustna jest dopiero w czerwcu czy to tylko wymysł mojej szkoły?
Do matury na szczescie mam jeszcze troche
A co sie tyczy meskiego stripsisu, to nie polecam w namiocie ;D ......za mały
Nie tylko u ciebie jest w czerwcu, ale wszedzie. Ale jak sobie pomysle o maturce ustnej z anglika to nie moge w nocy spac. Wogole niby ta nowa matura latwiejsza, ale kiedys nikt nikogo nie zmuszal do zdawania jezyka. Eh...
A co do meskiego striptizu to nikt ie chce go zrobic dla mnie... Buuu... Nikt mnie nie kocha... Jak ktos bedzie robil striptiz to mnie zawolajcie, ja jestem zawsze chetne ( na ogladanie striptizu oczywiscie=)
i matmę na deser ;}
[quote=kruk,17.09.2005 22:08]
[quote]. W ogóle moja szkoła jest the best, zagadnienia na ustny dostaliśmy dopiero 10 a w innych szkołach były już od dawna.
to temat o wakacjach, a nie o szkole!
nie zmieniać tego, bo zamknę ;p
tyle, że wqakacje już się (dla wiekszości)skonczyły
to załóżcie sobie temat o szkole, a jak ktoś jeszcze ma wakacje- może chce się tu pochwalić :]
Ja mam jeszcze
Ale moge bardzo prosto zrobić sobie roczny urlop
Nie wiem o co chodzi, ale mogę napisać na temat: Mam jeszcze wakcje i cholernie mnie one juz nudzą bo trawaja ponad 5 miesięcy już XDDD
A tak pozatym to jestem abstynentem Pozdro 4U ;>
Wróce do rozmowy poruszanej w tym temacie...Wiecie co mieliscie racje vodka connecting people! Własnie wrociłam z wycieczki. Nie to ze zalewalismy sie w trupa, było raczej tak kulturalnie:P Nigdy sie tak nie zgrałam z klasą. Imprea do rana tylko potem przysypialiśmy troche na wyceczce, ale bylo warto.
ps. Ja już nie lubię reddsów. Jakos mi nie smakowały:P
a ja wiedziałem że tak będzie.
redds to nawet za zapitke uchodzić nie może...
Nic tak nie jednoczy polskiej młodzieży jak dobra polska wódka. Wszyscy popiją i zaraz robi się wesoło i gwarno, gadu-gadu, haahaha hahaha, i wszyscy znają się na wylot.
(BTW, ja też chcę na wycieczkę!!!!!)
a dziekuje i rowniez pozdrawiam Gridku (;
Moja wychówa nigdy nam wycieczki nie zrobi
A teraz sobie nogę skręciła .
U mnie jest odwrotnie: to my nie chcemy jechać na wycieczkę z wychowawcą
chyba że byłaby możliwość zostawienia go po drodze
a we wtorek bierzemy rowery panią wychowawczynię na barana i jada na plaża!
wakacje się kończą
jutro starej urodziny, pojutrze pakowanie a we wtorek podróż autobahnem nach gdańsk... egh... ;/
szkoda
ale w sumie 5,5 miesiąca to już z deka przy dużo.
Ach kończą, konczą. Siostrzyczka moja sie wypowadziła juz do Wrocławia, do wynajętnego (wraz z kolezankami) mieszkanka studenckiego . Niby fajnie, spokój, cisza, komputer tylko dla mnie, ale tak jakoś pusto, ZA spokojnie, i ZA cicho....puste sciany...
No , ale bedzie przynajmniej przyjezdzac w weekendy
Moja siostra studiuje w Lublinie, więc spokoju nie mam
Ale za to ja będę studiował w Krakowie- przynajmniej mam taki plan.
Goooooood morning UJ!
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)