aj dodałysmy posta prawie w tej samej chwili, a to co napisałam miałobyc do Dagi
no i mam takie same zdanie jak wy- ze najlepszy byl Harry w V cześci xD

W VI tomie kto zostanie uśmiercony??............................hmmmm......................Wydaje mi sie zę ......Hagrid................Ponieważ jest on od początku przygód i już w V tomie był bliski śmierci po wyprawie do olbrzymów . Tak to będze Hagrid!

Ten post był edytowany przez Hermioncia13: 29.12.2004 12:36

Był taki sam temat przed wydaniem piątego tomu i wszscy sie kłucili że to Hagrid będzie, a nie bo to Draco, a nie bo Snape i jak pamiętam prawie nikt nie wpadł na Syriusza. Ja mysle że nauczyciele razczej odpadają więc moze Rowling chce dobić Huncwotów? I zabije Lupina albo Petera. Właściwie nie mamy prawie zadnych poszlag i będziemy tk myśleć myśleć a potem się okaże ze nikogo noie zabuije i zrobi nam na złośc - chociasz nie ona nie przepuści takiej okaji.

Eh, a nie wydaje wam sie to troche dziwne, uśmiercić głównego bohatera przed zakończeniem sagi o nim? Jak niby nazwie 7 tom, skoro Harry już od jednego tomu będzie martwy?
A co do tego kto umrze...z przykrością myślę, ze może być to ostatnio Huncwot...(ten prawdziwy! )

Moglaby napisac o zyciu Harry'ego jako ducha, ale to malo prawdopodobne. Wydaje mi sie, ze moze to byc Hagrid, bo Dumbledor zginie dopiero w VII czesci

Zabawię się w kubika. Krótko a treściwie. Moniczko, skąd wiesz że Dumbel zginie w VII tomie?

Życie Harry'ego jako ducha byłoby nudne! Taki tom byłby bez sensu... Nie, to jest niemożliwe, by w 6 tomie siedmiotomowej serii zginął główny bohater, dajcie spokój...

A ja uważam wręcz przeciwnie. Możnaby poznać Hogwart z zupełnie innej strony astralnej duchowej. Harry mógłby gadac z załozycielami fajno

Jak Chłop z Mazur XP XD


Co dalaby mu taka gadanina? Jak by umarl to raczej jush by go nic nie obchodzilo

Obstawiam Lupina, będzie mi co prawda przykro jeśli zginie, bo to jedyny spośród Huncwotów którego toleruję, ale takie mam przeczucia. Śmierć Harry'ego całkowicie wykluczam, to by był jakiś kompletny paradoks! Hagrid? Kto wie? :)

Ja mysle ze zginie Ron. Poprstu z poznanaych postaci(nie liczac negatywnych ofc) najmniej a wlasciwie wcale go nie lubie. W kazdym razie pewnie zginie ktos z Zakonu.

Odnośnie tematu, moje typy to 2 osoby:
- Minerwa Mcgonagall -> jeślibyłaby to prawda chyba bym się załamał :/
- Madam Rolanda Hooch -> Miejsce dla Kruma by się w 7 tomie zrobiło
Ale poważnie to są moje typy

McGonagall lub Hagrid - najbliższe otoczenie Dumbla.. moze zginaw torturach

Może to być Lupin (niieeee) albo McGonagall zresztą.... zobaczymy

Według mnie może zginąć:
- Hagrid
- McGonagall
- Dumbledore
- może Ron
- Pettigrew
I nie piszę tego dlatego, że tych postaci nie lubię (poza Peterem)
tylko według mnie oni mają największe szanse kopnąć w kalendarz.

A ja przeczytałam, że w 6 tomie zginie o wiele więcej postaci niz w poprzednich tomach. jak myslicie czy to oznacza że zginie główny bohater ??

a 7 tom bedzie sie nazywal Harry Potter["] and blabla???

Główny bohater nie moze zginąć bo co by isę stało z 7 częścią? O czym rowling miałaby pisac? Główny bohater nie mnże e zginąć w ostateczności jego przyjaciele np. Ron czy herma, choć nie chciałabym bo przez smierć jednego z najlepszych przyjaciół Harry'ego 7 częśc stałaby isę melancholijna.

Nie sadze aby sie stala. Mysle ze Harry bardziej przezyl by strate Syriusza niz Rona(no moze porownywalnie ). ALe na pewno bylaby to dla niego wielka strata ale sadze ze chcialby jeszcze bardziej sie zemscic na voldziu.

Mysle ze na pewno nie zginie Draco, jego postac dodaje zbyt wiele smaczku ksiazce... W koncu musi pierw zostac Smierciozerca, ew potem zginie ^^

Dumbel raczej przezyje do 7 czesci.

Dobry pomysl ze smiercia Hooch i "miejscem" dla Kruma... To by mialo sens.
Tak wlasnie mysle, ze zginie jakas osoba aby zrobic miejsce innej... Czy to na stanowisko jakiegos nauczyciela, czy moze... Na stanowiska podwojnego gracza Zakon - Smierciozercy? Tylko kto by mial zastapic Seva? Moze tytolowy ksiaze pol-krwi? ;p

Witam, nowa jestem.
Moim skromnym zdaniem wykituje Ron. Nie jestem pewna, ale chyba w jednym z wywiadów z autorką na pytanie kim będzie Ron po zakończeniu szkoły, padła odpowiedź : ,,Zakładają, że dożyje tego momentu...ale i tak nie powiem". Wydaje mi się, że kolejną ofiara będzie ktoś nowy. W V części był to jakiś pracownik ministerstwa, Bode, czy jak mu tam było...

witaj
w V tomie to chyba raczej chodziło o śmierć Syriusza niż tego Bode. bo to było tylko wspomniane a śmierć Blacka to jednak główny punkt książki







ps. gratuluję nowemu użytkownikowi, który nie założył beznadziejnego tematu tylko napisał inteligentnego posta na poziomie

Dziękuję za pochwałę
Cóż, zdaję sobie sprawę, że śmierć Syriusza była ważniejsza, ale chodziło mi o to, że kilka osób (m.in. moich znajomych- fanatyków HP oraz osoby z innych forów ) po tym jak dowiedziało się iż w VI tomie ma zginąć więcej bohaterów, "pozabijało" połowę postaci , np: bliźniaków i właśnie Rona na dokładkę, lub 3/4 członków Zakonu Feniksa. Nie twierdzę, że z Zakonu nikt nie zginie, bo to by było nieco bez sensu, ale żeby tak więszkszość bohaterów książki typować na trupa to już lekka przesada. Chodziło mi właśnie o to, że wcale nie muszą zginąć tylko główni bohaterowie. W większości przypadków jest to ktoś nowy lub mało znany:
-w IV tomie: Berta(nowa postać), ogrodnik(to samo co Berta), Cedrik (jedyna choć trochę znana osoba).
-V tom: Bode(nowa postać), Syriusz( wyjątek od reguły-znana postać).
Pewnie więc J.K.R nas nie zaskoczy tak bardzo i zabije według schematu: jedna znana postać (mój typ to Ron- w tym lub przyszłym tomie) plus kilka/jedna nowa /mało znana.
Ale to tylko moja opinia...

Zgadzam się z przedmówczynią, zginie napewno ktoś małoważny [jest wojna] a potem... i własnie tu się nie zgadzam, że Ron. Co do samego aktu zgonu to jest to niemal pewne ale uwarzam, że za szybko. Ja mu rezerwuję miejsce w VII tomie.
A kto zamiast Rona? Może Snape? [evil LOL]

ha no to ja mam najlepszy typ. Wiecie kto zginie?? Hedwiga!!
No już powiedzmy że jaja sobie robię ale typ jednak uważam za dobry. I może nie Hedwiga ale Świstoświnka albo Krzywołap.. Stawiam na jednego z tych trzech. Jakby się uprzeć to można nazwać taką Świstoświnkę "ważną postacią".. Dobra bez żartów. Zgodnie z teorią Szachrajki (powiedzmy że się zgadzam ale gwarantuję że JKR nie tworzy według 'schematu'...): ktoś ważny, ktoś mało ważny + ważny zwierzak. Bo to będzie qrde naprawdę istotne.

Przepraszam za idiotycznego posta - mam rozchwianie nerwowe. Ale główny sens można z niego odgadnąć.
kubik - co tam ja, ale to twoje: to po prostu plama na honorze

zwierzak zginie?? może od razu Hardodziób??