Książki, Które Kochamy I Przeklinamy
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Książki, Które Kochamy I Przeklinamy
Malamanda |
13.11.2006 18:09
Post
#1
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 84 Dołączył: 28.09.2006 Płeć: Kobieta |
Piszcie, jakie są wasze ukochane książki, do których wracacie i których macie dość.
|
Lilith |
13.11.2006 18:16
Post
#2
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
"Pachnidło" Patricka Suskinda (umlałt tam ma być nad u, ale nie umiem se w klawiaturce wstukać, no...) - zdecydowanie moja ulubiona
na równi chyba z "Fletem Mandragory" Łysiaka znienawidzonych nie mam... no może "Lalka" Prusa, ale jej nie przeczytałam do końca podobnie jak "Nad Niemnem". o matko, teraz mi sie przypomniało... NIENAWIDZE "Granicy". Ziembiewicz Zenon a fe! -------------------- ha! |
aina |
13.11.2006 18:33
Post
#3
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 75 Dołączył: 31.08.2006 Płeć: Kobieta |
Ulubiona - "Cień wiatru" Carlosa Ruiz Zafon'a. Cudeńko, kocham tę książkę nad życie! Tak samo uwielbiam "Nędzników" Viktora Hugo.
Pamiętam z podstawówki lekturę, której nienawidziłam całym sercem, a mianowicie "Przygody Robinsona Cruzoe". Ble... -------------------- "Czas leczy nasze rany, ale zmarszczki są bardziej uparte"
|
Katon |
13.11.2006 19:33
Post
#4
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
O tak, "Granica" była straszna. I straszne wojny o nią z Podsiadło toczyłem. Moralnie zwycięskie. Jak prawie wszystkie moje wojny z Podsiadło =P
Wracam często do Harry'ego Pottera, hihi. |
hazel |
13.11.2006 19:55
Post
#5
|
czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer |
Ja z zasady nie cierpiałam wszelkich lektur szkolnych, ale największą awersją pałam chyba do całej twórczości Sienkiewicza. Kilka razy starałam się do tego wrócić, ale w miarę świadomie udalo mi się przebrnąć tylko przez "Krzyżaków", co uważam za niesamowite osiągnięcie.
"Nad Niemnem" i "Lalka" też były dla mnie zmorą, ale udało mi się nawet bezproblemowo przez nie przebrnąć - przy czytaniu pomijałam wszystkie opisy, które miały więcej niż dwie linijki. I jakoś nie mam poczucia, że coś straciłam. Książką, do której często i chętnie wracam, jest "Matka Noc" Vonneguta, podobnie zresztą jak reszta jego powieści, ale ta jest chyba najulubieńsza z najulubieńszych. Kilka razy wracałam też do "Nagich i martwych" Mailera. -------------------- The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
Katon |
13.11.2006 20:06
Post
#6
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Ja tam uwielbiałem Sienkiewicza. I Lalkę też lubię. Nad Niemnem było jeszcze bolesne. Ale miało swój klimacik.
Wyjątkową stratą czasu był Narrenturm. |
avalanche |
13.11.2006 20:16
Post
#7
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1391 Dołączył: 11.04.2003 Skąd: Mementium Morium Płeć: Kobieta |
ukochana - Mistrz i Małgorzata. bezsprzecznie.
a znienawidzona....pamiętam jak kiedyś katowali nas Sierotką Marysią. to był horror. bardzo rozczarowałam się też terry'm goodkindem. pierwsze prawo magii. okropne. poczułam się wymóżdżona po tym. -------------------- "Oznaką inteligencji najwyższej klasy jest zdolność do uznawania dwóch przeciwstawnych idei jednocześnie."
F. Scott Fitzgerald |
em |
13.11.2006 20:27
Post
#8
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
"Nad Niemnem", haha, podobało mi się bardzo. Serio, bez ściemy. No ale w końcu idę na kierunek pokrewny polonistyce, więc za bardzo nie mam wyjścia.
Prus nieco mniej, ale znowu Trylogia to jedna z bardziej pasjonujących lektur, jakie miałam okazję poznać. Krzyżaków podejrzewam jakbym czytała teraz, a nie w pierwszej gimnazjum, też bym polubiła. Natomiast nie cierpię, no nie znoszę po prostu Żermoskiego. Właśnie go omawiamy, ja nic nie przeczytałam bo się olimpiadą zasłaniam. "Syzyfowe prace" do olimpiady w gimnazjum to było jedno z gorszych moich życiowych doświadczeń, z którym równać może się chyba tylko lektura tych esejów Miłosza, z tej samej olimpiady. Z książek ulubionych to jeszcze arcygenialny "Klub Pickwicka" Dickensa. Sapkowskiego nie lubię wybitnie. A w Narrenturm przebrnęłam do 10 rozdziału i pamiętam tylko jakieś strzępy. -------------------- |
rhiamona |
13.11.2006 20:52
Post
#9
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 177 Dołączył: 12.08.2006 Skąd: Z kapusty :D Płeć: Kobieta |
Ulubiona? "Mistrz i Małgorzata" Bułchakowa -genialna książka, a znienawidzona? Hmm.. chyba "Zbrodnia i Kara" - już trzy miechy próbuje przeczytać ale jakoś jej nie mogę znieść.
|
em |
13.11.2006 21:06
Post
#10
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
No nie, przecież Zbrodnia i kara była genialna, podobnie jak Mistrz i Małgorzata i jak w ogóle rosyjska literatura *____*
-------------------- |
Katon |
13.11.2006 21:24
Post
#11
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Przereklamowana jest rosyjska literatura. Zbyt czołobitnie się do niej w Polsce podchodzi. No ale fakt, że trudno Dostojewskiemu coś pisarsko zarzucić.
Żeromskiego też nie trawie. Pretensjonalne wszystko i nudne. Zestarzała się jego pisanina jak chyba żadnego innego polskiego pisarza. |
Ludwisarz |
13.11.2006 21:34
Post
#12
|
Roland Deschain Grupa: czysta krew.. Postów: 2511 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: wastelands Płeć: Mężczyzna |
Dostojewski Bracia Karamazow były ciekawym studium. Nie zaprzeczysz Mateuszu.
Znienawidzony Pan Tadeusz. Supcio jest Sto Lat Samotności, Pachnidło, K-PAX. -------------------- CODE srimi (20:20) ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu? Gryffindor Let's shake some dust, people. |
Shell |
13.11.2006 22:11
Post
#13
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 459 Dołączył: 09.04.2003 Skąd: z krainy Oz Płeć: Kobieta |
powtórzę za innymi już "Mistrz i Małgorzata", ponadto "Rok 1984" i jeszcze "Pan Lodowego Ogrodu" .
Nienawidzę wszystkiego co Sienkiewiczowskie. -------------------- Miasto wśrubowało się w ziemię, pięściami walczącego marzenia.
|
Kira |
13.11.2006 22:13
Post
#14
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1312 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Roma, Italia! Płeć: Kobieta |
Zbrodnia i kara jest fajna. śniła mi noc w noc po przeczytaniu.
książką wszechczasów pozostaje dla mnie niezmiennie Chimeryczny lokator Rolanda Topora. niekwestionowana miłość od lat 3 czy ilu tam. a film Polańskiego też był niezły. Buszujący w zbożu. uwielbiam powracać do tej książki. jest świetnie napisana moim zdaniem - nikt nie zmęczy się przy czytaniu, fenomenalne jest to, że nawet te największe myśli wyrażone są za pomocą naprawdę prostego języka. Proces. bardzo wizyje i destruktywne. wymiotowałam nim chyba z miesiąc. szalenie interesująca jest interpretacja Procesu, jako powieści wizjonerskiej. niektóre fragmenty wydają się wprost pochodzić z utworów opisujących systemy totalitarne! można interpretować ją na rozmaicie wiele sposobów, doszukiwać się wielu znaczeń. bardzo-niesamowita książka. Mistrz i Małgorzata i Rok 1984 (powtarzam się :] ) Władca much. 100 lat samotności (największy plus to chyba świetny język Marqueza) Lolita. Dżumę uwielbiam, choć nie wiem, jestem chyba odosobniona w swoich zachwycie. Lśnienie mistrza Kinga. wspaniała, głęboka książka. a przy tym straszna, naprawdę straszna.dzięki przystępnemu stylowi jest bardzo łatwa w odbiorze, King poprzez zastosowanie bardzo prostych, ale efektownych środków dociera wprost do odbiorcy, w zaskakujący sposób. bohaterowie są niezwykle barwni. no i przede wszystkim - niesamowity, potęgujący się z każdą stroną, klimat. "bo to co najbardziej przerażające kryje się w psychice człowieka". no i pani z wanny, brrr. Wielki marsz tegoż samego jest naprawdę wstrząsający i do tego napisany fenomenalnym językiem. sam mi się czytał i nieźle wrył się w pamięć. no i w ogóle King pisze dość fajne rzeczy. Paragraf 22! to jest dopiero psychiczna książka. jeden wielki absurd, kręcący się wokół wojny. wciąga jak nigdy i potrafi nieźle namieszać w głowie. pomijając, że dialogi, jakby żywcem wyjęte z mojej szkoły miejscami taki dziwny rodzaj komizmu przedstawiony śmiertelnie poważnie, że nie wiadomo z której strony to ugryźć. niby człowiek się uśmiecha, ale... szczególnie ten tytułowy paragraf 22 daje do myślenia. nie lubię wszelakich mickiewiczowskich tworów (chociaż film Pan Tadeusz mi się podobał ), Coelho wszystkie które czytałam, z Alchemikiem na czele, mnie uśpiły. generalnie tego pana nie trawię i nie rozumiem zachwytów. ach, och, blech jakoś nie mogłam przetrawić Imienia róży i Wahadła... nie pamiętam jakie, po prostu mnie uśpiły. to książki za rozwlekłe jak na mój gust i pisane zbyt ciężkim językiem. Eco wolę go jako felietonistę, naprawdę. aha, i szalenie mi się podobał Faust gratuluję wszystkim tym, którzy przeczytają te moje bzdury. -------------------- ogni giorno sempre faccio qualche lotta
|
Lilith |
13.11.2006 22:21
Post
#15
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
czytałam "Buszującego w zbożu" z nastawieniem, ze to obowiązkowa lektura każdego nastolatka, ale się rozczarowałam. moim zdaniem nijakie.
-------------------- ha! |
Kira |
13.11.2006 22:25
Post
#16
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1312 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Roma, Italia! Płeć: Kobieta |
co jak co, ale nijakie? może się nie podobać, może drażnić, jasne, ale uważam, że książka jest bardzo JAKAŚ bardzo nietypowa.
-------------------- ogni giorno sempre faccio qualche lotta
|
Lilith |
13.11.2006 22:43
Post
#17
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
dawno ją czytałam i takie miałam wtedy odczucia po przeczytaniu
nie trafiła do mnie po prostu -------------------- ha! |
Naomi |
13.11.2006 23:28
Post
#18
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 8 Dołączył: 30.09.2006 Skąd: Zadupie Górne:P Płeć: Kobieta |
Moja ulubiona lektura to Hobbit
-------------------- ..........................
|
Avadakedaver |
13.11.2006 23:46
Post
#19
|
MASTER CIP Grupa: czysta krew.. Postów: 7404 Dołączył: 02.02.2006 Skąd: Nadsiusiakowo Płeć: włóczykij |
kocham sagę o wiedźminie
harry'ego pottera Tomka Sawyera jeszcze lubię twórczość koontza, aczkolwiek nie ma jego dzieła, które przeczytałbum do końca. LOTRA nie trawię, krzyżaków takoż, skatucie mnie, ale w życiu nie czytałem mistrz i małgorzaty, pana tadeusza (kiedy chodziłem do gimnazjum powiedzieli mi, ze beda przerabiac w III klasie, a jak sie przenioslem do innego szkoly na III eok, to tam już przerabiali w klasie II). nie lubie romea i julii, pustyni i w puszczy (ale scena z lwami jest absolutnie wspaniała i ją kocham :* ) ale ostatnio generealnie mało czytam. ksiązek. -------------------- i'm busy: saving the universe
W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno. Ty i 6198 osób lubi to. (and all that jazz) |
Lilith |
13.11.2006 23:50
Post
#20
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
a ja ostatnio lubie wracac do Szekspira
Romeo i Julia czytane teraz to zupelnie co innego, niz pare lat temu z mojego punktu widzenia -------------------- ha! |
Sihaja |
14.11.2006 00:02
Post
#21
|
Członek Zakonu Feniksa Grupa: czysta krew.. Postów: 1716 Dołączył: 12.06.2003 Skąd: Z Nibylandii Płeć: Kobieta |
Uwielbiam:
Marqueza we wszystkich przejawach Sapkowskiego w Sadze Sienkiewicza w Trylogii Umberto Eco w "Imieniu Róży" Białobrzeską w "Wody głębokie jak niebo" Tomasza Manna w "Doktorze Faustusie" Maję Kossakowską w "Siewcy wiatru" Dostojewskiego w "Braciach Karamazow", "Biesach" i "Idiocie" Patricie McKillip w trylogii "Mistrz zagadek z Hed" Annę Kańtoch w "Diable na wieży" i "Zabawkach diabła" Lubię: Rowling Camusa Cortazara Szekspira C.S. Friedman Ursulę Le Guin Piekarę Pratchetta "Dżumę" Camusa, Kira, takoż i wieeeeeelu innych Nie przebrnęłam przez: Pinokia "Przedwiośnie" Żeromskiego, acz opowiadania i "Syzyfowe prace" przeszły całkiem gładko. -------------------- |
Lilith |
14.11.2006 00:35
Post
#22
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
o rany... "Dżumę" też męczyłam straszliwie, ale jednak "Granice" bardziej... chociaż w przypadku pierwszej chcialo mi sie plakac na mysl o koniecznosci czytania, a druga wywoływała u mnie agresję
-------------------- ha! |
hazel |
14.11.2006 04:04
Post
#23
|
czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer |
A mi się "Dżuma" podobała bardzo. To taka książka z klimatem, który trzeba lubić, żeby mógł się podobać.
Goldinga też lubię bardzo, ale bardziej chyba za "Wieżę" niż "Władcę much". Ten post był edytowany przez hazel: 14.11.2006 04:04 -------------------- The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
Kira |
14.11.2006 10:13
Post
#24
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1312 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Roma, Italia! Płeć: Kobieta |
ja czytałam Dżumę nie jako lekturę, ale z własnej nieprzymuszonej woli i nie podchodziłam do niej jak do książki, którą muszę przeczytać, bo mnie inaczej powieszą w szkole. miała wspaniały klimat.
Romeo i Julia też nie, z Szekspira tak naprawdę podobał mi się chyba tylko Makbet. i może Hamlet. z kanonu lekturowego niesamowite były jeszcze Cierpienia młodego Wertera. naprawdę. jak dla mnie to jeden z najlepszych utworów epoki romantyzmu a interpretacja Żeleńskiego też szalenie ciekawa świetny był fragment teoretycznej rozprawy Alberta i Wertera o samobójstwie. jak przystało na człowieka XXI wieku wyjątkowo przykry był dla mnie Homer. poza tym jeszcze Alicja w krainie czarów tak, właśnie. absurdalna baśń, uważam tę książkę za absolutne arcydzieło światowej literatury. Kot z Cheshire, miłoość <3 do tego Piotruś Pan i... Robin Hood. matko, legenda o Robinie jest jedną z piękniejszych. -------------------- ogni giorno sempre faccio qualche lotta
|
Sihaja |
14.11.2006 11:30
Post
#25
|
Członek Zakonu Feniksa Grupa: czysta krew.. Postów: 1716 Dołączył: 12.06.2003 Skąd: Z Nibylandii Płeć: Kobieta |
Z Szekspira lubię jego komedie, a zwłaszcza "Wiele hałasu o nic" czy "Jak wam się podoba". A co do tragedii to wolę Ryszardów i Cezarów niż Hamleta i Makbeta Jakoś mi się tak przejadły.
"Cierpienia młodego Wertera" nie przemówiły do mnie zupełnie. Za to "Faust" i "Zbójcy" były świetne -------------------- |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 01.11.2024 01:58 |