Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Krótka charakterystyka Domów Hogwartu, Hogwart, Durmstrang, Beauxbatons

[Zeti]

Proponuję pierwszą dyskusję mającą wyłonić wszystkie cechy domów razem z przykładami. I proponuję coś takiego: Członek domu może napisać jedynie negatywną cechę swojego domu, członkowie innych domów powinni dodać pozytywne.

Ten post był edytowany przez Zeti: 03.11.2007 22:27

[harolcia]

Zaczynamy? Czy czekamy na wyniki sondy?

[Zeti]

Poczekamy do jutra do 12:00, żeby wszyscy się wypowiedzieli.

[harolcia]

nie ma sprawy mam nadzieję, że wkrótce rozwinie się dyskusja

Ja też. Może subforum przyciągnie więcej ludzi do naszego projektu
Zeti

Oby, bo jak do tej pory, to coś słabo z zaangażowaniem Ale, bądźmy dobrej myśli.

Ten post był edytowany przez harolcia: 20.10.2007 21:46

[Zeti]

Zaczynamy, za alfabetem.

Gryffindor. Cóż w nas może być złego? Może zbytnia brawura?

[harolcia]

Hmmm, ja bym powiedziała, że brak pokory To co jest w nas najgorsze

[matips]

Brak poszanowania dla wszelkiej maści regulaminów, kodeksów zasad, autorytetów.

[PrZeMeK Z.]

Dyskryminowanie innych domów, zwłaszcza Slytherinu. Typowy Gryfon uważa, że Ślizgon = zło. A tak przecież wcale nie jest.

[Kit_fan]

Tutaj się zgadzam z Przemkiem. Również uważam, że to ogromna wada Gryfonów – nienawiść do człowieka tylko dlatego, że Tiara umieściła go w Domu Węża. Paranoja ! Ale nie przesadzajmy z tymi przywarami. W końcu wiadomo, że członków Domu Godryka cechuje odwaga, potrafią wiele poświęcić w imię prawdziwej przyjaźni, są uczciwi i pracowici (czasami ).

[Mike]

typowy gryfon nie lubi slizgonow, racja, ale kogo lubi typowy slizgon ?
gryfoni sa tez bardzo honorowi, chociaz niekiedy przeradza sie to w niezdrowa dume, czasami nie potrafia "odpuscic"

[Zeti]

Dyskryminowanie innych domów, zwłaszcza Slytherinu. Typowy Gryfon uważa, że Ślizgon = zło. A tak przecież wcale nie jest.

Jednak przeważnie jest. Nie liczą kilku wyjątków, ale nie będę o nich pisał.

Ps. To Gryfoni mieli pisać o wadach, a inne domy o zaletach Gryffindoru.

[Hermiona1900]

Hmm...wada Gryffindoru? Może, że są nieco za bardzo pewni siebie...

[harolcia]

i zbyt brawurowi, w gorącej wodzie pluskani

Już to pisałem hihi

no dobra, mea kulpa
To może taka pyszałkowatość?

Ten post był edytowany przez harolcia: 22.10.2007 22:18

[Mroczny Wiatr]

typowy gryfon nie lubi slizgonow, racja, ale kogo lubi typowy slizgon ?

lol, ale pytanie. Ma się rozumieć, że ślizgonkę

Ten post był edytowany przez Mroczny Wiatr: 22.10.2007 20:32

[PrZeMeK Z.]

Zaletą Gryfonów na pewno jest szlachetność rozumiana jako gotowość do pomocy każdemu - czy to Gryfonowi, czy też nie. Może nie zawsze wychodzi im to na zdrowie, ale jest godne pochwały.
No i oczywiście zdolność do prawdziwej, głębokiej przyjaźni.

[Avadakedaver]

Tutaj się zgadzam z Przemkiem. Również uważam, że to ogromna wada Gryfonów – nienawiść do człowieka tylko dlatego, że Tiara umieściła go w Domu Węża. Paranoja

pamietajmy DLACZEGO umieściła go w tym domu, przeciez to nie loteria!


zaletą gryfonów a zarazem ich dumą jest łamanie regulaminów, co oznacza olbrzymią odwagę męstwo poczucie humoru i chęć przygód.

[Mike]

lol, ale pytanie. Ma się rozumieć, że ślizgonkę

slowo daje ze gryfon tez moze

[Kit_fan]

pamietajmy DLACZEGO umieściła go w tym domu, przeciez to nie loteria!

Może i racja, ale przecież nie możemy tak rozumować, że jak człowiek został Ślizgonem, to od razu zło największe. Fakt, ludzie ze Slytherinu bywają, delikatnie mówiąc, okrutni, złośliwi i nadęci z powodu tej swojej czystości krwi, ale chwila, z całą pewnością nie wszyscy! Przecież nie każdy miał rodziciela w gangu śmierciojadów, a poza tym, jak Tiara przydzielała Harry`ego, to coś tam mu szeptała do ucha, że pasowałby do ślizgońskiej bandy . Wiadomo, owe podświadome powiązania z dziadkiem Voldziem, ale chyba nie tylko… Ostatecznie, Potter, to całkiem porządny facet, lecz mimo wszystko, było wyraźnie powiedziane, że pasowałby do Slytherinu.
Ale trochę się zagalopowałam, przecież teraz rozprawiamy o szlachetnych Gryfonach, pardon. Cóż, mieszkańcy Domu Godryka, tak jak wspominał Mike, mają swój honor, ale przede wszystkim w jak najlepszym tego słowa znaczeniu. Prawdziwy Gryfon nigdy nie łamie danego przyrzeczenia. Nie zastanawia się, czy mu to się opłaca, czy znajdzie się przez to w niebezpieczeństwie, te sprawy schodzą na dalszy plan. Po prostu zawsze wywiązuje z danego słowa. Nie jest fałszywy i obłudny, stara się pomóc, jeśli oczywiście jest w stanie.
A poza tym, słuchajcie, Gryfoni organizują świetne imprezy w Pokoju Wspólnym, po każdym wygranym meczu quidditcha. Normalnie żyć, nie umierać!!

[Ramzes]

Gryfoni...hm...ciężko się nie powtarzać. Ale są:
-mężni
-odważni
-prawdziwie lojalni w przyjaźni, co wiąże się z tym, że są naprawdę świetnymi przyjaciółmi
-dzielni
-w HP okazali się najbardziej rozrywkowi, ale wydaje mi się, że to nie jest regułą, aczkolwiek na pewno mają zdrowy stosunek do świata
-dumni, co jest i zaletą i wadą

[Aylet]

do kiedy będziemy o gryfonach rozmawiać?

[Zeti]

Ja chcesz, to możemy juz przejśc na puchonów, a pózniej kolejka od początku.

[Mike]

mysle, ze juz mozna, moze by tak ustalic po ile dni o ktorym domu rozmawiamy?

[Zeti]

Proponuję, żeby po cztery. Tyle ile mamy domów. Po 16 dniach znowu od początku byśmy omawiali.

[Aylet]

no ale ekhem. jaka kolejka? jak się już porozmawia o danym domu i później już kolejka zawita do niego to o czym tym razem będziemy pisać?

[Ramzes]

To po prostu będziemy mówić o czymś innym. Chociaż na razie nie przychodzi do głowy żaden sensowny temat...